HEAT (25-27) @ BLAZERS (32-21) 118-108 |
OK. Sprawdzamy co tam w Portland, Oregon. Ostatnio domówki kończyły się samymi zwycięstwami, stąd dobre humory przed meczem, oczekiwania po wymianie na Hooda, wypoczęci, zadowoleni, głodni gry. Kibice - bo gracze wypadli blado. Liga zafundowała dziwną, nieuzasadnioną długą przerwę drużynie Portland i ten brak rytmu wyczuwalny był od pierwszej piłki. Wolno, bez energii, ospale gracze w czarnych koszulkach poruszali się po parkiecie. Miami skuteczne przez całe zawody i od początku trafiali do naszego kosza. Już w pierwszej kwarcie przewaga gości.
Potem to rosło. Znowu ten organizacyjny chaos po wejściu drugiej linii. I już nawet nie o to, że nie trafiają. Chaos. Biali wysocy potykają się o siebie, popełniając kardynalne błędy w kryciu. Atak stoi sprawdzając cierpliwość drużyny i trenera na rzuty w ostatnich 2 sekundach akcji. Widać, że rozregulowani. Turner klepie wypatrując Laymana wyskakującego zza winkla na alley-oopa. OK, ale co, jak nie wyskoczy?
Collins śni nadal swój sen o NBA, Turner nie układa, Leonard to Meyers, a smak Curry zagotowany. Collins tak, ale John. Leonard tak, ale Kawhi. Curry tak, ale Steph. Hood tak, ale Robin. Robin Hood.
Aminu i Harkless nie wyglądają jak frontcourt s5 drużyny walczącej o przewagę parkietu w lidze NBA na jej zachodnim wybrzeżu. Skąd zatem ostatnio tak dobre wyniki? Coraz bardziej skuteczny MCCollum. Biorący energię życia z klepek parkietu Layman. Rozpieszczał nas swoją wszechstronnością Nurkić -asysty, bloki, powerade, ale po długiej przerwie zardzewiał. Zasiedział się też Damian, wyłapując w słuchawkach te swoje rytmy w wolne dni i układając plan batalii w All-Star-Weekend.
Dzisiaj wszyscy przysnęli, tak jak my kibice. Grało dwóch, i to dobrze, ale to jednak za mało. Layman i McCollum, reszta do zapomnienia. JayLayLay gra swoją najlepszą koszykówkę w życiu. Zaatakuje górą i trafi za trzy. McCollum łapie flow w celności. Brakuje nam jednak tego pół kroczku, nie chcę żebrać o cały krok - we frountcourcie. Jeśli znika Nurkić jak dziś, to nic. Deska przegrana z kretesem i paint też. A deska zawsze była naszą silną stroną.
W trzeciej kwarcie to był ten moment, gdzie Portland powinni powiedzieć - stop, teraz k... my. I ... nic się nie wydarzyło. Oprócz tego, że najpierw żarty z Portland stroił sobie Hassan, a potem zażartował Wade. Whiteside grał jak na najlepszych czasów w ogóle się nie myląc z gry.
Ale jak się tu pomylić, jak nie masz naprzeciwko wroga? Wade....
like a wine, red, red Wade... Szacunek. Miami w ten sposób rozklepało
Moda Center, które chyba przyszło zobaczyć Hooda, ale się nie doczekało.
Portland mieli świetną serię w pierwszej części czwartej kwarty, kiedy z -15 doszli po serii rzutów dystansowych na -1. Ale to wszystko, nie mogli złamać tej cienkiej granicy 1 punktu, by potem energią trybun pokusić się o zwycięstwo. Heat prowadzili od startu i przewagę utrzymali. Spokojnie Spoelstra poprosił o czas raz i drugi raz, poukładał, wytłumaczył, uspokoił. TrailBlazers nie pociągnęli już dalej, ogień powoli wygasał. Zabrakło pewnej mocy do walki pod koszem. Brakuje skrzydłowego z piłką w ręku przodem do kosza. Wciąż.
Czekamy do trade deadline i ekscytujemy się przygodami innych drużyn. Po tak spektakularnej wymianie i ściągnięciu do Portland gracza Ohio, raczej w Oregonie nie ma się czego więcej spodziewać. A drużyna powinna po tej przerwie w końcu się przebudzić.
76ers pozyskali harrisa, gracza z półki portera , za trzy picki , prospect w postaci shemeta i dwa spadające kontrakty. Myślę, że Olshey może przygotować podobna paczkę.
OdpowiedzUsuńPrzy takiej formie Leymana to ruch clevelandzki wydaje się dobry tylko z punktu widzenia tego co oddaliśmy. Nie wiem jak Stotts pomieści te trójkę z Moe
UsuńWydaje się wiec iż najlepsza opcja jest poświęcenie Moe na transfer na kogos z innej pozycji
Można też pomyśleć o Laymanie na czwórce w S5.
