To będzie inna drużyna, bez McColluma, Powella i Covingtona, z większą rolą Anfernee Simonsa, z Jerami Grantem, w końcu silnym skrzydłowym z prawdziwego zdarzenia. Dzięki obecności Paytona II i Harta zyskać powinna też od zawsze słaba defensywa. Nagle w Portland zaroiło się od młodych, Watford, Johnson, wybrani w tegorocznym drafcie Sharpe i Walker, powracający po kontuzji Little to wyczekiwany od dawna remastering tej zdartej płyty jaką przez lata wydawali się Blazers. Jest nadzieja, że Blazers będą szybsi, bardziej atletyczni, że gra stanie się intensywniejsza.
Chauncey Billups twierdzi, że ma już 4/5 wyjściowego składu. Lillard, Simons, Grant i Nurkić, o miejsce na 3 powalczą Little, Hart i Winslow, Na papierze wygląda to konkurencyjne, być może najbardziej komplementarnie odkąd z Portland odeszli Aminu i Harkless. Trochę gorzej wygląda głębia, o ile na pozycjach 1-3 tłok, to pod koszem Nurkić wsparty Eubanksem mogą nie wystarczyć na 82-meczowym dystansie.
Oczywiście, jak zawsze, kluczem będzie zdrowie. Lillard dzięki operacji, czuje się gotowy na 100%. Pytanie jak trudy sezonu wytrzyma Nurkić, czy Nassire Little zaliczy wreszcie sezon bez urazu. Na razie wszyscy trenują na pełnych obrotach, tylko Payton ma ograniczenia związane z rehabilitacją, ale na start sezonu będzie gotowy. Do sukcesu niezbędny będzie także wystrzał formy Simonsa, Musi wejść w buty McColluma. Wzmocniony fizycznie i finansowo (nowa umowa na 100mln), w piątym roku kariery staje się graczem pierwszej piątki, z odpowiedzialnością za wynik mniejszą tylko od tej Lillarda.
Po roku czyśćca jakim w najlepszym razie jest tankowanie, wracają Blazers do rywalizacji. Mimo rosnącej siły Zachodu, powinni powalczyć o playoffy. Zdrowy Lillard nigdy nie grał o niższą stawkę.
Prawdopodobna rotacja na 2022-23
PG Damian Lillard, Gary Payton II, Brandon Williams
SG Anfernee Simons, Keon Johnson, Shaedon Sharpe
SF Nassir Little, Josh Hart, Justise Winslow
PF Jerami Grant, Trendon Watford, Jabari Walker, Greg Brown III
C Jusuf Nurkić, Drew Eubanks,
Moje typy:
OdpowiedzUsuńMVP: Lillard
MIP: Winslow
6th Man: Watford
RS- 4-5 miejsce
To pisalem ja, czyli znawca NBA od siedmiu pokolen. :)
UsuńKarol Ptb
MVP: Lillard
OdpowiedzUsuńMIP: Johsnon
6th Man: Hart
wishful thinking
Patrząc na kontrakt Herro , to umowa Simonsa wygląda na rozsądną . A poza zdrowiem właśnie postawa Anta to klucz do udanego sezonu .
OdpowiedzUsuńMVP :Lillard
MIP :Watford , Johnson przy takiej konkurencji nie dostanie minut
6th Man : Hart , czyli Little w s5
RS : 6-10 miejsce
Wszyscy są zdrowi?
OdpowiedzUsuńLaMarcus
Tak
UsuńA kto tak ładnie rozdawał czapy dziś w nocy pionkom z Los Angeles??
OdpowiedzUsuńGrant i Winslow po 3 bloczki
OdpowiedzUsuńCzy to już czas na pogawędkę wychowawcza z zawodnikami,jak to mają w zwyczaju polscy kibice, cz nie ma co panikować to tylko zasłona dymna?
OdpowiedzUsuńTo Seattle niepokojące i miłe jednocześnie: mega za nami były trybuny... Trochę drżę o los Blazers w następnych latach. Co do gry to nawet kobieta na pierwszy rzut oka stwierdziła, że Nurkic jest za wolny...Nie ujedziemy z nim za daleko.
