HEAT (36-32) @ BLAZERS (41-26) 99:115
Na płycie Ten Eddie Vedder śpiewa im still alive i alive są Trailblazers w wyścigu po złote runo. Dziś 10 kolejny mecz wygrany. Było lekko, łatwo śpiewająco... gdzieś tak do 7 minuty przed końcem kiedy Gorący zrobili się gorący i doszli gospodarzy na 3 punkty. Jednak czas Stottsa skuteczność Lillarda i jego trójki załatwiły sprawę. Lillard strzela a Pan Bóg piłkę nosi. Do kosza.
Bez Hassana i Dwayna nie było łatwo rywalom postawić się Oregończykom i od początku ta przewaga się uwidoczniła. Pick&roll Lillard Nurkić zamordował Heat. Nieustannie proste dwójkowe akcje ale grane w tempo i Bestia nazbierała dziś aż 27 punktów. Parę zbiórek i bloków też dorzucił. No i dobrze. Ciągle tylko słyszy Collins Collins. Swoją drogą Zach rośnie. Kolejny dobry występ, choć tym razem koniec oglądał z ławki. To zmiennicy zasypiali na parkiecie przez 5 minut czwartej kwarty więc Stotts wrócił do grania s5. Zagrało zaśpiewało. Im still alive.
Początek meczu był wyrównany bo Heat umie grać w kosza, ale zaraz szybko w końcówce nawrzucali PTB bez odpowiedzi rywala i zrobiło się plus 9. Connaughton ma patent na rzucanie szalonych trójek by a buzzer beater, Collins pokazał opanowanie. W drugiej to urosło do 15 punktów, po przerwie do 19 i wyglądałoby na blow-out, ale jednak Blazers przysnęli. Cóż, łatwo poszło. W tym momencie pomyśleliśmy gdzie jest Caleb? Pokaż mięśnie pod koszem. Jednak Stotts sztywno trzyma się rotacji. Rotacji ukształtowanej, zespolone, przynoszącej sukcesy.
Od początku liderowi siedziały trójki, dziś był 7x3 i kolejny mecz na ponad 30. To niewątpliwie jest Lillard Time z Patkiem na ręku. McCollum dziś wycofany, nie poszalał też na deskach Davis. Dużo było grania pick&roll z Nurkiem i sporo też penetracji by wykorzystać brak Whitesidea. Adebayo się uczy. Nurkić nieźle go dziś przećwiczył.
Portland grają aktywną obronę od All-Star-Break i to widać, dziś znowu wyszło mniej niż 100. Te ręce gdzieś w tłoku, deflection, bloki - trzeba to trenować przed PO. I ruch za piłką. Switchowanie to jest dobry pomysł. Z przodu Lillard jest all-eyes-on-me. Widać jednak, że występ w all-star-game, pomimo słusznego poniekąd kontestowania jego wartości przez wielu, też dużo daje. Przede wszystkim daje gwizdki sędziów. W końcówkach zaciętych spotkań, w play-offach, to dużo zmienia. Może już nie zawsze gwizdki będą przeciwko nam?
Teraz przyjeżdża LeBron, potem Blake. 12-0 realne?
A jaki rekord mamy, wygranych meczy pod rzad? Pewnie cos z 2014 roku kiedy to bylismy na 1 miejscu z bilansem 27-3
OdpowiedzUsuń16 z 1990/1991
Usuń50 zwycięstw bardzo prawdopodobne przy takim zaangażowaniu wszystkich graczy. Do tego dochodzi fakt, że to bardzo młoda drużyna z przeogromnym doświadczeniem spuszczania gigantów co daje brak kompleksów.Collins to chłonie i będzie w pierwszej piątce rookies.Bardzo mu tego życzę. Statystycznie jesteśmy ciut gorsi niż rok temu (ja już tylko licze erę Nurkica),ale nie zdziwię się jak zbliżymy się do 70% wliczając playoffy ;DDD
OdpowiedzUsuń1.SŁOWEM:
JEST E.PICKO
P.S. twittery cwierkają, że Dolla znów flirtuje z OLaMą....
OdpowiedzUsuń?
