Blazers w Toronto o 21.30 więc można poblogować na żywo. Dwie ekipy, którym nie idzie. Raptors może nawet w większym stopniu, bo bilans 16-23 gorszy od 19-19 Portland, a i oczekiwania wobec drużyny z Kanady były przed sezonem większe. Rip City przynajmniej początek sezonu miało dobre, podczas gdy w Toronto byle jak nieprzerwanie od startu. Drużyny na rozdrożu, w wielu plotkach łączone wymianami zawodników. Że Siakam, że Anunoby. Ale to raczej marzenia kibiców Portland, bo po kandyjskiej stronie jakoś cicho o zakusach na oregońskie talenty. W każdym razie, ktoś tu dzisiaj przerwie serię porażek, ktoś pogłębi swoją depresję. Powinno być ciekawie. Zapraszam na relację i do komentarzy
Półgodziny do meczu i już wiadomo , że nie zagra w nim Gary Payton. Dyskomfort podczas przedmeczowej rozgrzewki przyczyną absencji.
1. kwarta
Przyzwoity początek, bardzo dobre wejście w mecz Simonsa, dwie szybkie trójki plus 2/3 z linii. Ale potem z każdym posiadaniem przewaga Raptors Blazers nie mają odpowiedzi na Siakama. Barnes zostawiany bez opieki trafia zza łuku dwa razy, choć w sezonie ma tylko 29%za 3. Lillard bez wyrazu, gapowaty Nurkić. Mało Granta. Na plus Hart i Walker. 34:27 dla Toronto
2. kwarta
Blazers juz nawet nie próbują się przebić pod kosz. Sharpe zostaje zdjęty dwa razy blokiem. Simons, Grant nie trafiają za trzy, Raptors rządzą na deskach i pchają kontrę za kontrą. Pierwsze punkty Portland dopiero po trzech minutach zdobywa Nurkić z linii. Pierwsze z gry w 5 minucie Hart, spod samego kosza, gdy Blazers w końcu próbują czegoś innego niż ciepania zza łuku. W połowie kwarty budzi się Lillard- trója, 2&1 i przechwyt na Siakamie, zakończony faulem tego drugiego. Świetna końcówka duetu Hart-Grant. Teraz to Raptors szukają bezsensu punktów z dystansu i Blazers schodzą z -19 do -5.
3.kwarta.
I jeszcze raz zapaść na starcie kwarty. 14:0 dla Raptors. Nurkicia bardzo dobre posiadania w obronie, Lillarda w ataku i jakoś daje się utrzymać w tym meczu. Ale nie mogą grać bez przerwy, a pozostali nie pomagają. Simons jest beznadziejny. Słaby z piłką, gubi się przy agresywniejszej obronie, podejmuje złe decyzje. Jedyne co mu pozostało to trójka przez ręce. Rezerwowe ustawienia niweczą cały urobek s5. 89:74 dla Toronto i nie bardzo widać sposób w jaki Blazers mieliby to wygrać.
4. kwarta
Dwie dłuugie tróje Lillarda i przy rezerwowym ustawieniu Toronto Blazers wracają ponownie. Lillard prawie się nie myli. Po coast-to coast Harta było tylko -5. Ale dwie tróje VanVleeta dają Toronto spokój. Zmęczony Lillard nie jest w stanie tego pociągnąć w pojedynkę. Ktoś tu musi przyjść w sukurs. Niestety nikt nie przyszedł. Lillard był niezłomny, Hart dwoił się i troił. Raptors jednak z łatwością dowożą wygraną
Billups powinien przemyśleć czy zostawianie Simonsa z 4 rezerwowymi ma jakikolwiek sens. Może też rozdzielić minuty Eubanksa między Walkera i Watforda. Przydałoby się trochę więcej cierpliwości do Keona Johnsona Daje mu 4 minuty i sadza na ławce, tak się nie obuduje formy i pewności w grze gościa wracającego po kontuzji
Lillard znów musiał brać wszystko na siebie- 34 punkty, 8 asyst, ale i 7 strat
Hart- jest wszędzie i był jedynym realnym wsparciem dla Lillarda-- 18pkt, 8zb.
