10 kwietnia 2015

Porażka z Warriors pieczętuje 4. miejsce na Zachodzie


Byle do końca RS...?
Było to trzecie spotkanie z Warriors w tym sezonie. W październiku dosłownie 2 posiadania zadecydowały o zwycięstwie GSW , w marcu dostaliśmy solidne bęcki, grając jednak bez LMA, Batuma i Kamana. 
Również dzisiejsze spotkanie może pozostawić w naszej głowie ziarno nadziei, że Blazers nie odstają tak bardzo od najlepszej drużyny ligi.


Gospodarze rozpoczęli mecz mocnym akcentem - najpierw Bogut wykończył świetne podanie alley-opp od Curry'ego ,a po chwili ten drugi trafił dwie trójki b2b z łatwością smaruję kromkę masłem - trafiam trójkę - smaruję dalej.
Blazers przez całe spotkanie nie mogli znaleźć na niego recepty - pozwolili mu na oddanie aż 13 trójek, z czego 8 było celnych.
Nie da się zresztą ukryć,  że nie tylko Curyy sprawiał problemy obronie PTB. Od początku marca tracimy 104.1 punktów na 100 posiadań, co lokuje nas na... 18. miejscu w lidze. Z drużyn play-offowych gorsi są tylko Raptors, Mavericks i Nets.

Harrison Barnes ćwiczy dwutakt na obronie Blazers. Prawie jak WF w liceum.

Pomimo aż 11-punktowej porażki Blazers nadspodziewanie długo trzymali się w grze. Jeszcze na 2:03 do końca było 104-103. Niestety sekwencja: faul na Currym przy próbie rzutu za 3 [faul? na pewno?] i błąd kroków Crabbe'a sprawiły, że w kilkanaście sekund zrobiło się 103-109.A później..


Relacja miała być znacznie obszerniejsza, niestety mocno pokrzyżowały mi się plany dzisiaj i ta krótka notka to wszystko na co mogę sobie dzisiaj pozwolić. Przepraszam.

Co martwi bardziej, niż porażka z Warriors (i tak nie zmienia się pozycja PTB - pozostaniemy na 4. miejscu, bez przewagi parkietu w pierwszej rundzie) to tajemniczy uraz ramienia Afflalo. W nocy mamy poznać wyniki prześwietlenia jakie przejdzie zawodnik, ale coraz głośniej mówi się o zerwaniu mięśnia.. To z kolei oznaczałoby koniec sezonu...

Blazers pozostaje czekać na rozstrzygnięcia między Clippers, Spurs, Rockets i Grizzlies. Teoretycznie najlepiej byłoby trafić na osłabionych kontuzjami (Beverly, Motiejunas) Rockets, z którymi wygraliśmy 2 z 3 spotkań w tym sezonie. Dodatni bilans mamy także ze Spurs (3-1), ale to Spurs, więc never estimate the heart of a champion.
Clippers i Grizzlies z kolei zdecydowanie nam nie leżą - odpowiednio 1-3 i 0-3.

Byle do końca RS...?

1 komentarz:

  1. pdxpl23:26

    Już wiadomo, Afflalo zwichnął prawy bark, co oznacza przerwę 1-2 tygodni. Może zdąży zagrać w tych PO...

    OdpowiedzUsuń