14 kwietnia 2015

Blazers przegrywają (nie z OKC) z kontuzjami


Blazers (51-30) @ Oklahoma (44-37) 90-101


Tego meczu Portland Trail Blazers nie mieli prawa wygrać nie tylko dlatego, że pojechali tam i wystąpili w (okrojonym) eksperymentalnym składzie. Oprócz tego, że w drużynie zabrakło wszystkich znanych nam wyłączonych absencją zawodników, nie zagrał LMA (kontuzja stopy). Liga NBA cofnęła technika, którego w poprzednim meczu dostał Russell Westbrook, co było jasną informacją dla wszystkich (w tym dla booków - https://www.youtube.com/watch?v=F4VOi5-5BRU ) jak ten mecz ma się skończyć. Portland nie mogło tego meczu wygrać, bo liga będzie oglądać ostatnie spotkania pomiędzy NOP i OKC decydujące o awansie do playoffs. I sprzedawać kurczaki.


Początek meczu to agresja gospodarzy i zaczątek (ferment) myśli - no właśnie kogo - Russela albo trenera - żeby Westbrook jednak nie oddawał 40 rzutów w meczu, a podawał partnerom. OKC mieli w tym meczu dobrze usposobionego rzutowo Kantera (13 na 20 i 27 pkt) i odjechali śniętym gościom bardzo szybko w tym meczu. Lillard nie odnalazł się, a zresztą nawet nie próbował rywalizacji z Westbrookiem, o którym wielu myśli, że zasłużył na MVP.  Kanter (tak jak w poprzednim meczu Booker) rzucał przeciwko Leonardowi, a wszyscy wiecie, jak to się kończy - https://www.youtube.com/watch?v=IfWV_f_MuYc .

Fani gładkich chłopców mogli się podniecić carrer-high Leonarda w ataku (24 pkt), ale nic nie zmieni faktu, że Leonard jest tak beznadziejny w obronie, że jako coach każdej drużyny, nawet Jeziora Tarnobrzeg kazałbym grać przeciwko niemu w ofensywie - z sukcesami. Można jeszcze odnotować bardzo efektywne minuty - skutecznych Kamana (7 na 9) i Freelanda (9 na 13).

Mecz się skończył z końcem I kwarty, kiedy walcząc o zbiórkę z Freelandem kontuzji kolana doznał Batum i został zniesiony z boiska.
 

Na dodatek pod koniec pierwszej połowy goniących wynik (-14) po pierwszej kwarcie gości opuścił łapiący ostatnio formę C.J. McCollum, który skręcił kostkę. Chcecie czytać felietony o drużynach, które traciły swe szanse w NBA na sukces z powodu kontuzji? Wchodzcie na strony Trail Blazers...

Po kontuzji Batuma i McColluma prawdę powiedziawszy przestałem oglądać ten mecz. Niby prześwietlenie kolana Batuma jest negatywne ale naprawdę wyglądało to nieciekawie i pewnie jutro dowiemy się co dalej. 

Aldridge, Matthews, Wright, Afflalo, Batum, McCollum... Aha, a mecz w Dallas to pewnie wiecie już jak obstawić? Playoffs are coming....

11 komentarzy:

  1. Anonimowy10:50

    88 ma podobno na szczęście zagrać w play off.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11:07

    NA 99% zagramy z kimś z pary Houston - Memphis, bo żeby trafić na Spurs musieliby oni przegrać dzisiaj z Pelicans - w co nie wierzę, przy porażce Grizzlies z Pacers - na co się może zanosie. Tak czy siak, potwórka z ubieglego roku byłaby chyba bardzo spoko, z największymi szansami na przejście pierwszej rundy i grę z Warriors w półfinałach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot12:13

      Chyba, że SAS sobie nas wybiorą za przeciwnika. Na ich miejscu bym tak zrobił.

      Usuń
    2. Anonimowy12:22

      Tylko, że w takim wypadku już w drugiej rundzie graliby z GSW.

      Usuń
    3. Behemot13:27

      Masz rację, my bad. Czyli prawdopodobnie zagramy z Houston.

      Usuń
  3. pdxpl15:01

    będę się upierał, że MEM z kontuzjowanym Conley'em byliby lepszym rywalem niż Harden i spółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot15:10

      Z kontuzjowanym czyli nie grającym w serii, tak? On raczej zagra.

      Usuń
    2. Anonimowy15:15

      Dokładnie. Conley nawet na jednej kostce jest zagrożeniem dla obrony Lillarda.

      Usuń
  4. pdxpl16:15

    pewnie zagra, to w końcu PO, ale ta kontuzja jest ponoć z gatunku tych przewlekłych i dokuczliwych. Gasol też nie w pełni sił. sytuacja zdrowotna w obu ekipach podobna. Tymczasem HOU na fali wznoszącej i być może wróci Beverley

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot17:41

      Beverley jeśli wróci to podobno dopiero na finały WFC. Do tego nie mają Motiejunasa, który rozciągał grę, a Howard dopiero wraca do formy. W rotacji mają 3 raczy, którzy nie trafiają wolnych (Howard, Dorsey, Smith). Bardzo możliwe też, że sędziowie będą gwizdać Hardenowi wolne tak jak w zeszłych PO, czyli znacznie oszczędniej. A Grizzlies po prostu się boję ;P

      Usuń
    2. pdxpl17:54

      znamienne, że szukamy słabości u potencjalnych rywali. tymczasem Blazers: Nie będzie Wesa,LMA poł sezonu gra z kontuzją dłoni, Kaman mniejsze-większe problemy zdrowotne, aktualnie plecy, Afflalo- ramię, nie wiadomo do końca kiedy wroci i w jakiej formie. Batum-kolano, CJ- skrecona kostka, Wright- już nie pamiętam co. Zdrowi: Lillard, Leonard, Lopez?, Gee, Blake, Crabbe. Frazier, Joel

      Usuń