W decydujących momentach tego spotkania Damian Lillard, CJ McCollum nie trafiali, atak opierał się na Melo Anthonym, Stotts, nie mogąc liczyć na Nurkicia( drugi raz z rzędu nie dokończył spotkania z powodu fauli), przeciwko Jokiciowi rzucił Covingtona. W tym czasie Austin Rivers trafiał 4 razy zza łuku i Nuggets wygrali w Portland.
20 do 14 trójkach. Denver było lepsze w specjalizacji, która miała być siłą Portland. Lillarda 5/16, McCollum 3/10, Powell 2/6. Kiedy Austin Rivers w czwartej kwarcie nie przestawał trafiać liderzy Blazers milczeli. Zryw w ostatnich 180 sekundach był już tylko panicznym wzmożeniem, dobrze podsumowującym bezradność Stottsa i jego graczy. Podreperował blade statystyki, ale najważniejszego- wyniku, zmienić już nie mógł.
Lillard jest w tej serii sam. Wszyscy inni grają poniżej swoich możliwości. McCollum- rozgrywa najgorsze playoffy w swojej karierze. Gdyby przeniósł na parkiet choć połowę tego flow , którym tak epatuje w social mediach, Blazers nie przegrywaliby w tej serii. Powell szamocze się między wytycznymi od trenera , a inwencją własną. Covington nie nadąża, obarczony zbyt wieloma zadaniami. Może w najmniejszym stopniu, zawodzi Nurkić, choć kolejny mecz zakończony przedwcześnie z powodu przewinień sprawy nie ułatwia. Z ławki realnym wsparciem jest tylko Melo. Simons nie dorósł jeszcze do playoffów. Slogan "Can't play Kanter" znów aktualny. Stotts ratował się dzisiaj Hollisem -Jeffersonem, i po meczu nie wykluczał, że wróci do tego rozwiązania w grze nr 4.
Że jedna gwiazda wystarcza pokazuje Mike Malone. Ma Jokicia i wokół niego buduje system. Porter Jr, Gordon, Campazzo dostają zadania dostosowane do aktualnych potrzeb na parkiecie. Czasami wystrzeli jakiś Morris, innym razem Rivers. W Portland stagnacja, monotonne granie tego samego i dziecinne wyczekiwanie na Dame -time. W konsekwencji seria, która zaczęła się tak dobrze, zmierza powoli ku dramatycznemu finałowi.
Druga z rzędu porażka, tym bardziej przykra, bo odniesiona przy ogłuszającym dopingu 8 tysięcy ludzi w Moda Center nie zamyka wszystkich szans , ale margines błędu staje się już cienki jak notes z usprawnieniami Terry'ego Stottsa. W sobotę o 22.00 mecz, którego przegrać nie można. Blazers zazwyczaj dobrze reagowali zepchnięci do narożnika;) Go Blazers!
Wejscie RHJ ciekawe, mozna tak powalczyc
OdpowiedzUsuńMecz przegral sam Lillard ta nieprzygotowana trojka przy remisie. W takich chwilach trzeba zagrac spokojnie a nie nastawiac sie na euforie.
Może i RH ciekawe, ale wolałbym obejrzeć DJJ. Ciekawe co się tam podziało, że wypadł z rotacji? Raczej nie winiłbym Stottsa a kontuzję? Niedyspozycję tyle tygodni? Dziwne. Szkoda wyfaulowanego Nurka za microfaule
UsuńStotts powiedział że DJJ nie gra bo z nim w obronie byli na 29 miejscu (Def Rtg) i bez niego też są na 29 miejscu więc prawdopodobnie doszedł do wniosku że nic nie wnosi.
UsuńŁawka ssie więc można by wrzucić tam Powella a do S5 DJJ.
UsuńSkoro z DJJ defenesywa jest na 29 i bez niego tez są na 29, to Stotts powinien popatrzec w lustro i zastanowic się gdzie jest problem (moze zauwazy).
UsuńWitaj Lucero! Wraz z kibicami w Moda Center zawitales niczem Bocian na wiosne.
Karol PTB
Koledzy...w Denver nie gra Murray i Barton....to powinno być szybkie 4-0 bez trenera i odpoczynek jeśli się myśli o pierścieniu. Lucero,czy Damian rzucił czy nie to nie powinno mieć znaczenia...+20 po 3 kw powinno być co mecz....bo że są 167 raz w PO pod rząd to chyba nie o to chodzi...
OdpowiedzUsuńCholewa
UsuńWeekend, kino po roku przerwy, dobre jedzenie, rowerem po lesie, ale na jowisza, kto mysli o pierscieniu? #ludziesroki
OdpowiedzUsuńwłaśnie! jak tak w ogole można? przeciez rokrocznie przystępując do play-off szczytem ambicji jest odpadnięcie po pięknej porażce. sympatycy PTB to kochają.
UsuńJeżeli organizacja przynosi zyski i jest na plusie , jeżeli zawodnicy są na dużym plusie , jeżeli sztab też zarabia to na takie detale jak mistrzostwo mozna przymknac oko
UsuńMFA
Jeśli DJJ wypadł z rotacji bo Stotts się obraził to tylko świadczy o jego małosci, cały RS trenowaliśmy jakieś ustawienie i założenia po to żeby w kluczowym momencie PO ratował nas RHJ - gość z łapanki
OdpowiedzUsuńNie zapominajmy że jak ktos napisał DEN są osłabieni a nie my
Nie jestem kibicem sukcesu Wierze w POR ale mam nadzieję ze bez Stottsa niewazne gdzie dojdziemy choc mam nadzieje że jak najdalej, chciałbym czegos świezego i bardzie logicznego
Raf44
Oby więcej takich BLAZERS
OdpowiedzUsuńposkus