LAKERS @ BLAZERS 116:108 (2:1) |
Pierwsza zła informacja dla kibiców Portland TrailBlazers przyszła jeszcze przed meczem.
Zach Collins nie zagra już w tym sezonie. W kontekście przewagi Los Angeles Lakers pod koszem to bardzo ogranicza możliwości, a tym samym szanse w tej serii. Kwestia Collinsa i jego kontuzjogenności, a także eksploatacji czołowych zawodników jest szersza, ale czas na to zagadnienie przyjdzie po serii z LAL, która jak wszystko wskazuje zakończy dla Blazers ten sezon. Bo niestety na to wskazuje po meczu numer trzy zdrowy rozsądek.
Sztab zdecydował się na postulowaną przez wielu opcję "Dwie Wieże". W wyjściowym składzie wyszli więc Nurkić z Whitesidem. To nie zniwelowało przewagi rywala. Niech przemówią statystki duetu rodem z Tolkiena: 18 punktów przy słabej skuteczności poniżej 50% (7 na 15), przegrana „deska” 31:43, a ofensywna 7:12. No i tradycyjnie problemy z faulami już w połowie meczu.
Blazers trzymali się w tym meczu dzięki indywidualnościom. Prowadzili całą pierwszą połowę prowadząc grę dwójką Lillard + CJ. A w trzeciej kwarcie, gdy Lakers przyśpieszyli sytuację ratował młodzieniaszek Carmelo Anthony.
Niestety w czwartej kwarcie wystarczyła skuteczność z półdystansu Davisa. Zmęczeni Blazers nie mieli nic w obwodzie, a i przestali trafiać na obwodzie.MID-RANGE MONEY MAGIC MELO pic.twitter.com/BMdVI3adj8— Portland Trail Blazers (@trailblazers) August 23, 2020
Stotts próbował wszystkiego, ale jeżeli rezerwowi rzucają ledwie 8 punktów (w tym waleczny w obronie Trent 6), to takich meczów wygrać się nie da. Można nawet powiedzieć, że wynik i tak nie odzwierciedla przewagi rywala, bo ten spudłował aż 15 rzutów wolnych.
Trudno w ogóle cokolwiek radzić i postulować, bo wydaje się że prochu się z tego już w tej serii nie wymyśli. Ale to jest koszykówka, to jest nietypowy play-off. I wiara umiera ostatnia. Kolejny mecz w nocy z poniedziałku na wtorek.
W skrócie widziałem taki moment, w którym Lillard, po upadku, złapał się za dłoń. Na pewno ten palec mu nie pomaga. Słyszałem też komentatora, mówiącego że Nurk looks totally gassed w czwartej kwarcie. Samego meczu nie widziałem, więc nie będę wieszał psów na trenerze:) Przed następnym nadal będę wierzył w zwycięstwo. Bo niby po co nie?
OdpowiedzUsuńnie rozumiem, dlaczego dziś nikt nie podawał do stojącego na czystej pozycji na obwodzie Granta Jr. Coś jest nie tak pomiedzy nim i reszta drużyny. Po akcji Granta 2+1, Damian nie przybił z nim piątki po celnym osobistym. Traci na tym druzyna, bo brak wykorzystania takiego strzelca powoduje ciaśniejszą obronę pod koszem i trudności wysokich... Gdzie jest trener??
OdpowiedzUsuńW to nawet ja bym nie uwierzył:) Z wybitym palcem piątek się nie przybija. Tradycyjnie to, że Trent miał być xfactorem, a nie jest, zganiam na Stottsa;)
UsuńOK. Obejrzałem mecz z LAKERS i widzę, ze to już koniec tej pięknej przygody PO 2020 (obym się mylił). Teraz będzie już tylko z górki... .Nieobecność wingmanów w tym teamie decydująca (Ariza Hood Collins), drugi czynnik WYMĘCZENIE. Piękna przygoda PTB po straconym sezonie to pościg za play-in, wygrany mecz play - in i na gazie pierwszy mecz z LA. To zapamiętamy
OdpowiedzUsuńNie rozumiem dlaczego tutaj każdy z was widzi wszystko w czarnych barwach. To dopiero 3 mecz. Collins i tak nie pokazał się po powrocie jako brakujące ogniwo, więc nie ma co rozpaczać. w ostatnim meczu znów zgubiły nas trójki - run 12:0 w trzeciej kwarcie. Zazwyczaj jak oglądam ich mecze to mamy tendencję do rzucania z nieczystych pozycji, zdobywania trudnych punktów zamiast kreować sobie proste i pewne sytuacje grą zespołową. Czy my mamy szanse w off season pozyskać prawdziwego PF? Tego nam najbardziej brakuje...
OdpowiedzUsuńNie bardzo. Pewnie Ariza będzie grał na 4-ce.
UsuńTe dwie wieże wymagają trochę zgrania i odrobinę uczciwego gwizdania. Do przerwy ft 8-31... Klasyczna ustawka. Nie ma się co spinać. Wspaniała obrona Lakers oparta na przymykaniu oczu sędziów! Spodziewałem się tego, więc luzik i chwała PTB za zimną krew do końca. Bardzo mi to przypomina serię z GSW
OdpowiedzUsuńhttps://www.sportbible.com/australia/nba-news-wenyen-gabriel-gave-an-uber-driver-2500-for-returning-his-lost-wallet-20200821
OdpowiedzUsuńUrodziny są Bryanta, także.. celebration! Za każdy faul Lakers mają 8 fts.. A fauli przewidziano 24 na kartę, Go Blazersss!
OdpowiedzUsuńJak na razie najbardziej celebruje Melo.
OdpowiedzUsuńSędziowie dają popis
OdpowiedzUsuńDavisovi ta półdycha siedzi pięknie. Lakersom 3ki siedzą pięknie. A sędziowie pięknie utrzymują momentum. Melo też się dokłada.
OdpowiedzUsuń