Minął tydzień. Dwie porażki z elitą i zwycięstwo ze słabeuszem. W Portland bez zmian, to znaczy na parkiecie, w grze zespołu nie widać postępu. Za to nie da się nie zauważyć pewnej przemiany w mowie ciała, w reakcjach zawodników, na czele z Damianem Lillardem, którzy powoli mają chyba dość samych siebie w aktualnym wydaniu. Trudno też nie dostrzec agresywniejszej postawy mediów, których przedstawiciele zaczęli zadawać na pomeczowych konferencjach w końcu konkretne pytania. Wydaje się, że czas wszechobecnego, irytującego klepania się po plecach w rodzinie Trail Blazers właśnie dobiega końca.
We wtorek, kiedy Clippers rzucali Blazers 47 punktów w pierwszej kwarcie, to ostra przemowa Lillarda mobilizowała resztę ekipy do wzięcia dupy w troki. W efekcie wygrane następne 12 minut, jedyny, krótki, okres dominacji tego dnia w Los Angeles. Już po spotkaniu w Salt Lake City, gdzie Portland ustało do 30 minuty, Lillard grzmiał ponownie, tym razem o konieczności spojrzenia w lustro, i stanięcia w prawdzie, a ta wygląda według niego następująco:
Kiedy gramy przeciwko drużynom na najwyższym poziomie, nie gramy dobrze [...] Zostajemy sprzątnięci. W Phoenix zostaliśmy sprzątnięci. Dziś wieczorem nas sprzątnięto. W Denver zostaliśmy sprzątnięci. Milwaukee w domu, sprzątnięci. Clippers, zostaliśmy sprzątnięci. To znaczy, to nie jest tak, że jest to mała próbka. Tak się dzieje ”.
Tymczasem Gary Trent nie daje spokojnie spać Olsheyowi. Dzisiaj załadował Cavs 44 punkty , na oszałamiającej 89% skuteczności. Toronto gra bez podstawowej pary rozgrywających i Trent nareszcie czuje się doceniony, czego nie omieszkał podkreślić w jednym z ostatnich wywiadów
Po raz pierwszy w mojej karierze, w ciągu ostatnich trzech lat, czuję , że jestem potrzebny
Akurat tutaj trudno mieć zastrzeżenia do Portland, do Olsheya, że przejął prawa do Trenta od Sacramento Kings, i Stottsa, który przy pierwszej nadarzającej się okazji (kontuzja McColluma), dał #37 wyborowi z draftu 2018 szansę na zaprezentowanie swoich talentów. Nie wiem czego spodziewał się Trent, jak bardzo czuł się pomijany, ale mając przed sobą Lillarda i McColluma powinien znać miejsce w szeregu. Nie od dziś wiadomo jak trudno wzrasta się w cieniu wielkich drzew. W Raptors bez Lowry'ego i VanVleeta kwitnie. Świetnie, ze mu tak idzie, ale za wcześnie chyba na potępianie Olsheya za wymianę z Powellem. Spokojnie, poczekajmy na playoffy, do których na razie bliżej Portland niż Toronto, i na to co zrobi Olshey latem
A Terry Stotts niewzruszony, z właściwą sobie flegmą , tak zbieżną z tą aparycją dżentelmena, jakby żywcem wyjętego z serialu Downton Abbey, odpowiada na kolejne, wreszcie, niewygodne pytania dziennikarzy. Dlaczego Melo i Kanter grają tyle minut? Bo pierwszy jest back-upem RoCo, a drugi Nurkicia. Dopóki są efektywni w ataku, ich defensywna impotencja zdaniem Stottsa nie ma większego znaczenia. I na przykład przeciwko Jazz byli. Przebywali razem na parkiecie blisko 9 minut, Blazers wygrali wtedy 29-10. A już przeciwko Detroit Kanter jako podstawowy center (nadal nie w pełni zdrowy Nurkić dostał wolne) zrobił 24 punkty i rekordowe w historii organizacji 30 zbiórek.
