Strony

22 stycznia 2024

W połowie


Przegrany mecz z Lakers był 42 grą Blazers. Jesteśmy dokładnie w połowie sezonu. Bilans 12-30, czyli na dobrej drodze do realizacji przedsezonowych przewidywań ekspertów, którzy oceniali potencjał Blazers na około 25 wygrane. 5. miejsce w odwróconej tabeli to też dobra pozycja w loterii draftowej. 29 atak ligi i 23 obrona, -9 NET Rtg  28. pozycją mówią już nieco więcej i nie za dobrze o Billupsie i jego trzódce. Czas na refleksje po pierwszym semestrze.

Podobają mi się Toumani Camara, Jabari Walker i Duop Reath. Pierwszy jest zajebisty w obronie i żadne statsy nie oddadzą tego jak bardzo jest zajebisty. Niemal w każdym posiadaniu widać jakim znojem jest punktowanie przeciwko Belgowi. Jabari z kolei jest dowodem na to, że zwyczajowe przedsezonowe gadki o ciężkiej pracy, powrocie silniejszym nie muszą być zwykłym bullshitem. Walker zrobił postęp właściwie w każdym z koszykarskich wskaźników. Niskim kosztem ( #57 pick) rośnie w Portland inteligentna, solidna postać do frontcourtu.. Sudańczyk z australijskim paszportem relatywnie daje więcej drużynie niż Ayton i to mówi prawie wszystko o wzroście akcji pierwszego i sportowym upadku drugiego.  Dramatyczną drogę Reatha do NBA można poznać na 6G. Całą trójkę ogląda się z przyjemnością i jest to jeden z nielicznych delikatesów, którymi raczą nas do tej pory Blazers. 

Brogdon, Grant, Thybulle robią, jak przystało na graczy doświadczonych. swoją robotę, czego nie da się powiedzieć o zblazowanym Aytonie. Ich obecność w Portland  (Thybulle'a może w najmniejszym stopniu) jest na dłuższą metę przeciwskuteczna. Trzeba szukać dla nich wymian  i oddać, póki są zdrowi,  nawet po lekko zaniżonych cenach. 

Niestety rozczarowaniem jest dla mnie postawa Simonsa. Wiem, przez kłopoty zdrowotne zagrał tylko 19 meczów. Ale kontuzje to część tej gry, tej ligi, trzeba umieć z nimi żyć. Simons dostał stery tej drużyny, ma wszystko żeby stać się pierwszoplanową postacią i moim zdaniem nie spełnia oczekiwań. Nigdy nie był i nie będzie dobrym kreatorem, gorzej, że rzut, jego najsilniejsza broń,  też go jakoś nie wyróżnia, 41% z gry i 38% za 3 to nie są statystyki elitarnego strzelca, jakim próbuje stać się od początku kariery Simons. Samcem alfa ze względu na cechy osobowości  się nie stanie, ale do cholery ma tuzin walorów czysto koszykarskich, aby wziąć tę drużynę za mordę i wyprowadzić z tunelu. Dopóki takie gry jak ta na Brooklynie- 38p, 11as. zdarzać się będą od wielkiego dzwonu o byciu All-Starem może pomarzyć.  Na poprawę skuteczności czekam również u Sharpe'a, bo choć zdobywa średnio 15 punktów, to 40%fg i 30% zza łuku na pozycji rzucającego obrońcy wyglądają mizernie. Do zapowiadanego breakoutu to stanowczo za mało. To że ofensywa tak ssie nie wzięło się znikąd,  część odpowiedzialności ponoszą za to również dwie młode gwiazdy. 

Cały czas obserwujemy zmagania  Scoota Hendersona, najczęściej z samym sobą. Nie wygląda na #3 pick draftu, tym bardziej na talent pokoleniowy, nie jest nawet najlepszym debiutantem Blazers, (Camaaaraaa!!!!), ale gościowi, który urodził się rok po debiucie LeBrona Jamesa  w NBA, należy się czas i cierpliwość w ocenach. Czekam spokojnie, aż talent, ujawniany na razie w postaci pojedynczych flashy, rozwinie się w coś bardziej okazałego i trwałego. Patrzę też na postępy, drobnymi krokami  czynione, Rayana Ruperta i Krisa Murraya. I mam przypuszczenie, że będą to gracze NBA, choć na razie za mało materiału, żeby ocenić jakiego formatu. Ale w epizodach są fajni, kupuję ich. 

