Tym razem podsumowanie sezonu nie w wersji
pisanej, a mówionej. Wspominamy najlepsze chwile tak udanych playoffów
2019, wracamy też do miłych momentów w sezonie regularnym. Parę zdań o
perspektywach organizacji, czyli wolna agentura oraz draft. Radio
Blazers zaprasza (przepraszamy za jakość techniczną nagrania)
Tak sobie myślę słuchając. Blazers mają 3 centrów Nurkicia, Collinsa i Leonarda. Tu już nikogo nie trzeba. Collins niech się rozwija i naciska na Nurkicia a Leonard jest zawsze chętny i może grzać ławę. Nie ma miejsca na Kantera. Lillard, CJ, Simmons + Hood i jest całkiem miło na niskich pozycjach. Aminu ma już z 35 lat i bym go odpuścił. Na przyszły sezon zostają Turner i Mo a Laymana można by podpisać za małe pieniądze. Brakuje tylko PF. Coś tam może pograć Collins ale z draftu musi przyjść PF albo i dwóch a może coś się trafi. A za rok Turner i Mo wypad, Leonard obniżka pensji i jakiś PF z wolnego rynku.
OdpowiedzUsuńA ja sobie teraz myślę, że Billa Waltona znam tylko z legend. Zakochany byłem w Drexlerze, który gdyby nie Jordan, byłby najlepszym graczem ligi.
OdpowiedzUsuńNie jestem bezkrytycznym fanem Lillarda. Jak wspomnę Drexlera, to zdaję sobie sprawę jak daleko mu do niego. Ale Lillard jest lojalny. Jak nikt, chce zostać ikoną klubu. Żyje nadzieją, że mistrzostwo zdobędzie właśnie w Oregonie, a jak nie to ustawi się 5 pokoleń naprzód (ale jednak w PTB).
Tęsknię za Clydem (kochałem jego pojedynki z Jordanem) ale charyzmą, umiejętnościami i lojalnością, to właśnie Lilard ma szansę zostać najwybitniejszym Blazerem.
Dajmy mu tylko dobrego skrzydłowego i nie rozbijajmy zanadto reszty składu. Do 2023 mistrzostwo jest realne. Ale pamiętajmy, że nie jest aż tak wybitny, żeby zdobyć je samemu. Więc jak mu organizacja nie pomoże, to się nie uda.
Czy Drexler zdobyłby misia w tym składzie? Czy Lillard wycisnął z chłopaków maxa? Nie wiem...
Drexler był najlepszy po Jordanie w swoich czasach. I gdyby nie MJ, wspominalibyśmy go jako gracza dekady. Ale odszedł... A Lilard jest i będzie i za ten swój megamaksymalny kontrakt jest zobligowany żeby walczyć o mistrzostwo.
I jest cień szansy, że mu się uda. Ale ktoś jeszcze musi w to uwierzyć dołączyć do jego teamu.
A po tym sezonie jest to realne.
Chyba troszkę idealizujemy Drexlera. Przy jego 28 procent za trzy w play off Aminu to snajper.
UsuńHassan Whiteside
OdpowiedzUsuńObsesja
Usuńrealizm
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDajmy szansę Skalowi na PF
OdpowiedzUsuńjesli Atlanta rzeczywiscie sklonna jest zbierać kontrakty to próbowałbym czegoś takiego Turner+ #25+ jakiś filler (trent/ skal) za Prince'a i któryś z drugorundowych Hawks (mają ich aż trzy)
OdpowiedzUsuńPoszedł Crabbe za 2 picki.
UsuńNie było szansy.
Sprawdziłbym też czy Bogdan Bogdanovic jest do wyjęcia z Sacramento. Przesunęli go na rezerwę w ostatnim sezonie, może nie wiążą z nim przyszłości (chyba trochę nie pasuje do ich mega szybkiej gry).
