Po trzech upokarzających porażkach przyszedł czas na powrót do zwycięstw, a taki właśnie scenariusz zmaterializował się w meczu przeciwko Nets (16-21), gdzie Blazers (10-25) zwyciężyli po dogrywce rezultatem 134-127 (115-115).
Brawa należą się naszym weteranom, Grantowi i Brogdonowi, którzy zaprezentowali się znacznie lepiej niż w ostatnich meczach. Dwie celne trójki w dogrywce autorstwa Malcolma odmieniły losy spotkania - Malcolm przez większość czasu podejmował bardzo trafne decyzje. Jerami, pomijając kilka charakterystycznych samolubnych akcji w półdystansie, również rozegrał dobre spotkanie. W dogrywce agresywnie atakował kosz, trafiając 2/2 spod kosza i zdobywając 4 punkty.
Pod nieobecność Aytona, który wciąż zmaga się z bólem kolana, fani zaczynają spekulować, czy nie jest to wymówka, by nie wychodzić na parkiet - świetny mecz rozegrał Duop Reath, który rozciągał grę w ataku, próbował akcji po koźle, wykańczał spod kosza, walczył na tablicach o każdą zbiórkę i skutecznie bronił pod koszem (3 bloki) - miał duży wpływ na końcowy wynik.
Po powrocie z choroby Anfernee zanotował dwa słabsze mecze, ale dziś ponownie wyglądał jak gwiazda. W pierwszej połowie można było mieć pewne zastrzeżenia do sędziów, gdyż Simons schodził do szatni bez ani jednego rzutu osobistego - jednak po przerwie i podczas dogrywki sytuacja uległa zmianie, dzięki czemu Ant w trakcie dogrywki trafił wszystkie 4 rzuty osobiste. 38 punktów - brawo. To, co zasługuje na jeszcze większe wyróżnienie, to fakt, że Anfernee kolejny raz udowodnił, że potrafi rozgrywać i znajdować wolnych partnerów. Bez względu na to, czy gra na pozycji 1 czy 2, przeciwni obrońcy muszą go respektować, podwajać, co pozwoliło Simonsowi wyrównać rekord kariery w liczbie asyst (11).
Po powrocie z kontuzji Shaedon również nie miał najlepszego okresu, ale dziś rozegrał najlepszy mecz od momentu przywrócenia go do składu. W poprzednich spotkaniach wydawało się, że jest ograniczony czasem gry, jednak dziś dostał aż 40 minut, więc miejmy nadzieję, że Chauncey przywróci go do wyjściowej piątki w niedalekiej przyszłości.
Kilka informacji związanych z ewentualnymi wymianami:
- New York Knicks i Orlando Magic wykazują zainteresowanie Malcolmem Brogdonem.
- Jerami Grant jest łączony z Pacers, Lakers i Mavericks (w dużej mierze zależy to od tego, gdzie trafi Pascal Siakam i czy zostaną wymienieni Lauri Markkanen lub Kyle Kuzma).
Jeśli chodzi o zawodników, którymi Blazers mogą być potencjalnie zainteresowani (moim zdaniem):
- Pacers chcą się wzmocnić na pozycji silnego skrzydłowego, mimo wyboru Jarace'a Walkera z ósmym numerem zeszłorocznego draftu (Jarace świetnie prezentuje się w G-League); możliwy deal z Pacers: Grant za Walkera?
- Moses Moody jest sfrustrowany swoją rolą w Golden State.
- Jonathan Kuminga stracił wiarę w Steve'a Kerra i nie wierzy, że pozwoli mu on osiągnąć swój potencjał.
Szkoda byłoby się pozbywać tak wartościowych graczy jak Grant czy Brogdon tak za nic lub bliżej niesprecyzowaną przyszłość. O wiele chętniej pozbyłbym się Aytona
OdpowiedzUsuńObawiam się, że Ayton ze swoim kontraktem 102 mln/3 lata, obecnie jest niewymienialny :(
UsuńJeśli Ant utrzyma ilość podań (a to było bolączką Lillarda) to w przyszłym roku bardzo chciałbym zobaczyć rywalizację w trójkącie Ant / Henderson / Sharpe.
OdpowiedzUsuńW przyszły sezonie możemy sobie pozwolić na taki eksperyment.
Najsłabszy odpadnie i nie spodziewam się żeby był to Sharpe.
A przy okazji to jestem fanem Anta. Absorbuje naprawdę wielu obrońców, strzelając space dla innych. Przy selekcji należy rozsądnie ocenić stosunek ofensywy do obrony.
Niederra
Fajnie byłoby ściągnąć z Toronto Pascala Siakama, ale nie za bardzo jest kogo oddać za niego.
OdpowiedzUsuńSimons, Sharpe i Henderson moga grać razem rotacyjnie (jeden z ławki) i nikt z tej trójki wcale nie musi odpaść.
OdpowiedzUsuńTylko Henderson jest kompletnie bezproduktywny bez piłki w rękach. Jak to połączyć? Chyba tylko wtedy Jak Scoot skupi się na asystach a nie punktach. Tylko jego ambicja nie halo...
UsuńGrant za Walkera + fillers to by była bajka. To był mój faworyt zanim Blazers wylosowali nr 3.
OdpowiedzUsuńJak widać nie trafiony skoro nawet nie jest w rotacji tak przeciętnej drużyny
UsuńJa Walkera też bardzo chciałem.
UsuńJak widać nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie ma jeszcze pół sezonu, w G League właśnie walnął 38 pkt, a to głównie jest przecież obrońca, plus Carlisle nie od dziś jest koszmarny w dawaniu szansy młodym.
UsuńGdyby była okazja chętnie bym go obejrzał, na poziomie NBA
UsuńJa też, najchętniej u nas :)
UsuńTak się zastanawiam, jakiego rodzaju to był pomysł wybierać w drafcie Scoota, kiedy mamy Anta i Sharpa, nie wspominając o tym, że wtedy jeszcze mieliśmy Lillarda. Nie byłem wielkim fanem Anta, ale jeżeli będzie tak grał, a będziemy musieli go puścić, to będzie pewnie większa pomyłka niż przy trejdzie Jermaina.
OdpowiedzUsuńJa bym sie jeszcze powstrzymal . Cala trojka poki co tylko super sie zapowiada, no moze Ant z racji doswiadczenia jest najpewniejsza kartą. Za 2-3 lata bedziemy wiedziec co z nich wyroslo.Ja bym sie potencjalnym klopotem bogactwa nie przejmowal. Jesli cala trojka wypali, ktorys stanie sie ekstra assetem. A Scoot? z opinia talentu generacyjnego byl no brainerem w takich wypadkach nie patrzysz na fit.
UsuńZa duży talent żeby go odpuścić.
UsuńCiekawe. Mamy trzy talenty. Najfajniej byłoby dograć nimi rotacyjnie do końca sezonu i jednego wymienić za brakujące ogniwo. Może nawet Scoota, jeżeli Ant z Sharpem będą dobrze grali razem.
UsuńNie jestem hejterem Scoota ale jakoś tego talentu nie widzę. Tym bardziej generacyjnego. Widzę natomiast niezaprzeczalny talent do złych decyzji z piłką, do strat, głupich wejść pod kosz, niecelnych rzutów i niepotrzebnych fauli
UsuńTo moze byc powod dla ktorego nie siedzisz na miejscu Scmitza czy givonyego, a tylko komentujesz cos na forum o pewnej druzynie koszykarskiej
UsuńW necie jest wałkowane, że PG to najtrudniejsza pozycja dla rookiech i że potrzeba czasu, żeby grać dobrze. Nie ma sensu go teraz oceniać. Jest progres, więc jest dobrze.
UsuńNie jestem na miejscu Schmitza czy Givonego i nie będę, bo to nie moja praca. Pracuję inaczej i osiagam sukcesy w tym, w czym jestem profesjonalistą. Tutaj wymieniamy uwagi jako kibice, fani i amatorzy koszykówki. Wszystkie inne ptlrwtensje nie do mnie
UsuńCo do Pacers i "wzmocnienia na PF", to nie sprawdzałem czego Pacers d niego potrzebują. Jeżeli punktów, to ok, ale jeżeli zbiórek?:))
OdpowiedzUsuńSzybko to sprawdziłem i widzę, że Pacers 1 w lidze w punktach i 29 w zbiórkach. Tak że tego...
UsuńDługo nie pisałem ale po meczu z OKC krew mnie zalała. Wstyd roku taki wynik. Tyle nie będę bluzgać pozdrawiam Blazermaniacy. Dużo cierpliwości
OdpowiedzUsuńTrust the process ;))
UsuńNie wiadomo co napisać po takim meczu...
