30 października 2014

Zwycięstwo na otwarcie sezonu


 
Ach... jak dobrze wrócić.

Blazers po niemrawej pierwszej kwarcie podczas której oddali 34 punkty, głównie Russellowi Westbrookowi i Serge'owi Ibace w drugiej części spotkania odnaleźli właściwy rytm i zostawili Thunder w tyle grając, to co lubią, jak lubią i kiedy lubią, bo Blazers już w openerze pokazali jak mocni będą w każdej czwartej kwarcie sezonu.

Thunder byli o jednego strzelca od wygrania meczu, bo zanim ich gra zaczęła się sypać, zanim zostali zaskoczeni przez nadspodziewanie dobrą obronę Blazers, to prowadzili w zasadzie do pierwszych minut czwartej kwarty. Russell Westbrook był dokładnie tym graczem, którego chcieliśmy i będziemy oglądać do powrotu Duranta. Niemniej jednak Thunder nie mieli kim zdobywać punktów.

28 października 2014

4 na 5: Zapowiedź sezonu

Portland Trail Blazers

Już dzisiaj rusza 69 sezon NBA. My na pierwszy mecz Blazers musimy poczekać jeszcze jeden dzień, ale już teraz mamy dla was redakcyjną zapowiedź, miejmy nadzieję kolejnego bardzo dobrego sezonu Blazers. Między innymi oceniliśmy ruchy drużyny w offseason i spróbowaliśmy przewidzieć na co stać Portland Trail Blazers w nadchodzących rozgrywkach. Zapraszamy!

1. Jak oceniasz ruchy Blazers podczas offseason? 

Andrzej Tropaczyński: Mówiąc krótko oceniam je dobrze. Szału nie ma, ale przecież być nie mogło. Na ławce wartości handlowej niewiele, a po poprzednim sezonie chcemy zobaczyć gdzie zaprowadzi nas ta pierwsza piątka, prawda? Opcji było więc niewiele, a pozycje do obsadzenia również dość oczywiste. Liczę bardzo na Kamana, powinien błyszczeć na tle reszty ławki. To istotne wzmocnienie. Blake, jak Blake, wiemy czego oczekiwać. Jeśli tylko będzie zdrowy spełni swoją rolę.

Jędrzej Mirowski: Blazers mieli zapchane salary-cap i brak picków do handlowania, wiec ich pole manewru było mocno ograniczone. Niemniej jednak wydaje mi się, że poradzili sobie na rynku FA całkiem dobrze - Chris Kaman świetnie uzupełni rotację i rozciągnie nieco obronę podkoszową rywali, uciekając na 4-5 metr, czego nie mógł zapewnić ani Robin Lopez, ani Thomas Robinson. Blake, jeśli zdrowy (DUŻĘ JEŚLI) to nadwyżka nad Mo, głównie w obronie i rzutach za 3. Z pustego i Salomon nie naleje, więc możemy uznać, że był to chyba niezły offseason - 3,5/5

pdxpl: Inteligencja i doświadczenie to dostają Blazers od Blake'a i Kamana. Będą wartościowym uzupełnieniem. Po obserwacjach ich poczynań w preseason może nawet większym niż można było przypuszczać. Zwłaszcza Kaman zaskakuje pozytywnie, a wydawało się, że Blazers wzięli emeryta, który koszykarskiego żywota( za niezłe pieniądze) postanowił dokonać właśnie w Oregonie. Blake może nie jest lepszy od Mo, ale lepiej pasuje charakterologicznie do zespołu.

Piotr Sitarz: Nie są to steale i nie są to wzmocnienia, które od tak robią z Blazers dużo lepszą drużynę niż w ubiegłym roku. Mamy jednak podstawy sądzić, że Steve Blake da zespołowi więcej po obu stronach parkietu od Mo Williamsa, a Chris Kaman będzie solidnym zmiennikiem Robina Lopeza. To też kilkanaście sezonów doświadczenia, na pewno przydatnego w zespole którego celem jest poprawienie ubiegłorocznego wyniku.

2. Kto według Ciebie będzie miał swój przełomowy sezon? 

Andrzej Tropaczyński: Kandydatów jest dwóch (CJ i Barton), a odpowiedź jedna – prawdopodobnie nikt. Bardzo chciałbym żeby któryś z tej dwójki wypalił, ale obawiam się, że może im zabraknąć minut i talentu na prawdziwe przełamanie. Czarnym koniem mógłby być T-Rob, ale ten z kolei prawie nie dostawał minut w pre-season, nie do końca wiadomo, czy z powodu niedawnej kontuzji kciuka, czy wypadnięcia z rotacji (raczej to drugie). Nie brzmi to super, dlatego pokażcie chłopaki, że się mylę!