O Billupsie mam najmniejszą ochotę strzępić klawiaturę. Nie podoba mi się rotacja,  gra za dużo weteranami, taki Popovich w dużych minutach z doświadczonych graczy używa tylko 26-letniego Collinsa, słabo zarządza czasem gry poszczególnych zawodników albo trzymając ich bez opamiętania na parkiecie, albo chowając ich na długie minuty w rezerwie, źle reaguje na wydarzenia meczowe, a publiczna krytyka zawodników właściwie dyskwalifikuje go jako trenera. Postać do usunięcia z organizacji. 

Na koniec spojrzenie w kierunku draftu. Udało się pooglądać ostatnio odrobinę kandydatów do grania w NBA i tak powstała krótka lista zawodników, których widziałbym w Portland

1. Alexandre Sarr

2. Matas Buzelis

3. Zaccharie Risacher

4. Cody Williams

5. Ron Holland

6. Tidjane Salaun

7. Ryan Dunn

W komentarzach mile widziane Wasze spostrzeżenia, co lubicie w Portland, a co się Wam nie podoba. Kogo wywalić, kogo jeszcze zatrzymać itp. 


13 komentarzy:

  1. Milesiak18:37

    Na plus jeszcze Ibou Badji . Granie w gleague bardzo mu pomogło bo jeszcze w lecie wyglądał beznadziejnie. Jak doda do obrony coś w ataku to będzie fajny center.

    Na minus skuteczność rzutów Scoota z rzutów podkoszowych .

    Brakuje mi rzutów z dystansu Aytona . Ma ładny rzut , na treningach trafia , dziwne że w meczach nie próbuje . W podobniej sytuacji Nurk doszedł do 36 % , Ayton też może.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ayton, please go away 🙏

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tu dużo opowiadać. Gra wygląda fajnie, kiedy gramy młodymi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10:33

    Z tymi wymianami weteranów jak Brogdon i Grant to bym się wstrzymał. Z jednej strony zespół w tej chwili nie walczy o nic i szkoda ograniczać czas gry młodzieży i tym samym ich rozwój wystawiając do gry weteranów, jednak z drugiej strony to oni ciągną obecnie grę do przodu. Może lepiej byłoby po prostu ograniczyć czas gry weteranów, ewentualnie sprzedać tylko jednego z nich ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedz to wprost, bo i tak wszyscy wiedzą
    Weterani w Portland wygrywają mecze bo o to walczy Billups i Cronin. Żeby utrzymać stanowisko.
    Jeśli będą grać mlodzi tacy jak Henderson, Sharpe, Camara i Walker, Portland nie wyjdzie z 20-62.
    Za kilka tygodni, jeśli nie wcześniej, przestaną sprzedawać się bilety na mecze ( już są totalne pustki)
    Może wtedy pani Jody Allen rozważy sprzedaż zespołu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Arbitrzy dzisiaj ewidentnie wydrukowali mecz, jednym gwizdkiem, ale abstrahując od tego znakomity mecz zaliczył Scoot. Eye test, ale też ratio As/To 7 do 1. Brawo

    OdpowiedzUsuń
  7. Arbitrzy znowu błysnęli w końcówce. Ale Blazers zdecydowanie powinni wziąć czas gdy piłkę w ręku miał Brogdon.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ktoś z szanownego grona forumowiczów był może na styczniowym wyjeździe do NBA organizowanym przez superbasket? Zabrzmiało to w podkascie keepthebeat, który wczoraj wysluchalem

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy14:16

    Cześć Wam. Pytanko na rozruch forum: jakie macie oczekiwania i domysły odnośnie trade deadline?

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy19:41

    Chciałbym młodych Blazers. Granta za Kuminge i Brogdon gdzieś za picki w pierwszej rundzie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy19:52

    Hej blazermaniacy. Wydaje mi się że prędzej czy później odejdzie od nas brogdon. Uważam że lepiej spróbować zmiany już teraz bo nie mamy nic do stracenia. Grant williams byłby fajnym wzmocnieniem. Gdyby udało się jeszcze powiązać jakiś trade z oddaniem Roberta Williamsa tez bym nie narzekał. Z niego już pożytku nie będzie. Z dallas można by było w trade włączyć Holmesa a może dorzucić orlando I np wendella Cartera okeke lub któregoś z ich obrońców. Pozycje guards przy zdrowym Sharpie mamy ok. Dwa wybory draftu 2024 też dają nam możliwość ruchu. Bierzemy kyle filipovskiego plus np Holland lub dunn i uważam że skład mamy fajnie zbilansowany. Ciekawe jaki plan w głowie ma cronin? Pozdro że Szczecina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy20:03

      Pozdrawiam z Polic. Amon

      Usuń