Finał Summer League:
Portland TrailBlazers – Los Angeles Lakers 91:73
BLAZERS – MISTRZ!
Co naprawdę na razie “tylko” Ligi Letniej, ale liczymy na powtórkę ... Drużyna z Portland zdominowała te rozgrywki wygrywając wszystkie mecze, a w finale fundując pogrom drużynie z Los Angeles prowadząc od pierwszej do ostatniej minuty meczu.
Kluczowym elementem sukcesu była zespołowość drużyny. W każdym meczu przejawiała się innym liderem: Baldwin, Simons, Jenkins, Layman, Trent, Swanigan, a w finale McDaniels. U rywala dominował indywidualnie Josh Hart, który odebrał przed meczem (po meczu by mu już nie dali, bo został wyrzucony z hali) statuetkę dla najlepszego gracza tych rozgrywek. Taktyka więc była prosta zespołowością zakryć indywidualność.
Wypaliło od razu: trójki Laymana (któremu wystarczył naklejony plaster, żeby biegać jak rosyjska drużyna na Mundialu), Laymana i Collinsa, efektowne wejścia pod koszem Baldwina i dobra zmiana KJ McDanielsa. Trent i Goodwin wyprowadzają Blazers na 17-punktowe prowadzenie (27:10).
Druga kwarta słabsza, ale w wykonaniu obu zespołów. Na stanowisku komentatorskim rarytas dla fanów koszykówki – wywiad z Magiciem Johnsonem, a dla tych którzy mają alergię na jakiegokolwiek gracza Lakers w historii (jak piszący te słowa) – atrakcyjna blondynka w tle. Na parkiecie utrzymana zostaje przewaga, a zespołowość podkreśla fakt, że pomimo 50 rzuconych punktów, żaden z graczy Portland nie ma na koncie dwucyfrowej zdobyczy.
Historia jednak uczy, że wysoko prowadzić z Lakers to jedno, a wygrać to całkiem co innego. Pomni wspomnień starszych fanów, młodzi gracze Blazers grają na pełnej koncentracji. Co prawda Zach wychodzi na trzecią kwartę tak "podjarany", że trzeba go ściągać po minucie, ale za to funkcjonuje obrona. Ten cały Hart nie trafia kompletnie nic – może i lepiej że nie dali Baldwinowi MVP.
Pod koniec kwarty przewaga dalej rośnie i można szykować się do całonocnej, może nie w stylu paryskim, fety. Czwarta kwarta to już okazja do efektownych zagrań i zwiększania przewagi. Co prawda nadzieja w oczach kibiców Lakers pojawiła się gdy z boiska spadł za faule, beznadziejny tego dnia, Collins. Tyle, że chwilę później wylatuje gadatliwy Hart, i tyle było z jego MVP. Na parkiecie pojawiają się: Papagiannis, McIntosh i Morris-Walker aby powąchać smak triumfu (im to raczej zbyt często nie będzie dane). Na koniec meczu sześciu graczy Blazers osiąga dwucyfrowy dorobek – ZESPOŁOWOŚĆ.
Liga Letnia wygrana, fajny sukces, a dla decydentów ból głowy – bo co najmniej kilku graczy, do tej pory nawet nie rozważanych, zgłosiło akces do szerokiej kadry Portland TrailBlazers.
BLAZERS – MISTRZ!
"Tymczasem sztab Blazers postanowił powalczyć chyba o mistrza w tym roku, przynajmniej w lidze letniej, bo wychodzimy piątką która miałaby zapewne więcej wygranych niż 76-ers w najlepszym latach tankowania, o zeszłorocznych Suns nie wspominając"
OdpowiedzUsuńDziekuje za uwage :)
To chyba najlepiej obrazuje dylematy Stottsa :)
UsuńKawhi w toronto. DeMar w san Antonio. Dobrze im tak.