Dlaczego, przy tak nędznej obronie, tak mało gra defensywnie usposobiony Jones Jr.? Stotts też ma gotową odpowiedź
Byliśmy 29. w obronie, kiedy Derrick zaczynał, a teraz jesteśmy 29. w obronie
Brak ruchu piłki w ofensywie? Przecież mamy jeden z najlepszych ataków w lidze, możecie narzekać, ale ta ofensywa działa- rzecze Stotts. Legendarny Walery Łobanowski, mówił że nie ważne co robi gracz, który jest przy piłce, istotne, jak zachowują się pozostali. Terry Stotts raczej nie zna tej myśli albo nie nie chce/ nie umie załączyć jej w praktycznym wymiarze do swojego playbooka. W efekcie fanom Blazers najczęściej pozostaje podziwianie rywali
— utahjazz (@utahjazz) April 9, 2021
Czy Powell nie traci czasami na wartości grając z Lillardem i McCollumem? Trener argumentuje, że wystawia najlepszych zawodników, których ma do dyspozycji. Ok, to jeszcze można zrozumieć, ale dlaczego paruje Powella z Melo, który kompletnie dominuje posiadania ofensywne, nie zawsze, tak jak dzisiaj z Pistons z pozytywnym efektem dla drużyny. W ogóle w tych rezerwowych ustawieniach panuje niemały bałagan. Detroit odrabiało w drugiej kwarcie szesnastopunktową stratę, gdy na parkiecie mieliśmy wariacje, gdzie wokół tercetu Melo-CJ-Norm krążył nowy nabytek Hollis- Jefferson i wymiennie DJJ lub RoCo. Działo się o wiele lepiej, kiedy w grze uczestniczył Little, który dobrze broni i daje coraz więcej w ataku. W duecie z Jonesem Jr. dodają mnóstwo energii i agresji, ożywiają ten zmurszały mechanizm Blazers. Stotts eksperymentuje, miota się, ale szukając najbardziej optymalnego zestawienia na ciężki finisz ligi powinien uwzględnić większe minuty dla tego duetu.
Wiele pytań, Stotts broni się jak potrafi, ale medialna pętla na jego szyi zdaje się zaciskać coraz bardziej. Poluzuje ją, tylko jeśli zacznie wygrywać z czołówką ligi. Na razie z liczących się ekip pokonał 76ers (dwukrotnie) , Lakers. Miami oraz Dallas też dwa razy. To mało. Z elitą ma zawstydzające 1-8. Szansa na poprawę tej mizernej statystki już w poniedziałek i środę. Sukces w starciach, z mającymi swoje problemy, ale ciągle uznanym siłami w postaci Heat i Celtics, mogłyby stanowić próbę odwrócenia beznadziejnego trendu, gdzie RipCity forsuje wyłącznie niskie przeszkody NBA.
Żeby nie było, że wszystko jest bleee, bo przecież nie jest, wszak ciągle mówimy o szóstej sile na Zachodzie- akcja tygodnia:
— Portland Trail Blazers (@trailblazers) April 11, 2021
Trzy kwestie:
OdpowiedzUsuńCzy klub na poziomie NBA nie może po prostu zatrudnić jakiegoś trenera (asystenta) który będzie pracował tylko nad obrona ? Od biedy Terry może zostać że swoim atakiem
2. GTJ dobrze że już go nie ma. Te jego wypowiedzi są dla fanów Blazers wykluczające
3. Tekst o tym że byliśmy i jesteśmy 29 obrona w lidze niezly
Dobrzy obrońcy:
OdpowiedzUsuńNurkic - nie gra / nie wrócił do formy
Covington - gra;
Collins - nie gra
Reszta niżej gra.
Przyzwoici obrońcy:
Little;
DJJ;
Powell.
Słabi lub bardzo słabi obrońcy:
Kanter:
Melo;
Simons;
Lillard;
CJ;
Giles.
Mamy tu dwóch liderów minut, podstawowego centra i Melo z jego minutami na przyczepkę.
