11 października 2025
Wygrana w drugim sparingu
9 października 2025
Warriors bez komfortu, ale z wygraną
26 września 2025
Zapowiedź sezonu 2025-2026
27 dni do pierwszego meczu Blazers w sezonie 2025-2026. Czas najwyższy przyjrzeć się bliżej naszej ulubionej drużynie. Zacznijmy od składu.
Przybyli: Damian Lillard (FA), Blake Wesley ( FA), Jrue Holiday (wymiana z Celtics), Yang Hansen( #16 wybór draftu), Caleb Love (niewydraftowany, umowa two-way)
Odeszli: Anfernee Simons (Celtics), DeAndre Ayton ( buyout, Lakers), Delano Banton (FA), Jabari Walker (FA)
Depth chart :
PG: Scoot Henderson, Jrue Holiday, Caleb Love, (Damian Lillard)
SG: Sheadon Sharpe, Matisse Thybulle, Rayan Rupert, Sidy Cissoko, Blake Wesley
SF: Deni Avdija, Jerami Grant
PF: Toumani Camara, Kris Murray, Robert Williams
C: Donovan Clingan, Yang Hansen, Duop Reath
To oczywiście moja wizja, której sztab trenerski i front office, deklarujący chęć wygrywania, mogą nie podzielać. Pierwszy skład z Holidayem pewnie jest silniejszy, ale jeśli ten sezon ma dać nam, a powinien, odpowiedź kim będą w tej lidze Scoot i Shea to moim zdaniem obaj muszą usiąść za kierownicą i na fotelu pilota. Granie nimi z tylnego siedzenia, tzn. w rezerwowym ustawieniu będzie zaniechaniem. Ten rok zadecyduje najpewniej o przyszłości Sharpe'a w Portland. Kanadyjczyk musi zaliczyć breakout year, aby dać Croninowi podstawy do zaoferowania mu nowej umowy. Czwarty sezon w karierze, tu nie będzie już taryfy ulgowej, musi być wyraźnie lepiej, do poprawy zwłaszcza kompromitujące, jak na shooting guarda, 31% za 3.
Scoot Henderson z każdym kolejnym sezonem jest lepszym graczem, ale postęp step by step może już nie wystarczyć. Oczekiwania wobec #3 wyboru w drafcie są dużo większe. Czas na eksplozję talentu. Cade Cunnigham odpalił właśnie w trzecim roku w NBA.
Widzę spory sens w oparciu drugiego unitu na doświadczonej trójce Jrue, Tisse i Grant, uzupełnionej młodymi- Murrayem i Yangiem. Jest tu balans między obroną i atakiem. Kris może trochę na wyrost, ale na PF można spróbować również RWIII, który byłby ciekawym sparowaniem do ofensywnie zorientowanego Chińczyka. Avdija i Grant razem na parkiecie będą się kanibalizować. Grant powinien być królem drugiego unitu.
Naprawdę jaram się tym składem. Jest w nim intrygująca mieszanka młodości z doświadczeniem, dająca znaczącą na tle ligi moc defensywną, ale też ujawniająca dziury w ataku, zarówno w shootingu jak i kreacji. Dla tego tak ważny będzie przełom Hendersona i Sharpe'a. Ważne, czy i na ile podniesie swój sufit Avdija. Czy Rupert może być graczem rotacyjnym, a Yang czymś więcej niż marketingową żyłą złota. Thybulle i Williams wypełniają ostatni rok umów, to pewnie będzie ich pożegnanie z Rip City. W obu przypadkach liczę na syndrom contract year, choć w przypadku RWIII ograniczeniem jest brak zdrowia.
W optymistycznym scenariuszu, w którym kluczowi gracze Blazers ocierają się o sufit swoich możliwości i unikają kontuzji, przy jakiś turbulencjach w paru wyżej notowanych ekipach, np. Clippers, Mavs, widzę szansę na sprawienie sensacji i playoffy. Realnie stawiam na bilans 40-42 i 10-11 miejsce. Co też uznam za sukces, zwłaszcza jeśli Henderson i Sharpe'e udowodnią, że są graczami, na których można będzie budować przyszłość organizacji.