OdpowiedzUsuńAle Toronto go dalej wymieni. Prawdopodobnie do LA albo Phily
Usuńposkus
Toronto chyba się wyjeb... za rok Kawhi do LA i tyle go widzieli a SAS maja grajka na 3 lata + pick
OdpowiedzUsuńCzy coś sie dzieje w sprawie wykorzystania kasy po Crabbie? Bo czas ma to sie jakoś kończy nie?
OdpowiedzUsuńA moglibysmy podpisac J.Okafora?
OdpowiedzUsuńJesli jest FA to za minimum i jeśli kogoś innego obetniesz. Tylko po co.
UsuńNie przydałby sie?
OdpowiedzUsuńPo jaka cholere podpisywali tylu guardow
Słaby jest. Żałuję, że nie przejęli R. Holmes'a z Philly. Był do wzięcia.
UsuńLucas Nogueira,hmmm???
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie znam. Go PORTLAND go!!!!!
Usuń'SuperKoziol' PTB
Ma słabe statsy ale watunki ok
OdpowiedzUsuńjesli spojrzysz na per 36, to na bloku i w mniejszym stopniu na zbiórkach, wyglada bardzo dobrze, odpowiednio-3.7 i 7.5 do tego ponad 10pkt. Spokjnie mogłby wypełnic dziurę po Davisie
Usuń25 lipca, a wiec ostatni dzień , w którym olshey może uzyc TPE. czekamy koledzy;)
OdpowiedzUsuńPewnie sie nie doczekamy
OdpowiedzUsuńNie doczekaliśmy się.
UsuńTymczasem Portlandzkiej Loży umknął fakt, że nie ma z nami Napiera.Poszedł za Davisem czyli do Nets. Nie zdziwię się jak zrobią tam plejofy,na tym cieniutkim wschodzie..
OdpowiedzUsuńA co z Patem?
OdpowiedzUsuńNa razie bez pracy
UsuńI bum, Pat ląduje w milwaukee
UsuńKiedy się kończą kontrakty Legendy i Turnera? Za rok czy za 2 ?
OdpowiedzUsuńposkus
19/20 , masz to w zakładce " salary cap"
UsuńInstagram huczy od mozliwej wymiany Myersa Leonarda Myersa za Cournteya Lee z NY? Ja się zastanawiam czy daloby się życ bez naszego Kennego Powersa?? ;)
OdpowiedzUsuńNa rozpoczęcie sezonu z Lebronen i jego Lakers
OdpowiedzUsuńposkus
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiewiele się dzieje teraz w stajni Blazers. To może dla zabicia nudy jakaś dyskusja albo jakieś nowe przemyślenia. Mam kilka pytań i jestem ciekawy waszych opinii i rozwiązań.
OdpowiedzUsuń1. Gdybyś był GM Blazers jaką obrałbyś taktykę w obecnej sytuacji ?
2. Czy pozostawienie Stottsa na stołku to dobry pomysł i co może wnieść w nowym sezonie ?
3. Czy dobrym pomysłem było ściągnięcie tak wielu obrońców i czy może ma to jakieś drugie dno ?
4. Czy Blazers idą teraz w przebudowę czy może ruchy letnie to były na chwilę obecną maksymalne możliwości na wzmocnienia ?
5. Z jakim bilansem zakończymy sezon i ewentualnie PO ?
6. Czy wierzysz jeszcze w trójkę Nurk-CJ-Lillard ?
7. Gdybyś mógł dokonać jakiś wymian to kogo, za co i dlaczego ?
8. Co w Blazers musiałoby się zmienić żeby stali się realnym faworytem na mistrza ?
Spróbujemy poruszyć niektóre kwestie w podcascie ( jeśli go zrobimy;)) jeszcze w ten weekend na blogu pojawi się mój tekst
OdpowiedzUsuńFajnie, tylko w podsascie wypowiadaja sie zwykle jedna lub dwie osoby, a ja jestem ciekawy wielu opinii. Takze lepiej mi sie czyta wypowiedzi niz ich slucha ;)
UsuńMoże jeszcze coś w temacie http://m.espn.com/nba/teamschedule?teamId=22&src=desktop
OdpowiedzUsuń