OdpowiedzUsuńJa tam nie panikuje. To tylko preseason, a my jestesmy mistrzami w koncu Summer League!!!!
OdpowiedzUsuńJakie typy na Pazdziernik:
POR - @SAS
PHX - @POR
POR - @LAL
DEN - @POR
MIA - @POR
HOU - @POR
5-1 to bedzie super wynik,
4-2 to bedzie dobry wynik
Daje 4-2.
Wszystko ponizej to skaza na honorze tej druzyny!!
1-5
Usuń3-3
OdpowiedzUsuńPanowie tak czy inaczej na zachodzie bez zmian (nihil novi). Jak by nie było i ile ten nowy (stary Lil & Co) zespól wygra meczy na początku sezonu nie zmieni narracji, która od dosyć dawna mówi - nie ryzykujemy, nie przepłacamy, nie tracimy, może zarobimy, ale mistrza na pewno mieć nie będziemy
OdpowiedzUsuńPierwszy mecz to SAC a nie Sas... Terminarz ciężki. Wszystko powyżej 3-3 będzie miłym zaskoczeniem. Zwłaszcza, że prerseason pokazuje małą siłę ławki
OdpowiedzUsuńKeon, winslow, hart, watford, walker graja w preseason bardzo dobrze a dojdzie jeszcze payton. Na pozycjach 1-4 to jest najglebszy sklad blazers od lat.
OdpowiedzUsuńSharpe! Bardzo głęboki skład. Bardziej frasują mnie starterzy.
UsuńSzukają formy po kontuzjach i graniu w ME. Hart jakoś mało rzuca...
UsuńTrzeba czasu żeby wszystko się docierało .
To czemu taka Juta ich wręcz zdemolowała w drugiej połowie? Obejrzyjcie cały mecz a nie tylko akcje na YT. Momentami żenada w ataku. O głębi składu czytam przed sezonem od lat. Oczywiście mam nadzieję, że to tylko prerseason
OdpowiedzUsuńMamy jeden z najdłuższych składów w lidze . I mamy Billupsa który na razie świetnie sprawdził się w rozwijaniu młodych zawodników .Pytanie jak sobie poradzi z prowadzeniem zespołu aspirującego do sukcesów a nie tankowania ?
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenia po tych 3 meczach :
Johnson duuży postęp od czasu gdy przeszedł do Blazers, gra w obronie , umie podać. Warto na niego stawiać .
Sharpe to mega talent , też na dwie strony parkietu .
Ściągnięcie Granta to świetny ruch , kolejny gość umiejący też bronić .
Za Nurkiem na C powinni grać Watford i Winslow.
Nie ma już Williamsa :), nigdy nie miałem do niego przekonania .
Jeszcze raz podzielę się smutnym spojrzeniem z dystansu. Blazers budują legendę wokół Lillarda. I trudno nie robić tego wbrew kibicom i samemu Lillardowi. Ale już wiemy, że będzie to kosztem Harta i generalnie po sezonie nie będziemy mieli zbyt dużo pieniędzy (właściwie to wcale). Absolutnie nie należało wypychać Lillarda na siłę, bo po tym co już zrobił dla klubu po prostu nie wypadało. Ale Simons (który nie pokazał się w meczach kontrolnych, a w którego bardzo wierzę), Grant, Hart, Johnson i Watford (któremu się długo przyglądam i jestem pod wrażeniem), no i Sharpe i Walker, to nadzieja na lepsze czasy. I oczywiście kluczem jest wiek i talent tych zawodników. Hart odejdzie na 90% (zresztą już widać jak został okrojony z rzutów), Grant zostanie ale za kolejne wielki pieniądze, Nurk jest czasem świetny, a czasem irytujący, Watford może być kuszony przez inne zespoły. Generalnie zespól będzie jak dotychczas budowany wokół Lillarda ale wymieniając go mielibyśmy wiele picków i być może jednego AS. Lillard, Simons, Hart (nawet na skrzydle) i Payton to znów o jednego (co najmniej) za dużo na obwodzie. Nie mamy centra z prawdziwego zdarzenia (chyba, że Nurk pociągnie cały sezon w szczytowej formie ale kto go będzie zmieniał z ławki?). Winslow - nie czuję gościa. Tak więc bitwa o PO na bardzo znowu bardzo silnym Zachodzie. Przy drobinie szczęścia druga runda. Ale wyobraźcie sobie team z Simonsem, Hartem, Paytonem, Grantem, chłopakami z tegorocznego naboru i z ... (tu każdy wpisze sobie nazwisko gracza jakiego moglibyśmy mieć po wymianie Lillarda). Plus topowy pick w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńByłem heretykiem proponując kiedyś wymianę Lillarda zamiast CJ, wierząc, że CJ nigdy się nie mógł rozwinąć w cieniu "brata". Zobaczymy, co CJ pokaże w przyszłym sezonie. Ale myślę, że ucieczka spod cienia DL zrobi mu bardzo dobrze i może okazać się all star w nadchodzącym roku.