Elleby bez klasyfikacji.
Do tego dochodzi RHJ, pewnie dołączy do pierwszej lub drugiej grupy.
Wychodzi mi z tego, że Nurkic w formie jest absolutnie niezbędny, aby ta obrona miała choć średni poziom. Zwłaszcza przy absencji Collinsa.
Pomijam tu jaka robotę robi sztab, mogą pomóc lub przeszkodzić, ale pewnych granic nie przeskoczą.
Poziom frustracji kibiców osiąga pomału szczyty Himalajów. I nie tylko na naszym zacnym forum ale także na blazeredge.com. Do tego stopnia, że zaczynają się pojawiać nawet głosy o wymianie Lillarda i próbie budowy zespołu od nowa, koniecznie oczywiście z nowym trenerem.
OdpowiedzUsuńLillard został otoczony zresztą niezwykłą strefą komfortu, a w tym przypadku nie oznacza to budowania zespołu z aspiracjami, a stworzenie ciepłego grajdołka z najlepszymi przyjaciółmi i trenerem "dupą wołową" klepiącym wszystkich po plecach. Być może przy kontrakcie na ćwierć miliona, tytuł jest mniej ważny niż zostanie legendą organizacji, w towarzystwie dobrych kumpli.
Zresztą na koniec kariery można zawsze przyłączyć się za minimum do jakiegoś contendera i włożyć pierścionek na palec.
Nie jestem optymistą:
- Wątpię, żeby kontrakt CJ dawał nam szansę na korzystną wymianę.
- Wątpię żeby Powell zechciał z nami kontynuować karierę.
- Wątpię w zdrowie Nurka i Collinsa.
- Wątpię żeby którykolwiek z wartościowych zawodników zechciał wybrać się do Portland.
Generalnie staliśmy się drużyną, która jest zawieszona w pustce, bez pomysłu na przyszłość, a coraz więcej drużyn ogrywa nas w kompromitujący sposób.
Stotts musi odejść i odejdzie. Być może pojawi się jakiś progres...
Ale Utah, Phoenix, Denver, zespoły z LA, a wkrótce Dallas, zostawią nas tak daleko w tyle, że staniemy się jedną z kilku drużyn typowanych do bicia się o miejsce w ósemce/dziesiątce.
I naprawdę bardzo chciałbym się mylić.
Niederra
Z większością się tu zgadzam, praprzyczyną obecnej sytuacji jest wg mnie oparcie "rim protection" na dwóch ludziach ze szkła. Przy takim m backcourcie jest to szczególnie bolesne.
Usuń1. Wielokrotnie pisałem i nadal się upieram że problemem jest też brak dobrego obrońcy na obwodzie (psa gończego) i rozgrywającego pod absencję Lillarda w typie first-pass
Usuń2. Powell MUSI wchodzić z ławki!
Nie rozpisywałem się o tym ale oczywiście 100% racji. Piątki na parkiecie powinny być znacznie lepiej dobierane, a Powell lub CJ powinni wchodzić z ławki.
UsuńNo a brak umiejętności obrony przed siejącymi trójki, to problem kilku ostatnich lat.
Niederra
1. Nie wierzę, że Stotts nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego przygoda w Portland dobiega końca. Chociażby wbicie DJJ szpili na konferencji w pytaniu o jego minuty, czy wyżywanie się na Nurkiciu w meczu z Utah pokazuje, że pali mu się grunt pod nogami. Widać, że chce odejść na swoich warunkach i nie zamierza zmieniać tak długo stosowanej przez niego "taktyki". Pojawia się pytanie kto w jego miejsce? Vanterpool? Wszystko na to wskazuje. Mimo, że uważam, że zasługuje na szansę, to obawy są. Spędził dużo czasu ze Stottsem na treningach i miejmy nadzieję, że ma odmienne spojrzenie na grę. Dodatkowo, będzie to kolejny trener który jest kolegą Lillarda, a nie jestem przekonany czy takie bliskie relacje na linii zawodnik-trener to dobry pomysł (patrz Stotts).
