Halo, halo. Blazers
zakończyli najlepszy sezon od lat, Toronto jadą (albo już nawet
pojechali) złotych chłopców z Bay Area, draft zbliża się
wielkimi krokami, a na blogu zrobiło się nieco spokojniej. Czas
zatem tę niezdrową ciszę nieco zakłócić!
Zakłócać będę ja, a będzie o drafcie.
Zakłócać będę ja, a będzie o drafcie.
Od razu disclaimer:
Jako, że na oglądanie NCAA cieszę się jak szczerbaty na
marchewki, a nikt dotąd nie zdecydował się zmusić mnie do tego
pieniędzmi, niniejszy wpis ma charakter czysto fanowski, opiera się
głównie na scouting raportach innych osób i ma na celu
wyłącznie namieszanie Wam trochę w głowach przed 21 czerwca.
Przy okazji można sobie
odświeżyć jak komicznie co
najmniej kilka razy pomyliłem się przed dwoma laty (ale hej,
nie tylko ja, także spora część GM’ów!) i gdzie mniej lub
bardziej wtedy trafiłem.
Co się słyszy o
drafcie? Otóż słyszy się, że jest to draft trzech ludzi, czyli
Ziona, Ja’y i RJ’a, a potem to już w gruncie rzeczy wszystko
jedno, można równie dobrze zrobić losowanie, zwłaszcza między
numerami 10-35. Skoro tak, to tym bardziej bez skrupułów i ryzyka
złośliwych uśmieszków na jakimś spotkaniu fanowskim za dwa
lata, wypowiem się również „merytorycznie”.
Jak równy to draft niech
świadczy, że opisany niżej niejaki Mfiondu Kabengele w mocku na
tankathonie jest
dopiero 30-sty, a na nbadraft.net
lata z 10-tką.
Dwa lata temu do opisania
były aż trzy wybory Blazers. Teraz, o ile nie będzie jakiejś
wymiany w noc draftu, wybór jest tylko jeden, a imię jego
dwadzieścia i pięć.
[sprawdza jeszcze raz na
tankathon.com czy na pewno 25]
Jest więc łatwiej, więc
do dzieła. Naprawdę już zbliżam się do mięsa, czyli do meritum.
Wszystkich potencjalnych
grajków oczywiście nie sprawdziłem, ale postaram się przedstawić
z tej dużej puli czterech gości, którzy od razu zwrócili moją
uwagę i których chętnie widziałbym w składzie na przyszły
sezon.
W kolejce do opisu stoją
zatem: Luka Samanic, Matisse Thybulle, Mfiondu Kabengele i Grant
Williams, bynajmniej nie in the order of appereance.
Luka Samanic
Chorwackie 19-letnie darling ostatniego draft combine. Zachwycił tam skautów i pnie się w górę mocków. Skrzydłowy o wzroście 208 cm. Imponuje wszechstronnością, zwinny w ataku, dobrze ścina, kozłuje, podaje i trafia. Dobrze broni na obwodzie, z pomocy i w zmianach krycia. Gorzej u niego z grą w post i obroną silniejszych graczy w pomalowanym - „trumna” nabiera tu dodatkowego znaczenia. W końcu chudzinka, przypomina Wam to kogoś? Ktoś mądry podobno oglądał go w Europie i zaobserwował, że potrafi batumić (czytaj: znikać) na długie minuty.
Chorwackie 19-letnie darling ostatniego draft combine. Zachwycił tam skautów i pnie się w górę mocków. Skrzydłowy o wzroście 208 cm. Imponuje wszechstronnością, zwinny w ataku, dobrze ścina, kozłuje, podaje i trafia. Dobrze broni na obwodzie, z pomocy i w zmianach krycia. Gorzej u niego z grą w post i obroną silniejszych graczy w pomalowanym - „trumna” nabiera tu dodatkowego znaczenia. W końcu chudzinka, przypomina Wam to kogoś? Ktoś mądry podobno oglądał go w Europie i zaobserwował, że potrafi batumić (czytaj: znikać) na długie minuty.
Brałbym bez obaw z #25, w końcu z
takim imieniem to nie może nie wypalić, prawda?
Pozycje w mockach:
Tankathon: #23Nbadraft.net: #27
Ringer: #36
Mfiondu Kabengele
Za samo imię i nazwisko i konwulsyjne
podrygi Calabro przy mikrofonie można go z dalszym numerem rozważyć.
Gdy do tego dodamy, że to siostrzeniec Dikembe Mutombo to chyba nie
muszę już pisać dalej.
Ale Ty czytaj dalej, bo warto.
208 cm wzrostu, 220 cm wingspanu
(jak to po polsku? Gógiel proponuje „rozpiętość skrzydeł”,
więc już wiesz, że coś jest na rzeczy. Świetnie blokuje,
zwłaszcza z pomocy, niezły rzut z półdystansu, taki trochę
Aldridgowy popik. Pojedzie też czasami Capelą, gdy mu się dobrze
rzuci na loba. Dobry w obronie pick’n’roll, a nawet na obwodzie.
Generalnie jak dotąd cymesik. Co więc z nim nie tak, że nie idzie
jednomyślnie w TOP10? Otóż podobno jest czarną dziurą w ataku,
jak piłka tam trafi to już stamtąd nie wróci. W post nie straszy.
Brakuje mu też podstawowego obycia, czyli tzw. fundamentals
typu zasłony, zastawianie, egzekwowanie zagrywek. Często jest poza
pozycją, sporo fauluje. Nie wiem jak Was, ale mnie to nie zniechęca.
Tego się można nauczyć, a siostrzeństwa z Dikembe na treningach
nie wypracujesz. Jak jeszcze będzie bierzemy, że hej.
https://www.youtube.com/watch?v=NISyfm_srhk
https://www.youtube.com/watch?v=NISyfm_srhk
Pozycje w mockach:
Tankathon: #30
Nbadraft.net: #10
Ringer: #30
Człowiek pająk, człowiek brzęcząca nad uchem mucha tse-tse. Innymi słowy z piłką bez obaw o stratę w okolice nie podejdziesz.
Trochę może
podkoloryzowałem, ale wiecie już z tego opisu, że jego głównym
atutem jest obrona. Piszą, że przede wszystkim obrona zespołowa,
ale jeden na jeden z uwagi na długie odnóża i dobre instynkty też
powinien być dobry (myślę, że lepszy niż… ekhm, ekhm…
„najlepszy obrońca w historii ligi”… Draymond Green). Z
ofensywą nieco gorzej, ale jako że świetnie blokuje i ma sporo
przechwytów samą obroną często generuje ofensywę dla siebie lub
kolegów z zespołu. Z boiskowym IQ nie jest źle, potencjał na
wypracowanie rzutu za 3 również jest.
W NBA zagra na pozycjach 2-3, bronić
może też rozgrywających. Nie notuje wielu strat. 196cm bez
kapelusza.
Z 25-tką zatem śmiało. Nigdy za
wiele grit and grind.
Pozycje w mockach:
Tankathon: #26
Nbadraft.net: #29
Ringer: #21
Tankathon: #26
Nbadraft.net: #29
Ringer: #21
Grant Williams
203 centymetrowy skrzydłowy z Tennesse, skrzyżowanie Borisa Diaw z PJ Tuckerem. Wiecie już więc, że broni i podaje. Dobrze stawia zasłony i trafia za 3. Nieźle biega. Wysokie IQ zarówno w ataku jak i w obronie. W defensywie nie gubi pozycji, dobrze się przesuwa i nawet wie w którą stronę najlepiej to zrobić. Generalnie bardzo wszechstronny grajek. Ciężko pracuje i rozwija się z roku na rok. Zrzucił w ostatnich latach trochę Swanigana, więc etyka pracy bez wątpienia obecna. Sporo tu do lubienia. Trochę jednak za krótkie rączki i za mało tu atletyzmu, więc są pewne obawy jak to dalej będzie w NBA. Zdarza mu się w ataku walnąć Legendą i oddać czystą trójkę gorzej ustawionemu koledze.