Nurk- staje się przedziwną koszykarską hybrydą Kubusia Puchatka i Kłapouchego.
Grant- przeciętnie jak na niego, zwłaszcza rzutowo 4/11. Od najlepszego gracza Blazers w tym sezonie trzeba wymagać więcej
Simons- dramat, najgorszy z s5, jeszcze słabszy w rezerwowym unicie. Oby to był tylko chwilowy spadek formy
To dopiero poczatek , ale nerwowosc sie wkradla i straty. Lillard klepie , Nurk w obronie stoi. GO BLAZERS !!!
OdpowiedzUsuńSłabo póki co
OdpowiedzUsuńLillard na ta chwile najslabszy w naszej druzynie... silowe rzuty lub straty...koncowka kwarty dramat
OdpowiedzUsuńSimons i Nurk w obronie to jest żart...
OdpowiedzUsuńPóki co utwierdzam się tylko w przekonaniu o duuuzej przebudowie. Nie ma nikogo kto poderwałby do walki to towarzystwo. Zero pomyslu na atak, chaos. Obrona... nie ma jej. Dawać tu siakama...
OdpowiedzUsuńSiakam zbędny bo mamy granta…raczej potrzeba takiego sochana
UsuńAle cegła Simonsa !!!
OdpowiedzUsuńMoże się ruszy. Szkoda strat i zbiórek w ataku
OdpowiedzUsuńLillard przyspieszył w koncu...
OdpowiedzUsuńHart do wymiany
OdpowiedzUsuńStawiam wszystkim kolejkę jak Nurkic chociaż raz podniesie rękę w obronie
OdpowiedzUsuńja stawiam, kiedy nie zgubi piłki w ataku
UsuńAyton tez czasem gubi 😏
UsuńNurk broni. Jego kontrakt tez nie jest zły.
OdpowiedzUsuńDla mnie koniak jak coś 😁
Problemem jest pozycja SF
UsuńKuźwa momentu jest fest w plecy. Jak tego nie przepieprzymy to się zdziwię i to fest
UsuńA kombinujemy jak koń pod górę
UsuńPodniósł :) hahaha
OdpowiedzUsuńStara się 😆
UsuńCo sie stalo ze skutecznoscią... nie trafia nikt .... i strata za stratą...bezradni sa !!!
OdpowiedzUsuńChyba jednak druga część 2 kwarty to był chwilowy zryw
OdpowiedzUsuńNiezłe wsparcie też z ławki. Przez trzy kwarty łącznie 3pkt (Sharpe)
OdpowiedzUsuńAni Lillard ani Simons nie powinni rozgrywać...
OdpowiedzUsuńHart to taki cj elleby 2.0 🦾
OdpowiedzUsuńKuźwa są agresywniejsi. Tak gramy jak byśmy nie chcieli wygrać. Jak się trochę poprawia to bach straty, cegły. Niby mecz do odwrócenia ale chęci brak
OdpowiedzUsuń20 strat czy juz wiecej? Przykre ze taki mecz nam nasza druzyna zafundowała. Aż sie odechciewa patrzeć :(
OdpowiedzUsuńSharpe nie jest do wymiany
OdpowiedzUsuńBillups wpuścił piątkę jakby poddał mecz.
OdpowiedzUsuń14 asyst i 17 strat.
OdpowiedzUsuńLillard 6 - 5, a Simons 1 - 4
Raptors 6 strat. Tylko jedna więcej niż Lillard.
Rozpuścić towarzystwo
Niederra
Rzuty z ławki 16 do 7 dla Toronto…
OdpowiedzUsuńGrajmy tylko pierwszą piątką trenerze
Niederra
Ironia oczywiście
OdpowiedzUsuńSimons totalnie zagubiony w koncowce...ogolnie pilka do Lillarda i niech cos zrobi...
