10 sierpnia 2014

Newsline #1


Wiadomo - jest pusto. Offseason, jak to w swoim corocznym primie jest nie do ruszenia (do dealu Wolves - Cavs), a my tym czasem po najlepszym sezonie Blazers od 14 lat, siedzimy spokojnie, najlepiej na zewnątrz, bo wiemy jak będzie wyglądał trzon zespołu, wiemy wszystko o ławce rezerwowych i wydaję mi się, że poniekąd już znamy swoje oczekiwania na nadchodzący sezon.

Tymczasem, w naszą sielanką po cichutku wkradła się informacja, że Blazers podpisali - mądrze - niegwarantowany kontrakt z graczem, którego nikt nie zna i na pewno znajduję się w tym wielkim worze z napisem "Produkt nie na NBA".

Co wiemy? 

Mało. James Southerland ma 24 lata, jest niskim skrzydłowym, który ma wzrost aby grać w razie potrzeby na czwórce. Źródła jednak donoszą, że w razie pozostania w zespole Southerland będzie grał na swojej nominalnej pozycji. Nie o taki backup walczyliśmy...

Doświadczenie? Brak. 30 minut w 4 meczach w ostatnim sezonie (Pelicans, Bobcats).

Blazers mają już zapełniony roster więc jedyną szansą dla Southerlanda jest pozytywne zaskoczenie Terry'ego Stottsa i sztabu podczas zbliżających się workoutów. Hmm... wróćmy do swoich zajęć.

-

Dorrell Wright wziął ślub.

Albo został carem.


1 komentarz:

  1. Behemot15:55

    To po prostu zdjęcia z planu "Wojny i pokój" ;)

    OdpowiedzUsuń