16 listopada 2013

9-letnia passa przerwana! Triumf w TD Garden


Blazers (7-2) @ Celtics (4-6) 109:96
7-2 po pierwszych 2 tygodniach sezonu. Spodziewaliście się takiego startu?
Solidne zwycięstwo w TD Garden to zasługa przede wszystkim LaMarcus Aldridge'a i jego piątego z rzędu double-double - tym razem na 27 punktów i 12 zbiórek.Blazers zagrali solidnie w obronie i na tablicach- 47-34 w zbiórkach makes a difference. Czy wszystko jednak poszło tak perfekcyjnie?

Dotychczas byliśmy najgorszą ekipa w lidze jeśli chodzi o obronę w paint , pozwalając rywalom na zdobycie z tej strefy  średnio 48,8 punktów na mecz. W tym spotkaniu niestety lepiej nie było - oddaliśmy Celtics aż 44 oczka w pomalowanym. Brakuje nam w unicie podkoszowych zawodnika, który mógłby zagrozić blokiem i skutecznie odwieść rywala od pomysłu próby penetracji pod kosz. Nasi najlepsi blokujący to Robin Lopez i jego 1,6 bloków PER36 oraz Freeland z 1,5 PER36. Szału, jak sami widzicie, nie ma.
Co do pozytywów meczu, których było przecież zdecydowanie więcej. Brawa dla Mo Williamsa - świetne wejście z ławki na 18 punktów i 8 asyst. Podobał mi się zwłaszcza w drugiej kwarcie, gdy w odstępie kilkunastu sekund wraz z LMA  dwukrotnie przechwycili piłkę i próbowali zakończyć akcję alley-oppem. Pierwszy udany, drugi zakończony faulem na zbierającym piłkę Lopezie.
Lillard 17 punktów i aż 6 strat, przy zaledwie 4 asystach. W czasie 3-ciej kwarty zdobył jednak 8 punktów podczas zaledwie 2 minut. Trójka+ jump shot + fantastyczne wejście pod kosz na 2+1. Oklaski na stojąco

Ciekawostka nr 1 : Damian Lillard w pierwszych połowach tego sezonu rzuca osobiste ze skutecznością 56%..w drugich połowach ma narazie 30/30
Ciekawostka nr 2:  Thomas Robinson PER36 19,4 punktów i 11,4 zbiórek

Bilans 7-2, lider Northwest Divison i pierwsza wygrana w Bostonie od 2004 roku. 

W niedzielę o 19 czasu polskiego mecz z Raptors w Air Canada Centre. Liczę na kolejne 17/62 duetu DeRozan&Gay i szóste z kolei D&D LaMarcus Aldridge'a!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz