7 lipca 2025

Kierunek Las Vegas


Rynek wolnych agentów powoli wygasa. Blazers mają w składzie jeszcze jedno wolne miejsce. Przydałby się ktoś z dobrym rzutem. Na liście dostępnych graczy, a mniej więcej spełniających ten warunek znajdują się Chris Boucher, Seth Curry, Talen Horton-Tucker, Landry Shamet, Trey Lyles. Bogactwa tu nie ma i nie wykluczone, że Cronin  wymyśli jeszcze jakąś wymianę, choćby w formule 2 zawodników za 1. 

W każdym razie w tej chwili depth Blazers wygląda następująco

PG: Scoot Henderson, Jrue Holiday, Caleb Love(two-way)

SG: Shaedon Sharpe, Matisse Thybulle, Cidy Sissoko (two-way)

SF: Deni Avdija, Rayan Rupert, 

PF: Toumani Camara, Jerami Grant, Chris Murray

C: Donovan Clingan, Hansen Yang, Robert Williams, Duop Reath

tutaj bieżąca sytuacja kontraktowa Trail Blazers

Przed nami Liga Letnia, w której z perspektywy Blazers najważniejszy będzie oczywiście Hansen Yang. Blazers są już po dwóch pierwszych treningach i kogo by się nie zapytać to słychać tylko pochwały. Podkreśla się wysoką inteligencję w grze Chińczyka, znakomite podania, umiejętność rozegrania piłki i szybkie nogi. W Las Vegas oprócz Yanga zagra również Caleb Love niewydraftowana gwiazda NCAA, Rayan Rupert i kilku pozostałych graczy o bardziej anonimowych sylwetkach. Kalendarz gier:

11.07 Warriors

12. 07 Grizzlies

15.07 Pelicans

17.07 Rockets

Dzisiaj do Portland przybył Jrue Holiday, wg doniesień zdrowy, gotowy do treningów. Ważna informacja, która czyni wymianę z Celtics istotnie milszą- Blazers nie muszą wysyłać do Bostonu dwóch drugorundowych picków. 

Tyle aktualnych informacji, czekamy z niecierpliwością na  Yanga w Vegas 

Powitajmy Jrue i jego rodzinę

4 komentarze:

  1. Behemot10:19

    Prawdziwa zagłostka to jak będzie wyglądać pierwsza piątka. Dawajcie swoje typy. Mój to: Jrue, Sharpe, Camara, Avdija, Clingan.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam podobnie tylko zamiast Jrue będzie Scoot

    OdpowiedzUsuń
  3. jawa16:27

    Z tymi dwoma pickami, których nie musimy oddawać to nie jest tak super, bo zdaje się, że testy medyczne Jrue nie wyszły kolorowo i Boston musiał dopłacić (a realnie przyjąć mniej). Wygląda, że wzięliśmy nie tylko gościa za górka i to ze złym kontraktem na trzy lata, to jeszcze nie w pełni sprawnego (w kontekście jakości w defensywie to ma spore znaczenie)

    OdpowiedzUsuń