Jędrzej Mirowski: C.J. McCollum - za plecami Lillarda i Matthews'a (typ, że Blake nie będzie zdrowy w tym sezonie i opuści sporo spotkań) są duże minuty do zgarnięcia i McCollum otrzyma szansę gry. 37,5% za 3 w zeszłym sezonie wyglądało obiecująco.

pdxpl: Zapewne tak jak większość oczekuję, że McCollum udowodni swoją wartość i dołoży w meczu te 10-15pkt. Ja dodatkowo, jak co roku liczę, że N. Batum wskoczy na poziom All-star. Jak nie teraz to chyba już nigdy.

Piotr Sitarz: Nie może być innego typu, niż C.J McCollum. W swój drugi sezon wchodzi w pełni zdrowy, z niezłym preseason, z zaufaniem od Terry'ego Stottsa, jako backup dla Wesleya Matthewsa i z wielkimi szansami na granie dużych minut jako szósty gracz z ławki, gdy kontuzji nabawi się Steve Blake (na to musimy być przygotowani). To też najlepszy moment na udowodnienie, że był słusznym wyborem w drafcie.

3. Blazers w najlepszym wypadku ...

Andrzej Tropaczyński: Mój „best case scenario” to 3 miejsce po RS i finały konferencji. Mało prawdopodobne, ale możliwe. Wobec problemów OKC jak najbardziej „do pomyślenia” jest przecież pierwsze miejsce w Northwest.

Jędrzej Mirowski: Kluczem do "Blazers w najlepszym wypadku ..." jest zdrowy sezon liderów. W zeszłym sezonie los nas oszczędził i poza drobnymi problemami z plecami Aldridge'a i kontuzją MCL Freelanda, obyło się u nas bez większych urazów i dzięki temu PTB mogli przez cały sezon grać na wysokich obrotach. Liczę też na rozsądniejszy podział minut w rotacji (to mój jedyny zarzut do T.Stotts'a 2013 2014). Miejsce w 4'ce na Zachodzie - to nasz cel na ten sezon.

pdxpl: Zachowają zdrowie przez cały sezon. McCollum, Blake i Kaman poszerzą w efektywny sposób rotację. Wobec problemów OKC (przedłużająca się kontuzja Duranta) Blazers wygrywają swoją dywizję i dochodzą do finału konferencji, a tam...

Piotr Sitarz: Przechodzą pierwszą rundę i nie trafiają na San Antonio Spurs w playoffach.

4. Blazers w najgorszym wypadku ... 

Andrzej Tropaczyński: Zakładając, że zespół będzie względnie zdrowy (czyli nie wypada nam starter na większość sezonu) w najgorszym wypadku widzę bitwę o play off i po ewentualnym awansie z ósmego miejsca wyjazd w pierwszej rundzie z SAS. Tak, zachód jest aż tak mocny. 9 miejsce po RS byłoby niemiłym zaskoczeniem, ale w żadnym razie sensacją.

Jędrzej Mirowski: Vice versa punkt 3 - problemy zdrowotne. W trakcie ostatnich 3 sezonów LaMarcus Aldridge opuścił 32 spotkania, Steve Blake 77, Kaman 78, a dla filaru naszej defensywy- Nicolasa Batuma sezon 13/14 był pierwszym w całej karierze, w którym wreszcie rozegrał 82 spotkania. Fortuna wyjątkowo sprzyjała nam w zeszłym roku - czy i tak będzie tym razem?

pdxpl: W sezonie regularnym nic się nie zmienia w porównaniu do ubiegłego roku.( Aldridge i Lillard ciągną wózek). Potem S5 nie wytrzymuje trudów sezonu. Porażka w pierwszej rundzie playoff oznacza gorące lato w Oregonie.

Piotr Sitarz: … awansują do playoffów. Nie wyobrażam sobie końca sezonu Blazers już po sezonie regularnym. Wciąż jednym z decydujących czynników będzie zdrowie, ale nie wydaję mi się, żeby którykolwiek z czołowych graczy opuścił kilkadziesiąt spotkań. Pewnie zdarzą się mikro urazy eliminujące zawodnika na kilka meczów, ale koniec końców, to przez super mocny zachód niż przez kontuzje, Blazers mogą ten sezon przegrać.