UsuńNa Aminu trudno się patrzy. Ta jego defensywa to zdecydowanie nie zasłania innych braków
UsuńJak się zestawi wsxystko co mamy na skrzydłach, to wyjdzie nam Layman w sztosie, ale to zbyt mała próba, aby polegać na nim w PO oraz aminu z moe, którzy razem mieli może z 10 meczów na poziomie. Konieczne trzeba pozyskac gracza z pozycji 3/4.
OdpowiedzUsuńA taki deal by przeszedł - Moe + collins + dwóch gówniarzy plus picki za Davisa ?
OdpowiedzUsuńJa bym taka przebudowę na miejscu pels poszedł. Dla nas to byłoby wszystko albo nic bo bez finału za pol roku jesteśmy w totalnej dupie
Gadu gadu i mecz odpuszczony, mam nadzieję, że nie będzie istotny w końcowym bilansie. Mam też nadzieję, że OLshey mecz widział i narobił w portki (podobno musi przejść przez 1rundę, żeby nie stracić stołka). Niech mnie ktoś poprawi, ale słyszałem, że Miami po prostu podwoiło Lillarda.
OdpowiedzUsuńPomijam wybicie z rytmu i tym podobne. Jeżeli nie będzie porządnego transferu to znowu dostaniemy 4:0 w dupę w pierwszej rundzie. Od każdego trenera, któery podwoi Lillarda. A Stotts będzie na to znowu patrzył.
Dla Ciebie mamy drużynę (i trenera) na 12 seed zachodu wiec zbastuj
UsuńOj tam oj tam, drogi przyjacielu. "Mamy" przewidywalną drużynę, która gra tę samą płytę od kilku sezonów.
UsuńWedług mnie jest nieprzewidywalna. Czasami trenują ją Lillard (mecze wygrane) czasami Stotts (spotkania przegrane), przynajmniej według jednego geniusza z tego forum
UsuńMylisz się, Lillarda też nie lubię:)
Usuńgadają, że Atlanta chce oddać prince'a . Jeśli nie da się złowić czegoś grubszego , to warto rozważyć te opcje
OdpowiedzUsuńPorter w Chicago za portisa i Parkera oraz drgorundowy Pick. Tanio.
OdpowiedzUsuńA harrison barnes w Sacto za frytki z majonezem. Dallas chciało zejść z kasą i brali chyba wszystko co tanie alebo spada po sezonie. Może ten Mirotic wypali ...
OdpowiedzUsuńTo akurat dobry ruch dallas bo zrobili sobie miejsce na pozyskanie latem kogoś bardziej efektywnego niż Barnes. Sacto , kolei widac zależy na PO juz w tym roku
UsuńNic nie wypali(szkoda)nikt nie chce naszych asów
OdpowiedzUsuńLepiej niech coś się wydarzy, bo nieźli gracze schodzą za frytki.
OdpowiedzUsuńZostają Gordon, tj warren, prince. A skończy się na jamychalu greenie:/
OdpowiedzUsuńGreen jest nawet ok, ale mam kolejny target dla NO - Dario Saric. Jeśli Minny nie wierzy w play offy to zapraszam po pick albo dwa.
UsuńDopisujemy do , prawdopodobnie, listy zaniechań Olshey'a. Z minny najlepszy byłby Covington, ale nie wiadomo co z jego zdrowiem i czy w ogóle do wyjecia.
OdpowiedzUsuńNawet jeśli uda się jeszcze kogoś wyciągnąć w postaci Mirotica czy Princa, to i tak trzeba się szykować na to że po wygaśnięciu umów Nurkica, CJa i Lillarda, czeka Blazers przebudowa. Wątpię, żeby kolejna wymiana wyniosła Blazers na taki poziom aby walczyć przynajmniej o finał Zachodu. Nie wiem jak inni, ale jeśli Blazers przejdą drugą rudnę, to będzie wciąż za mało, bo dalej i tak dostaną w dupę. Nadal wystarczy podwoić Lillarda i jest pozamiatane.
OdpowiedzUsuńNa tym etapie chodzi już tylko o ratowanie stołka Stottsa i Olsheya. Tak więc, trzeba się dobrze zastanowić, czy na pewno chcemy tych wymian, które tylko kosmetycznie poprawią sytuację drużyny. Rozumiem tych którzy nie chcą przebudowy bo to znowu lata oczekiwań bez gwarancji sukcesów. Jednakże jeśli zaczniemy z nowym charyzmatycznym managerem, który nie będzie czarować, ale od początku do końca będzie cierpliwie stawiać tylko na prawdziwe talenty (które coś wnoszą już na wejściu do NBA, nie jakieś prospekty typu Baldwin, Trent, Simons, Swanigan) oraz trenera który za wszelką cenę nie stara się zostać przyjacielem drużyny, to Blazers szybko się zbudują i będą atrakcyjni dla wolnego rynku. Dla mnie takim przykładem było przez chwilę LA, fajny i utalentowany skład budowany przez draft. Wystarczyło trochę cierpliwości i bez Lebrona w tym roku weszliby pewnie do PO.