UsuńNurek od jakiegoś czasu gra coraz wyżej i mam nadzieję, że sprawdzi się teoria zakładająca, że Nurek będzie grał jeszcze mocniej w playoffs. Tyle dunków, co w dzisiejszym meczu zrobił od listopada do lutego.
OdpowiedzUsuńJeśli Nurk utrzyma formę i będzie grać równo do końca PO, to raczej z Edkiem się pożegnamy, bo z Shabazem to raczej już przesądzone. Chyba że w po sezonie zdarzy się cud i opchniemy Turnera, Mayersa lub Mo za jakiś szrot do zwolnienia.
OdpowiedzUsuńweteran
Ewentualnie inny scenariusz, to taki że Collins w następnym sezonie zastąpi Nurka. W razie jak nie będzie dawać rady to ostatecznie Edek będzie wychodzić w pierwszej piątce, ale to już nie wróżyłoby nam sukcesów. Chyba że Olshey wyskrobie jeszcze jakieś drobne na taniego centra na czarną godzinę albo Caleb mocno odpali. Wolałbym tą drugą opcję, bo jeszcze wierze w Biegiego.
Usuńweteran
Nurka podpiszemy pewnie za każdą kwote. Mam tylko nadzieje ze nikt nas nie wsadzi na mine jak my kurdys okc z kanterem
Usuńaktulanie nie stać nas na żadną kwotę
Usuńdlaczego nie stać ? nie ma opcji żeby podpisać i zapłacić tax ? nie do końca rozumiem te zasady. Myślę ze jak pokażemy cos w tych PO to dziadek sięgnie do kieszeni , po za tym mamy swojego 1st i tu bym liczył ze kogoś uda się wypchnąć i zrobić trochę miejsca. Przecież nie puszcza Nurka ot tak ..
UsuńTak, zawsze najlatwiej wydaje sie nie swoje pieniadze. Jeszcze 2 tyg temu wiekszosc tutaj wieszala psy na nurku, teraz juz kaza placic allnowi lux tax;)
Usuńbez przesady ze wszyscy. Narazie tylko ja kaze placic tax za nurka ;) Psow na nim nie wieszalem nigdy a jak sie okaze ze namieszamy w PO to allen powiene to przemyslec. Po za tym to jest ostaecznosc bo możemy troche jednak zejsc z plac podczas drafu. poz. dydy
UsuńNurek może jednak nie jest taki niemądry. Nie chce złapać kontuzji i w ciągu sezonu grał po prostu ostrożnie. Im bliżej playoffs, tym bardziej się rozkręca. Jeżeli w playoffs odpali nam Nurk 25/15, to przy tej dyspozycji Lillarda i pomocy CJ'a będziemy zamiatali wszystkich po kolei. I wtedy pomyślimy o podpisywaniu.
OdpowiedzUsuńCiekawa teoria, dlatego fani Blazers są najlepsi :)
Usuńweteran
Mnie Nurek autentycznie zszokował swoją grą. Tak jakby powiedział sobie przed meczem, że nie będzie rzucał z dystansu. Były nawet sytuacje w czasie meczu, że mógł przymierzyć ale tego nie robił. Mimo, że w takich sytuacjach w ciągu całego sezonu miotał cegłą bez zastanowienia. Może faktycznie doszedł do wniosku, że na kontrakt pracuje się w PO.
UsuńJest na ten temat artykuł. Podobno Stots wypracował to z nim na treningach. Odzwyczaja go od głupich rzutów. Na forum sports two, w temacie o Nurku.
UsuńSporo anonimowych (ale chyba nie nowych) kibiców (?) Blazers :)
OdpowiedzUsuńod finałów 92 ;)
Usuńpoz. dydy
Od 1991 pozdrawia Tomek D.;)
OdpowiedzUsuńwiele razy już była o tym mowa, żeby podpisywać swoje komentarze. naprawde jakoś nieswojo rozmawia się z anonimami, zwlaszcza kiedy wywiazuje się dyskusja, traci się rozeznanie, któremy z anonimów się odpowiada. Kazdy ma chyba jakies imię/nick. tak trudno się podpisac?
