10 lipca 2017

Dzieciństwo Caleba

Drugi mecz w lidze letniej i pierwsze rozczarowanie. O ile wynik wskazuje na w miarę wyrównany mecz, to w rzeczywistości przewaga Bostonu była kolosalna.


Rywal zaczął od szybkiego prowadzenia, a gracze z Portland przebudzili się dopiero w połowie I kwarty. Realizatorzy w ramach rekompensaty zafundowali nam historię nadwagi Swanigana. Jak widać na załączonym obrazku bardziej przypominał Dudleya Dursleya (przyrodniego brata Harry Pottera) niż przyszłą wschodzącą gwiazdę ligi NBA. Cóż, pozazdrościć, większość z nas przechodzi w życiu odwrotną tendencję w temacie nadwagi.

Na parkiecie mecz się odrobinę wyrównał, a na początku drugiej kwarty nawet udało się osiągnąć jedyny w tym meczu remis 18:18 (no może oprócz tego 0:0). Później po raz kolejny pecha przyniósł niejaki Terry Stotts, który swoim wywiadem telewizyjnym rozkojarzył nawet lidera Bandy: Layman rzucał trójki tak, że można było załamać ręce. Przewaga Bostonu sobie rosła i już nie wypuścili jej z rąk. Blazers zagrali ten mecz na skuteczności 30% (za trzy ledwie 23%), trafiając z gry przez cały mecz ledwie 19 razy.

Ostatnia kwartę można było obejrzeć jedynie dla ciekawostki jaką było pojawienie się na trybunach dwóch kibiców Seattle Supersonics.

Kolejny mecz z wtorku na środę z niejakim San Antonio Spurs. LMA raczej nie zagra.



33 komentarze:

  1. Collins gra pyte ale trzeba mieć na uwadze że nikt mu pilki nie umie dograc... Pat- do zaorania niestety

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy08:03

    Melo prawie pewny przenosin do HOU, Blazers ponoć nadal uwzględniani w trojstronnej wymianie

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby cos dobrego z tego wyszlo

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy11:37

    Przejrzalem graczy z SL, ktorzy sie wyroznili. Gdyby Pat wylecial i Blazers by nie podpisali z zadnym weteranem to przedstawiam liste moich propozycji ze szczegipnym uwzglednieniem na J.Wilsona, T.Williamsa, J.Cunnighama, T.Leslie, N.Long.
    Wszyscy ponizej wymienieni sa niezastrzezonymi wolnymi agentami i czesc z nich grala juz w NBA.

    Anthony Gill - wysoki skrzydlowy, 24 lata
    Jarnell Stokes - center, wysoki skrzydlowy, 23 lata
    Jamil Wilson - wysoki skrzydlowy, 26 lat
    Troy Williams - niski skrzydlowy, 22 lata
    Alex Poythress - wysoki skrzydlowy, 23 lata
    Hollis Thompson - niski skrzydlowy, 26 lat
    Jared Cunningham - obronca, 26 lat
    Brandon Paul - obronca, 26 lat
    Travis Leslie - obronca, 27 lat
    Milton Doyle - obronca, 23 lata
    T.J. Williams - obronca, 22 lata
    London Perrantes - obronca, 22 lata
    Jack Gibbs - obronca, 22 lata
    Marcis Paige - obronca, 23 lata
    Matt Williams, obronca, 23 lata
    Kevin Pangos - rozgrywajacy, 24 lata
    Naz Long - rozgrywajacy, 23 lata

    Po wiecej szczegolow odsylam na www.basketball.realgm/nba/players
    Takze polecam obejrzec highlighty Travisa Leslie z SL. Przy nim Connaughton wydaje sie byc jakims prima aprilisowym zartem.

    Ps. John Collins wybrany z 19# w SL notuje srednio 15pkt, 10,7zb przy skutecznosci 60% na 24.7 minut gry, Kyle Kuzma wybrany z 27# w SL notuje srednio 20pkt, 6,5zb przy skutecznosci 44% na 30 minut gry, Jonah Bolden wybrany z 36# notuje srednio w SL 9pkt, 7zb przy skutecznosci 58.3% na 21.5 minut gry, Zach Collins 7.5pkt, 6.5zb, 2.5spg, 3blk przy skutecznosci 20%!!! na 29.5 minut gry.
    Jesli Collins nie zacznie trafiac w nastepnym meczu to Olahey moze postawic kolejne trofeum na polce ze swoimi genialnymi pomyslami.

    BlazerManiac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pdxpl12:25

      Naprawdę, chcesz, rozliczać olshey'a z wyboru Collinsa po 3 meczach? To tak jakby ktoś tutaj chciał cie zbanowac po 3 literach. #biegunkaocen

      Usuń
    2. Anonimowy12:49

      Jesli ktos jest mocny to chyba powienien to pokazac juz od samego poczatku. Tym bardziej ze zostal wybrany w pierwszej 10-tce. Rozumiem jeszcze pierwszy mecz bo trema itd. Jednak juz w drugim powinien ugrac conajmniej srednie staty, a nie duzo ponizej. Poza tym to jest tylko SL, jesli juz tutaj pojawiaja sie takie problemy to co bedzie pozniej.
      Ma dobra prace nog i zasieg ramion, ale to w zasadzie tyle. Takze nie ma wcale bogatego wachlarza ruchow w ofensywie. Ja widzialem w zasadzie caly czas tylko ten sam jeden, tylem do kosza i obrot. Jesli na tym koniec to serio biada mu. Takze daje sie latwo spychac, bo jest suchy jak siano.
      Wczesniej napisalem, ze trzeci mecz pokaze czy bylo warto. Chce jednak sie mylic i mam nadzieje ze tym razem odpali.

