118:115 w meczu nr 5. Blazers grają dalej. Damian Lillard zrobił to jeszcze raz . Za wcześnie, zbyt dużo emocji , aby napisać cos sensownego. Teraz mózg żąda jednego- zobaczyć to po raz 1234.
— Bleacher Report (@BleacherReport) April 24, 2019
O całym meczu, o historii , którą napisał Lillard po południu @clyde. Ale najpierw muszą opasc emocje.
Nurkic w +/- +11 :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak to było. 15 sekund, klepie, 10 sekund, klepie, 7 sekund, ruszaj!, 4 sekundy, co ty robisz Damian? Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahghraaaaaaaaa!!!!!! Mam dzisiaj urodziny i dawno tak nie darłem mordy rano:)
OdpowiedzUsuńAberracja:)
OdpowiedzUsuńMFA
Moja dziewczyna miała budzik 20min przed czasem. Warto było zarwać noc, a już do meczu ledwo dotarłem bo SAS-DEN był nudny.
OdpowiedzUsuń"I was standing there looking at the rim and I was like: This is a CONFORTABLE range"
OdpowiedzUsuńOh well xth z kos klegs of mavixc bambombambimbombam
UsuńJeszcze lepsza powtórka jak z Houston. Dorósł gościu. Jestem pełny podziwu miało być 4:3.
OdpowiedzUsuńGregory
Ciekawe co z Kanterem i jego barkiem. Niech SAS wygra nastepny mecz.
OdpowiedzUsuńJak to jest, ze na Postgame Interview (nawet po przegranym meczu), Dame i CJ wypowiadaja się, elegancko, długo, ciekawie....
OdpowiedzUsuńA Russ i Pg13...to jak jakieś przygłupy co najmniej. Nic ciekawego, coś pod nosem, wzrok barana...nie wiem. Nawet Denis Schroeder wypowiadal sie po game 5 konkretnie, i fajnie. "Teraz już mogę, to powiedziec, ale Damian był szalony" itp...
a te dwa kasztany...az zal ogladać z nimi postgame interview.
Dwa zupelnie inne swiaty.
Także tego...
OdpowiedzUsuńBrumczy motorki
UsuńNa karpie się by pojechało a nie Durrrrrr...
UsuńNa karpie to niedługo Denver
UsuńBrawo PTB, brawo Dame, brawo Stotts
OdpowiedzUsuńRaf44