W obliczu pojawienia się nowego właściciela nie tylko gracze będą na cenzurowanym. Billups i Cronin dostali nowe umowy od Jody Allen. Nie jest powiedziane, że Tom Dundon zechce tę współpracę kontynuować. I trener, i generalny menadżer bronią się swoją pracą, ale umówmy się, nie są to najlepsi fachowcy w swoich branżach. Oni też muszą robić postępy, z korzyścią dla Blazers.
A propos nowych włodarzy. Gdzieś w tle wydarzeń na parkiecie toczyć się będzie proces przejmowania klubu przez grupę inwestorów skupionych wokół Toma Dundona. Ostatnio pojawiły się dość niepokojące doniesienia . Oto RAJ Sports Holding LLC, korporacja również ubiegająca się o przejęcie Blazers, na czele której stoi rodzeństwo Alex Bhathal i Lisa Bhathal - właściciele Portland Thorns i Portland Fire, złożyła pozew w sądzie w Delaware, w którym zarzucają Andrew i Peggy Cherngom – współzałożycielom Panda Express, partnerom inwestycyjnym Dundona, że przy zakupie Blazers naruszyli umowę o zachowaniu poufności. Sprawa w toku, mam nadzieję że nie zablokuje to inwestycji i zgodnie z planem wiosną 2026r. Blazers ostatecznie zmienią właściciela.
Już w najbliższy poniedziałek media day, 4 października fan fest, pokazowy mecz dla kibiców. Potem sparingi:
9.10 Warriors
11.10 Kings
15.10 Warriors
17.10 Jazz
23.10 inauguracja sezonu z Timberwolves
Kalendarz w pierwszej części sezonu wygląda na bardzo ciężki, od startu trzeba wygrywać, bo po ASG może być za późno skuteczny finisz.
Jeszcze jedno, może to kwestia wieku, ale wraz z powrotem Lillarda wrócił vibe związany z Rip City. Wiadomo, że Dame raczej nie zagra w nadchodzącym sezonie, a mimo to sama jego obecność, te na pozór ckliwe opowieści o powrocie do domu, miłości do wszystkiego co związane z Portland tworzą niesamowitą aurę. Wzmacnia to tylko przeczucie, że przed nami najlepsze miesiące Blazers od wielu lat.
Update: Skończyłem pisać ten tekst, zajrzałem na The Athletic, a tam info o kontuzji lewego uda Hendersona. 1-2 miesiące bez koszykówki. I cały ten vibe szlag trafił.
20 sierpnia 2025
Nowy właściciel
Sierpień standardowo najnudniejszy miesiąc w NBA akurat dla Blazers okazał się dość istotnym czasem. Jody Allen zgodnie z zapowiedzią, wypełniając wolę zmarłego w 2018r. brata Paula Allena, sprzedała Portland Trail Blazers. Nowym właścicielem zostanie Tom Dundon 54-letni biznesmen z Texasu, który stoi na czele grupy kapitałowej, w skład której wchodzą również Marc Zahr oraz Sheel Tyle(od dwóch lat mieszka w Portland, gdzie jego żona prowadzi firmę z sektora usług zdrowotnych), działający w sektorze funduszy inwestycyjnych. Koszt zakupu to 4,25 mld dolarów. Oregonlive.com donosi, że Dundon próbuje poszerzyć grupę inwestorów o lokalnych, oregońskich biznesmenów. Ofertą ma być podobno zainteresowany Tom Boyle, właściciel wielkiej marki odzieżowej Columbia
Sam Dundon jest właścicielem klubu hokejowego Carolina Hurricanes (te same czarno-czerwono- białe barwy co Blazers). Od momentu przejęcia przez niego klubu w 2018, niczym nie wyróżniająca się do tego czasu organizacja, siedmiokrotnie grała w playoffach, docierając trzykrotnie do finałów konferencji. Potwierdza to opinie o nowym właścicielu Blazers, jako osobie za wszelką cenę dążącej do sukcesu, która lubi mieć pełną kontrolę nad procesem decyzyjnym, nie bojącej podejmować radykalnych i ryzykownych kroków. Dla Dundona zwyciężanie jest absolutnym priorytetem.