OdpowiedzUsuń2. Co z Powellem, co z CJ? Coraz więcej pytań wokół duetu Lillard/CJ. Czy to aby napewno duet na mistrzostwo? Czy nie brakuje obrony na obwodzie? Nie podpisanie Powella w offseason postawiłoby Olsheya w bardzo złym świetle. Oddalibyśmy wtedy Trenta i Hoooda za nic. W mojej głowie zrodził się pomysł, że może podpisanie Powella to plan na trade CJ'a? Kto w zamian? Może Simmons, może Middleton? Jeżeli 76ers/Bucks nie przeszliby pierwszej rundy, może.
3. Potrzebne wydają się zmiany wśród trenerów od przygotowania fizycznego. Zawsze jak słyszę wzmiankę o Portland, to podkreślane jest, że nigdy nie możemy być zdrowi. Może zawodnicy są za bardzo eksploatowani? Zach Collins w wywiadzie dla Jasona Quicka powiedział, że nie był gotowy na obciążenia jakie na niego nałożono, przez co mamy kolejną kontuzję.
4. Little pokazuje, że będzie liczył się w przyszłorocznej rotacji. Chłopak sprawia wrażenie atletycznego defensora z rzutem, w dodatku potrafi sciąć pod kosz i zapakować. Warto mu się przyglądać, bo chłopak ma to "coś".
Cieszcie się grą tego zespołu bo będzie tylko gorzej. W przyszłym sezonie Rain Bros zgarną 74 mln, kolejnym 80 mln. Po tym sezonie odejdzie Powell, Melo, Kanter. Collins albo odejdzie albo swoim nowym kontraktem całkowicie zablokuje możliwości finansowe zespołu. Blazers stawiają wszystko na jedną kartę. Jeżeli ten sezon nie zakończy się spektakularnym sukcesem nie ma szans na wejście na wyższy poziom, można tylko spaść.
OdpowiedzUsuńSłabo gramy z tuzami ligi. Jestem fanem Blazers od 90 roku. Nigdy nie doświadczyłem Mistrzostwa. Pewnie to się jeszcze jakiś czas nie stanie, ale zawsze Blazers forever
OdpowiedzUsuńDrexler 1976, mam tak samo. Różnica między nami jest taka, że byłeś na świecie, kiedy zdobywaliśmy majstra. Ja byłem dopiero w planach:)
UsuńAmon
Jak nie będzie sukcesu to trzeba będzie rozbetonować ten układ.
OdpowiedzUsuńZaczyna się Ramadan więc może Kanter trochę posiedzi.Doceniając umiejętności zbierania to jednak obrona Blazers z jego udziałem to jak dom bez dachu.
Ja bym postawił na Tibbettsa. Przy Vanterpoolu bałbym się kontynuacji poklepywania.
Ja bym chciał trenera spoza układu. Chciałbym Atkinsina, byłego trenera Nets.
OdpowiedzUsuńposkus
More Little.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Przepraszam Cię pdx. Od lat jestem emocjonalnie związany z tą drużyną i tak wyszło, że akurat Ty masz forum Blazers. Pisz sobie spokojnie, już Ci się nie będę wpierdalał"
OdpowiedzUsuńRoberuto, 26 marca 2021
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiestety Nurkic sporo zawodzi, plus Lillard dołek wyraźny. Powell za Trenta też jakby na razie nie działa. Ale powalczymy w playoofs
OdpowiedzUsuńNie ma co ich skreślać, ale drabinka musi się dobrze ułożyć.
UsuńBrawo Celtics gonić cieniaków
OdpowiedzUsuńJak tak chcesz pisać gościu, lepiej daj se siana i trzymaj zgryz.
UsuńAle to Terry pisal przeciez (znany sabotazysta w POR)
UsuńKarol PTB
Dla fanów Celtów są napewno inne strony. Lepiej daj se siana z takimi tekstami
OdpowiedzUsuń