 |
| LAKERS (20-3) @ BLAZERS (9-14) 136:113 |
Ani gra Blazers, ani kolejna, już czternasta, porażka, tym razem z rozpędzonymi Lakers, nie bolą tak bardzo, jak zerwane ścięgno achillesa Rodneya Hooda. Ból i żal tym większe, że w przeciwieństwie do lania z Jeziorowcami, dramatu Hooda można było chyba uniknąć. Gracz skarżył się na dolegliwości już w poprzednich meczach. Bodaj po spotkaniu z Kings Terry Stotts mówił, że to raczej nic poważnego. Mylił się. W ten sposób Blazers stracili kolejnego po Collinsie startera.
Sam mecz należał do tych, które jeśli ktoś nawet obejrzał i przeżył, to powinien to przemilczeć. Ale spróbujmy, terapeutycznie, coś z siebie wyrzucić Też tak mieliście, że ani przez chwilę nie wierzyliście w zwycięstwo w tym meczu? No właśnie. Dzisiaj dysproporcja między drużynami była jeszcze większa niż we wtorek, kiedy Blazers próbowali podskoczyć Clippersom. Od startu podania LeBrona Jamesa cięły przestrzeń powietrzną Portland, McGee łapał piłkę za piłką i ładował je nad głową Whideside'a. Rip City walczyło. Melo w 30 sekund zrobił akcję 2+1, wyjął w obronie piłkę Davis'owi i w kontrze walnął tróję. Było 18:17 i Vogel musiał wziąć time out. Po nim Whiteside zdjął blokiem Jamesa i wykończył loba od Lillarda. Na 4 minuty przed końcem pierwszej kwarty walczący o zbiórkę Hood doznał kontuzji, kończącej jego występy w sezonie 2019-2020.
Od tego czasu po stronie Blazers były już tylko emocje, nerwy, szamotanie się. Lillard uwijał się, aby uciekać z podwojeń Lakers. Nie specjalnie szło mu na dystansie, punktował przede wszystkim z linii osobistych. Poirytowany własną niemocą McCollum dostał przewinienie techniczne. Pod koszem Portland reprezentowali Anthony, Tolliver oraz Hezonja. Anthony Davis bawił się na 39pkt i 15 zbiórek. W trzeciej kwarcie nie wytrzymał również Stotts i po raz pierwszy w karierze został wyrzucony przez sędziów. Za trenerkę wzięli się wszyscy upoważnieni, patrząc od lewej: Osborne, Tibbetts, Moran oraz ...Nurkić. Chaos na parkiecie, chaos na ławce. Miara beznadziei, w której znalazło się Portland
Blazers nie mają aktywów , aby obecnie rywalizować z Lakers. Wraz z kontuzją Hooda tracą powoli ostatnie powody, dla których mogą być konkurencyjni dla kogokolwiek w tej lidze. Bez Nurkicia, Collinsa, Hooda ten sezon powoli traci dla Portland sens. Czasami warto odpuścić. Może to właśnie ten moment.