OdpowiedzUsuńSzkoda mecz był do wygrania
OdpowiedzUsuńNie mam k....a nerwów na to... je...ć to... dobranoc . Sorki ale mnie wku....li.
OdpowiedzUsuńNic niew szło w tym meczu jak powinno - co nie zmienia faktu że w tym składzie to banda przeciętniaków szkoda
OdpowiedzUsuńRaf44
Mam nadzieję że pójdziemy w przebudowę z wymianą Lillarda. Portland z jego lojalnością mistrzostwa nie wygra, a on już wygrał bo zarobi przez kilka lat dużo za dużo, skoro już w tym wieku strata goni stratę.
OdpowiedzUsuńNikt nie przejmie jego kontraktu
UsuńW tym roku jeszcze przejmie, ale w kolejnych latach wątpię. Gadka o mistrzostwie w Portland to tylko budowanie otoczki wokół siebie. Jak dla mnie bez szybkiej zmiany to znów będzie walka o wejście do play offów. Czy to ma sens?
UsuńKto wg ciebie mógłby przejąć? Kontenderzy mają stabilne składy, a reszta nie będzie budować drużyny wokół Lillarda który za dwa lata będzie brał 50 i 60 baniek zapychając salary
UsuńLAL za Brooka i wybory
UsuńBiorąc pod uwagę 24 straty, 3pkt z ławki to i tak długo byliśmy w grze.
OdpowiedzUsuńPoważne pytanie dla przeciwników wymiany Simonsa. Jakie ten gość ma zalety poza trójkami?
Ant jest młody, nie łapie kontuzji i jeszcze może się rozwijać. Ja bym go zostawił.
UsuńDostaje się do obręczy. Atletyzm.
UsuńLillard do wymiany. Ok, ale z kim?
OdpowiedzUsuńCasus westbrooka daje do myślenia.
Tak może być z Lillardem… boją się wszyscy GM
A bąkał coś o odejściu przed podpisaniem (presję pewnie wywierał)
Niederra
Może zrobimy ankietę z realnymi propozycjami wymian, uwzględniającymi Lillarda.
OdpowiedzUsuńJa pomyśle i wrzucę coś jutro
Niederra
I niech piszą nawet przeciwnicy takiej wymiany. Potem oddamy głosy, posprzeczali się i przekonamy kto miał najciekawszą propozycję
OdpowiedzUsuńNiederra
Poważnie zainteresowane na pewno byłyby NY, Miami, Toronto, GSW i Lakers. Być może też PHX. Cały czas można by za niego dostać bardzo solidna paczkę. Ja jestem gotów na otworzenie minut dla Sharpe'a :)
OdpowiedzUsuńWszyscy to widza tylko nie trener Blazers ze po pierwsze Lillard i Simons nie powinni byc razem na parkiecie a po drugie nie powinni oni rozgrywać...a juz zwlaszcza Simons. No i Nurkić...jego postawa na boisku mnie rozwala.
OdpowiedzUsuńLillard chciałby zdobyć tytuł. Podkreślał to gdy przekomarzał się przed podpisaniem kontraktu. A do niego należy decydujący głos.
OdpowiedzUsuńMówił, że chciałby zagrać z Giannisem ale Bucks nie mają picków w pierwszej rundzie. Zagrałby z LA ale nie ma opcji.
Tam wszakże rozwinąłby się muzycznie:)
Wątpię żeby chciał do Toronto…
NY to miasto skrojone dla celebryty ale szanse na mistrzostwo mniejsze niż w PTB. A mają 3 picki w pierwszej rundzie tego roku.
Miami - jest pick ale kogo by oddali poza tym.
Clevelend i Memphis zapchany obwód młodymi talentami.
