10 czerwca 2017

Przeddraftowe treningi, dzień 3


Za nami kolejny dzień pokazowych treningów przed draftem. W piątek najwięcej uwagi mediów skupiał rozgrywający Oregon Ducks Tyler Dorsey. Po wystrzałowym NCAA Tournament, w którym doprowadził swoja drużynę aż do Final Four jego nazwisko pojawiło się w mockach i aktualnie na drafexpress to #49 pozycja. Znakomity "zimnokrwisty" strzelec- 42% za trzy. Poniżej można zobaczyć jak w marcu mordował Rhode Island , Michigan czy Kansas



Dorsey jest już po treningach dla New Jersey i 76ers. W sumie  swoje  talenty zaprezentuje  w ponad połowie klubów NBA. Przyznał,  że gra z Lillardem i McCollumem byłaby wspaniałym doświadczeniem. 

Tego dnia swoje umiejętności pokazał jeszcze jeden  rozgrywający Isaiah Briscoe, który  w Kentucky wspomagał DeAarona Foxa i Malika Monka. To dość wszechstronny gracz z niezłym przeglądem pola, przyzwoitym rzutem, dający  sobie radę w defensywie. Najczęściej jego nazwisko zamykało draftowe mocki. 

Z wysokich mieliśmy okazje poznać Anzejsa Pasecniksa, łotewskiego 7-footera, który w hiszpańskiej Gran Canarii w ciągu 15 minut gry zaliczał 7 punktów na 65 % skuteczności, 3 zbiórki i 1 blok. To ciekawy europejski prospect, przez Mike Schmitza widziany pod koniec pierwszej rundy. W najnowszym mocku przypisywany z #26 właśnie Blazers. 

Cameron Oliver- atletyczny freak z Nevady. To będzie albo bust, albo  przechwyt tego draftu. Pośredniego wyjścia nie ma. Człowiek, który w tym co robi zawsze idzie na całość,  nie uznaje półśrodków. Ma mecze, w których po obu stronach parkietu jest bestią. Ma i takie, kiedy nie wychodzi mu nic. I właśnie brak tego balansu jest jego największą słabością. Ale gdyby Blazers mieli pick w drugiej rundzie można by próbować ujarzmić na tego konia. 

Tyler Lydon- silny skrzydłowy Syracuse, walący tróję za tróję. Trochę w typie Kevina Love, ponoć z inklinacjami do gry obronnej. Wiadomo, że wielu fanów  miałoby ochotę dokonać upgrade'u na pozycji nr 4 wśród  białych graczy Blazers. Lydon może być dobrym kandydatem do takiego manewru. 



Trevor Thompson- poza mockami, 23-letni center z Virginia Tech  o dość nieznanych talentach nawet dla specjalistów.



Dzisiaj następne treningi, zobaczymy m.in. Bama Adebayo oraz Terrance Fergusona




2 komentarze:

  1. Anonimowy14:54

    W poprzednich latach też zapraszano na treningi po 30-40 zawodników ?

    OdpowiedzUsuń
  2. pdxpl15:05

    ja nie pamiętam, trudno mi powiedzieć. moze ktoś, coś...

    OdpowiedzUsuń