UsuńProwadziliśmy 5-0
UsuńLepiej nic bo trzeba by złożyć krytykę a ta na dłuższą metę wobec swoich zrobi się męcząca
OdpowiedzUsuńJeśli wierzymy w proces tankowca, to którego z graczy widzisz w kolejnym sezonie:
OdpowiedzUsuń- Henderson
- Sharpe
- Simons
- Ayton
Nie ma szans przy spodziewanym rozwoju (pozytywnym) zatrzymać kontrakty dla wszystkich obrońców. Ale kolejny rok wypróbujmy który skład gra najlepiej.
Wynik z OCT jest żenujący i nie wiem kto zasługuje po takim meczu na pozostanie w PTB. Ale wiemy, że budujemy…
Niederra
Henderson nie
OdpowiedzUsuńSharpe tak
Simmons tak
Ayton nie
Myślę, że jeszcze przez cały przyszły sezon nie będą stawiać tego pytania. Oczywiście poza tym, że Ayton out.
OdpowiedzUsuńUwazam tak samo. Potrzeba około roku do oceny czy Henderson będzie gwiazda ligi, kolejnym nieporozumieniem klubu w drafcie czy tez ewentualnie przecietniakiem.
OdpowiedzUsuń78 % fanów na Blazersedge domaga się zwolnienia Billupsa. Przypomnijmy ze oprócz tego sezonu ma jeszcze ważne dwa lata kontraktu, z tego ostatni jest opcją zespołu
OdpowiedzUsuńQuo Vadis Blazers.... Patrząc na roster przed sezonem jako jeden z niewielu a może nawet samotny wilk wierzyłem że stać nas będzie na play-off. Ależ strasznie się pomyliłem. Takiej kupy nie było chyba nigdy wcześniej w historii organizacji. Jaka w ogóle jest misja tego klubu. Cały system ligi jest okropnie zaburzony i aż wstyd że od lat nie reformowany. Należy coś zrobić żeby drużynom nie oplacało sie przegrywać bo jest to wręcz kompromitujące dla tak wielkiej ligi. Jak mozna kibicować drużynie o której wiem że specjalnie przegrywa?????? Wracając do Portland - to nic nie wygląda dobrze . Trener Billups to niestety ale pomyłka - zmiana jest konieczna , potrzeba fachowca( Becky Hammon - co myślicie) . Od trzech sezonów jesteśmy zbieraniną koszykarzy a nie drużyną. Nie gra obrona , nie gra atak. Nic nie gra. Zadnej taktyki. Porównywałem sobie ostatnio skład PTB i Rockets. Na papierze to jesteśmy słabsi chyba tylko i to dość niespodziewanie na pozycji centra - ten Turek gra jak z nut. Widać wpływ trenera a chłop był do wzięcia. Pisaliście przed sezonem że celem jest ogrywanie młodych - moje pytanie czego oni sie uczą teraz bo kozłowac i rzucac potrafi tam chyba każdy. Nie widzę perspektyw na kolejne sezony.
OdpowiedzUsuńNawiązujac do Waszej zabawy w " kto zostaje , kto odchodzi" to tak
Z obrońców zostają Henderson ( stawiam na niego kosztem Simmonsa , za którego można dostać wartościowego zawodnika) Brogdon Sharpe Thybulle Ze skrzydłowych Camara Walker i center ( mimo wszystko ) Ayton.
Jedno zdanie na koniec- gwiazdami ligi są Tyler Herro i Jaime Jaquez .
Można kibicować, tylko trzeba inaczej oglądać mecze. Patrzysz tunelowo na poszczególnych graczy nie zwracając uwagi na wynik. Wtedy nawet taki mecz jak z OKC może być satysfakcjonujący, naprawdę. Zwłaszcza jeśli pominiesz niektóre kwarty ;) Tak oglądając dostrzeżesz, że praktycznie każdy z młodych (może poza Sharpem, ale to trochę osobny temat) zalicza stały, choć nielinearny progres. I sądzę, że z tego jest rozliczany Billups, a nie z wyników.
UsuńBecky? Dla tej konkretnej grupy to mógłby być niezły pomysł, ale zobaczcie jakich tuzów z kapelusza wyciągnęli Utah i OKC. A najgorzej w historii przegrało ponad 70 pkt właśnie OKC i to bardzo niedawno. Także uszy do góry!
Jakich masz na myśli młodych którzy zaliczają stały progres?
UsuńAnt, Scoot, Walker, Rupert, Murray, Badji, itd. Praktycznie wszyscy. I proszę nie pisz mi tu, że Ant był w nocy 0 na 10, bo to jest bez znaczenia w szerszym obrazku.