Jeżeli ktoś nie oglądał meczu, może pomyśleć, że techniki były wynikiem irytacji słabością, więc dodam, że były wynikiem irytacji tym, co robili sędziowie. CJ dostał technika zaraz po tym, jak przy rzucie dostał od tyłu uderzenie w głowę od Greena. Ten sam, o ile dobrze pamiętam, Green, wysłał wcześniej do szatni Skala do szatni z krwawiącą gębą, po ciosie łokciem przy layupie. Sytuację że Stottsem można sobie dokładniej zobaczyć na youtubie. Baze przebiegł przed AD i jedyny kontakt, jaki tam był, to ręka Davisa, którą odepchnął Bazemora. Piłka powinna być nasza, w zamian AD rzucał 4 osobiste. To, że Lakersi rzucali 50% za 3 i że na dobry początek dwie rzucił Rondo, to jedno. Mimo wszystko, wbrew pozorom, mogliśmy wrócić do gry. Wiem, że fan zawsze będzie się dopatrywał rzeczy, ale sędziowanie w tym meczu od początku do końca trzymało wynik. Smutne to, bo w taki sposób nie da się grać. Lillard w końcu dostał szału. Ten wojownik Sun Tzu, po jednym z fauli długo siedział wkurwiony na parkiecie, a to uderzenie o ręką o deski pokazało wiele. Po meczu wspomniał o sędziach. Ja mam jeszcze nadzieję na ten trade Iggiego i Crowdera do nas. Na taki mecz, jak dziś Crowder by się bardzo przydał, bo znowu byliśmy popychani w korytarzu przez starszaków. Szczerze wątpię, żeby Lillard był gotowy na tankowanie. Raczej będzie teraz zdejmował skalpy.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Wy ale ja sie nakrecilem na ten mecz i grzecznie wstalem o 4:30
OdpowiedzUsuńBylo troche jak pisze PDX- Lakers byli poza zasiegiem, ale wierzy sie zawsze
Co do Hooda- nie znam sie ale nawet jakby nie gral to pewnie i tak niedlugo by mu ten achilles poszedl
teraz to juz nie wiem- wyglada to fatalnie, moze do gry wejdzie Trent ? Bo na Mario to juz nie licze
Jakby go dobrze zdiagnozowali to by nie poszedł.
UsuńTak, tylko jesli idzie ci w grze, czujesz ze mozesz rywalizowac, to te wszystkie bledy sedziow to didaskalia. To sportowa bezsilnosc powoduje nerwy i szukanie winnych wokol. Przeciez nawet gdyby te gwizdki byly w druga strone nic by to nie zmienilo. To byla roznica 2 klas. Zaakceptujmy to
OdpowiedzUsuńJasne, akceptuję różnicę. Zdałem sobie z niej sprawę, kiedy podjarałem się szybkimi ośmioma punktami Melo. Okazało się, że w tym samym czasie tyle więcej narzucał McGee. Też wstałem o 4 i spodziewałem się widowiska. Może oglądam zbyt mało męczy, ale i Stotts i Lillard mówili po meczu o sędziowaniu, więc raczej coś było na rzeczy. Zapraszam do obejrzenia fantomowego faulu na AD. Lakersi odjechali, bo wchodziły im trójki (których nadal nie umiemy bronić), ale Blazers szarpali i mogli coś wyszarpać. Nie da się grać, kiedy sędziowie nie gwiżdżą ciosu w głowę, a w drugą stronę gwiżdżą dmuchnięcie w ucho. Nie da się. Dlatego wierzę, że jeżeli zrobimy odpowiedni trade, to nie ma się co poddawać. Nadal mamy jednego z najlepszych graczy ligi, a obok niego bardzo dobrego snajpera. Nadal mamy centra, który regularnie robi d/d. Pierwsza kwarta meczu z OKC 45:23.
OdpowiedzUsuńTrent powinien dostać szansę . Jak machnie 3x3 na mecz to będę zadowolony :)
OdpowiedzUsuńMoże jakaś ankieta na temat tradu ?
Grifffin , Love , Porter , Gordon , Iggy , Crowder , Randle , Portis , a może ktoś inny ?
Ja bym chciał TJ Warren z Indiany, ale Crowder też bym był super
OdpowiedzUsuńPoskus
Żadnych nerwowych ruchów. W tym sezonie nawet jak Nurk wróci w życiowej formie, mamy bardzo małe szanse przebrnąć I rundę (jeśli będziemy w PO).
OdpowiedzUsuńWszystko powinniśmy podporządkować przyszłemu sezonowi. All Star (jak któryś będzie zainteresowany) na silne skrzydło i modlitwa o zdrowie dla wszystkich.
Puszczamy schodzące mega kontrakty HW i KB.
Niederra