27 marca 2021

Powrót Nurkicia, debiut Powella

MAGIC (15-30) @ BLAZERS ( 27-18) 105:112


 

27 komentarzy:

  1. Pdxpl tak sie zdenerwowal na komentarze ze teraz relacje bedziemy miec w formie urywkow twitterowych :)

    RipCitizen- przemiana naprawde godna podziwu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Norman - świetny mecz, rewelacyjnie wchodzi do drużyny, Nurkic też fajne minuty po kontuzji, cieszy wygrana bez Damiana, martwi 3 najtrudniejszy terminarz ligi, a tym bardziej że dwa kolejne mecze wzglednie proste.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Widać piętno Nicka Nurse u Powella. Chłopak super się porusza po obu stronach parkietu. Stotts powiedział, że będzie on startował na trójce. Z jednej strony daje nam to potężną siłę rażenia zza łuku, ale obawiam się, że drugi garnitur może jeszcze bardziej odstawać. Nurkić mógł zagwarantować atletycznemu DJJ podania, których Kanter niestety nie gwarantuje. Wychodzi na to, że nadal będziemy wykorzystywać mistrza wsadów sprzed roku jako shootera...

    2. Powell zaliczył świetny debiut, ale wyróżnienie zawodnika meczu w moim odczuciu i tak wędruje do RoCo. Ten chłopak jest po prostu niemożliwy. Ci co wątpili w Roberta jak rzucał po 20% zza łuku na początku roku, powinni teraz zrozumieć, że to był chwilowy kryzys, a ten gościu to klasowy 3&D.

    3. Cieszy fakt, że Nurkić potrafił "postawić się" Stottsowi, jeżeli chodzi o obronę PnR. Jak mówił podczas pomeczowej konferencji, Terry chciałby żeby cały czas grali ten sam, nudny drop. Ale jak mówi, siedząc kontuzjowany na ławce przez cały ten okres widział, że to nie zdaje egzaminu i brawo dla niego. W końcu ktoś to zauważył. Po bronionej stronie parkietu musimy być bardziej agresywni, a Nurkić to gwarantuje, chociażby podwojeniami przy PnR.

    Go Blazers!

    OdpowiedzUsuń
  4. To sie LMA popisał... stracił w moich oczach i to dużo. Ślabe to było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy23:33

      Jakieś szczegóły?

      poskus

      Usuń
  5. Jak dla mnie to wszystko idzie w złym kierunku. Nazbierali kilka gwiazdorków, wygrają mistrza, a później taki LMA będzie chodził po ziemi i się cieszył, że ma pierścień, chociaż średnio na niego powalczył.
    Teraz wystarczy nazbierać gwiazdorków i niestety zapoczątkował to Lebron w Miami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot10:18

      Boston.

      Usuń
    2. W 1994 Drexler poszedł do Houston, wygrać mistrza z Olajuwanem. Dwa chyba sezony później dołączył do nich Barkley, a kiedy Clyde skończył karierę, wymienili go na Pippena.

      W 2003 do Shaqua i Kobego doszedł Karl Malone i Gary Pyton i tym składem dokulali się do finału. To pierwsze z brzegu, które pamiętam osobiście.

      Usuń
    3. Drexler 197612:54

      Tylko Clyde w 95 nie dołącza do wundertemu to raz, dalej RS dohrali z gorszym bilansem niż bez nie go, dalej mieli 6 seed dopiero i poza wielkim finałem z Magic to mieli ciężkie boję i pełne serię grali, aby się w nim znaleźć. Więc jak przechodził do nawet pół typu nie mieli ze tytuł znowu wygrają. Clyde wygrał tytuł sezon 94/95 i wylądował Houston w 95

      Usuń
    4. Clyde poszedł grać z kolegą ze studiów. (Durant też gra z Kyriem dlatego, że mają podobne IQ.) Później dobrali sobie grubasa, a jeszcze później Pippena. Trudno nie nazwać tego próbą zbudowania wunderteamu, ale rozumiem, że na tym forum najważniejsze jest się pokłócić. Co do kulania, to Clippersi pokazali ostatnio, że wundereamy nie zawsze wypalają. Byłbym nawet skłonny powiedzieć, że wunderteam też musi być zbudowany z głową. NJ nie wygląda na taki, więc wróżę im 7 meczów w pierwszej rundzie i odpadkę góra w drugiej.

