14 października 2017

Zapowiedź sezonu 2017-18



Blazers nie mieli problemów z Maccabi Hajfa w ostatnim meczu preseason. Wygrali 129:81 kończąc serię sparingów z bilansem 5-1. To tylko preseasons, ale cieszmy się zwycięstwami dopóki przychodzą. Jake Layman z 24 punktami i Pat Connaughton z 18 potwierdzili zwyżkę formy  i mogą być pewni miejsca w składzie. Kontraktów nie otrzymali Anthony Morrow, Archie Goodwin oraz Isaiah Briscoe. W ten sposób skład Blazers to aktualnie 14 graczy, ostatnie miejsce łatane będzie zapewne w trakcie sezonu 10-dniowymi kontraktami, no, chyba że Olshey wyczaruje coś jeszcze za 5 dwunasta. 

Jak donosi Shams Charania Jusuf Nurkic raczej nie otrzyma   od Blazers przed 16 października  oferty przedłużenia kontraktu, i latem 2018 roku stanie się zastrzeżonym wolnym agentem. Olshey będzie mógł wyrównać każdą ofertę, którą Bośniak otrzyma od innego klubu. Wydaje się , że sztab RipCity chce się  najpierw upewnić,  co do zdrowia Nurkicia i jego symbiozy z RainBros. To dość sensowna i bezpieczna strategia.



Tyle bieżących spraw, czas na przewidywania  sezonu 2017-2018. 


Grzegorz Parzych-pdxpl
RipCity przystępuje do nowego sezonu bez większych zmian. To dobrze.  Nie ma już w Oregonie Allena Crabbe'a, doszli wybrani w drafcie Caleb Swanigan i Zach Collins. Na tym mocno wzmocnionym Zachodzie, chyba tylko mistrzowie z Oakland i Spurs zachowali podobną wstrzemięźliwość. Jestem optymistą, wierzę w skuteczność tej małej stabilizacji. Wierzę, że Jusuf Nurkić w formie fizycznej właściwej zawodowemu sportowcowi zrobi znacznie więcej, niż wiosną kiedy kondycją  przypominał misia po zimowym śnie. A  przecież już  wtedy Blazers zaczęli grać na tyle dobrze, że zapewnili sobie awans do playoffów. Nie widzę powodów, dla których teraz przy większym zgraniu, zachowaniu  zdrowia Blazers nie mieliby rozciągnąć dobrej gry na więcej niż 1/5 sezonu. 

Będzie niespodzianką jeśli Terry Stotts zacznie sezon inną piątką niż  ta, która dawała mu najwięcej zysków w ostatnim sezonie. Lillard, McCollum, Harkless, Aminu i Nurkić. To niskie ustawienie w ofensywnie usposobionej NBA ma sens. Ważne, aby spacing Portland nie zależał tylko  od RainBros. Moe i Aminu muszą rzucać za trzy z,  co najmniej, 35% skutecznością .  Evan Turner trafił w preseason 60% swoich rzutów. Mała próba( 4 gry), ale jego umiejętność kreowania partnerów, mobilność  w obronie czyni z niego, jak to określił Olshey, Swiss Army Knife w systemie gry Portland. Dalej sytuacja już mniej jasna. Ed Davis będzie zapewne pierwszym zmiennikiem BosnianBeast. Caleb Sawnigan i Zach Collins powinni dostawać swoje szanse nie tylko w garbage time, zwłaszcza dopóki do gry  nie powróci Noah Vonleh. Meyers Leonard znów zaczął uwodzić. W ostatnich dwóch sparingach miał 7 "trójek". Dostanie czas  przed rookies. Stotts lubi trzymać się hierarchii. Po rezygnacji z Briscoe Shabazz Napier zachowa pozycję rozgrywającego za plecami Lillarda i McColluma, choć tu minuty może kraść mu Evan Turner. Jake Laymann i Pat Connaughton grali dużo w preseason, z każdym występem lepiej. Dlatego to oni, a nie Morrow czy Goodwin będą pilnować końca ławki rezerwowych w nadchodzącym sezonie.  