Dallas - ale za kogo? I nie mają wyboru w pierwszej rundzie 2023
GSW - za kogo?
Wygląda na to, że robiąc dobrze finansowo (choć nie rozumiem tego przedwczesnego przedłużenia za majątek) skazani jesteśmy na Lillarda (oczywiście fantastyczny gracz i człowiek) do końca jego kariery. A jak może się wydawać Dame jest już naprawdę zmęczony stagnacją i nie rozgrywa najlepszego sezonu.
Coś za coś. Albo kasa płynie szerokim strumieniem albo stać nas na sensowne wzmocnienia. Chyba, że klub nie patrzy na sallary i koszty z tym związane.
Czy nasz Dame jest w stanie zejść z zarobków żeby właśnie z PTB zdobyć mistrzostwo? Niech każdy sam sobie odpowie.
I jeszcze jedno. Który z graczy przychodząc zmienia drużynę w contendera. Do niedawna LeBron, poza tym Durant, Curry, Giannis. I tyle. DL mimo, że przebił w punktach Drexlera dla PTB taki nie jest. Wolałbym Drexlera.
I przypomnijcie sobie, że Lillard otwarcie marudził przed podpisaniem mega umowy.
Może z Miami udałoby się ugrać coś przy wymianie. Choć Adebayo jest nie do ruszenia.
Potrzebujemy playmakera a nie bohatera. Kogoś kto jest w stanie zapewniać obsługę na poziomie 8-9 asyst w meczu.
Hart potrafił w zeszłym roku zdobyć 44 punkty bez Lillarda. Grant tak samo i też bez Lillarda.
Potrzebujemy zespołu, a nie gościa za 50 baniek, bez którego inni nie potrafią rozwinąć skrzydła. Bohatera, który od co najmniej 3 sezonów nie decyduje o ostatecznym wyniku.
Dają. Spoko. Sam wziąłbym chętnie takie pieniądze. I jest symbolem Portland i bardzo cenię. Ale jeszcze bardziej ceniłem CJ bo inwestował w wino w Oregonie, bo jest rzecznikiem związku graczy, bo jest dziennikarzem.
Być może w imię mistrzostwa i budowania swojej legendy Lillard zaskoczy nas jeszcze. Oby!!!
A przy okazji uważam, że 23 letni Simons skupia zbyt wiele krytyk na sobie. Ktoś porównał jego statystyki ze statystykami Curry’ego w tym wieku. I ponoć podobnie. Jak bym miał wybór, to żegnam Lillarda, a zostawiam Simonsa.
Mogę się mylić ale do trzech lat widzę go w ASG. Lillarda wtedy tam nie będzie.
Niederra
Lillard gra pierwszy sezon w nowym systemie. Jego statsy generalnie nie wiele się zmieniły. Jest styczeń, więc na podstawie poprzednich lat można zakładać, że się poprawią. Jest nadal bezdyskusyjnie najlepszym graczem w Portland. Nadal rozdaje 7 says na mecz. Jego obrona jest dużo lepsza, niż była pod Stottsem. Simon jest (chyba) naszą jedyną wartością w trendach i to jest czas, żeby go puścić. Tym bardziej, że (jak pisałem wczesniej) siepaczy trójek jest w lidze coraz więcej. Kiedyś rzucanie trójek to była umiejętność pojedynczych snajperów, takich jak np Kerr. Moz i Simons będzie zajebisty, ale albo rybka, albo nie. Bez sensu było iść po Granta i nie dać Lillardowi szansy w końcu o coś zagrać.
OdpowiedzUsuńPelna zgoda z przedmowcą. Lillard wczoraj w drugiej polowie byl znow top10 ligi. Gral po obu stronach, podwajany w ataku przez TOR. Trzeba sprobowac dolozyc do lillarda i granta trzecią gwiazdę. Ant, nurk, sharpe to kapitał, ktory moze pozwolic w roznych konfiguracjach sciagnac kogos sensownego, bardziej latem niz teraz przed trade deadline.