      Usuń
  6. Drexler 197613:07

    Bo faktycznie dzisiaj gwiazdka jedna z drugą szuka super ekip żeby dołączyć albo mu ją zbudować. Nets to już apogeum, chociaż Warriorstez mieli 6 All Starow w pierwszej 5

    OdpowiedzUsuń
  7. Drexler 197613:54

    5 miało być literówka. Tak piszę żeby mi o to nie cisnąć

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziwna ta drużyna Nets. Na razie wygląda to nienajgorzej ale prędzej czy później nadmiar ego w jednym miejscu może dać o sobie znać.
    Trend związany z wykupem wysoko opłacanych weteranów i później ich grą na minimum, będzie coraz częściej powodował takie sytuacje.

    Ale z innej beczki, kolejny raz przypominam Mojżesza Brązowego. Poniżej jego statystyki z wczoraj. Przy takich warunkach fizycznych, wygląda na to, że był to diament do oszlifowania:
    21 pkt (8/10 i 5/8 wolne) + 23 zbiórki (6 ofensywnych)

    Niederra

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsza wiadomosc dnia ten ruch LMA. Jak najdalej od Portland

    OdpowiedzUsuń
  10. Ala mogliby uwolnić.Szkoda chłopa .
    I najlepiej do Blazers :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drexler 197617:13

      I tu się zgodzę w 100%

      Usuń
  11. Anonimowy21:47

    Drummond w Lakers.
    Ale zaskoczenie.
    Ku.... jaka ta liga zrobiła się nudna

    Jasiu

    OdpowiedzUsuń
  12. Nudna. Dobrze chociaż, że Blazers grają fun-to-watch 🙃

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy09:51

    5:33 trzecia kwarta. Podsumowanie czemu

    Norman Powell >>> Gary Siurior tzn. Junior!!!

    Fajny gracz

    Karol PTB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dlaczego nasza najnowsza strzelba wystrzeliła tylko 6 razy?
      To nawet DJJ więcej porzucał.

      Usuń
    2. Anonimowy11:28

      Bo juz po 4 minutach meczu miala dwa faule. Po drugie jest dzentelmenem, i nie chcial szkodzi swojemu ex klubowi. Nie to co ten odrzucajacy nasze oferty kaleson w dredach!!!

      Karol PTB

      Usuń
  14. Anonimowy19:46

    Dobry mecz i do oglądania i statystycznie
    Norm Powell na wielki, wielki plus - kogoś takiego brakowało a jest o niebo lepszy i od Hooda i od Trenta
    Oby to szło do przodu, przydałby się jeszcze jeden SF/PF albo większe minuty i rozwój Little - wierze że w kolejnych meczach zdrowi postawimy się contenderom w trudnym terminarzu
    Raf44

    OdpowiedzUsuń
  15. RoCo gra rewelacyjnie.W obronie świetnie a w ataku doszedł do 38% za 3.
    Z tym Little to jest taki mały problem że ma ciągle jakieś dziwne absencje.
    Mnie optymistycznie najbardziej nastraja powrót Nurka. Załata największą dziurę w obronie.
    Z tym wzmocnieniem to może być problem .Porter raczej nie będzie wykupiony.Miejsce czeka ; oby nie na kuzyna.A mogliśmy mieć Mosesa ...

    Z tym rynkiem wykupów to coś nie tak jest.Najlepsze zespoły nagminnie przechwytują za paczkę fajek zawodników na których ich normalnie nie stać :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Drexler-197606:30

    Bo wszyscy czają się na pierścień,mają,full forsy więc mogą pół sezonu pograć za drobne byle chełpić się później tytułem.Dlatego powstają takie małe potworki.Ogladasz i śledzisz cały sezon a na końcu będą te same zespoly-prawie.Tak jakby cZekac na finał Celticks Lakers w latach dawnych.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy15:17

    @pdxpl

    Pisałeś podczas Tradedeadline, coś mniej więcej takiego, żeby Oshley sie nie wpi...lil w glupi transfer i nie wział Powella z Toronto. Uwierzylem Ci, ze ch..wy gracz, bo nigdy o nim nie slyszalem (kogo ja moge znac poza POR?!).

    Po dwoch meczach wyglada całkiem kozacko. Znacznie lepiej niz Trent i Hood.
    What do you think?!

    Karol PTB

    OdpowiedzUsuń
  18. Pdxpl15:38

    Karol, jutro odpowiem;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już pisałem wcześniej. Portland właśnie dostał strzelca.
    Z 64 NBA graczy , którzy próbowali co najmniej 200 prób za 3 w tym sezonie, Norman Powell obecnie zajmuje trzecie miejsce pod względem 3P%.
    W tym roku wykonał 43,9% z 269 prób spoza łuku.Tylko Joe Ingles i Joe Harris są bardziej dokładni w tym sezonie. Oshley na pomoc Stottsowi bo On nie wymyśli nic innego jak siekanie za 3.

    OdpowiedzUsuń