BLAZERS (12-9) @ 76ERS (16-7) 121:105 |
Tak to czasami w sporcie jest, nawet w dyscyplinie w której trudno o niespodzianki, że zespół pozornie skazany na porażkę znajduje sposób na faworyta.
Szpital na peryferiach zwany w przeszłości jako Portland TrailBlazers przystąpił do meczu z czołową ekipą ligi osłabiony brakiem 80% wyjściowego składu i ledwie dziewięcioma graczami zdolnymi do gry - nie tylko się nie poddali bez walki, ale sprawili psikusa Embidowi i spółce. Już dwie zremisowane kwarty były zaskoczeniem. Co prawda w drugiej Joel zdobył 90% punktów całej drużyny, ale w pozostałych fazach meczu chyba dokuczał mu uraz którego nabawił się w konfrontacji z Kanterem. Blazers rozstrzygnęli mecz w II kwarcie którą wygrali ponad 20 punktami.
Dobrze się grało przeciwko siedemdziesiątkomszóstkom, bo nie trafiali trójek. Pierwszą ukąsili dopiero po pół godzinie gry, a w całym meczu mieli ledwie siedem celnych. Z takim bilansem meczów się w NBA nie wygrywa. Kluczem jednak była determinacja na desce: w ofensywnych zbiórkach przewaga była miażdżąca 19-8.
Może ten sezon przemówi do rozsądku decydentom, bo opieranie składu na wysokich z których każdy łapie regularnie w każdym sezonie kontuzję, nigdy nie doprowadzi do zbudowania drużyny aspirującej do trochę wyższych celów niż porażki w pierwszych rundach play-off. A wystarczy walczących, ale zdrowych.
Teraz do Nowego Jorku i mecz o przyjaznej polskim kibicom porze.
Super gra na desce atakowanej młody CJ dziś kozacko.Mam nadzieję że Dame tylko odpoczywał.
OdpowiedzUsuńDame ma klopoty z mięsniami brzucha, a to jak wiadomo może być dośc przewlekłe. Dali mu odpocząć w meczu nie do wygrania, który i tak wygrali:)
UsuńKrzyczę o takie odpoczynki od lat. Ogólna liczba zwycięstw wg mnie by wzrosła, a nie spadła.
UsuńCj elleby to będzie steal draftu 2020. Spokojnie może wejść na poziom GTJ.Chłopak ma naprawdę mega potencjał. Tylko trzeba dać mu pograć choć te 15 minut w meczu a nie tylko w garbage. Cougars skąd wszedł do draftu wiadomo że nie jest to top ncaa ale on tam naprawdę śmigal. Punktował zbierał asystował.i ma to czego nie widziałem zbyt często u naszych obrońców czy skrzydłowych, czyli atak na zbiórkę w ofensywie. Z tego chwalili w ncaa i w meczu z Phila to potwierdził. nie uważam aby był gorszy od np takiego vassella. Tylko niech chłopak gra. W obliczu możliwego odejścia po sezonie Trenta elleby może być jego naturalnym następca i warto aby był choć trochę ograny. Pzdr mój Szczecin za Blazers (w końcu nawet na mapach Polski i USA Szczecin i Portland leżą podobnie ����)
OdpowiedzUsuńFajnie grali.Mlody CJ faktycznie może być niespodzianką dla rywali.Powinien grać więcej.Fajnie by było ,aby ten mecz był nowym początkiem.Jak byśmy tak grali na deskach bylibyśmy trudniejsi do ogrania.
OdpowiedzUsuńMecz pokazał że rezerwy mamy dobre. Według mnie cała kadra jest okej, tylko tak ja pisaliscie wcześniej Stotts tego nie ogarnia. POP by to fajnie poskładać i jeszcze zawodnicy by mieli rozwój indwidealny.
OdpowiedzUsuńHehe, wiedziałem, ze trenerowi dostanie się za te wygraną.
