26 października 2020

Kto z wolnej agentury?

Myślałem nad bardziej poważnym tytułem. Wiecie, takim rodem z przewodu doktorskiego, pracy magisterskiej, no w najgorszym razie licencjatu. Na przykład: „Wachlarz możliwości wolnej agentury w ramach mid level i bi-annual exception z podziałem na pozycje z perspektywy generalnego menadżera drużyny piłki koszykowej z północnego zachodu Stanów Zjednoczonych.” Działoby się, prawda?

Ale niestety. Naczelny po lekturze zgłosił, że stopień przenikliwości zdecydowanie za niski, praca niezbindowana, kartki latają po pokoju, a i literówki występują, więc on sam wymyśli adekwatny tytuł. Jest więc jak jest. Tyle tytułem wstępu, dalej będzie już nieco krócej.

Kogo więc Blazers mogą podpisać we free agency? Pomijam scenariusze sign&trade, bo to dotyczyć by mogło w zasadzie tylko Whiteside’a, a z kilku powodów, na które szkoda strzępić języka jest to bardzo mało prawdopodobne.

Na początek dla porządku:

– kto z szerokiej rotacji nie jest podpisany na przyszły rok?

Hassan, Melo, Gabriel (zastrzeżony). Reszta pod kontraktami lub z opcją zawodnika, którą wykorzysta szybciej niż ja płyn do dezynfekcji po wizycie w sklepie spożywczym (siema Mario!). W teorii jeszcze Ariza, gdyby Blazers nie podjęli jego kontraktu - mało prawdopodobne, bo i tak niewiele to zmieni w kwestii możliwości poniżej salary cap, a akurat on może się przydać tak na boisku, jak i do wymiany w połowie sezonu.

- co jest do wykorzystania? 

MLE (około 9 mln), BAE (3,6 mln), minima dla weteranów (ile chcecie) i to by było  tyle. Jest jeszcze podobno szansa na wykorzystanie tzw. TPE (trade player exception), ale jak to uczynić to już rzeczywiście przewód doktorski, a i w czasach oszczędności raczej nie do pomyślenia.

- jakie są potrzeby?

To ocenne, ale broniąca (i najlepiej rzucająca) trójka lub czwórka (najlepiej pakiet) – w obu wypadkach przynajmniej formatu bieda-pierwszej piątki, rezerwowy rozgrywający i center na głęboką rezerwę.

Przejrzałem listę wolnych agentów, skonfrontowałem z „testem oka” i opiniami mądrzejszych ode mnie i wyszła mi taka oto lista. Nie dzielę na pozycje (zakładam, że każdy tutaj wie kto jest kto), układam za to wg jakości i co za tym idzie możliwości finansowych. Lista nie zawiera zatem graczy najlepszych, ani tych pod kontraktami. Nie mówimy więc tym razem o wymianach, nie marzymy o Jerianie Grancie, Fredzie Van Fleet, ani tym bardziej AD. Nie opisuje też powodów, dla których ten czy inny delikwent się tu znalazł i dlaczego pasuje do Blazers. Jak macie ochotę, wypowiedzcie się w komentarzach, ta wrażliwsza część waszej natury na pewno doceni ten wkład, zwłaszcza jeśli ktoś odpowie. Pomijam też draft, jako byt słabo uchwytny i niewiadomy, coś na kształt neutrino lub jeszcze gorzej aksjonu, choć on oczywiście może nieco pozmieniać percepcję. Kolejność mniej więcej odzwierciedla moje preferencje. Mieszam tam pozycjami, ale tak trzeba na to patrzeć, bo wszystko determinują finanse. W braku chęci podpisu pod cyrografem Blazersbuba u ludzi z pierwszego tieru otwierają się możliwości podpisania większej ilości graczy z kolejnych tierów, bo będą odpowiednio tańsi.

Tier 1 - pełne MLE lub jego przeważająca część

Jae Crowder, JaMychal Green, Marcus Morris (to ten lepsiejszy, czyli z LAC), Serge Ibaka;

Tier 2 – istotna część MLE

Moe Harkless, Jeff Green, DJ Augustin, Nerlens Noel.

Tier 3 – BAE (lub jako uzupełnienie do kogoś lepszego w ramach MLE)

Chris Dunn, Harry Giles, Melo, Rondae Hollis Jefferson, Willy Hernangomez, John Henson;

Tier 4 - Minimum dla weterana

Melo! Trochę żartuję, bo pewnie spakowałby się w 5 minut po takiej propozycji. A tak zupełnie na serio to Evan Turner lub Jahill Okafor. Można też spróbować znów reanimować karierę Eda Davisa. W tym wszystkim dobrze byłoby gdzieś jeszcze zmieścić Weynena Gabriela, bo świetnie się zapowiada, ale przy nim chyba można przekroczyć salary cap przy użyciu tzw. non-bird rights (sprostujcie proszę jeśli bredzę).

Dajcie znać jak to widzicie. Kogo pominąłem, a gdzie bredzę jak zając po aperolu.