Mamy podwaliny pod ciekawy zespół (nie wspominałem jeszcze o Little) ale nawet przy rosnącym sallary, Lillard blokuje nas na maxa. Czy np. uda nam się zatrzymać Little, Watforda?
Obym się mylił i oby Lillard poprowadził nas do wielkich osiągnięć ale bardziej wierzę w mocnych Blazers opartych o Simonsa, Granta, Harta, Little, Walkera i Sharpa, a nawet Watforda. Z dodatkiem kogoś wyjątkowego.
Durant jest krytykowany przez wszystkich ale gdyby pojawił się w miejsce Lillarda, to dołączylibyśmy do grona faworytów do mistrzostwa. A sam uważam, że nie zasłużył na tyle krytyki, ile go spotkało.
Reasumując, znowu będziemy walczyć o PO. Lillard będzie rzucał z połowy (i czasami trafi), a zespół będzie tkwił w stagnacji. Spójrzcie jak mało dostarczamy asyst...
Pomyślcie - Denver, GSW, Memphis, Phoenix, Dallas, Minnesota, New Orlean, LA Clippers), gdzie my możemy się pozycjonować? Od której drużyny będziemy lepsi?
Rozpisałem się jak admin za co przepraszam. Ale jestem ciekawy Waszej opinii.
Niederra
Wiem, że nic nie wiem. Może być 3 miejsce, może być 11.
Usuń
OdpowiedzUsuń"I z ... (tu każdy wpisze sobie nazwisko gracza jakiego moglibyśmy mieć po wymianie Lillarda". Nie, nie , tak latwo nie bedzie:) jako gosc , ktory obstaje, nie pierwszy raz za wymiana, powinienes sam cos zapropnowac. Ja np. nie mam pomyslu, kto chciaby brac monstrualny kontrakt lillarda i oddac jeszcze Blazers swojego topowego gracza.
Paczkę jak za Goberta można pewnie dostać. Wcale bym się nie obraził. Ale zobaczyć co obecna ekipa jest w stanie zdziałać, też jestem bardzo ciekawy.