      BlazerManiac

      Usuń
    3. Anonimowy12:57

      Troy Williams

      Wzialbym tego grajka. Bardzo mi sie podoba to, że jest m.in czarny

      Karol PTB

      Usuń
  5. Collins rzeczywiscie slabo wypada w tych dwóch meczach jedynie co to te 3 blk robia.wrażenie.Dzisiaj jednak sie poprawi...czuje to...😏

    OdpowiedzUsuń
  6. PrzemoW15:34

    Ja tam upierałbym się przy Monta Ellisie ,ale nie mamy na niego miejsca i kasy :(
    PS: ptaszki ćwierkają że kontrakt Andersona jest tak duży (60baniek w 3 lata) że w transakcji z Melo Houston jeszcze Gordona i picki bedzie musiało dać ...niby dziś po południu ma być całość zrealizowana...czy z nami to się okaże bo cisza totalna w plotkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie znalazles o tym?

      Usuń
    2. PrzemoW20:29

      Juz nie pamietam gdzie to czytałem ale dzis bylo ... a w sprawie transferu Melo dalej cisza ...

      Usuń
  7. No nie wiem. Teoretycznie Anderson by pasował ale ten jego kontrakt jest gorszy niż najgorszy kontakt Blazers. Ale gdyby zmontować to tak: http://www.espn.com/nba/tradeMachine?tradeId=y9tdybbl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby Blazers na to nie poszło, chyba, ze Houston dorzuci nam Arizę. Taka wymiana też dałaby radę http://www.espn.com/nba/tradeMachine?tradeId=yddnx77x

      Usuń
    2. Pewnie, że dodatek w postaci jednego roku Arizy jest bardzo przyjemny.
      Jakościowo przenosimy talenty Crabbe z przeładowanych pozycji niskich na kulejące pozycje wysokich w postaci Andersona. Crabbe jest bardziej wartościowych graczem od Andersona bo jest młodszy i lepiej rokuje. Ale jeśli przy okazji pozbylibyśmy się Leonarda, który Andersonowi może buty czyścić a trzeba mu płacić akurat tyle ile brakuje do podpisania Nurkicia to ja bym na to poszedł.

      Usuń
    3. Anonimowy19:18

      Crabba bym zostawil ale ET by polecial

      LaMarcus

      Usuń
    4. Słuszna uwaga, zapomniałem o Nurkicu. Jeśli Nurk będzie zdrowy i utrzyma poziom to oczywiście biorę w ciemno Andersona i podpisujemy Bośniaka.

      Usuń
  8. Anonimowy19:34

    Wolalbym tak
    http://www.espn.com/nba/tradeMachine

    LaMarcus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  9. Anonimowy19:36

    http://www.espn.com/nba/tradeMachine?tradeId=y6v7asdw

    sorrki

    LaMarcus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ja chyba jednak wolałbym oddać Crabba. Turner pokazał, że potrafi być bardziej stały w grze i też lepiej broni.

      Usuń
  10. Jeszcze zostało trochę czasu do meczu to w międzyczasie przejrzałem highlighty Turnera i Crabba. Dla porównania po dwa dla każdego. Przyjrzyjcie się jaka jest różnica między nimi w grze.

    Turner
    https://www.youtube.com/watch?v=nlOPnmk2dK0
    https://www.youtube.com/watch?v=m1DilWQkMSk

    Crabbe
    https://www.youtube.com/watch?v=GdazBjbb2-8
    https://www.youtube.com/watch?v=eoqY0vV86_Q

    OdpowiedzUsuń
  11. Mając Lillarda i CJa wolę Turnera.

    OdpowiedzUsuń
  12. Blazers kuntynuują tradycję nawet w SL, jak zaczynać mecz to tylko od straty 10 punktowej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. PrzemoW22:26

    A Collins w 7 min 2 pkt ... mocarz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się jak Collins się angażuje w grę, ale musi trochę wyluzować i zacząć się cieszyć grą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Caleb ma szansę załapać się do rotacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko kwestia czasu jak wygryzie Vonleha z pierwszej piątki.

      Usuń
  16. PrzemoW23:02

    Co z tą kostką Collinsa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy23:11

      Niestety odpadła w drodze do szatni [']. Zostalismy znowu tylko z MLE na C.

      Karol PTB

      Usuń
  17. PrzemoW23:14

    Bedziesz miał na kogo napier... zresztą ja tez :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Blazers zagrają jeszcze conajmniej dwa mecze, od jutra zaczynają się w SL Play Offy. Rozpiska: http://www.nba.com/summer-league-2017-las-vegas-schedule-official-release

    Pierwszy mecz PO zagrają jutro czyli 12 lipca.
    Jeśli wygrają pierwszy to zagrają 13 lipca, jeśli przegrają to 14 lipca i na tym będzie koniec SL dla Blazers.
    Jeśli wygrają oba mecze to następny 15 lipca
    Jeśli wygrają trzeci mecz to zagrają dalej 16 lipca.
    Ostatecznie jak wygrają wszystkie cztery mecze to będą grać w finale 17 lipca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy06:27

    A o ktorej godzinie bysmy grali dajcie namiary...

    OdpowiedzUsuń