Wyczekiwaliśmy tego meczu. Blake Griffin, czy LaMarcus Aldridge? Kto jest najlepszym silnym skrzydłowym na Zachodzie(w lidze)? Wczoraj opublikowano kolejną porcję wyników głosowania do ASG i Griffin ma ponad 115 tysięcy głosów więcej. Czy słusznie?
Żartuję. Nie było pytania. LaMarcus to w tym momencie najlepszy PF ligi i żadne wyniki głosowania na
Niemniej jednak - trzeba przyznać, że we wczorajszym pojedynku, Griffin (nota bene BG chyba zdecydowanie wygrałby głosowanie wśród zawodników na najmniej lubianego gracza tej ligi) podjął rękawice i stoczył z LMA fantastyczny pojedynek.
Griffin - 15/27 - 35 punktów, 11 zbiórek i 2 bloki
Aldridge - 15/31 - 32 punkty, 10 zbiórek, 4 asysty
łał.
4 asysty LMA, choć mogło być ich spokojnie o kilka więcej. Clippers,co zaskakujące, kilkukrotnie decydowali się na podwajanie Aldridge'a z pomocy, co kończyło się czystą pozycją dla strzelców Blazers. Naliczyłem conajmniej 4 takie sytuacje - szkoda, że tylko 1 zakończyła się celnym rzutem.
Grę utrudniły nieco problemy z faulami obu graczy. Griffin musiał zejść już w 4. minucie pierwszej kwarty, a LMA w trzeciej, zaraz po tym, gdy Blazers zaliczyli świetny run 14-5 i odskoczyli przeciwnikom na 10 punktów. LaMarcus zszedł i Clippers z automatu 8-0. Ile znaczy Aldridge dla Blazers przedstawione na prostym, może nieco przesadzonym przykładzie.
W dogrywce Aldridge trafił 3/4 z gry na 7 punktów (z 15 całej drużyny) . Zaliczając akcję 2+1 "wyfaulował" także DeAndre Jordana (19 zbiórek). Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Drugim match-up'em godnym uwagi miał być pojedynek Damian Lillard vs Chris Paul. Tutaj przedstawiciel Blazers nie miał już niestety zbyt wiele do powiedzenia:
Paul - 16/29 - 34 punktów, 16 asyst i 6 przechwytów
Lillard - 4/12 - 14 punktów, 4 asysty, 4 straty
Bohaterzy drugoplanowi:
- Genialny Mo Williams - 12 punktów i 8 asyst. Gdy grał Blazers byli +13 (najlepszy wynik w drużynie,do spółki z Wrightem). W dodatku te jego 2 trójki b2b w piątej minucie 2-giej kwarty były po prostu BIG
-Batum - cichy bohater tego spotkania.W decydujących momentach spotkania trafił mid-range jump shot , następnie zablokował CP3, a na 5 sekund przed końcem regulaminowego czasu zrobił TO :
Przed nami kolejny bardzo trudny mecz - tym razem z LeBronem i spółką. Widziałem już na twitterze i facebooku kilka wypowiedzi, że to może być para na NBA Finals 2014. Nie komentuję, lecz pozostawiam to Waszej ocenie i wyobraźni....
Blazers vs Heat 29.12 , godzina 4:00 , Rose Garden
PS: Pamiętajcie, że wciąż czekamy na teksty Waszego autorstwa. Jeśli chcesz się podzielić przemyśleniami na temat gry Blazers napisz na blazerspl@gmail.com
@jjmirowski
"Przed tym meczem Blazers byli najlepszą ekipą w lidze w rzutach za 3 - 41%. Clippers z kolei najlepiej broniącą, pozwalając rywalom na ledwie 31%. W tym meczu udało się osiągnąć idealny konsensu - Blazers trafili 36% ;)"
OdpowiedzUsuńFajne :)
Co jak co, ale nie traktował bym Portland jako faworyta do finału. Półfinał konferencji według mnie to max, jaki osiągną w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, nie wiem czy zauważyliście, ale Leonard po cichu wygryzł z rotacji Robinsona i jest przez Stottsa ustawiany na czwórce. Szkoda trochę Robinsona, bo tak jak w zeszłym roku nie pasował do stylu gry Houston, tak samo nie pasuje do nas. Leonard grozi rzutem z dystansu, Robinson nie i przez to zamyka nam sporo opcji w ataku. Leonard z kolei nie broni. Stotts ma tu trochę wybór jak między dżumą a cholerą.
OdpowiedzUsuńDobra uwaga - Jeszcze dziś powinniśmy miec wiecej na ten temat na blogu. Zapraszam wieczorem :)
Usuń