UsuńNikt
OdpowiedzUsuńDzięki @Behemot. Paczkę dało by się uzbierać zacną. Jak dla mnie najbardziej pasowałby Durant, którego myślę, że z pocałowaniem ręki oddaliby Nets. Poza tym myślę, że Siakam, dobrze obudowany pickami, Sabonis podobnie, Franz Wagner i jeszcze kilku bym znalazł. Oczywiście nic na siłę, i jak napisałem, szacun za lojalność i nie będziemy wyrzucać lidera na siłę. Ale @Behemot jesteś ciekawy co obecna ekipa jest w stanie zdziałać. To pomyślmy o składzie Simons - Hart - Little - Grant - Nurkić, a z ławki Payton, Watford, Winslow, Johnson, Sharpe, Walker. Do tego na przykład Sabonis (marzę o Durancie) i topowe picki w przyszłym roku i w następnych latach. Wszyscy mają kilka lat do swojego prime, albo w nim są, a w dodatku możemy złapać kogoś z draftu z najwyższej półki. I zapraszamy kogoś, kto mógłby być liderem kreującym zespół. Takie wejście stopień wyżej dla Siakama, czy Sabonisa. I płakałbym za Lillardem ale myślę realnie o rozbuchanym sallary i o przysłości PTB. Liderem musiałby zostać Simons (nie wiem czy podołałby mentalnie) albo Sharpe, jeślibyśmy weszli w odważną przebudowę. Grant też mógłby być kandydatem bo pełnił taką rolę w Pistons. No i mój wymarzony Durant (trochę za bardzo zhejtowany moim zdaniem). Problemem jest, że Lillard zasługuje na szansę gry o mistrzostwo (casus Drexlera), więc w grę wchodziliby przede wszystkim Nets. Kocham gościa ale nie wierzę, że z nim i jego kontraktem możemy wałczyć o coś więcej niż finał konferencji. Tak się to po prostu układa...
OdpowiedzUsuńNiederra
Albo Dame do Bostonu za Browna. Brakuje Celtom takiego nieszablonowego strzelca jak Dame . Obrońców mają zacnych więc Dame mógłby tam skupić się na ofensywie
OdpowiedzUsuńoddając Lillarda do ekip typu BOS czy Nets, nie ma mowy o mitycznych topowych pickach, bo są to ekipy w perspektywie kilku najbliższych lat spoza loterii. To byłby raczej casus Spurs, którzy oddali Leonarda za DeRozana oraz zastrzeżony 1st i obrocili go w Keldona Johnsona. No, ale SA bylo zmuszone handlować Khawim. Sabonis czy Siakam mieliby dać więcej niż Lillard, hmm... Z Simonsem jako liderem , to radzę się wstrzymać, zobaczmy go najpierw w grze o coś, pod presją.
OdpowiedzUsuńA przypadkiem Lillard nie ma kilka miesięcy szlabanu na wymiany ?
OdpowiedzUsuńJeśli tak , to może skupmy się na teraźniejszości np kto będzie wychodził na SF , jak Ant dopasuje się do Lillarda , którzy młodzi wejdą do rotacji , czy Payton to naprawdę taki kozak w obronie ?
Terazniejszosc? Dobry pomysł. Ciekawe czy po zwolnieniu Williamsa, iwundu i cacoka poszukaja jakiegoś centra. DMC?
Usuńna razie to jest jakiś dramat.. no wiem że to pre ale mimo wszystko jakaś obrona by się przydała. Dla mnie czy CJ czy Simons, bez różnicy, jeden i drugi nie broni i nie pasuje do DL. Nie rozumiem dlaczego niek tam tego nie widzi, powielamy błędy.
OdpowiedzUsuń@pdxpl - oczywiście, że ani Siakam ani Sabonis nie daliby więcej niż Lillard. Są jednak młodzi i mogą wpisać się w perspektywiczny projekt, a razem z nimi dostalibyśmy picki. Więc może pojawiłby się kolejny młody (lub dwóch) talent. Simons niestety przedwcześnie musiałby być kreowany na lidera. Ale być może liderem okazałby się Grant - jedyny niezawodzący w preseason.
OdpowiedzUsuń@Milesiak - teraźniejszość będzie ważna wraz ze startem sezonu. Wciąż wierzę, że te dotychczasowe mecze nie są zapowiedzią katastrofy.
A przy okazji obstawiam, że CJ będzie jaśniej świecił w tym sezonie niż Lillard.
Zakład?
Niederra
Niederra
Kontrakt Lillarda gwoździem do trumny. Za tego "lojalnego" gościa miśka napewno nie będzie. Lojalność Lillarda polega na tym, że żaden poważny klub go nie wziął i nie weźmie, ze względu na jego niemistrzowskie cechy: brak przeglądu pola, brak defensywy, jednowymiarowość. Dame o tym wie i PRowo, że niby lojalny,, ograbia Blazers z kasy i miejsca w sałary. Wszyscy zadowoleni, oprócz prawdziwych, starych fanów marzących o zobaczeniu mistrzostwa Blazers chociaż raz w życiu. Ja bym go dawno wymienił, póki jeszcze udawał supergwiazdę.