203 centymetrowy skrzydłowy z Tennesse, skrzyżowanie Borisa Diaw z PJ Tuckerem. Wiecie już więc, że broni i podaje. Dobrze stawia zasłony i trafia za 3. Nieźle biega. Wysokie IQ zarówno w ataku jak i w obronie. W defensywie nie gubi pozycji, dobrze się przesuwa i nawet wie w którą stronę najlepiej to zrobić. Generalnie bardzo wszechstronny grajek. Ciężko pracuje i rozwija się z roku na rok. Zrzucił w ostatnich latach trochę Swanigana, więc etyka pracy bez wątpienia obecna. Sporo tu do lubienia. Trochę jednak za krótkie rączki i za mało tu atletyzmu, więc są pewne obawy jak to dalej będzie w NBA. Zdarza mu się w ataku walnąć Legendą i oddać czystą trójkę gorzej ustawionemu koledze.
Można rozważyć, gdyby
powyżsi nie byli już dostępni.
Pozycje w mockach:
Tankathon: #19
Nbadraft.net: #34
Ringer: #20
Tankathon: #19
Nbadraft.net: #34
Ringer: #20
Inne prospekty typu Bol
Bol, Okpala i jakieś dalsze niespodzianki opisze podobno w kolejnym
poście naczelny tego przybytku (taki w każdym razie był stan jego
umysłu na niedzielę 9-ego czerwca).
A
tak poza tym to mam chytry plan, więc nie zdradzajcie nikomu. Skoro
ten draft taki równy i nieprzewidywalny to wymieńmy ten 25-ty wybór
na #33 i #34 Filadelfii. Może w ten sposób uda się zgarnąć do
składu dwóch z czterech wyżej opisanych grajków i przybijemy
sobie wszyscy piąteczki.
Do następnego. Dzięki,
że dotrwałeś aż tutaj.
@behemot
Po nagraniach najciekawszy Kabengele
OdpowiedzUsuńNo jasne, że wezmą białego drągala jeśli tylko będzie dostępny ;-)
OdpowiedzUsuńkandydaturę Samanicia wzmacnia fakt i jednocześnie unieważnia fakt, że podobno jest mocno monitorowany przez SAS.Oni rzadko sie mylą jesli wybieraja miedzy 20-30 pickiem: White, Murray, Anderson
OdpowiedzUsuńWymienieni dają radę, ale żadne to rewelacje, zwłaszcza, że mogli się rozwijać w SAS, gdzie nawet z pachołków ulicznych zrobiliby graczy.
UsuńNa jakieś spektakularne wymiany nie liczę ,więc postawiłbym na Thybulle ze względu na obronę.
OdpowiedzUsuńA jak wspominamy draft sprzed dwóch lat to mimo wszystko chętnie widziałbym Ntilikinę w Blazers , za przystępną cenę oczywiście.Albo Thornwella jeśli LAC z niego zrezygnują.
W każdym bądź razie dobry obrońca na obwód przyda się.
Piękne clipy:) Z polskiej ligi też kilku chłopaków zrobiłoby niezłe video.
OdpowiedzUsuńAle z tego co pomontowali, to nie wierzę, że któryś z pierwszej dwójki dotrwa do 20 (choć Caleb dotrwał - i chciałem go).
Samanic - intelekt,
Kabengele - zwierzęca siła
Rozumu mamy już trochę w naszej drużynie...
O pół punktu wygrywa u mnie Kabengele.
Niederra
te nazwiska z workoutów, poza Windlerem, mogą sugerować , że Olshey planuje wymienić ten #25 na drugą rundę bądź w ogole będzie szukac wśrod niewydraftowanych
OdpowiedzUsuńWłaściwie, to musimy się pogodzić z tym, że draft to temat zastępczy. Wybrany w zeszłym roku Simons, tak naprawdę dostał szansę jedynie w meczu z Sacramento.
OdpowiedzUsuńTegoroczny wybór podzieli jego los.