@Behemot

11 komentarzy:

  1. Jeśli Mario , Anioł i Ariza zostają to mamy 2 wolne miejsca.
    Crowder , Morris czy Ibaka są raczej poza zasięgiem. Myślę że JaM powinien być pierwszą opcją. Rzuca za 3 , broni ,zbiera . Idealny fit dla Blazers . Do tego Evan za minimum. Jeśli wierzymy w rozwój Anta to odpuściłbym Dunna czy innego PG.

    Przy jakiś ruchach czy rezygnacji z Arizy postawiłbym na Gilesa ,Dunna lub Teague jeśli będą dostępni.

    W drugiej rundzie może Scrubb ? Zbiera dobre opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot17:54

      Z Crowderem i Morrisem myślę, że to zależy od długości kontraktu.

      Usuń
    2. Morrisa to akurat bym nie chciał. Przypomnę że rok temu wystawił do wiatru SAS.

      Usuń
  2. Anonimowy09:44

    Nie wiele rozumiem, bo jestem kibicem w klapkach tylko :-)), ale bralbym:

    1) Serge Ibaka
    2) Nerlens Noel
    3) Rondae Hollis Jefferson / Chris Dunn

    Karol PTB

    OdpowiedzUsuń
  3. co byscie nie brali nie ma zadnego sensu, bo PTB w takim skladzie i opcji jakie mamy obecnie nie sa w stanie osiągnąc niczego. odpowiedzialni GM nigdy tego nie przyznaja tylko beda tuszowac swoj brak kompetencji przez kilka nastepnych lat, az Lillard przejdzie do historii jako najbardziej niespelniony talent w historii organizacji.dlaczego to chyba wiedza wszyscy. sukcesy osiąga sie obroną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot09:49

      Zgadzam się co do wolnej agentury, to jest kosmetyka, choć niezbędna. Poziom wyżej mogłyby ten zespół wynieść tylko wymiany lub dynamiczny rozwój młodych (eksplozje formy Little i Simonsa), na co trudno liczyć.

      Usuń
  4. Ale jak było 1-1 z Lakersami i prowadziliśmy w trzecim meczu to tak nie myśleliście? Potem zaczęło się (nie)gwizdanie.. Zrozumcie Lakersi musieli zdobyć ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot13:47

      Tak samo wtedy myślałem. Tyle że spodziewałem się, że będzie 2-4, a nie 1-4, czyli zbyt optymistycznie.

      Usuń
  5. Chciałbym powrotu Harklessa i Melo. A do tego JM Greena.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mo pewnie byłby witany ciepło przez zespół, a sam powinien być wdzięczny za pieniądze wygenerowane z kontraktu z PTB i grałby za minimum.
    Poza tym nie chcę zapchajdziury w składzie. Zachód będzie szalenie mocny w przyszłym sezonie i trudno wyrokować, z kim będziemy walczyć o rozstawienie w PO (prawdopodobnie z każdym). Dlatego za wszelką cenę powinniśmy walczyć o gwiazdorskie skrzydło. A nie uzupełnienie składu. Tylko o gracza, który pomoże Lillardowi powalczyć o wysokie cele. Nawet kosztem CJ. Ale jeśli Cj ma odejść (a jego wartość handlowa przy mega kontrakcie jest wątpliwa) to chcę all stara. Pewnie skończy się na niczym... Ale jeszcze raz powtórzę, że Dame i Nurkic są nie do ruszenia, a CJ (jedynie jeśli Dame nie wyobraża sobie rozłączenia z nim - ale to jego odpowiedzialność za wynik, a chce przecież zdobyć z PTB mistrzostwo). Wszyscy inni są do handlu (niechętnie Trent i Ant). Jeśli ktoś wierzy w potencjał Collinsa to good luck i czekamy na dobrą ofertę. Melo, Whiteside, Arizę uzupełnimy weteranami. Wierzę w dobry powrót Hooda.
    Czego oczekuję - zdrowego Griffina, bo na Giannisa, Leonarda, LeBrona, AD nie mamy kompletnie żadnych szans.
    Więc GM i sztab medyczny niech zadecydują przy zrzuceniu większości kontraktów, czy to ma sens. Mnie ta wizja podnieca. I wzorem blazersedge pozwolę sobie na estymację:
    - Lillard / Ant (duże ryzyko ale wciąż wierzę w jego ponadprzeciętny talent - w końcu CJ rozkwitł dopiero w 3 roku)
    - CJ (lub co bardziej prawdopodobne solidny weteran po wymianie) / Trent / Hood
    - Hood / Mo / (weteran)
    - Blake / Melo (na najniższym kontrakcie weterana), lub ewentualnie pozostawiony Ariza / Mo / Little
    - Nurkic / (weteran) / Gabriel (wszyscy wierzymy w jego nieokiełznany talent)

    Kluczem do sukcesu będzie mocne skrzydło. Jedynie pozyskanie Griffina (zdrowego) gwarantuje możliwość walki z najlepszymi. Love to pieśń przeszłości...
    I weźcie pod uwagę, że kontrakt Griffina spadnie po sezonie 2021/2022.
    I módlmy się żeby potencjał Anta i Little rozwinął się już w najbliższym sezonie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że aż tak rozpisałem się powyżej.
    Szacunek za kady konstruktywny komentarz

    Niedera

    OdpowiedzUsuń