OdpowiedzUsuńAnt i Nurk tak... Sharpe'a bym zostawił...widzę w nim potencjał. Na razie tylko skacze ale ma tą lekkosc rzutu i atletyzm.
UsuńRozumiem porównywanie statystyk Curry'ego tylko różnica wydaje się w mentalu, Steph miał zadatki na lidera, Simons wydaje się nie mieć, inne charaktery, a to też jest istotne w karierze
OdpowiedzUsuńOtoz to, Ant ma talent , tego mu nikt nie odbiera, ale zeby wejsc w buty llidera trzeba miec to coś, ma to lillard, ma cj. Ant , obym sie mylił, niestety nie.
OdpowiedzUsuńSharpe ma podobny charakter co Ant więc z jego liderowaniem przyszłości też może być różnie .
UsuńNie dostał póki co takiej możliwości co Roy lub Lillard. Dostał możliwość bycia CJem i już widać, że sufit ma wyższy niż CJ.
UsuńPanowie, jaka trzecia gwiazda.
OdpowiedzUsuńJa sam bym ch chciał żeby z Lillardem grał Durant, Davis, Tatum, Giannis.
To nierealne.
Możemy też hejtować Simonsa, który ma 24 lata, a w jego wieku mój ulubiony CJ ledwie wąchał parkiet.
Nie patrzmy na jego fizjonomię (ktoś już przez ten pryzmat hejtował gościa).
On jest wyższy niż CJ i Lillard i jest zdominowany przez Batmana (jak CJ).
Chłopak pokazał wiele jak DL nie było na boisku. Pokazał też Hart, Grant, a nawet Watford. Z Lillardem klepiemy to co przez ostatnie lata. Byle do PO i byle Damian był w meczu All Stars. Simons ma 23 lata i oprócz trójek pięknie potrafi wejść pod kosz i załadować dunk.
23 lata - podkreślam raz jeszcze.
On może być game changerem jak Lillard. Ale o 9 lat młodszym.
Simons, Sharpe, Grant, Hart, Walker, a nawet Wstford i Nurk. Tak bym chciał widzieć drużynę rozwijającą się w contendera. Z pickami i weteranami, którzy poprowadzą młodzież.
Lillard osiągnął finansowo pułap nieosiągalny dla wielu. Ale to nie jest gracz, który poprowadzi nas do finałów konferencji. Kocham go ale w najlepszym wypadku odejdzie jak Drexler. Choć mistrzostwa mu nie wróżę.
Simons jest przed swoim prime i w dodatku jest ograniczony Lillardem. Jeszcze raz przypominam o wynikach Harta i Granta, które osiągnęli bez Lillarda. Rotacja na 10 i gra całym zespołem to potrafi GSW czy Spurs w ostatnich latach. Gra pod hero Lillarda to dla mnie droga bez szczęśliwego końca.
Optowałem za wymianą Lillarda a nie CJ, bo CJ byłby bardziej elastyczny by dostosować się do drużyny.
A tak mamy gwiazdę przy której blednie Grant, Hart, czy nawet Simons.
To nie te czasy, a Lillard (niestety) nie jest jak Curry. Jest świetny ale nie pociągnie nas do mistrzostwa.
Tak więc mamy ikonę, bohatera klubu ale nie tak wybitnego zawodnika żeby pociągnął nas na sam szczyt.
Ale ikoną Blazers jest już bez dwóch zdań.
I za bycie ikoną uczciwie zarabia.
Niederra
Polecam lekturę na blazersege.
OdpowiedzUsuńTam jest wyłożone łopatologicznie dlaczego Simons ma przyszłość w drużynie i to jak jest wyjątkowy.
23 lata i większość czasu w cieniu Lillarda i CJ.
