12 lutego 2015

4 na 4: Pierwsza część sezonu za nami


1. Jak bardzo jesteś zaskoczony rozwojem Meyersa Leonarda w ostatnich tygodniach? 

Jędrzej Mirowski: Pojawiły się minuty to i pojawiły się zdobycze punktowe i zbiórki. Już w pierwszym sezonie Leonard przejawiał skłonności do rzutów za 3 i jeśli jego droga rozwoju pójdzie właśnie w tym kierunku to za rok-dwa możemy mieć własną hybrydę centra, rzucającego za 3 i chroniącego obręcz na dobrym poziomie - ramiona Leonarda są stworzone do straszenia rywali [zasięg ramion 7'3'']. Wszystko przed nim, a on ma przecież dopiero 22 lata.

pdxpl: To miłe, co wyprawia ostatnio Meyers. W trudnych dla Blazers dniach pokazał ofensywna siłę. Warunki fizyczne i wiek, czyli to, co zaważyło na wyborze z 11. numerem draftu ciągle pozostaje jego atutem. Powstrzymałbym się jednak od zachwytów . Jest postęp, są widoki na zrobienie "kariery" w tej lidze, ale z ocenami poczekajmy do końca sezonu. Jeszcze parę tygodni wcześniej widzieliśmy go w Chinach... 

clydetheglide: Bardzo. Choć, zaraz, zastanówmy się, jaki to rozwój? Meyers w roku 2015 r, na tle innych, przezywających spadek formy graczy, po prostu trafiał swoje rzuty z dystansu. Poza tym nie popełniał głupich strat w ataku, jak wcześniej. I to jest niewątpliwie plus. Deska, zbiórki, zastawianie, obrona? Hmm... Nie takiego gracza na poz. 4-5 z ławki bym sobie życzył. Chciałbym kogoś w stylu Z-Bo..... 

Andrzej Tropaczyński: Bardzo. Niby zawsze się powtarza, że wysocy potrzebują więcej czasu na rozwój, ale ja zdążyłem o tym zapomnieć skreślając Leonarda już co najmniej trzy razy. On sam mi w tym zresztą nie przeszkadzał, bo pierwsze dwa sezony wyglądał po prostu tragicznie. Jest to dla mnie zatem bardzo miłe zaskoczenie. Gracz o takiej charakterystyce jest w dzisiejszych czasach bardzo wartościowy. Coś się w nim odblokowało i to jest świetne. Ciekawa statystyka za Danem Sheldonem (podana przez Maćka Kwiatkowskiego z 6G) - „Meyers Leonard w ostatnich 18 spotkaniach: 70% za 2, 44% za 3, pozwala tylko na 39 % przy obręczy.” 

2. Do trade-deadline został tydzień. Czy spodziewasz się ruchów Neila Olshey'a i Blazers? Mówi się o m.in. Arronie Afllalo, Wilsonie Chandlerze czy Tay'u Gibsonie. Kogo chętnie widziałbyś w Portland? 

Jędrzej Mirowski: Blazers są bardzo niemrawi jeśli chodzi o aktywnośc na rynku w tym sezonie. Nawet gdy z rotacji wyleciał Freeland, Lopez i Aldridge to Olshey nie znalazł nikogo na choćby 10-dniowy kontrakt. Liczę na pozyskanie Chandlera i jeśli ceną za jego pozyskanie jest McCollum [mamy long-jam na pozycji SG - Matthews,McCollum,Burton] i pick w drafcie 2015 to ja jestem za. Ławka: 'Blake- Burton-Chandler- Kaman- Freeland' wygląda imponująco. 

pdxpl: Będę się upierał, że najbardziej potrzeba Blazers spokoju i zdrowia. Jak do tej pory Olshey nie wykonywał jakiś gwałtownych ruchów, co odbieram bardzo pozytywnie. Afflalo odbierze minuty McCollumowi i w ten sposób nigdy nie dowiemy na co stać młodego. Gibson wygląda na olbrzymie wsparcie pod koszem, ale to już trzydziestolatek i 9 mln kontraktu, wypchnąłby z rotacji Freelanda bądź Leonarda. Chandler mógłby być odpowiedzią na kryzys Batuma, ale zestawiając atuty obu wybieram Francuza. W optymalnej formie jest według mnie zawodnikiem lepszym/bardziej wszechstronnym. 

clydetheglide: Żadnych ruchów się nie spodziewam. Olshey jest konserwatystą, nie wizjonerem. A kto mnie nęci z tych nazwisk? Chandler, bo stanowiłby prawdziwy backup dla słabego Batuma, albo go zastąpił w s5, a może połechtałby jego ambicje i Nick zacząłby grać w końcu tak, jak potrafi. Ale tak naprawdę to chyba wszystkich nas nęci Taj Gibson. Taki zawodnik z ławki za Aldridge'a, który nie ma tak naprawdę wartościowego zmiennika, to byłby strzał w 10 - ma wszystko to, czego nie ma Meyers, a mógłby mieć T-Rob, gdyby był lepszy i gdyby grał... 