UsuńStotts musiał strasznie cierpieć z rookie grającym tak długie minuty na tym etapie sezonu 😜
OdpowiedzUsuńTerry nie dostaje za tą wygraną, tylko za poprzednie mecze (wygrane i przegrane), że nie gra większą rotacja. Bo jak się okazuje ma grajkow na ławce. Trzeba tylko dawac im więcej pograć. Będzie to z korzyścią dla nich i zespołu.
OdpowiedzUsuńDokładnie, gościu nie ogarnia rotacji, gdyby nie kontuzje Ci którzy ograli 76 nie zagraliby ani minuty, on zawsze gra 8-9 zawodników niezależnie od tego koga ma do dyspozycji. Game Plan walimy 3 w dziesiątej sekundzie akcji - nie ważne jaki wynik.
UsuńPrzy graniu tak dużo meczy, dobrze by było grać szeroką rotacja. Dzięki temu jest dobry przegląd wojska jaki mamy w kadrze. Jak wynik na styku to cisniemy, jak jest garaże w jedna czy drugą luzujemy pierwszą piątkę. I później na play off pokukladane i przejrzane jak należy
OdpowiedzUsuńCJ Elleby w nagrodę za świetną grę z 76 dziś nawet dresu nie zdejmie.
OdpowiedzUsuńCzy my nie mamy innego sposobu na zdobywanie punktów niż rzuty za 3???
poskus
To jakaś komedia jest.
OdpowiedzUsuńNa FT nie ma co liczyć.
OdpowiedzUsuńMoże wejdzie za JJ ?
Zdarza mi się pomyśleć o Lillardzie jako samolubnym liderze. Po co on teraz gra na tej jednej nodze i na upartego będzie ciskał te trójki? Wyobrażacie sobie taką sytuację na żywo? W sensie widzicie, że wasza gwiazda gra na jednej nodze, ze skrzywionym wyrazem, ale nie zejdzie, nie da chłopakom pograć:) Co za adon.
OdpowiedzUsuńMłody CJ parkietu nie powacha. Trener jest nie reform owalny. Mecz wygramy ja NY ewentualnie spuchnie.
OdpowiedzUsuń7,40 do końca...
OdpowiedzUsuńElleby Time?
Niedrra
Kolejny przegrany mecz na konto Stottsa .., przegrywaliśmy 9 punktmai i cztery bezsensowne rzuty za 3 - przy urozmaiconym ataku mógłby być remis - gdzie są bonaterowie z meczu z Philą - NIE dla Stottsa
OdpowiedzUsuńRaf44
No trudno, będę nadal niepopularny. Moim zdaniem przegraliśmy przez Lillarda.
OdpowiedzUsuńPrzez Lillarda i Stottsa,który chyba wogole nie reaguje na grę swoich ulubieńców. Żadnej nieprzywidywalnosci. Wszyscy znają nas sposób gry. Żadnego zaskoczenia. A właśnie tym wygraliśmy w Filadelfii
Usuńposkus
Rob niestety trochę ma rację. Niestety tak to wygląda.
OdpowiedzUsuńSłabszy mecz całej drużyny i tyle nie ma co narzekać i tak jest ok na ten skład jakim teraz gramy
OdpowiedzUsuńPanowie, przepraszam Was, ale festiwal bzdur dzisiaj w komentarzach jak rzadko kiedy.
OdpowiedzUsuńZ tego, co widziałem, to NY nie jest jakoś napakowany gwiazdami i weteranami. Nie wpuścić na nich Ellebiego, który najprawdopodobniej gryzłby parkiet, to był zwykły grzech. Dlaczego Stotts nie wysłał Damiana na ławkę i nie wpuścił ludzi, którzy roznieśli 76ers mecz wcześniej? Trochę to bez sensu. Przypominam, że Flu Game działo się w finałach, a nie w takim meczu, jak dziś.
OdpowiedzUsuńStotts powiedział na konfie, że Lillard jego zdaniem nie wyglądał na kontuzjowanego.
OdpowiedzUsuńJa już naprawdę nie ogarniam stottsa. Jak można cisnac 38 minut Lillarda i nie dać zagrać choćby minuty cj elleby po tym co pokazał z Phila. To jest po prostu dramat ten nasz trener.
OdpowiedzUsuń