5. Twój typ? 

Andrzej Tropaczyński: 54-28, co tym razem da pewne 4 miejsce po RS i prawdziwą bitwę w drugiej rundzie z LAC lub SAS, tym razem nieco bardziej wypoczętym składem. Gotowi na rewanż? Ja nie bardzo, więc w RS trzymajmy kciuki również za Clippers.

Jędrzej Mirowski: Pełna jesień za oknem to i nastroje jakieś takie mało optymistyczne. 48-34 i 6 miejsce na Zachodzie. W 1 rundzie PO trafimy na zdrowych Thunder i znów zapewnimy wszystkim wspaniałą, 7-meczową serię.

pdxpl: 57-25.

Piotr Sitarz: Czołowa ofensywa ligi, zdrowie, minimalnie lepsza obrona i 52-54 zwycięstwa w sezonie są jak najbardziej realne.

13 października 2014

Pierwsza wygrana w preseason


Clippers @ Blazers 119 - 114

Dobrze wrócić i usłyszeć duet Barrett & Rice.

Blazers jeszcze na starym, wytartym parkiecie wygrali mecz, który na pewno oglądało się lepiej niż wypłuczyny z Utah Jazz. Chociaż ludzie w Portland prawie zapełnili Rose Garden, to i tak czułeś w powietrzu, że to sparing, do meczu z Thunder ponad dwa tygodnie, a Blazers są w trakcie docierania zespołu. Od tego są te mecze.

Nie było Damian Lillarda, który od drugiego spotkania z Jazz, leczy podkręconą kostkę i mecz w pierwszej piątce dość niespodziewanie zaczął C.J McCollum, dla którego mogła to być pierwsza i ostatnia szansa na udowodnienie swojej wartość.Terry Stotts zaufał drugorocznikowi, a ten trafił 5 z 8 trójek i w sumie zdobył 19 punktów.


10 października 2014

Druga porażka, ale mamy coś lepszego

Nikt nie transmitował tego spotkania. To chyba dobrze. W zamian mamy to i nawet jeśli nie lubisz takiej muzyki, warto poczekać do końca.

8 października 2014

Preseason: To bez znaczenia, ale Blazers przegrali z Jazz

Damian Lillard
Jeśli mamy pisać o preseason, to powinniście nam płacić.

To było straszny mecz. 48 minut garbage-time, najgorszej możliwej wersji Blazers, z błędami i tym wszystkim czego przynajmniej ja nie toleruje w meczach koszykówki. Blazers są bardzo daleko od właściwej formy, a nawet jeśli nie chciało się im biegać w pustej EnergySolutions Arena, to cóż... nie możemy ich za to winić. Mecz do zapomnienia.

7 października 2014

Lillard - Matthews versus...

Damian Lillard & Wesley Matthews
Damian Lillard w przerwie podczas trzeciego dnia treningów, na pytanie dotyczące ostatnio gorącego tematu: kto tworzy najlepszy backcourt w lidze, oprócz: to ich opinia stwierdził naturalny fakt, który w dobie super maszyny San Antonio Spurs bardzo mocno musi walczyć o swój byt:

Drużyna zmierza dokładnie tam, gdzie guardzi, gdzie backcourt, bo to my mamy piłkę.
9 asyst Borisa Diawa mogło się zadławić. W lidze są jedni Spurs i Ci jedni Spurs grają koszykówkę niedostępną przynajmniej dla 26-27 zespołów w lidze, ale z punktu widzenia czystych zasad gry, logiki czy wielu posiadań ofensywnych rozpoczętych pod własny koszem Lillard ma rację. 

2 października 2014

Jak Steve Blake może pomóc Blazers?

Steve Blake
Rok temu Blazers od swojego sixthmana otrzymywali niecałe 10 punktów na mecz, 2 straty przy 4 asystach i skuteczność, która przez cały sezon cieniowała wraz z grą Mo Williamsa. Nie był to dla niego dobry rok, a Blazers, którzy zaledwie w kilku z 82 meczów sezonu regularnego mogli liczyć na coś więcej niż jego 41% z gry, też nie byli zachwyceni.

Mo Williams zagrał słaby sezon o którym nie będziemy pamiętać w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Głównie dlatego, że sam potencjał C.J McColluma gwarantuje lepszą grę niż 31 letniego Williamsa, a jego odejście nie osłabiło Blazers do tego stopnia żeby za rozgrywającym tęsknic.