W pierwszych dniach sezonu Blazers potrafili złamać Denver i pokonać, jak do tej pory jako jedyni, hegemonów z Oklahoma City. Minął ponad miesiąc i po tamtej ekipie nie ma już właściwie śladu. Wczoraj przegrała z próbującymi odbić się od dna Pelicans. Była to 16 porażka w sezonie, 6 z ostatnich 7 meczach. Aktualnie Blazers mają 20. atak w lidze i 22. defensywę, Net Rtg: -3,9 i 21. pozycja. Kryzys? Tak. Powód do paniki? Nie.
Ta drużyna w pełnym składzie zaczęła zbyt dobrze, żeby grzebać ją w połowie grudnia. Zanim ktokolwiek zdążył ugruntować sobie o niej opinie, ze składu wypadli kluczowi gracze. Od kilkunastu dni grają Blazers bez rozgrywającego na poziomie godnym NBA, w ostatnich meczach również bez typowego centra. Żeby na nowo zdefiniować cele na sezon należy poczekać na powrót kontuzjowanych. Jeszcze w grudniu powinni zameldować się Thybulle i Holiday, w styczniu Henderson, a potem Wesley.
Tu i ówdzie pojawiają się głosy o tankowaniu. Bzdura. Na tym etapie rozgrywek nikt nie tankuje. Nawet odstający od stawki Wizards nie tankują, przegrywają bo są zwyczajnie słabi. Nie sądzę, żeby kultura jakiegokolwiek organizacji w tej lidze dopuszczała przegrywanie z premedytacją w drugim miesiącu rozgrywek. Na to będzie jeszcze czas, tak gdzieś od lutego, zacznie się load manegement, dziwne zagrywki w końcówkach meczów itp. Teraz nikt nie chce przegrywać, a już na pewno nie powinni robić tego Blazers, ci Blazers, którzy zaczęli tak obiecująco rozgrywki, mający w składzie Deniego Avdiję i kilku młodych graczy. którym potrzeba rozwoju, o który ciężko w warunkach tankowania.
Do końca roku 8 meczów, z czego tylko jeden poza domem, w Sacramento. Trzeba zewrzeć szeregi, zacisnąć zęby i wyszarpać parę zwycięstw. Siłę grupy poznajemy jak reaguje na kryzys, a nie wtedy gdy wszystko się udaje. Zakładając powrót paru kontuzjowanych, przy pełnej mobilizacji jest szansa na odwrócenie złej serii, tak aby w 2026 wejść z nadziejami, które żywiliśmy przed startem tego sezonu.
I jeszcze polemika. @Clyde jeden z wiernych, regularnych komentatorów, dziękuję, forsuje od pewnego czasu postulat zwolnienia Joe Cronina i Mike Schmitza. Wydaje mi się to dziwne i niezbyt rozumne. Zwalniać ludzi, którzy ściągnęli do Portland Deniego Avdiję, a w dealu Aytona wyjęli Camarę? Naprawdę? Nie twierdzę, że to duet geniuszy i nie ma lepszych, ale to nie front office jest problem tej organizacji, nawet jeśli weźmiemy ich wybory draftowe, co jak rozumiem jest podstawowym zarzutem @Clyde'a.
W roku 2022 Cronin i Schmitz wybrali z #7 Shaedona Sharpe'a. Gracza, który miał opinię jednego z najlepszych w swojej klasie, z dużym upsidem. Wówczas była to decyzja odważna, ale jak najbardziej zasadna. Patrząc kogo wybrano dalej, tylko Jalen Williams jest graczem wyraźnie lepszym, poszedł z #11, ale w większości analiz nie umieszczano go w top10. Był to po prostu złoty strzał Prestiego, który kolejny raz wyłowił perłę, przeoczoną przez większość GM-ów NBA. W 2023 Scoot Henderson z #3 był no brainerem. W żadnym, podkreślam żadnym poważnym mocku nie spadał poniżej top3. A wielu fachowców uważało, że Hornets popełnili błąd nie biorąc go z #2. Użalanie się parę lat po fakcie, że można było brać Amena Thompsona jest zwykłym prezentyzmem. Rok 2024 i Donovan Clingan z #7. Ten nabór nie wygląda na razie na obwity w gwiazdy. Blazers wyciągnęli bardzo solidnego, defensywnego centra, który znaczy więcej w lidze niż paru graczy wybranych przed nim. Wreszcie ostatni wybór- Yang Hansen. Największe zaskoczenie. Czy Chińczyk okaże się graczem NBA, czy tylko marketingowym trikiem. Odpowiedź na to pytanie otrzymamy za dwa-trzy sezony. Wiadomo natomiast, że Blazers nie rozważali wyboru Cedrica Cowarda, który poszedł z oddanym za Yanaga #11pickiem. Coward ma tyle lat co Sharpe, a dopiero debiutuje w lidze. Jasne debiutuje obiecująco, może stanie nawet graczem lepszym, ale szukając chińskiego Jokicia raczej nie poświęciliśmy w tym celu drugiego Jordana.