Sytuację Blazers zmieniłaby tylko rewolucyjna wymiana w której do nas przychodzi supergwiazda w typie Durant, Davis, Lebron, Kuzyn. Pomimo że mamy wystarczająco do wymiany np Nurkic, CJ, Collins, pick za Davisa, to Olshey z jego siłą perswazji nigdy tego nie zepnie.
Co do LA to chyba jednak sie mylisz- tam to jest niezla patologia
UsuńCo do reszty zgoda, tyle tylko, iz taki plan ma mniej wiecej polowa druzyn i kazda mysli, iz to wlasnie jej sie uda. Uroki NBA
Serio zgodziłeś się na zmianę trenera Lucero?
UsuńNie mam klapek na oczach jak Ty. Jak wejdziemy w tank to po pierwsze Stotts się do tego średnio nadaje po drugie z takim CV zgarnie go pol ligi do drużyn walczących o coś
UsuńIdę o zakład iż połowa tutaj się wypowiadających zwolenników przebudowy nie przeżyje z Blazers dwóch sezonów a’la Pheonix tudzież 76. Łatwo to się tylko pisze
Nie wierze także w tank organizacji takiej jak Blazers. Zagrożeń związanych z tym procesem jest zbyt dużo teraz (bez Allena) łącznie z pomysłami sprzedaży klubu
Bardziej prawdopodobne iż CJ odejdzie a w roli mentora na niskim kontrakcie zostanie Lillard i dalej będziemy bić się o 2rd
a wg mnie ktoś Harrisona B czy Otto P wniósłby nas na pozom walczących o finał zachodu natomiast raczej nie uda się tego dokonać z Hoodem. Zresztą to wszystko gdybanie. Ja bym jeszcze czekał do przyszłego off gdzie będziemy mieli prawie 40 baniek spadając kontraktów pod wymiany. Tegoroczny wybór bym sobie odpuścił i spróbował wymienić się z kimś na ten z 2020 roku. W ten sposób offseason atakujemy z masa spadający kontraktów , pickami i młodzieżą ( włączając nawet Zacha jak trzeba ) po gwiazdę. Jak się nie uda , to od TD zaczynamy przebudowę.
Usuńpoz dydy
A ja myślę tak: Po pierwsze mam nadzieję, że przyjdzie do nas dzisiaj A.Davis, w wymianie za CJ'a. Od dawna jestem zwolennikiem rozbicia backcortu, bo mamy tam odwrotność synergii.
OdpowiedzUsuńJeżeli AD się nie stanie, to nie zajdziemy w playoffs daleko, bo Stotts nie potrafi robić dwóch rzeczy: Nie potrafi reagować w czasie rzeczywistym i nie potrafi zmotywoawać drużyny (tak, żeby byli jak Tommy Lee Jopnes w Ściganym). Więc nie mówię, że to jest trener na 12seed. To jest gość, który swoje już zrobił - zbudował drużynę, która potrafi bić się o górę tabeli w regular season. Chwała mu za to.
Teraz potrzebujemy trenera, który wie, jak wygrywać serie w playoffs i na boga wszechmogącego! weteranów, którzy nauczą młodych jak się gra w playoffach.
Nie jestem za przebudową. Jestem za rozbiciem bliźniaków i zmianą trenera.
Potwierdzam
UsuńŻeby zmieniać trzeba mieć choć trochę pewności, że następca będzie lepszy. Bo inaczej z drużyny regularnie grającej w PO można wejść w buty minny czy suns. Przy dominacji gsw i tak nie ma co rzucać się na głęboką wodę. Jeśli uda się wyrwać 3/4 z rzutem za 3 to jesteśmy w gronie drużyn bijacych się o wcf. Klasa średnia nie robi rewolucji.
UsuńGSW swego czasu zmienili nieoczekiwanie i raczej nie żałują
UsuńKilka innych czynników się na to nawet mocniej złożyło, niemniej bez wątpienia Stotts gra w tym roku o posade.
UsuńTylko po co komu w sporcie klasa średnia?
OdpowiedzUsuńNo właśnie tłumaczę, że aby pójść wyżej potrzeba usprawnien, a nie rozpieprzania kapitału, kory się zgromadziło. Na to przyjdzie czas za dwa lata
OdpowiedzUsuńJa też jestem za usprawnieniem, ale takim znaczącym a nie tylko kolejny średniak za średniaka.