Jason Quick z The Athletic informuje, że proces przejmowania klubu znajduję się aktualnie na etapie sprawdzania dokumentacji i przebiega bez zakłóceń. Umowa kupna zostanie prawdopodobnie podpisana we wrześniu. Cały, dość skomplikowany w warunkach NBA, proces sprzedaży ma zakończyć się 31 marca 2026r. Oznacza to, że Blazers znajdą się w nowych rękach jeszcze przed końcem zbliżającego się sezonu. Draft 2026, następny offseason będą już najpewniej pod całkowitą kontrolą nowej ekipy. The Athletic pisze również o tym, że wbrew pojawiającym się tu i ówdzie głosom, nie ma planów przeniesienia Blazers do innego miasta. Blazers pozostają w Portland. Sprawą do rozwiązania pozostaje natomiast kwestia przestarzałej, niefunkcjonalnej Moda Center. Nowi właściciele staną więc przed dylematem przebudowy obecnej hali albo stworzenia całkiem nowego obiektu.
NBA ogłosiła kalendarz gier na 2025-2026. Grafik Blazers wygląda tak
18 lipca 2025
Znów w domu
Wierzę, że nadejdzie dzień, w którym znów założę koszulkę BlazersW dwa lata od wypowiedzenia tych słów Damian Lillard wraca do Portland, wraca do domu. Do miejsca, z którego tak naprawdę emocjonalnie, mentalnie nigdy nie odszedł. To w Oregonie zbudował rodzinę, dom, dorósł jako człowiek i sportowiec, stał się jednym z najwybitniejszych graczy w historii organizacji. Wraca jako weteran, z niespełnionym marzeniem o mistrzostwie. Otrzymuje trzyletnią umowę na 42 miliony dolarów, z opcją gracza w ostatnim roku i klauzulą no- trade. Sporo jak na 35-latka po zerwaniu ścięgna Achillesa. Ale to Lillard. Ikona. Nawet jeśli sportowo za wiele już nie pomoże to wizerunkowo, dla organizacji wystawionej właśnie na sprzedaż, może być to znakomity ruch.
Odejście Lillarda dwa lata temu było racjonalne. Było nieuniknionym, ale jednak tylko pewnym odstępstwem, wypaczeniem. Teraz wszystko wraca do normy. Lillard znów jest w miejscu życiowo i sportowo mu przeznaczonym. W Portland.
7 lipca 2025
Kierunek Las Vegas
Rynek wolnych agentów powoli wygasa. Blazers mają w składzie jeszcze jedno wolne miejsce. Przydałby się ktoś z dobrym rzutem. Na liście dostępnych graczy, a mniej więcej spełniających ten warunek znajdują się Chris Boucher, Seth Curry, Talen Horton-Tucker, Landry Shamet, Trey Lyles. Bogactwa tu nie ma i nie wykluczone, że Cronin wymyśli jeszcze jakąś wymianę, choćby w formule 2 zawodników za 1.
W każdym razie w tej chwili depth Blazers wygląda następująco
PG: Scoot Henderson, Jrue Holiday, Caleb Love(two-way)
SG: Shaedon Sharpe, Matisse Thybulle, Cidy Sissoko (two-way)
SF: Deni Avdija, Rayan Rupert,
PF: Toumani Camara, Jerami Grant, Chris Murray
C: Donovan Clingan, Hansen Yang, Robert Williams, Duop Reath
A tutaj bieżąca sytuacja kontraktowa Trail Blazers
Przed nami Liga Letnia, w której z perspektywy Blazers najważniejszy będzie oczywiście Hansen Yang. Blazers są już po dwóch pierwszych treningach i kogo by się nie zapytać to słychać tylko pochwały. Podkreśla się wysoką inteligencję w grze Chińczyka, znakomite podania, umiejętność rozegrania piłki i szybkie nogi. W Las Vegas oprócz Yanga zagra również Caleb Love niewydraftowana gwiazda NCAA, Rayan Rupert i kilku pozostałych graczy o bardziej anonimowych sylwetkach. Kalendarz gier:
11.07 Warriors
12. 07 Grizzlies
15.07 Pelicans
17.07 Rockets
Dzisiaj do Portland przybył Jrue Holiday, wg doniesień zdrowy, gotowy do treningów. Ważna informacja, która czyni wymianę z Celtics istotnie milszą- Blazers nie muszą wysyłać do Bostonu dwóch drugorundowych picków.
Tyle aktualnych informacji, czekamy z niecierpliwością na Yanga w Vegas
Powitajmy Jrue i jego rodzinę
27 czerwca 2025
Odważne decyzje
Joe Cronin postanowił działać, działać zaskakująco i nieszablonowo. Najpierw przedziwna wymiana z Bostonem, a potem szokująca noc draftu.