Chłopak może nauczyć się bronić i ma zadatki na podającego, którego od dawna nie mamy. Niestety ani Dame ani CJ nie spełnili się w tej roli.
Niederra
Caly ten art jest o tym, że Ant na zdjęciach wygląda na wyższego i w związku z tym może będzie lepiej bronił.
OdpowiedzUsuńTak, czytalem. Czekalismy tyle lat az lillard cj odpalą. Teraz autor kaze czekac az wystrzeli Ant. Dziękuję, ale nie kupuję tego. Zamiast wyczekiwac az kolejny guard spelni pokladane w nim nadzieje chcialbym zobaczyc w tej ekipie sensownego wysokiego gracza. Tak k...dla odmiany, bo mam lekki przesyt patrzenia na kolejnego pg ciepiacego troje.
OdpowiedzUsuńSą też, co dwa dni, arty o tym, żeby wymienić Nurka na nie wiadomo zasadniczo kogo. Pewnie za jakiegoś guarda 6.3:)
OdpowiedzUsuńPdxp, niech Ant będzie sobą tylko może trochę obrony złapie (ma23 lata) i trochę nauczy się podawać (w zeszłym sezonie i na początku obecnego mieliśmy więcej podań gdy Lillard nie grał).
OdpowiedzUsuńOn nie będzie super gwiazdą (obym się mylił) ale świetnym dodatkiem do Granta (wątpię niestety żeby został), Duranta (ha ha), Giannisa (ha ha), a może Sharpa?
Niederra
A czy patrząc przez pryzmat zawodników jacy są teraz do dyspozycji i tego jak słabo grają końcówki meczów nie wydaje się Wam że trochę pogubił się Billups? Coraz częściej mam wrażenie że panuje chaos, szczególnie jak już mecz nam nie idzie. On po prostu nie wie co zrobić. Znając Blazers skład zostanie do końca sezonu bez zmian. Nurka nikt sensownie nie łyknie, Lillarda nikt nie odważy się ruszyć, a młodzież będzie się ogrywać. Znów będzie 1st round po walce o wejście do play offów:)
OdpowiedzUsuńto jeszcze rzucę inny wątek który pojawił się w mojej głowie. Zacząłem się zastanawiać co tej drużynie dałby jakiś "boiskowy cham" typu Bane'a, Beverleya, Greena, (nie chodzi mi o nich konkretnie, tylko taki typ zawodnika)
OdpowiedzUsuńKtoś taki na pewni by się przydał.
OdpowiedzUsuńAle pogódźmy się z tym, że nie zmieniłby wiele.
Spójrzmy na tabelę i wiek wielu drużyn, które nas wyprzedzają.
Niech Lillard będzie legendą ale czas budować się na nowo.
Rocznik 74 więc coraz mniej czasu na czekanie.
Niederra
Brakuje rozgrywającego i niskiego skrzydłowego. W związku z tym zwalanie winy na poszczególnych zawodników nie ma sensu.
OdpowiedzUsuńNie wiem ...a jakby tego Kembe do nas na rozgrywanie? Nie rozumiem tego trochę ze nie moze zagrzac miejsca w nba...
OdpowiedzUsuńKemba Walker został podpisany przez Dallas
OdpowiedzUsuńKembe już Dallas zwolniło
UsuńNie nadążam
UsuńGdyby go nie zwolnili przed ostatnią sobotą to miałby gwarantowany kontrakt automatycznie
Usuń10 z następnych 11 spotkań gramy u siebie i wydaje mi się że ten czas zdefiniuje tę drużynę na następne miesiące. Jeżeli będzie bilans np 7-3 to zapanuje spokój, raczej bez zmian przed trade deadline. Jeśli bilans będzie bardziej remisowy czyli zachowa się status quo z obecnej sytuacji, to będą chcieli szukać jakichś wymian, ale bez szaleństw, zależy też od tego co wydarzy się u innych ekip w tym czasie (Jazz, Raptors, Bulls). A jeżeli bilans będzie np 2-8 to wydaje mi się że zrobi się gorąco w Oregonie i może dojść do mniejszego/większego trzęsienia ziemi.