UsuńPedro, Hero dubluje nam się na SG z połową składu, a D'Artagnan nigdy nie był w ofercie Miami
UsuńZobacz, co zrobili skrzydłowi w akcji na 5:30 czwartej kwarty dzisiaj. Dla mnie bombowo, widać schemat jak powinno się grać z tej pozycji. B.
OdpowiedzUsuńAnta nie zaliczam do młodych. To najdłuższy stażem gracz, z generacji Aytona, Thybulle'a czy TimeLorda. Czy robi postęp, podobnie jak Sharpe? Bardzo bym chciał to widzieć.
OdpowiedzUsuńWalker tak, robi postęp,tu się zgadzam w 100%
Rupert Murrey Badji - proszę cię, bez komentarza
Henderson- to jest temat na osobny wątek.
Ostatnia refleksja - oglądałem do tej pory prawie wszystkie mecze Blazers, dużą część z nich na żywo, ciesząc się nowym rozdaniem.
Aż przyszedł mecz z Knicks (to ten przed slawetnym laniem od OKC)
Pierwsze 30 sekund meczu- Scoot złe podanie strata przechwyt kontra i punkty. Drugie posiadanie Scoot klepie w ręce trzech obrońców strata przechwyt kontra i punkty.
W tym momencie po zaledwie 30 sekundach gry wyłączyłem league passa i jak do tej pory nie wracam
A czego ty chcesz? To jest 19-latek. Wyłącz nadzieję na wygrane to zobaczysz, o czym pisze. Albo zobacz sobie na chłodno Scoota w pierwszej kwarcie wczoraj, albo ostatniej dziś w nocy i z ręką na sercu mi napisz, że nie widzisz potencjału. Gdyby tak oceniać rookies jak to robisz to MCW i Tyreke Evans powinni zostać HoFs. Pozdrawiam. B.
UsuńMinaya też robi postępy, hehe.
OdpowiedzUsuńRozwój poszczególnych graczy może i można zauważyć ale nie są drużyną. Kurde przegraliśmy 60 pkt fuck … wychodzimy na nast mecz i przegrywamy go już trzeciej minucie . Oglądasz połowę trzeciej kwarty u przeciwnika grają już woźny i masażysta i co … leją nas… wstyd … żenada… za bilety powinni oddać… billups out i to już teraz… nie ma na co czekać… Ponoć w kuluarach mówi się że Utah może handlować markannenem można by popytać assety mamy…
OdpowiedzUsuńTylko co mam da zmiana trenera teraz? Może poczekać do końca sezonu. Zobaczyć kto będzie wolny o wtedy zdecydować,bo teraz tymczasowy trener to także strata czasu. A przynajmniej tankujemy
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym aby Biluups został do końca sezonu , zobaczył w jakim kształcie będą Blazers po TDL. Ta druga połowa sezonu powie nam czy trenejro ma prawo trenować jeszcze sezon. Co do Scoota to tak wiem że ma 19 lat i że się uczy ale też mnie osobiście ch..j strzela jak widzę jego permanentne straty i pchanie się pod kosz na pewną czapę. Niech się chłopak szybciej ogarnia bo im dłużej będzie tak słabo grał ( u nie chodzi mi o ilość pkt itd a o same widzenie gry i podejmowanie decyzji ) to w końcu stracą ludzie do niego wiarę i cierpliwość. Na tą chwilę jeszcze w niego wierzę. I nawiązując do ostatnich przegranych...tzn wpierd...li, nawet tankując czy ogrywając młodych coś takiego nie powinno mieć miejsca!!! Wstyd !!!
OdpowiedzUsuńTylko bez paniki
OdpowiedzUsuńMuszę dodać, że najbardziej frustruje mnie Sharpe. Coś tam w tym sezonie pokazał, ale prigresu nie widzę. Tłumaczę sobie, że to wina Billupsa i Granta, trochę Anta. Chciałbym, żeby Sharpe był corem nowego zespołu.
OdpowiedzUsuńOn potrzebuje kogoś kto mu wszczepi trochę "Mamba mentality", bo wygląda jakby był ok z byciem 4 opcją w ataku, a papiery ma nawet na pierwszą.
UsuńPaniki nie ma, jest po prostu kibicowski wkurw :) Aż chciałoby się krzyknąć ... Blazers grać k.....a mać !!! :) Wierzę że będzie dobrze...kiedyś w końcu musi :)
OdpowiedzUsuńW końcu wyszarpane zwycięstwo nad Brooklyn Nets :)
OdpowiedzUsuń