To prawda, rywale dokonali istotnych wzmocnień, ale na razie ich potencjalna siła nie została zweryfikowana w praktyce.  Na papierze Houston z CP3,  Oklahoma  wzmocniona PG13 i Melo wydają się bezkonkurencyjne. Ale gra się na parkiecie, a nie na  papierze. Niech mi ktoś powie, na przykład, kto jest back-upem dla S. Admasa? Melo? Talentu przybyło w Minneapolis, gdzie pojawił się  Jimmy Butler oraz Jeff Teague. Pierwsza piątka z nowym backcourtem, to rzadko kiedy działa od razu.   W  Nowym Orleanie  będą chcieli udowodnić, że da się odnieść sukces składem , w którym dwóch najlepszych graczy występuje na pozycji 4 i 5. Jakoś nie ufam playbookowi Alvina Gentry. Brak wielkich zmian według mnie tym razem zadziała na korzyść RipCity. Lillard-McCollum-Nurkić i reszta, w  przeciwieństwie do wyżej wymienionych- być może bogatszych w talent- ekip, już pokazali na co ich stać. Żadna drużyna w preseason nie trafiała więcej od Blazers, żadna nie była skuteczniejsza zza łuku. Obrona, którą wielu wymienia jako najsłabszą stronę Portland , pozwoliła rywalom zdobywać mniej niż 92 punkty, co daje 6. defensywny rtg. Niech liczby te będą dobrym zwiastunem na sezon.   Ostatecznie  typuję bardzo odważnie: 51-31 i 4. miejsce na Zachodzie


Andrzej Tropaczyński
44-38. Co do rozstawienia przed play off mógłbym równie dobrze rzucić kostką. Przy tak mocnym, ale i wyrównanym  zachodzie nie zdziwi mnie żadna pozycja po sezonie regularnym począwszy od 3 do 10. Potencjał w tej drużynie jest duży, rookies nie wyglądają jak rookies, a CJ i Lillard złapali już chyba formę na play offy. Poziom talentu na zachodzie wzrósł jednak tak mocno, że kilka bliskich przegranych, czy kontuzji może decydować czy jesteś na 6 czy na 10 miejscu. Ostatecznie stawiam na siódme. Przed nami bardzo ciekawy sezon.



krytyka
zewnętrzna




zKrainyNBA:

Kamil Kucharski
Szanse na to, że playoffy zawitają do Portland są spore – tak samo jak dla sześciu innych ekip na podobnym poziomie w konferencji zachodniej. Pierwsza czwórka jest dziś mniej więcej przewidywalna – pozostałe miejsca w fazie zasadniczej są potwornie trudne do rozdysponowania dla poszczególnych zespołów.

Dołączenie do składu Jusufa Nurkicia trochę zmienia sytuację zespołu. Plumlee był środkowym, przez którego przechodziła ofensywa Blazers, ale to Nurkić jest graczem, na którym można tę ofensywę rzeczywiście oprzeć. Do tego dochodzą oczywiście względy defensywne. Blazers – delikatnie mówiąc – w ubiegłym sezonie podkoszową defensywą nie stali. Teraz jednak dodali sporo materiału ludzkiego – wspomniany Nurkić, Caleb Swaningan, Zach Collins – to nie są specjaliści, ale dodają rozmiaru i fizyczności.


Poza tym skład zespołu specjalnie się nie zmienił, co w obecnej sytuacji jest dużym minusem – poziom konferencji zachodniej mocno się wyrównał, wiele drużyn pójdzie w górę. Jak to mówią – jeśli nie idziesz do przodu, to się cofasz. Niestety coraz więcej jest drużyn, które mogą stawać z Portland w szranki – Wolves, Nuggets, Pelicans – na zachodzie coraz ciężej będzie wygrywać mecze. Dlatego – niestety – nie przewiduję, że uda się wygrać więcej spotkań niż w ubiegłym sezonie. Typ:  40-42

MVP Magazyn:

Michał Kajzerek
43-39. Pierwsza runda PO. W kluczowych rywalizacjach zabraknie im obrony, ale Lillard i McCollum uratują kilka spotkań swoim ofensywnym talentem. Generalnie jednak Blazers utknęli w miejscu i nie są w stanie nawiązać walki z czołówką zachodu, która mocno podbiła swoje możliwości. Kibice w Oregonie nie mogą jednak narzekać. Zespół stara się nie wydawać za wiele, m.in. dlatego poświęcili Allena Crabbe'a.  

