24 października 2021

Blazers i Billups po raz pierwszy


Chauncey Billups potrzebował 6 meczów, aby wygrać pierwsze spotkanie w roli trenera NBA. Damian Lillard dopiero w 12 próbie trafił  premierową trójkę w nowym sezonie. Po porażce w meczu otwarcia z Kings, Blazers bez trudu pokonali podmęczonych back-to- backiem Suns.  

Zgodnie z przedsezonowymi deklaracjami Billups trzyma się 9-osobowej rotacji. Dzisiaj dopiero kontuzja kolana Powella, zmusiła go do złamania tej zasady i wpuszczenia w czwartej kwarcie Smitha Jr. Ale wówczas losy meczu były już przesądzone. Wobec strzeleckiej niedyspozycji Lillarda- 2/16 zza łuku. atak ciągnie CJ, który po 34 punktach przeciwko Kings, władował Suns 28, Zdobywa punkty, bawiąc się z rywalem, po crossoverach, step-backach, czy lillardowskich trójkach z Logo. McCollum gra tak jak rok temu do czasu kontuzji- ZNAKOMICIE. 

Świetnie na tle Suns wyglądali też inni. Norman Powell w niecałe 13 minut miał 16 punktów po rzutach z dystansu i typowych dla siebie , rozrywających obronę wejściach z głębokiego obwodu.  Kiedy drugą połowę Suns zaczęli od niepokojącego  11:0 do gry wszedł Simons. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty zdobył 15 punktów. Lillard i McCollum mogli podziwiać to z ławki dla rezerwowych. Mnóstwo szwungu  dodaje też Nassire Little, wygląda na koszykarską rakietę ziemia-powietrze, coraz precyzyjniejszą i bardziej skuteczną. Informacje o przyspieszonym  dojrzewaniu tych dwóch dzieciaków  nie wyglądają już na zwykłe, przedsezonowe, medialne bicie piany. Simons i Lilltle stają się  coraz pewniejszymi elementami rotacji

W defensywie prawie wszystko kręci się wokół Nurkicia i Covingtona. Oprócz swoich stref, tyrają w pomocy,  w wysokiej obronie. Booker, Paul, Bridges byli łapani w pułapki, podwajani, potrajani.  Po przegranej z Kings Billups zauważył, że grali wystarczająco twardo żeby wygrać, ale nie dość mądrze. Błędy były i dzisiaj. Pomyłki w przekazywaniu, łatwe punkty Aytona i McGee po lobach od CP3. Jasne, nie wszystko wygląda tak świetnie, jak McCollum w ataku, i jeszcze dużo wody w Willamette River upłynie, zanim ta drużyna zacznie regularnie wygrywać. Blazers Billupsa to projekt we wstępnej fazie realizacji, ale trzeba być ślepym, aby nie zauważyć  zmian. Jest intensywniej, energiczniej, bardziej zespołowo ( 25 asyst z King, 24 z Suns). Wynik i losy meczu zależą od więcej niż dwóch graczy, rola rezerwowych  nie ogranicza się wyłącznie do machania ręcznikami. Mają w końcu w Portland wysokich, grających w obronie. Zeller i Nance Jr. nie są szczególnie spektakularni, ale robią swoje małe rzeczy. 

To zaledwie dwa mecze, ale jest inaczej, ciekawiej. Nawet garbage time obejrzałem do końca. Po wielu, wielu miesiącach, ta ekipa, nie pojedynczy zawodnicy, zdaje się być fun to watch.  Nie mogę się już doczekać wtorku w Los Angeles. 

Wyróżnienie tygodnia- CJ McCollum: 31 punktów, 56%fg, 55% za trzy, 3 asysty, 2 przechwyty, 2 bloki

Cytat tygodnia-  Damian Lillard

I’m not leaving Portland’ and one reason why is Chauncey Billups

Akcja tygodnia:

 

Ps Adrian Wojnarowski donosi , że uraz kolana Powella nie jest  poważny. Ale na pewną diagnozę trzeba poczekać.

24 komentarze:

  1. Anonimowy11:03

    No i najważniejsze. MADRA ROTACJA. Stotts stary pierdzielu afrykański...patrz kurna patrz!!!!
    Kulfonie jeden, jakbyś posiadł ta umiejętność, to byśmy w finałach się meldowali co roku.

    Karol PTB

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy14:55

    W 76 rwa glosy z glowy

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu obrona. Obrona mordowała CP3 i Bookera w pierwszej połowie. Czyli można?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pdxpl16:26

    A Wczoraj pisales , ze to niemozliwe;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie nie wiem czy to wielki zamordyzm Billupsa? Czy oni mają jakiś potencjał? Ile jeszcze meczy (chce widziec kazdy taki w obronie) zagrają tak w regular?
    PS bardzo mi sie podoba niestandardowa rotacja. zwłaszcza w końcówkach kwart stawianie na obrone zdobyczy (czytaj z początku atakujemy i zdobywamy potem bronimy)brawo Chancey Billups

    OdpowiedzUsuń
  6. Ważne zwycięstwo bo uspokaja że wszystko idzie w dobrą stronę.
    Na koniec 3 q Nas , Ant i DSJ serią kontr i wjazdów poderwali wszystkich z foteli :)
    Pocieszające że w obu meczach ławka wyglądała bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy06:41

