BLAZERS (15-21) @ WIZARDS (10-24) 122:103 |
Po pięciu przegranych Blazers w końcu wygrali. Wizards bez Walla, Beala, Wagnera, Bryanta, Bertansa, Hachimury, a od drugiej minuty dzisiejszego meczu również bez Thomasa, wyrzuconego z parkietu za odepchnięcie sędziego. Są jednak w tej lidze ekipy bardziej doświadczone przez los niż Rip City. Rezerwy Waszyngtonu trzymały się twardo przez jakiś pół godziny. Pod koniec trzeciej kwarty udało się wreszcie zbudować Portland bezpieczną przewagę.
Rain Bros wróciła skuteczność, choć przy nadal słabej efektywności zza łuku i Lillard, i McCollum punktowali przede wszystkim z półdystansu bądź po podkoszowych penetracjach. 13 z 35 punktów Dame'a miało swe źródło na linii rzutów osobistych. To, co nie wpadało zbierał i dobijał Whiteside. Carmelo Anthony kontynuuje sentymentalna podróż . Po 26 punktach w Big Apple, dzisiaj w rodzinnych stronach 16 z 9 rzutów. W sumie w tej całej beznadziei forma i radość jaką znów z koszykówki czerpie Melo są konkretnym pozytywem i jedną z niewielu rzeczy, które powinny zostać nam w głowach na dłużej po sezonie 2019-20.
Po kontuzji do gry powrócił Hezonja i z 10 punktami był najlepszym wśród rezerwowych. Nieźle poczynał sobie również Gary Trent Jr. Przy wyraźnej zapaści Simonsa( wygląda jakby nie wytrzymywał grania co drugi dzień ) powinien dostawać więcej okazji. Ciężko odgadnąć , co powstrzymuje Stottsa przed ukróceniem cierpień centra Anthony'ego Tollivera. Bez większego ryzyka można założyć , że Moses Brown w 15 minut zrobiłby więcej niż 1 punkt i 2 zbiórki. Mecz przeciwko przetrzebionymi Wizards był świetną okazją , aby spróbować tej roszady. No, ale podejście Stottsa do debiutantów znamy...
Seria porażek przerwana. Trudno zauważyć jakąś poprawę w grze. Ot, wykorzystano raczej słabość przeciwnika. W poniedziałek w Miami będzie o wiele ciężej, ale jak pokazali dzisiaj Magic, nie ma rzeczy niemożliwych.
Nie jestem pewien, ale gdzieś mi mignął Brown przy tabelce z kontuzjami.
OdpowiedzUsuńW każdym razie to jest zmiana momentum. Od teraz będzie już tylko lepiej. Mark my words;)
Terry zdążył przed końcem spotkania zauważyć że mecz jest wygrany.
OdpowiedzUsuńCo prawda 50 sekund ale przecież mógł trzymać nasze gwiazdy do końca :)
Brown był wymieniony na liście kontuzjowanych centrów Blazers.
No tak, po tym jak wpuscil hoarda moglem sie domyslic , ze cos sie brownowi przydarzylo
OdpowiedzUsuńOoooo ławka Blazers jest tak beznadziejna ze przy najgorszych snach Neil Olshey i ś.p. P. Allen by tego nie wyśnili. Zaraz zaraz a nie było czasem tak że ostatnio ławka niejakich AYKM Knicks nawrzucała nam 64 pkt? Ooooo management do spowiedzi
OdpowiedzUsuńInaczej bys gadal gdyby hood i zach grali. Wtedy baze i melo z lawki. Inaczej by to wygladalo. Ale najlepiej babrac sie w przeszlosci i zalowac kanterow , laymanow i currych . Poprosze scenariusz w ktorym blazers byloby na nich stac
UsuńDokładnie, łatwo się gada abstrahując od finansów.
Usuńbla bla bla popatrz jak inne teamy radzą sobie z absencjami swoich graczy. tytko tutaj zawsze och ach ech przecież nie ma tego... tamtego... podejdźcie w końcu po męsku do tematu
UsuńJakies przyklady " jak inne teamy radza sobue z absencjami swoich graczy" ? Tylko poprosze te , ktore stracily w pol roku 3/5 swojej s5.
Usuńproszę nie spieraj się ze mną. szanuje twoje zdanie uszanuj i moje. taka jest moja ocena sezonu i już. quot erat demonstrandum
UsuńMowilem ze w Blazers wszyscy szczesliwi :)
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/BleacherReport/status/1213499592848875522
I Melo jako jedyny, który traktuje to poważnie:)
UsuńLove robi cyrki niczym Butler. Jak tak dalej pójdzie to Cavs jeszcze pick do niego dadzą w wymianie.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Wszystko idzie zgodnie z planem. Love pokazał, że jest w stanie grać na wysokim poziomie a teraz obniża swoją wartość transerową. Tymczasem Nurkić dochodzi do siebie a Blazers są cały czas w top8.
Usuńchcesz powiedzieć, ze plan był taki, ze liczymy na wzmocnienie podstarzalą sfrustowaną gwiazda z monstrualnym kontaktem , zachowanie playoffowej pozycji, ktorą odzyskaliśmy w wyniku porazki SAS, dzięki powrotowi centra po połrocznej rehabilitacji, aha.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Pozycja byłaby wyższa gdyby się Collins nie popsół. Przymanie Whitesida do końca sezonu to zmarnowane szansy na wzmocnienie, którego nie da rady się wykonać na wolnym rynku. Love zawsze lepszy niż Griffin lub 2 leszczy na ławkę.
UsuńA Love robi wszystko by go Blazers wyciągnęli. Pokazał na początku sezonu, że jest zdrowy a teraz obniża wartość transferową. Idealna sytuacja dla nas.
Usuńdlaczego to wg mnie bez sensu odpowiem( po raz setny) w recapie z dzisiejszego meczu. mam dzieję, że Love bedzie jeszcze w Cavs;)
UsuńAle to napisz też alternatywę.
UsuńTo była wszystko podpucha. Sezon rozpoczyna się dzisiaj.
OdpowiedzUsuńZaczynam mieć ogólne zdanie iż zamiast CJ trzeba kogoś wyższego jednak...
OdpowiedzUsuńpełna zgoda
Usuńżebyś nie wykrakał...
Usuńprzeciwko heat mozna bedzie zobaczyc jakby wygladal zespoł bez CJa. chory nie zagra
UsuńBez CJa, ale wtedy zagrałby ktoś inny pozyskany w jego miejsce
UsuńPoskus
Popatrzyłem przez chwilę na Montrelza Harrella i trochę jednak żal. Może trochę Ed Davis miał w sobie taką zadziorność. Ten Harrell w pojedynkę by pozamiatał naszą całą drużynę. Cóż.
OdpowiedzUsuńNiemniej, od dzisiaj niespodziewana seria zwycięstw.
Narazie Miami robią nam mała rzeź
OdpowiedzUsuńPoskus