OdpowiedzUsuńTo moja opinia, w końcu to z siebie wylałem. W sk4ócie: nie pierdol Damian frazesów o mistrzostwie, tylko obniż sobie pensję o połowę.
Amon
Zgadzam się z przedmówcą salary Dame powoduje że jest niewymienialny w żaden sposób. Z całą resztą średnio się zgadzam. Blazermaniacy nie patrzcie po amerykańsku, że 2 to pierwszy przegrany.
OdpowiedzUsuńEtam niewymienialny. Walla wymienili, Westbrooka już ze 2 razy, Lillarda na koniec kontraktu też będzie można wymienić, a póki co będzie grał jeszcze bardzo dobry basket w najbliższych latach. Zgadzam się żeby nie patrzeć po amerykańsku. Takie WFC kilka lat temu to spory sukces, do dziś miło wspominam.
UsuńStawiam 3-3
OdpowiedzUsuńOdpuszczenie CJa było krytycznym błędem. Należało tę dwójkę obudować skrzydłowymi, nowym centrem. Wytrzymać bezsensowną medialną nagonkę i robić swoje. A tak o tankowaniu będziemy już się wymądrzać od grudnia. Niestety
OdpowiedzUsuńW sumie to Amon ma rację. Łapię się na tym, że myślę ile radości sprawił nam Lillard i jaki jest lojalny. Tymczasem kilka miesięcy temu cała liga trąbiła, czy Dame przedłuży kontrakt w PTB, a on zachowywał się co najmniej kapryśnie, czekając aż klub umożliwi mu spełnienie marzeń o mistrzostwie, a potem biorąc kontrakt, który te szanse przekreśla.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że jeśli faktycznie pojawił się jakiś mały szantaż, który koniec końców skończył się szaloną umową, to nie podjęto decyzji o pozostawieni CJ i pożegnaniu DL. Trzymanie ich razem nie miało sensu. A w meczach, które CJ grał bez Lillarda, bardzo mi się podobał.
I jeszcze jedna kwestia. Mamy tylu kreatorów i wymęczamy 18 asyst na mecz z Sacramento. To problem, który towarzyszył naszej słabej defensywie od kilku już lat.
Niederra
DL i CJ dali nam finał konferencji. To właśnie rozbijanie Rain Bros nie miało sensu
UsuńJak byłem optymistą, tak teraz czuję że będziemy się liczyć ale w walce od Wembanyame ..
OdpowiedzUsuńDL i CJ byli zbyt podobni, w dodatku podział był jasny. Damian jest batmanem, a CJ Robinem. Klepali, klepali, a jakoś i asyst nie było i kreowania innych graczy. Dotarcie do finału konferencji (bo już nie sam finał), dostarczył mi wspaniałych emocji. Ale chyba wszyscy przyznacie, że nastąpił wtedy zbieg sprzyjających okoliczności, z jednoczesnym wzniesieniem się na wyżyny każdego zawodnika. Taki, niestety, jednorazowy wystrzał.
OdpowiedzUsuńZwykle nie martwię się meczami towarzyskimi. Ale porażka z GSW, grającym bez całej pierwszej piątki (my bez DL, Paytona i Winslowa) w ostatnim meczu przed startem ligi, jest już mocno niepokojąca. I znów, z Damianem, czy bez, liczba 18 asyst została utrzymana. Przy 32 GSW. Już sam nie wiem czy to wina trenerów, czy mikroklimatu Oregonu. Ten problem trwa od lat. Tak samo jak nędzna obrona.