OdpowiedzUsuńwg mnie niezależnie jaki będzie bilans po tych 11 spotkań, dobry czy zły, poszukają usprawnień, czyli jakieś ruchy na pewno do 9 lutego będą. Ale nie będą łowić grubych ryb, z tym poczekają do lata.
OdpowiedzUsuńW plecy z Orlando gramy piach. Kłopot jest.
OdpowiedzUsuńOglądałem cały mecz z Magic i chyba będzie trzęsienie ziemi w Portland. Nonszalancka gra Nurka i złe decyzje trenera przegrały ten mecz. Dame zdeterminowany i to nie wystarczy na Orlando. To co będzie z drużynami z top 10?
OdpowiedzUsuńNo to chyba czas na jakieś decyzję. Nie wiem czy jest sens czekać dłużej. Z tej mąki chleba to już chyba nie będzie
OdpowiedzUsuńPierwszy powinien polecieć trener. Ten zespół ma tonę ofensywnego talentu. Stotts miałby z nim top 5 atak.
OdpowiedzUsuńBez porządnego rozgrywającego nic w ataku tu się nie wydarzy.
UsuńNa już wymiana Nurkicia... Kolejny mecz z rzędu gdzie ma problem z postawieniem kroku, nie mówiąc o wyskoku... Przez jego pasywność obwód ma pod górkę i to wygląda jak wygląda...
OdpowiedzUsuńJeszcze ustosunkuje się do komentarza kolegi Niederra, bo rozumiem że trochę argument do mojego komentarza o handlowaniu Simonsem.
OdpowiedzUsuńSam jeszcze w wakacje pisałem że po dobrym sezonie Simonsa może nadszedł czas żeby oddać mu lejce i sprawdzić co rynek może zaoferować za Lillarda. Sytuacja zmieniła się po przedłużeniu umowy na kosmiczne kwoty, po którym uważam że Lillard jest już niewymienialny. On nie jest przed swoim prime, zaryzykuję że już jest po nim, a za kilka lat dostanie 60 milionów. 60 milionów! Brunson który ma niewiele gorsze statystyki będzie zarabiał 35 milionów mniej.
Skoro jest wg mnie niewymienialny to jedyną wartość żeby dostać kogoś dzięki komu Lillard wspiąłby się jeszcze na wyżyny możliwości jest Simons.
Pisałem też o jego fizjonomii że nie wygląda na potencjalnego lidera. Każda drużyna która chce walczyć o mistrzostwo musi mieć lidera, nie widzę nikogo takiego poza Lillardem obecnie
Myślę, że ma podobną wartość transferową, jak miał przed tym latem Gobert, co oczywiście nie znaczy, że da się podobny pakiet uzyskać. Wystarczy jednak jeden desperat (NY, LAL) lub drużyna z dobrym fitem (Toronto, Miami) i możnaby ładnie zyskać na wymianie, a to wciąż jest zawodnik, który może wnieść odpowiednią drużynę o poziom wyżej. Oczywiście dyskusja jest na ten moment akademicka, bo to Dame musiałby poprosić o wymianę, żeby to się wydarzyło. Po tym, co ostatnio widzę, jestem natomiast przeciwny oddawania przyszłości (czytaj Simonsa lub Sharpe'a) żeby zmaksymalizować okienko Lillarda. Mistrzostwa to nie da, niech już raczej sobie dalej tankują bez tankowania, może się Damianowi znudzi, a i pick w loterii wpadnie.