To specyfika Stotsa. CJ też musiał się naczekać. Trochę szkoda. To jeden z moich żali do trenera.
Niederra
racja, ale chciałbym zeby z Simonsa i tegorocznego wyboru wyrósł ktoś z półki CJ-a. Mogę nawet poczekać;)
OdpowiedzUsuńTym bardziej trzeba brać BPA zamiast na konkretną pozycję. No może poza rozgrywającymi.
OdpowiedzUsuńWeźmiemy rudego ;)
OdpowiedzUsuńjak już wlazłem w te mocki, to bym co drugiego brał. Sami przyszli "olstarzy"
OdpowiedzUsuńA plotki omijają Oregon. Nikt nie wierzy, że można tu zbudować drużynę na mistrza.
OdpowiedzUsuńCiągle tylko LA i NY...
Nie skusimy nikogo?
Niederra
No to paczaj (FWIW - komentarz AD pod postem):
Usuńhttps://pbs.twimg.com/media/D80x8v5UIAEt7Ia?format=jpg&name=medium
Nikt nie da więcej za Davisa niż CJ+Collins. A może i Zacha dałoby się jakoś uratować.
UsuńLillard - Hood - Mo - Davis - Nurk :-)
To by było coś. Takie nie slabe:)
UsuńMFA
Ciekawe czy Lillard by zatwierdził taki trade. Ciche dni z CJ'em do końca dni jak nic.
UsuńMało prawdopodobne ale to mogłoby być piękne...
UsuńNawet na rok warto by było spróbować.
Niederra
AD ucieka chyba z NO żeby pograć sobie na wielkim rynku, a nie aby zamienić jrue na Damiana. Czy coś się zmieniło?
OdpowiedzUsuńUcieka bo Pelikany są cienkie jak dupa węża. George też chciał do miasta a potem został na prowincji. Davis wygląda na kogoś, kogo da się przekonać do wielu rzeczy ;-)
UsuńPolecam mock w podcaście locked on nba. Doszli już do 12 numeru. Dobrze się słucha.
OdpowiedzUsuńdzisiaj na workoucie jeden z moich ulubienców , szczegóły jutro;)
OdpowiedzUsuńMój typ na draft to Bol lub . Tyle na temat.
OdpowiedzUsuńGregory
A w temacie Love'a u nas z nowu gównoburza
OdpowiedzUsuńJa bym go brał za schodzące kontrakty i pick bez zastanowienia :-)
UsuńPrzy rozbitych GSW może nawet warto.
UsuńNa Zachodzie wygranym będzie ten kto będzie miał 3 asy.
OdpowiedzUsuń1. LA - LJ, AD + ? - nie wierzę
2. Golden State oak po wojnie - nie wierzę
3. Pelicans - jeszcze nie teraz
4. Denver - faworyt do finału
5. Houston - już po szczycie
6. Oklahoma - jak wyżej
7. Sacramento - jeszcze nie teraz
8. Portland - jeden element do układanki i tym razem może być finał - teraz po szpitalu w Golden State, jakiś znaczący FA może uwierzyć, że z PTB zdobędzie mistrzostwo
Najgroźniejsi na chwilę obecną wydają się Denver i LA, jeśli przytulą Kembę.
Może to ten rok kiedy Trzeba iść w luxury tax. Zatrzymać Kantera i Hooda. Dołożyć skrzydło. A resztę wymienić.
Lillard, CJ, Kanter, Collins, Nurkić (powracający w lutym), Hood, (ktoś na mocne skrzydło - a jest kilku kandydatów) + młody Simons, może Labissiere. Reszta do wymiany.
Byliśmy w finale z drużyną, która właśnie przestała istnieć.
Kiedy, jak nie teraz!
Stajemy się drużyną, do której warto dołączyć jeśli marzy się o mistrzostwie.
OdpowiedzUsuńGriffin, Walker, Butler, Love - ktoś do LA, ktoś do NY, ktoś do nas.
Będą emocje.
Finał i jego implikacje wszystko pozmieniały...