28 marca 2014

It's good to have you back, LaMarcus!


LaMarcus Aldridge a.k.a. "koło ratunkowe Blazers".
Sporo narzekaliśmy ostatnio na grę Blazers. Pojawiały się głosy, że winny jest trener Stotts i jego dziwna, nieprzewidywalna rotacja, brak odpowiedniego przygotowania fizycznego i rozłożenia sił drużyny, która  rzekomo "spuchła" po fantastycznej pierwszej części sezonu. Sporo narzekań, niewiele racjonalnych prób spojrzenia na faktyczną sytuację drużyny (sam wpadłem jedną nogą w ten kocioł paniki,przyznaję bez bicia). Zmartwienia odchodzą jednak na chwilę w dal, bo na horyzoncie znów pojawił się ON. 25 punktów i 16 zbiórek. It's good to have you back, LaMarcus.

9/21 z gry, 7/7 z linii rzutów osobistych, az 5 zbiórek w ataku i blok. A co najważniejsze -wykręcił tą linijką w 32 minuty gry. Jeśli tak będzie wyglądać rotacja (chociaż McCollum > Barton, obaj jednak grają od dłuższego czasu piach) Blazers przez resztę sezonu regularnego to jestem jak najbardziej za!


Nieco inaczej wyglądał od razu rozkład rzutów w ekipie Blazers. W poprzednich spotkaniach mieliśmy do czynienia ze spora ilością prób zza łuku, gdzie nawet pomimo obecności świetnych  strzelców (i nawet będącego w niezłej formie Wrighta) skuteczność nie powalała. 
Opcja 1:
- Obecność Wrighta, jako stretch-four , zapewniała niesamowity spacing Blazers, ale równocześnie skazywała ta drużynę na "trójki + penetracje Lillarda". Ilość prób rzutowych za 3 zbliżała się niebezpiecznie do granicy 40 ,a gra PTB stawała sie dla przeciwnika jeszcze bardziej czytelna.
Opcja 2:
- Robinson na parkiecie powodował z kolei mocne zawężenie pola, bo zasięg rzutowy kończy się metr od kosza, a próby z półdystansu są wciąż nieefektywne.
Powrót LaMarcus Aldridge'a przywrócił tej ekipie odpowiedni balans.Uff.


Dziś bardzo krótko. Przepraszam, ale obowiązki wzywają, a czasu ledwie starczyło na obejrzenie spotkania. 
Przed nami ostatni mecz tej trasy wyjazdowej - jutro z Chicago Bulls. A później powrót do Rose Garden( gdzie nota bene rozegramy 7 z ostatnich 9 spotkań sezonu) i niezwykle ważny mecz z Grizzlies
Rip City!

1 komentarz:

  1. Behemot13:35

    :) A jak jest ta faktyczna sytuacja drużyny? Bo mam wrażenie, że na tę chwilę nikt tego tak naprawdę nie wie.

    OdpowiedzUsuń