Na ocenę wyborów draftowych Cronina i Schmitza należy jeszcze poczekać, trzeba dużo złej woli, aby widzieć ich decyzje tak źle jak @Clyde. Nie ma GM-a, który wybiera tylko dobrze, nawet ten hajpowany, i słusznie, Presti, czasami nie trafia. Swego czasu oddał Senguna czy Quickleya, a na przykład w drafcie 2017, używając tendencyjnej metody @Clyde'a, z #21 zamiast Terrence'a Fergusona mógł wziąć Jarretta Allena albo OG Anunoby'ego. Ten sposób oceny decyzji draftowych, gdy po latach, mając materiał poglądowy w postaci dzięsiątek występów zawodników na parkietach NBA, wytykamy GM-om ich błędy z przed lat jest z gruntu nieuczciwy.

https://www.blazersedge.com/trail-blazers-analysis/106488/portland-trail-blazers-record-2025-gm-joe-cronin
OdpowiedzUsuńhttps://www.blazersedge.com/trail-blazers-podcasts/106532/portland-trail-blazers-podcasts-injuries-pelicans-jrue-holiday-scoot-henderson-nba-news#comments
OdpowiedzUsuńAleż mecz Problema!
UsuńSwietny mecz, ale akcją na 42 sek. przed koncem, gdzie pokazal swoj glowny deficyt mogl zaprzepascic wszystko w tym meczu.
UsuńTak jak dwukrotnie zepsuł końcówkę ten słabiak Curry. No need to defend yourself brother.
UsuńPowiem tak:
OdpowiedzUsuńZa wybor S.Sharpa to daje neutral
Za wybor Clingana ladna swiecaca gwiazdeczke
Za wybor Hansena papierowa torebeczke podpalona na wycieraczce
Tak oceniam wybory managementu. Czyli jakos na 0 wychodzi. Moze to znaczy, ze kazdy z nas by wybrał równie dobrze jak oni? Losowo z draftu. Tak mysle.
Lamelo w Portland, Grant w drugą stronę
OdpowiedzUsuńTo jest pytanie czy ogłoszenie transferu ?
UsuńChyba się wpier... w jakiegoś fake newsa, sorki za zamieszanie
UsuńPokonać 3 razy Łojjojs..bezcenne.Brawo za pojedynek trójkowy z kurą.
OdpowiedzUsuńJak wpadają trójki, to wszystko jest prostsze. Czekam na powrót Thybulle, Holidaya i Hendersona, bo chciałbym obejrzeć Blazers grających w miarę kompletnym składzie. Łatwiej wtedy ocenić wartość drużyny.
OdpowiedzUsuńGdyby nie sędziowie to byłby dziś L.
OdpowiedzUsuńWygrywać na minutę przed takich rozmiarach i pozwolić się dojśc na dogrywkę to naprawdę trzeba umieć - zresztą nie pierwszy raz w tym sezonie
UsuńFaul na wygraną z kapelusza
Co to kurw@ było? Mieć dwa razy wygrany mecz, a ostatecznie wyjść ze zwycięstwem dzięki szczęśliwemu gwizdkowi? I to z zespołem pieśni i tańca?
UsuńGrant zardzewiał.
UsuńTo co się dziś wydarzyło.Kiepsko dwa razy stracona piłka w końcówce po czasie i te wolne.Dac się dogonić z taką przewagą na koniec regulaminowego słabo.Ale chociaż Win
OdpowiedzUsuńClingan zamiast oddać dał się dwa razy sfaulować w kluczowych momentach.
OdpowiedzUsuńGrant poszedł bez sensu sam zamiast dać Deniemu ostatnią akcję RS + nie faulowali Kings chwilę przed trójka DDR. Mnóstwo prostych błędów w samej końcówce.
OdpowiedzUsuńZacząłbym od idiotycznego podania w kontrze, z którego zamiast +20 zrobiło się +16. W ogóle cały play by play końcówek Q4 i OT to jeden wielki festiwal błędów. Co w ogóle robił Clingan na boisku w tym czasie po tym jak już miał historię spudlowanych osobistych? Brak słów po prostu
UsuńTo jest poniekąd mój kamyczek do ogródka: Jak Blazers wybierają w drafcie? Otóż ryzykuję tezę ( fani albo antyfani Sochana się zgodzą) jak nie umiesz rzucać nie masz czego szukać w tej lidze
UsuńGdyby były gwizdane "and one" dla Avdiji nie byłoby dogrywki
OdpowiedzUsuńKto wygrał defensive box za mecz z Kings?
OdpowiedzUsuń