Andrzej Tropaczyński: Coś mi mówi, że nie będzie żadnych ruchów. M. Leonarda raczej nikt nie odda, 1-rundowego wyboru chyba też nie. Reszta ma ograniczoną wartość transferową, chyba że jako schodzące kontrakty. Z wymienionych Chandler by się przydał, bo Batum już nie pamięta kiedy ostatnio grał na dobrym procencie trafionych rzutów. Affalo to nie to, Gibson nie byłby zadowolony z minut. 

3. Blazers zajmują 4 miejsce w Konferencji Zachodniej. Tracą 1 mecz do trzecich Houston Rockets i 4 spotkania do drugich Memphis Grizzlies. Z jakiej pozycji przystąpią do playoffów? 

Jędrzej Mirowski: Na pewno przystąpią do PO co najmniej z pozycji nr 4, bo Oklahoma już ich nie dogoni, a zwycięzca dywizji ma zapewnioną pozycję w TOP4. Czy wywalczymy TOP3? Rockets są w zasięgu i jeśli szczęście dopisze.... Dużą rolę odegra także tie-breaker - póki co jest 1-1, a decydujący mecz zagramy 11. marca u siebie. Trzymajcie kciuki 

pdxpl: Wbrew temu co pisał Remarque sytuacja na Zachodzie jest bardzo płynna;) Może poza GSW każdy zespół przeżywał wzloty i upadki. Blazers na 95% zapewnią sobie 4 pozycję i przewagę parkietu. Reszta jest już sprawą drugorzędną. W drugiej części sezonu ograniczałbym czas gry liderów i sprawdzał rezerwowych. Naprawdę nie wiemy na jakich pozycjach i w jakiej formie przystąpią do PO LAC, SAS czy OKC więc trudno wyrokować, na kogo najlepiej byłoby trafić. Trzeba skupić się doprowadzeniu do ładu własnego składu. Zdrowi i wypoczęci Blazers nawiążą realną walkę z każdym 

clydetheglide: Myślę że z 3, choć wolałbym z drugiej. GSW nie do dogonienia. Memphis chyba też, chyba że wpadną w dołek (tak jak my spadliśmy w styczniu). Houston jak najbardziej do przegonienia bo nie mają Howarda i drużyny z silnym zestawem w paint będą wykorzystywać tę przewagę.Z tyłu raczej nikt nam nie zagrozi, bo Clipps nie mają Griffina, w Dallas szpital, a Popp skupi sie na playoffs i nie będzie nadwerężał Duncana, Parkera i Manu 

Andrzej Tropaczyński: Raczej z 4-tej. Wygrają swoją dywizję i to wystarczy. Przy tak wyrównanej stawce wg mnie najważniejsze, aby zakończyć sezon w zdrowiu i z siłami na play off. Nie warto bić się na siłę o jak najlepszy bilans. 

4. Twój MVP Portland Trail Blazers oraz MVP całej ligi pierwszej części sezonu to... 

Jędrzej Mirowski: MVP Blazers - Aldridge, bez cienia wątpliwości.Lillard ma w ostatnim czasie za duże wahania formy, a Matthews to jednak za mały kaliber, czyt. zbyt niski %USG MVP sezonu - James Harden. To jak ciągnie drużynę, pod nieobecność Howarda, jest naprawdę imponujące. 

pdxpl: MVP NBA to S. Curry- najlepszy gracz, najlepszej drużyny. Natomiast z MVP Blazers nie jest już tak prosto, ale Wybieram D. Lillarda mimo słabego stycznia, mimo "trójkowej" zapaści. To niesamowite, 3 i pół sezonu bez przerwy, zawsze w s5. Jak ważny jest dla Blazers, widać w tych momentach, gdy musi zejść dla złapania oddechu. Widziałem radzących sobie Blazers bez Aldridge'a, końskie zdrowie Lillarda nie dało nam jeszcze takiej okazji i lepiej żeby to szybko nie nastąpiło. Po prostu TYTAN. 

clydetheglide: Chyba łatwe pytanie? Aldridge, bo jest wielki nawet z zerwanym kciukiem. Lillard ma w tym roku spore wahania formy. MVP ligi to Curry - GSW poszybowali niewiarygodnie w górę, a Stephen to prawdziwy lider. Nie trawię Hardena - nie mam szacunku do zawodnika, który całą swoją grę opiera na wpychaniu się z piłką kurczowo ściskaną w rękach pod ich pachy, barki, kolana itd z jednym zadaniem - wymusić faul. 

Andrzej Tropaczyński: Proste pytanie. W Blazers LMA, w lidze Curry (choć Harden coraz bliżej).

5 komentarzy:

  1. Co sądzicie o wymianie T- Rob. W. Barton za W. Chandlera?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy18:47

      Ja bym jeszcze do tego jeszce dodał victora clavera za jakieś wybory w drafcie

      Usuń
    2. Behemot19:33

      wszystko fajnie, tylko czemu Denver miałoby to zrobić?

      Usuń
  2. Denver chyba juz tankuje, pewnie by chcieli od nas równiez draftowy pick.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot16:32

      Brałbym go za taką cenę.

      Usuń