OdpowiedzUsuńBłagam, nie rozdrabniajmy się na drobne. Uzupełniać skład potrafimy. Ale żeby grać o najwyższe cele potrzebujemy gwiazdy na skrzydle.
OdpowiedzUsuńPo pierwszych zachwytach spadł entuzjazm do podpisania Kantera, ale kim będziemy grać na środku, jeśli Nurk wróci na początku 2020. Na ten moment, niestety, podpisanie Kantera wydaje się ważniejsze niż podpisanie Hooda.
Na skrzydło chojrak. Griffin mógłby przyjść za spadające kontrakty (Harkless, Leonard, Turner). Detroit będzie i tak tankować, a z pickiem tegorocznym i przyszłym, może daliby się przekonać. Ładujemy wysoki kontrakt Griffina ale realnie po rozpadzie GSW mamy sznsę dominować na zachodzie. Duranta lub Kemby raczej nie łykniemy. Legend + Harkless + Turner razem kosztują nas ok. 37 mln. Jest przestrzeń na dobranie kogoś all star. I wierzmy w rozwój młodzieży - sam wierzę w Simonsa bardziej niż Stots. Tak naprawdę to sprawdzili się w tym sezonie Dame, CJ, Nurk, Kanter (póki był zrowy i nie pościł) i ewentualnie Hood. Reszta bardzo nierówno, z wyjątkiem Harklessa przeciw Oklahoma.
Więc poza pewniakami, starajmy się zbyć resztę, by pozyskać wartościowego skrzydłowego. Nie upieram się przy Griffinie...
Griffina poza podatnością na kontuzje dyskwalifikują z gry w poważnym zespole jego zarobki w najbliższych latach, odpowiednio: $34,234,964, $36,595,996 i $38,957,028. Jak doliczysz kontrakty Lillarda, CJ i Nurka to nie ma już kasy na nic. Dosłownie. Wracasz do sytuacji sprzed kilku lat, gdy Blazers grali w 6 bo ławka nie nadawała się do niczego.
UsuńBlazers powinni zachować elastyczność finansową na lato 2020, kiedy schodzą kontrakty Turnera, Leonarda i Mo a dostępny będzie Draymond Green, Domantas Sabonis i kilku młodych, którzy mogą jeszcze rozbłysnąć.
I ewentualnie CJ z niechcianym pakietem (Wspomniany Legend, Harkless, Turner + picki).
OdpowiedzUsuńMoże to ryzyko warte rozpatrzenia, przy dżentelmeńskiej umowie z Davisem, że rozpatrzy dalsze granie w PTB jeśli będzie finał.
Ktoś już wspomniał, że ryzyko Raptorsów z Leonardem się opłaciło...
Niederra
T. Prince okazał się do wyjęcia...
OdpowiedzUsuńI można pozbyć się kontraktu większego niż ten Turnera
OdpowiedzUsuńMój następny typ Fournier . Kontrakt podobny do turnera, o rok dłuższy, ale to gracz , który da znacznie więcej niż et1, odciąży Rain Bros w ataku , zwłaszcza jeśli stracimy Hooda.
OdpowiedzUsuńmeh, niech już lepiej Simons gra.
UsuńNie , z młodymi ,przy założeniu, że tracimy aminu/Hooda albo obu ,z nurkiem po kontuzji blazers nie utrzymają tegorocznego poziomu. Chyba że, co nie jest też głupie, o czy pisał wyżej Jack, nie panikujemy i czekamy do przyszłego lata.
UsuńMoże w końcu Tyreke Evans?
OdpowiedzUsuńZawieszony
UsuńOdnoszę wrażenie, że większość tutaj chce nas osłabić
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zbawca Whiteside, którego Miami oddałoby każdemu za frytki.
UsuńLider NBA w:
Usuńzbiórkach (2017)
blokach (2016)
Fg% play-off (2016)
Pomyśl co piszesz i o kim...
Zauważ daty. NBA go powoli wypluwa. Jest do wzięcia gdyby tylko Oshley chciał.
Usuń