    Po jednym przebłysku słońca dziś powróciliśmy do deszczu i mgły, to coś dziś sie działo w LA to jakaś rzeźnia, liderzy zawalili na całej linii - żenująca skutecznosć, miliard strat, przegrane na desce i w asystach - oby to jednorazowy taki wypadek
    Go Blazers
    Raf44

    OdpowiedzUsuń
  8. Na FB wyświetliło mi się info, że Lillard za 3 w tym sezonie rzucał 24 razy a tylko 2 razy trafił. Niewiarygodne, aż sprawdziłem. I jest 2-24.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy10:45

    Mecz do zapomnienia. Jedyne szczęście że Clippers też nie grali najlepiej - skuteczność za trzy i straty. My 30 strat to chyba jakiś rekord. Czakamy aż Dame i Nurk dojadą.

    jacekjs

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie jest jak piszesz Jack, ja na too patrzę w każdym meczu, Lillard cały czas szuka formy. W zasadzie nie miał przerwy, bo pojechał na olimpiadę, ale takiej tragedii za 3 nie rzucał nigdy. Jeżeli na początku sezonu reszta dojedzie i będziemy wygrywali co drugi mecz, to ja jestem za. Niech lepsza forma przyjdzie na końcówkę sezonu i szczyt na Playoffs. A o tym meczu trzeba, jak najszybciej zapomnieć. 30 strat, 30 pkt. w plecy. Ławka Clippers nas strasznie pobiła 65:40. Ale nawet podstawowi nas pobili 51:46.

    Może w czwartek rano przyjdą dobre wieści z Portland.

    Go Blazers! 💪🏻

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy09:50

    Podoba mi się prowadzenie zespołu, przy przewadze nie rzucamy w szustej sekundzie akcji tylko gramy dłużej, tego bardzobrakowalo w zeszłym sezonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot12:27

      Ja nie wytrzymałem rano nerwowo po 8 oddanej czystej trójce z rogu i sprawdziłem wynik w połowie 2 kwarty.

      Usuń
  12. Jak myślicie który z pozyskanych przez nas grajków okaże się najlepszym wzmocnieniem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Larry , jestem fanem :)
      Ale największym wzmocnieniem może być postęp Anta i Nasa.
      Simons wygląda rewelacyjnie .

      Usuń
    2. Liczę na DS jr.

      Usuń
  13. Anonimowy11:34

    Piękny rewanż!! Strasznie nie równa forma większości drużyn. Wiem, że to początek sezonu.

    Ja licze najbardziej na LNjr i DSjr

    poskus

    OdpowiedzUsuń
  14. Tylko 5 meczy. Blazers są w top 10 efektywności ofensywnej i defensywnej. Basketball reference:
    Off Rtg: 109.9 (9th of 30) Def Rtg: 103.1 (7th of 30) Net Rtg: +6.8 (5th of 30)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy14:54

    Zaczyna sie dobrze ogladac te NBA. Wreszcie jakas walka, wreszcie brak glupich gwizdow, takie przejscie od zabawy do symulatora koszykowki

    Go Blazers

    OdpowiedzUsuń
  16. Drexler 197617:09

    Jest nieźle. Tak naprawdę żeby nie wtooa z Kings byłoby zgodnie z planem albo na +. Na razie jest ciekawie słabsi z poprzednich sezonów szaleją, faworyci szukają formy albo zdrowia. Bulls, Waszyngton wyglądają super, grają fajnie i mają na to papiery. Zobaczymy co będzie dalej. Pozdro Blazermaniacy. Go Blazers

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy07:43

    Widziałem wszytskie mecze - i póki co jest nieźle - przed rozpoczęciem sezonu 3-3 po sześcu meczach wzielibyśmy w ciemno - gramy ciekawszą do oglądania koszykówkę, wreszcie nasze prospekty dostają minuty i je wykozystują - Ant i Nas to największe wzmocnienia, Larry Nance i Cody Zeller dają dobre plusowe zmiany
    Szkoda dzisiejszego meczu - przegranego przez liderów - to dość niespodziewane ale na ten moment to chyba Dame jest największym kłopotem, co jest w sumie nawet pozytywne bo on na pewno wróci, latami ciągnał tę ekipę, na pewno znajdzie formę. Mecz był do wygrania, momentami koszykówka wyglądała jak za czasów Stottsa - dobre zespołowe akcje, które dawały wynik do przerwy i duża ilość trójek (niestety spudłowanych)
    Dziwne wydaje się, że takie małe minuty dostaje DSJ, gra nieźle i aż się prosi żeby odciązał liderów,
    Jutro B2B i raczej znów w plecy

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy08:25

    54 trójki. A miało być mniej z tego co pamiętam to Billups tak zapowiadał

    poskus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drexler 197609:35

      Kurde zazdroszczę zdrowia, zawzięcia i sił żeby zrywać nocki. Pewnie ze szkoda porażki. Ale niestety na wschód w tym sezonie nie będzie się jeździć wygrywać jak po swoje dużo pracy trzeba będzie w to wkładać. Wschód się bardzo wzmocnił.

      Usuń