OdpowiedzUsuńfan Blazers od pierwszego obejrzanego meczu Nba, w Tvp1 zresztą: Jazz - Blazers, w którym Drexler z kolegami odrobili 20 punktowy deficyt..
OdpowiedzUsuńMaciek M.
jak zmienić status z anonimowego?
Cgyba TVP2;)
UsuńWydaje mi sie tez ze na TVP 1 przed Teleexpressem puszczali.
UsuńPrzynajmniej ja tam zakochalem sie w POR podczas meczu POR - PHX.
Karol PTB
Pod komentarzem masz kilka opcji logowania
UsuńKarol - ja tak samo. Pierwszy mój mecz NBA w Tv :)
UsuńMyślicie że mamy najlepszego bloga klubowego ? Tzn że jest najlepszy to wiadomo ale ktoś jeszcze pisze tak regularnie jak my? Ostatnio chciałem spojrzeć na niby tych sławnych Lakersow w kontekście opisu meczu z nami i nic aktualnego nie znalazlem
OdpowiedzUsuńBoston, bulls, sas, 76ers, cavs reszta jesli w ogole istnieje, to poszla na latwizne i przniosla sie na fb
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że tutaj jak i na SAS (być może), jest dość specyficzna, zaawansowana wiekowo grupa osób. Rzec by się chciało dojrzałych elokwentnych dżentelmanow. Stad jest tutaj jak jest, i Terry nie zawsze ma łatwo :)
OdpowiedzUsuńPodsumowując TAK, mamy najlepszego bloga klubowego. Odwiedzam go codziennie, prawie co 1,5h :) bo wiem, że pojawi się nowy koment, a po każdym meczu relacja z niego. Nie przypominam sobie, aby blog umarł/zapomniał dać relacje po jakimkolwiek meczu. A jestem tutaj na pewno conajmniej od 2013/2014.
Karol PTB
Zapomnialem ze o pelicans.pl .houston maja bloga prostego w formie, ale pisza w miare regularnie
UsuńPanowie a jest gdzieś drabinka play-off? Jak to idzie w 2 i 3 rundzie
OdpowiedzUsuńGSW coraz bardziej polamani. Jeszcze trochę i będzie można na nich trafić w ewentualnej drugiej rundzie
1-4 , 2-3 wiec w 2. Rundzie wpadamy na gsw, jesli nic sie nie zmieni do konca
OdpowiedzUsuńNie dzielcie jeszcze skóry.Wchodzimy w nasz najgorszy historycznie czas: Randolph,Roy Oden, i wielu innych rozsypywało się gdy większość ligi była już pod naszym butem ;)
OdpowiedzUsuńNurkica też w zeszłym poleciał.
Mam na myśli to kurewskie słowo na k..
To sprawia, że długoletni kibic Blazers bardziej niż na wynik patrzy czy taki jeden z drugim wstał po "and one". Z drugiej strony jako kibic właśnie mam nadzieję, że tym razem fatum nas ominie.
Nikt tu niczego na nikim nie dzieli, lucero zapytal o rozstawienie, a ja mu odpowiedzialem, uzywajac trybu warunkowgo, niczego nie przedzajac
UsuńWess też nogę złamał w Dallas i do końca sezonu go nie będzie już, Klay tylko 2 tygz tym kciukiem. Oby nas kontuzje wszelakie omijały to będzie dobrze :) Dzis w nocy jedziemy z Bronkiem :) Wierzę w wygraną :)
OdpowiedzUsuńciężko być doświadczonym kibicem, nawet 10:0 i zdrowy zespół wówczas nie uspokaja, no bo forma przyszła za wcześnie, no bo jak wszyscy zdrowi to pewnie zaraz ktoś złapie kontuzję ...
OdpowiedzUsuń"I wtedy, niespodziewanie, kurczak wzbił się do lotu."
OdpowiedzUsuńLillard graczem tygodnia .
OdpowiedzUsuńNa pohybel malkontentom
OdpowiedzUsuńPytanie wieczoru: na ile wjazdów czołgiem pod kosz James będzie miał siłę?
OdpowiedzUsuńNa ile mu Pat pozwoli
OdpowiedzUsuń