UsuńTylko Lillard będzie tu jeszcze przez 4,5 roku jeśli wypełni kontrakt a wszystko wskazuje że wypełni. Czy Simons stanie się przy nim lepszym zawodnikiem? Bo póki co dublują się pozycjami i jak obydwoje są na parkiecie to wg mnie walory Anta znikają. Co z Sharpem przez następne prawie 5 lat jeśli Lillard i Simons zostają? Będzie grał małe minuty przez ten czas? Umiejętności ma, wydaje mi się że tylko dzięki regularnej grze rozwijałby się zyskując pewność siebie. Chyba wszyscy zdrowi top10 rookies są etatowymi starterami w tym sezonie. Czy w ten sposób nie będzie blokowany?
OdpowiedzUsuńDla przypomnienia powtarzam że sam wolałbym handlować Lillardem
Myślę że przez to co robi dla organizacji , przez jego deklaracje o oddaniu Blazers , przez jego grę i wysokość kontraktu Lillard pozostanie w Portland. To byloby marketingowo nie do przyjecia i myśle ze transfer Lillarda sie nie wydarzy a na pewno nie w najbliższych 2-3 latach.
OdpowiedzUsuńKtoś by musiał być niespełna rozumu, żeby obczaić sobie plan, że da mu kontrakt, który blokuje możliwość transferu i będzie nim handlował.
OdpowiedzUsuńGeneralnie zgadzamy się wszyscy.
OdpowiedzUsuńOstatni wpis Anonimowego to sama prawda.
Ma zostać legendą i już dawno został.
Ale niech proszę nie mówi o mistrzostwie z PTB. Tu kasa zadecydowała. I chyba nie ma się co dziwić…
Niederra
Ten komentarz, o którym piszesz sam sobie zaprzecza.
UsuńJeśli komentatorzy piszą „cóż, ma już 32 a nie 26 lat” to po co było to horrendalne przedłużenie, skoro mieliśmy i tak umowę na 2 lata a Dame jest komentowany jak już po swoim prime?
OdpowiedzUsuńNo chyba, że to ma być bohater miasta Portland i to z pomnikiem.
I takie myślenie jestem w stanie zrozumieć choć nie popieram.
Niederra
Jakie kursy na Nurka +30 punktów w meczu z Cavs? Bardzo jestem ciekaw, co zagra.
OdpowiedzUsuńA czy w połowie sezonu można już oceniać pracę naszego trenera?
OdpowiedzUsuńMożna tylko po co? Nikt w Portland nie przyzna że trener jest chu.owy. Tak jak wiele innych decyzji, począwszy od przedłużenia "dziurawe ręce" Nurkicia, "ale o so chozi" Simonsa czy "jestem sam w lesie" Lillarda. Tymczasem Becky Hammon w swym sezonie WNBA zdobywa tytuł mistrzowski
UsuńTo pytanie było prowokacyjne żeby sprawdzić co grupa sądzi o pracy trenera.
OdpowiedzUsuńNo to już wiesz co sądzi. Do zakopania
UsuńErich Maria Remarque
OdpowiedzUsuńI co? Zachowujemy dalej spokój , czy zaczynamy sie martwic o awans do playoff's ? Kolejna przegrana koncowka meczu.... i co z tego że Dame 50 pkt... gów...z tego :(
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałem wrażenie że od początku włączyli playoff mode. Niezła intensywność i gra w obronie.
OdpowiedzUsuńW końcówce już siedli. Może to też wygląda tak bo nie ma ofensywnego wsparcia z ławki. Kiedy ostatnio ktoś ze zmienników zagrał na 10pkt?
Cały czas brakuje Winslowa i Little'a.
Kolejny mecz przegrany w 4 kwarcie...
OdpowiedzUsuńDziś dużo o Blazers w Game theory podcast i to od początku. Np. "Blazers są +1 gdy na boisku jest Nurk i Dame i + 10 gdy jest tam Dame i Eubanks."
OdpowiedzUsuńCo to za "plota" o Vanderbildzie?Ktoś coś wie?
OdpowiedzUsuńLaMarcus
Ale ,że Vanderbilt idzie do Atlanty za Collinsa?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń