6 grudnia 2025

Sharpe jest problemem

fot. Bruce Ely

Bilans 9-14 aż tak nie martwi. Ciężki kalendarz, brak kilku podstawowych graczy i Love oraz Cissoko, którzy w normalnych okolicznościach grzaliby ławę, z musu,  od wielu spotkań są częścią wąskiej rotacji.  Blazers nie mogą teraz wyglądać dobrze. Prawie wszystko trzyma się na barkach Deniego Avdiji, który dostaje okazjonalnie wsparcie od Granta czy Camary. Kiedy, tak jak dzisiaj zabraknie Clingana zespół traci sporo na swojej defensywnej identyfikacji. Kiedy nie siedzą trójki, los Blazers jest przesądzony. Parę meczów można było przepchnąć, ale z Orlando, Dallas, Chicago, Toronto i dzisiaj w Dallas Splitter przegrał końcówki. Wszystko składa się, aktualnie, w niezbyt  przyjemny obraz, ale nie to jest prymarnym problemem Portland. 

Problemem jest fakt , że rzucający obrońca, #7 draftu 2022, opcja numer dwa Blazers, nie umie kozłować i- co gorsza, prawdopodobnie rzucać. Niech nikogo nie zmyli 28 punktów Shaedona Sharpe'a w Detroit. Potrzebował do tego aż 25 rzutów.  

Jak widać  powyżej tylko raz z dystansu, pozostał celne rzuty wyłącznie spod kosza. I tak właściwie w każdym meczu. W 19 dotychczas rozegranych marne 43,8% z gry i kompromitujące 24,6% za 3. Niepokoić może zwłaszcza ten drugi wskaźnik  36, 33, 31, to procentowa, rokroczna, skuteczność Sharpe'a w rzutach zza łuku. Jak na wymagania stawiane rzucającym obrońcom to jest dramatyczny w swej regularności zjazd. Do tego jeszcze ten fatalny kozioł. Albo rywal wybija mu piłkę z rąk, albo sam klepie ją  sobie w nogi tudzież wywala  gdzieś na aut. Zobaczcie ile akcji zepsuł tracąc piłkę, nie mogąc swoim niezbornym kozłowaniem przebić się przez obronę Pistons lub cegląc z dystansu.  Szybkość i eksplozywność to odrobine za mało. Może zbyt wiele sobie obiecywałem, może jeszcze odżyje, ale teraz  Sheadon Sharpe wygląda żałośnie, nie jak kandydat na breakout year(takie były powszechne oczekiwania), czołowa "2" w lidze, a jak  jakiś Mac McClung  gość od wsadów, czyli mistrz w dość wąskiej koszykarskiej specjalizacji. Z tak słabym rzucającym obrońcą RipCity nie mają czego szukać. Słaby Sharpe martwi bardzo,  jest ogromnym problemem Portland

Sezon zmarniał, ożywić go może według mnie tylko powrót kontuzjowanych. Czekam więc na Holidaya, Thybulle'a (powinni zagrać już na dniach) oraz Wesley'a ( styczeń-luty). Ale najbardziej przydałby się Henderson(styczeń). Tak było przed sezonem i wobec problemów zdrowotnych innych graczy to się jeszcze spotęgowało. Scoot może przydać wielu kolorów, tym lekko spłowiałym Blazers. 

W najbliższym czasie terminarz Blazers łagodnieje, w tygodniu tylko dwa mecze, finał wyjazdowej trasy w Memphis i Nowym Orleanie

3 komentarze:

  1. Agree. Dodatkowo nie broni. Mogli dać mu ofertę kwalifikacyjną, brać Cowarda i zapomnieć o chińczykach

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbyt surowa ocena S. Sharpe i gruba przesada. Porównywanie go do Mc Clounga 😀. Rzeczywiście ma słabszą skuteczność rzutową za 3 punkty, ale rzucać potrafi o czym świadczy niemal 80% z osobistych. Ma dopiero 22 lata i może się wielu specjalnościach poprawić. Napewno ma naturalny talent i atletyzm. Co do ogromnych oczekiwań i braku pełnego ich spełnienia. Mogą to być sprawy psychiki albo jakieś przewlekłe problemy zdrowotne, które być może go przewlekłe trapią i co jakiś czas wyłączają z gry. Zresztą Henderson to podobny przypadek. W poprzednich latach sam psioczyłem na Jego pudła za 3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mowię jak wyglada teraz, w tym sezonie, a nie jak moze grac wedle naszych wyobrazen . To jego 4 sezon, mozna oczekiwac postępu, tymczasem mamy regres. Rzuca zle, na pilce wyglada koszmarnie. Tez go bronilem, ale powoli brakuje argumentow

      Usuń