To był udany weekend dla Portland (za wyjątkiem niefortunnej
decyzji o płaceniu 48 mln dolarów – obibokowi).
Dwa przekonujące zwycięstwa w
Vegas, a nade wszystko dobre wrażenie, jakie sprawiają gracze, którzy siłą
rzeczy odegrają większą role także w sezonie zasadniczym. Na razie jesteśmy
takim Golden State Warriors Summer League – wygrywamy jak chcemy i ile chcemy.
Rozpoczęło się od niepozornego 0:6 dla rywala. Ale potem
nadciągnął nad Vegas prawdziwy huragan ze stanu Oregon. W kilka minut zrobiło
się 25:9 i praktycznie po meczu. Trzeba było trochę odpuścić, bo w takim tempie
Jastrzębie odmówiłyby wyjścia na drugą połowę.
Niedzielna siła Blazers tkwiła w skuteczności na dystansie. Trójki wpadały niczym Stephenowi Curry’emu w
najlepszych momentach. Liderem był lekko skrytykowany wczoraj w naszej relacji
- Layman. To tylko pokazuje jaką siłę przebicia ma nasz serwis. No, ale któż inny relacjonuje Ligę Letnią. Nic dziwnego, że Damian Lillard
cały mecz przesiedział z nosem w komórce, z translatorem próbując wykminić o co
chodzi w komentarzach RIPCITIZENowi.
Jutro zasłużony odpoczynek, a we wtorek (22.00 polskiego
czasu) pojedynek z San Antonio.
Jesteście(my) zajebiści za te relacje.Zdecydowanie jesteśmy najlepszymi kibicami w Polsce,jak w nodze u nas Widz...-acha, miało byc tu bez nożnej napinki..;) Wielki szacun i miłość za te relacje, choć jak wiecie niektóre tezy i komentarze uważam za tendencyjnie polaczkowate narzekanie! :b
OdpowiedzUsuńRespec&Never Doubt...
I tego nie rozumie Lillard czytając moje fsktycznie nieudolne sprostowania,hehe
UsuńPanowie, juz wiele razy staram sie dodac komentarz na Chrome czy Safari i nie moge jako Anonimowy :/. Cos sie zmienilo?
OdpowiedzUsuńTeraz wreszcie pisze z FireFoxa. Nie moge nieskomentowac relacji z walki o mistrzostwo SL! W tamtym roku poleglismy w finale z LAL, teraz wygramy!
Karol PTB
Też mam czasami kłopot z tymi komentarzami, kompletnie nie wiem dlaczego tak się dzieje:/ pomaga zmiana wyszukiwarki, no i kolejny powód żeby nie pisać jako anonim
OdpowiedzUsuńSimons dzieciaku jesteś kocurem z tymi back2back trojkami:)
Layman rzeczywiscie lepiej, on idzie w kierunku Parsona chyba albo innego klocka ktory ma po prostu siekac trojki i tyle
OdpowiedzUsuńDzisiaj Swaningan beznadzieja, brakuje mu jednak wzrostu
Simons jest niezly :) ale rzeczywiscie nie za bardzo mam pomysl co my zrobimy ze skladem Lillard-CJ-Simons-Curry-Stauskas i jeszcze pewnie Godwin a i gdzies w tych okolicach rozumiem gra takze Trent. Troche duzo ludzi jak na 2-3 pozycje
Wade to będzie największy wygrany summer league. Gra tak jakby juz na dobre zadomowil sie w NBA
OdpowiedzUsuńBiggiemu nie brakuje wzrostu,tylko jest zbyt oldschoolowy i wolny. Brakuje mu explosive mode jaki miał Ed Davis. Cholera,znowu nie wyraziłem się jasno???
OdpowiedzUsuńMoże powinien skorzystać z doświadczenia rosyjskich piłkarzy i wahać amoniak przed wejściem na parkiet :-)
UsuńA ktos wie jak działa drabinka w tych rozgrywkach ?
OdpowiedzUsuń