Niederra
Mam takie same odczucia, natomiast skrajne różne podejście do tematu DL+CJ. Argumenty pt "klepali" są nie do przyjęcia. Oni raczej swego czasu miażdżyli zachód. Nie wypisuj bzdur
UsuńMiażdżyli to GSW. My raz, szczęśliwie (chyba się zgodzisz), dotarliśmy do finału konferencji…
OdpowiedzUsuńA pod klepaniem nie rozumiem braku umiejętności ale indywidualne granie do granic możliwości z bardzo małą ilością asyst.
Niederra
Mieliśmy inny, również efektywny system. Zgadzam się że asysty są nieocenionym elementem gry. Natomiast indywidualny styl DL i CJ niósł ze sobą dominację, którą trudno nazwać szczęśliwą a raczej z... jebistą
UsuńBtw. W Clippers jest Powell, Batum i Covington. Poblazersowy szrot czy przemyślany prospekt?
OdpowiedzUsuńNawiązując do duetu Lillard CJ - jedna wazna rzecz . Gdy grali razem , zazwyczaj otoczeni grupa przeciętnych graczy, Blazersi raczej nie martwili sie o awans do Play off. Mierzyliśmy raczej w piersza czwórke.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o ten sezon , obserwując na razie okres przygotowawczy nasuwa sie pytanie - dlaczego od kilku lat , z roznymi graczami, niektórymi nawet wielkimi ponoc specami od gry defensywej - bronimy chyba najgorzej w lidze.
Sprostowanie: Aldridge, Matthews, Batum czy Harkless to byli nieprzeciętni gracze i tworzyli mega team. Pytanie: dlaczego ich się pozbyto? Presja na mistrzostwo? Mioim zdaniem raczej rozmyślne rozmontowywanie zagrożenia dla dużych rynków z Californii czy Teksasu. My po cichu budowaliśmy potęgę, która była nie w smak dużym rynkom
UsuńAle że niby kto rozmontował ta ekipę umyślne? Że niby poszedł rozkaz z LA ,że mamy ich wyrzucić? Z tego co pamiętam to zarząd poszedł w przebudowę.
OdpowiedzUsuńMacz z tydzień w niedzielę z Lakers bo 21.30
|Aldridge chciał odejść do teamu po misia instant - coś jak casus Drexlera, tylko mu nie wyszło, zresztą gryzłby się z Lillardem jako lider. Matthews zerwał Achillesa. Batumowi kończył sie kontrakt i postanowili odpuścić, odmłodzić sklad z |Damianem jako liderem. I zagrali kolejny sezon bardzo dobrze, więc management dal dlugie i solidne umowy takim grajkom jak Aminu czy Harkless, ostatecznie Blazers utknęli w przeciętności, a poniewaz |Damian i CJ mieli wyniki, głownie w regular, wiec dlugo tego zestawu nie rozbijano.
UsuńTeraz zapowiada sie kolejny nudny sezon - ani to skład do walki o najwyższe cele, ani do tankowania. Nie bez powodu Blazers stoja kiepsko we wszystkich zestawieniach typu power ranking.
Czy tylko ja nie wierzę w takich grajków jak Simons czy Little? |Bo Cronin wyraźnie tak, skoro nawet nie chciał puścić Littlea i #7 za OG. Z Anunobym to jednak byłby zestaw oczko wyżej
Stoją w rozkroku, nie idą "all in" w żadnym kierunku. Może to taka taktyka przed sprzedażą. Coś tam może wygramy, a jak nie, to i tak mamy Sharpe'a i kilku innych młodych.
UsuńLittle 28/4 ? Aż ciężko uwierzyć.
OdpowiedzUsuńMoże i mało, ale póki co to jest człowiek kontuzja.
UsuńHej. Będzie jakaś obszerna zapowiedź sezonu? Pytam, bo wchodzę na blog co godzinę, a tu nic.
OdpowiedzUsuńAmon
Na Probasket masz zapowiedź Pacudy: kolejny sezon z rzędu-oddać Lillarda(ech, ból d. permanentny) i żadnych konkretów więcej
UsuńLittle za drobne żadne ryzyko jak nie odpali bbez względu z jakiego powodu.
OdpowiedzUsuń