Grzegorz Kordylas
40-45 zwycięstw. Pierwsza runda Playoffs. Blazers mają jedną piekielnie mocną stronę i jedną, która plasuje ich w trzeciej dziesiątce ligi. Jak się pewnie domyślacie – ta pierwsza, to atak, ta druga – obrona. Na dodatek dwóch najlepszych strzelców jest jednocześnie najgorszymi obrońcami. Z McCollumem i Lillardem na parkiecie, Blazers są jedną z najgorzej broniących drużyn w całej NBA. Co gorsza, zarząd nie zrobił nic, co poprawiło by tę sytuację. Ofensywnie Blazers nie powinni mieć problemu nawet z najlepiej broniącymi zespołami w lidze. Im bliżej własnego kosza, tym więcej kłopotów ich czeka.


Rafał Draganowski
Powyżej 40 zwycięstw. Portland utknęło w miejscu, bronią za słabo, żeby wygrać w sezonie 50+ razy, co prowadzi do bezpośrednich starć w pierwszej rundzie z Warriors, Spurs czy Rockets. Ekipie z Oregonu już wielokrotnie udało się udowodnić, ze to nie koniecznie LaMarcus Aldridge wprowadzał ich do Play-Offs. Teraz czas zadbać o swoich atletycznych obrońców, Dame i CJ mogą w końcu nabrać ochoty na grę o najwyższe laury, niekoniecznie w barwach Blazers.

Damian Wełna
Około 40 zwycięstw. Awans z 7-8 miejsca i koniec po pierwszej rundzie PO. Ofensywnie PTB jest dla mnie jedną z najlepszych ekip Zachodniej Konferencji. Jeśli chodzi o drugą stronę boiska wypadają bardzo słabo. Promykiem nadziei dla ekipy Damiana Lillarda w ubiegłym sezonie był niechciany w Denver Nuggets Jusuf Nurkić, którego brak był bardzo odczuwalny w serii z Warriors. W pierwszym meczu obie drużyny grały jak równy z równym, jednak ostatecznie to Dubs zwyciężyli. W tym sezonie sytuacja może być podobna, o ile Blazers awansują do PO z 8 miejsca. Jeśli tercet Lillard McCollum Nurkić zagra najlepszy sezon w swojej karierze i nikogo z tej trójki nie dopadnie niespodziewany uraz to PTB może uzyskać lepszy wynik.


NBALabs.pl:

Pawełc Mocek
Optymizm Blazers co do kolejnego sezonu zbudowany jest w głównej mierze na dobrej drugiej części sezonu, po transferze Jusufa Nurkicia. Z drugiej strony, stracili ważną część ławki rezerwowych w postaci Allena Crabbe'a, uzupełniając ją kolejnymi dwoma podkoszowymi wybranymi w drafcie - Zachem Collinsem i Calebem Swaniganem. Brakuje głębi składu na pozycjach obwodowych i duet Lillard - McCollum nadal będzie mocno eksploatowany. Blazers liczą na playoffy, ale konkurencja w tym roku będzie duża - Nuggets, Jazz, Pelicans, Grizzlies - wszystkie te drużyny będą walczyły o miejsca 7-8. Portland nie jest jednak na pewno na przegranej pozycji. Typ: 45-37, 7. miejsce na Zachodzie  


Blog Don't Lie:

Łukasz Woźny
41-45 zwycięstw, 9 miejsce i uzasadnienie


SzóstyGracz:

Adam Szczepański: 5 miejsce
Piotr Sitarz: 6 miejsce
Maciej Kwiatkowski: 7 miejsce


Aktualizacja: 

CJ McCollum nie zagra w meczu otwarcia przeciwko Suns. To kara władz NBA za opuszczenie przez zawodnika strefy dla rezerwowych podczas meczu przedsezonowego z... Suns




Przypominamy, że od tego sezonu próbujemy bawic się w Typera. Typujemy bilans Blazers w systemie miesięcznym. Jeśli ktoś chce dołączyć do rozgrywki prosimy o kontakt mailowy(deadline na październik mija w środę) W komentarzach pod tym postem zostawiacie   swoje przewidywania na cały sezon. W tamtym roku bezkonkurencyjny okazał się Andrzej Ogień. 









23 komentarze:

  1. PrzemoW00:01

    Ja tam wierzę ze zadziwimy całą ligę swoim zgraniem i zespołowoścìą. Będzie na plusie i to mocno :) ps: wszyscy zwalniają... Jefferson , Green , Perk i inni... no i my takze ... oszczędności po całości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Minimum dla mnie na ten sezon 53-29.

    Jestem wrecz pewny, iż wyprzedzimy kogos z dwójki OKC-HOU przy czym stawiam na OKC.Spokojnie powinniśmy sobie także poradzić z SAS, co w efekcie dawałoby nam 3 miejsce na Zachodzie o ile on się na tyle splaszczy, iż 53 zwyciestwa do tego wystarczą

    Największe postępy poczynią TURNER, który wyrosnie w tym sezonie na kluczowego gracza i Napier dający super wsparcie z ławki

    Być może, co pokazały ostatnie dwa spotkania, nie możemy skreślać Legendy. Co do Pata naprawdę nie wiem, oby się okazało, iż to przedłużenie kontraktu bylo po prostu zbawienne

    W miejscu zostanie Moe, ale będzie to miejsce które powinno nas zadawalać. W górę powinien znów pójść Vonleh

    Zdrowy Davis to solidny DAvis

    Wreszcie mamy też kogoś kogo można posłać, aby dał komuś w ryja. Dodatkowo jak nikt nie będzie zasługiwał to doda kilka punktów i kilka/kilkanaście zbiórek. Wiadomo o kim mowa

    W tle coraz lepszy Collins, który na słabzych rywalach powinien dostawać minuty i walić po 10 punktów minimum przy 5-6 zbiórkach

    Rotacja bez Krabika powinna być według mnie lepsza w tym roku i tutaj widzę największe pole do poprawy

    Dodając do tego publikę i naszą trójcę nie ma bata- minimum druga runda PO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy15:21

      Ciekawe "perspektywy" ale nie sadze zeby bylo az tak kolorowo.Do PO powinnismy wejsc bez problemu ale z ta druga runda to raczej nie wypali.48-34

      LaMarcus

      Usuń
    2. PrzemoW15:25

      Co nie wypali , no co ?!!! Jaka druga runda ...idziemy po majstra i tyle :)

      Usuń
  3. Anonimowy16:11

    Mój typ to 50-32 a druga runda przy zdrowiu jest w zasięgu.Martwię się jedynie o rotację bo w poprzednim sezonie nie wyglądało to najlepiej.
    Największy progres -Pat.Liczę na duży rozwój Collinsa.

    Milesiak




    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tego samego zdania co Lucero. Naszym realnym celem jest 3 miejsce. I nawet te 51 zwycięstw z typowania pdxpl powinno na 3 miejsce wystarczyć.
    Nie wierzę, w potęgi budowane naprędce z przebrzmiałych i humorzastych gwiazd.
    Nie wierzę, że Nene, Gordon i Anderson mogą być wszyscy zdrowi drugi sezon pod rząd.
    Nie wierzę, że George wytrzyma z Carmelo i Westbrookiem.
    Nie wierzę, że Paul nie udusi Hardena.
    Nie wierzę w Thunder grających w czwórkę.
    Nie wierzę, że Leonard, LMA i Gay to to samo co Duncan, Manu i Parker.
    ale
    Wierzę w Nurkicia grającego na poziomie Jokicia.
    Wierze w Tunera odwalającego całą brudną robotę za Lillarda i McColluma
    Wierzę Lillarda lidera pełną gębą.
    Wierzę w celownik CJa.
    Wierze w rozwój Caleba.
    Wierzę w zachwycający rozwój Collinsa.
    Wierzę, że Aminu nie będzie ceglił.
    Wierzę, że reszta będzie co noc robić to co do nich należy i, że to wystarczy na sukces.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy17:38

    To chyba jakaś nowa modlitwa o której nie słyszałem :)

    BlazerManiac

    OdpowiedzUsuń
  6. W tej modlitwie uderzyłem się w kolano na "Wierzę, że Aminu nie będzie ceglił". "Homeless banjo player" to już jest chyba taki typ, że niby mógłby, mógłby, ale jednak nie może. Taki casus Batuma trochę.
    Mam nadzieję, że Harkles będzie chciał się trochę odkupić i porobić trochę takich rzeczy: https://www.youtube.com/watch?v=LEn2MiEDcZU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aminu nie dorasta Batumowi niestety.Nie ten kaliber talentu,inteligencji,umiejętności podejmowania decyzji e ułamku sek..Mam przypomnieć ile nam 88 meczy wygrał?

      Usuń
    2. Dlatego napisałem "trochę";) Batum grał na innym poziomie, ale też był wieczną sinusoidą.

      Usuń
  7. 5 miejsce - 46-36

    OdpowiedzUsuń
  8. PrzemoW23:15

    A nie zadowolony w San Antonio LMA podpisał 3 latka za 72 benieczki ... mozna ...mozna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy22:54

    A przydałby się ze swoim fejdełejem zamiast Aminu
    {RCRU READY?}

    OdpowiedzUsuń
  10. PrzemoW22:59

    No to wreszcie jest ...hej hej tu NBA :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałem nadzieję, że wygramy, ale że ich rozniesiemy, tego się nie spodziewałem... Damian znakomicie... i Pat!!! Co za początek!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe ile pochwal zbierze Pat

    OdpowiedzUsuń
  13. mecz +48 a ta pierdoła Leonard -1. Ale o zbiórki w obronie walczył przeciwko swoim kolegom jak lew.
    Największe plusy to Lillard bez strat i na dobrym procencie. Okazało się, że Pat i Napier mogą dostać minuty i grać na co najmniej przyzwoitym poziomie. Turner, Mo, Aminu, Davis zagrali to co się od nich oczekuje, solidne wsparcie. Celeb bojaźliwy i trochę zagubiony ale będzie z niego Green.
    Trochę martwi Nurkić ale może chodziło o to by się nie forsować za bardo pod koszem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Powiem tyle pat pokrzyżował moje plany. Miał to być Biggie lub Zach. Czy mamy wreście zespół kompletny? wow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy12:01

      Nie mamy, dopoki na lawce siedzi blond pussy.

      Zgadnij Kto PTB

      Usuń
    2. Twój ulubieniec :) chociaż nie miałem na myśli całej ławki

      Usuń
  15. Jak sobie przypomnę co ja pisałem o Pacie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy13:03

    Mimo, że box-score tego nie odzwierciedla to Harkles pokazał w meczu, że jak mu się chce to mógłby być nawet all-starem. Aminu to chyba oglądał przed meczem
    Powrót do przyszłości, jakby doskonale wiedział gdzie się ustawić na następną zbiórkę. Lillard musi być opętany przez jakieś duchy parkietu żeby trzymać taki poziom. Nurkic i Turner bez szału, ale dołożyli swoje. Pata to chyba odwiedziła jakaś mafia i go zmotywowała do gry. Czuję, że panowie z blazerspl maczali w tym palce. Karol PTB to zapewne ten od brudnej roboty :) Po dzisiejszym to pewnie następny na liście jest Leonard, z tym że jemu już nic nie pomoże, tylko las i łopata.

    BlazersManiac

    OdpowiedzUsuń