UsuńLuke Walton za chwilę będzie do wzięcia;)
OdpowiedzUsuńMirotic odpada.Lista się kurczy.
OdpowiedzUsuńJa wam mówię, że Blazers Davisa kuszą :-)
OdpowiedzUsuńStauskas i Baldwin podróżują ;)Cleveland, Houston a teraz Pacers ;p
OdpowiedzUsuńPanowie nic tu nie będzie... Od kilku już lat piszę, uważam i przekonuję, że jedynym do zmiany w tej drużynie jest.. Olshey. Neil Olshey
OdpowiedzUsuńLepiej się o to martwcie
OdpowiedzUsuńPortland City Commissioner Nick Fish said he expects #TrailBlazers #Blazers to be sold in the wake of owner Paul Allen's death last year. Fish is concerned that new ownership might seek to relocate the team. Blazers' lease with Portland runs thru 2025, staying thru at least 2023.
Swanigan out, Labissiere in
OdpowiedzUsuńZe co?Oddalismy Swanigena...😢
OdpowiedzUsuńOk, widać przynajmniej widać jakąś myśl Olsheya. I Hood i Labss to młodziaki. Jak odpalą te wszystki potencjały na raz, to będzie pięknie. Ludzie dobrze mówią o Skalu. A Olshey chyba naprawdę czeka, aż się Golden wystrzela.
OdpowiedzUsuńCo za łajza z tego Oshleya,nawet picku nie włączył do gry.
OdpowiedzUsuńBardziej nieporadny od Swanigana raczej nie będzie.
OdpowiedzUsuńAle ten Hood to może być strzał w 10. Oby tylko Stotts to na kartkę wpisał.
Mogliśmy isc na jakiś deal z Lakers. Oni dopiero robią mega ruchy
OdpowiedzUsuńWessa znów przygarniemy :) Biednie z tymi transferami, ale zawsze coś. Oby chłopaki wystrzelili z formą
OdpowiedzUsuńWybaczcie , ale nie będzie osobnego wpisu o tym dealu. Nie chce mi się powtarzać, że Olshey znów probuje ratować karierę niespelnionego talentu : moe, vonleh, stauskas , hood i teraz skal. Dobrze , że nie wziął Kamińskiego
OdpowiedzUsuńSwanigan to tez młodziak i co nie odpalił bo nie dostał szansy jestem zawiedziony ta wymianą.Myslicie ze Labs dostanie szanse bo ja watpie a ten cały Hood to tez nas nie uratuje.Po co nam takie wymiany???
OdpowiedzUsuńWess w Indianie
OdpowiedzUsuńDenver staralo sie o nasza niedoszla gwiazde Vonleha
OdpowiedzUsuńposkus
Pocieszmy się tym, że nikt na zachodzie nie wzmocnil się jakoś radykalnie
OdpowiedzUsuńBardziej mnie martwi,ze popadamy w szarosc. Mnie juz nie cieszy sam fakt awansu do play off. Chcialbym zebysmy odgrywali wazniejsza rola na zachodzie. Mam wrazenie,ze teraz wszyscy chca grac z nami w play off,bo jestesmy bardzo latwi do rozszyfrowania. Niestety ani sztab trenerski ani manadzer nic z tym nie robia.
Usuńposkus
Nets będą zwalniać Grega Monroe po wymianie z Toronto. Można go popisać za grosze do końca sezonu.
OdpowiedzUsuńTo już wolę Z-Bo, którego właśnie puszczają Mavs
OdpowiedzUsuńJRSmith
OdpowiedzUsuńRodnet Hood to jednak wzmocnienie!!!
OdpowiedzUsuńPanie Stotts nie po to wstaje rano, aby na ławce nie zobaczyc nawet Skala Labissiera!!!!!!!!!!!!!!
KArol PTB
Nurk gra lepiej niż rok temu, Layman jest pełnoprawnym ogniwem rotacji, Mayers dorzuca więcej, Hood, miejmy nadzieję, że odpali. Szkoda trochę marnować procent, jeki Curry daje za trzy. Trzeba się cieszyć tym co jest i czekać na playoffs.
OdpowiedzUsuńHooda przed sezonem typowałem na najlepszego zawodnika Cavs i brałem w fantasy. Ale tam jest taki syf, że wcale się nie dziwię, że w końcu się chłopak zniechęcił.
OdpowiedzUsuńDla powodzenia w PO kluczową będzie forma aminu i Moe. Dlatego na miejscu Olshey'a sprawdził bym możliwość pozyskania kieffa morrisa
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że Marek by się przydał.
OdpowiedzUsuń