Nie udało się tego meczu rozegrać w zaplanowanym terminie, więc w zamian kibice dostali trochę ekstra koszykówki. Wątpliwe jednak żeby te dodatkowe "atrakcje", a szczególnie ich efekt końcowy zadowoliło przemarzniętych, i w Portland, i w Polsce - fanów.
Rozpoczęło się całkiem obiecująco od dobrej skuteczności w ataku. Damian Lillard rzucał mało, ale celnie. C.J. McCollum dużo więcej, ale również skutecznie. Z czasem mecz zaczynał wyglądać jak promocja graczy, z którymi mamy się wkrótce pożegnać. Swoją szansę z pewnością wykorzystał Allen Crabbe rzucając swoje rekordowe 30 punktów z zaledwie 15 rzutów, trafiając przede wszystkim 5 za 3. Dużo gorzej radzili sobie za to Turner - zaledwie 4 punkty, i przede wszystkim ulubieniec gawiedzi Meyers - trafił tylko 2 za 3, a pudłował nawet z bliska, inna sprawa że po każdej akcji miał coś do powiedzenia.
Przed IV kwartą wydawało się, że mecz padnie łupem gospodarzy. Jednak ta faza gry była najgorsza w ich wykonaniu. Pistons nic wielkiego nie grali, ale że pod koszem nie napotykali większego oporu, to spokojnie wyszli na prowadzenie. W strefie podkoszowej wygrali rywalizację 66:44 i na tym wypada temat obrony zakończyć.
Damian Lillard był kiedyś zawodnikiem, który nawet takie mecze dla TrailBlazers wygrywał. Dziś: w przedostatniej minucie zgubił piłkę, spudłował trójkę i usunął się w cień. Umarł Król, niech żyje McKról można by sparafrazować zamianę ról. CJ dwukrotnie ratował skórę szaleńczymi rzutami odraczając wyrok. W drugiej dogrywce dostał nawet wsparcie od zadziwiającego skutecznością Aminu i walczącego jak lew Plumlee. 5 punktów przewagi na 100 sekund przed końcem nie wystarczyło. Katem okazał się Kentavious Caldwell-Pope - trafił dwa razy, a w odpowiedzi McCollum w końcu spudłował. Ileż razy można ratować skórę? Lillard na to wszystko patrzył jakby myślami był przy nagrywaniu kolejnej płyty.
Rozpoczęło się całkiem obiecująco od dobrej skuteczności w ataku. Damian Lillard rzucał mało, ale celnie. C.J. McCollum dużo więcej, ale również skutecznie. Z czasem mecz zaczynał wyglądać jak promocja graczy, z którymi mamy się wkrótce pożegnać. Swoją szansę z pewnością wykorzystał Allen Crabbe rzucając swoje rekordowe 30 punktów z zaledwie 15 rzutów, trafiając przede wszystkim 5 za 3. Dużo gorzej radzili sobie za to Turner - zaledwie 4 punkty, i przede wszystkim ulubieniec gawiedzi Meyers - trafił tylko 2 za 3, a pudłował nawet z bliska, inna sprawa że po każdej akcji miał coś do powiedzenia.
Przed IV kwartą wydawało się, że mecz padnie łupem gospodarzy. Jednak ta faza gry była najgorsza w ich wykonaniu. Pistons nic wielkiego nie grali, ale że pod koszem nie napotykali większego oporu, to spokojnie wyszli na prowadzenie. W strefie podkoszowej wygrali rywalizację 66:44 i na tym wypada temat obrony zakończyć.
Damian Lillard był kiedyś zawodnikiem, który nawet takie mecze dla TrailBlazers wygrywał. Dziś: w przedostatniej minucie zgubił piłkę, spudłował trójkę i usunął się w cień. Umarł Król, niech żyje McKról można by sparafrazować zamianę ról. CJ dwukrotnie ratował skórę szaleńczymi rzutami odraczając wyrok. W drugiej dogrywce dostał nawet wsparcie od zadziwiającego skutecznością Aminu i walczącego jak lew Plumlee. 5 punktów przewagi na 100 sekund przed końcem nie wystarczyło. Katem okazał się Kentavious Caldwell-Pope - trafił dwa razy, a w odpowiedzi McCollum w końcu spudłował. Ileż razy można ratować skórę? Lillard na to wszystko patrzył jakby myślami był przy nagrywaniu kolejnej płyty.
Zaraz sie zacznie:) był myślami w innej drużynie:)
OdpowiedzUsuńMFA
Sprzedać CJ, kiedy ma największą wartość :-)
OdpowiedzUsuńOkafor + Noel?
UsuńCJ jest na wznoszącej i dopiero oderwał się od ziemi. Dlaczego miałby mieć największą wartość teraz?
OdpowiedzUsuńMoże tak, może nie. Warto zebrać oferty.
UsuńI za Lillarda też.
UsuńW tym wypadku poza sprawami czysto sportowymi, które zresztą w tym wypadku są dość dyskusyjne moim zdaniem, dochodzi sprawa lojalności. Spuszczenie Lillarda kosztem McColluma jest ryzykowne wizerunkowo.
UsuńLillard jest świeżo po kontuzji, nic dziwnego, że brak mu tchu. Szacunek, że daje grać innym a nie forsuje na siłę roli lidera. O to nam w zeszłym sezonie chodziło w końcówkach, prawda?
OdpowiedzUsuńJak dobrze pamiętam w zeszłym roku też pojawiały się głosy, że Lillard przereklamowany, że jedzie na opinii na podstawie jednej wygranej serii w PO i że wcale nie jest taki porywający. Po czym zaczął rzucać po 50 punktów a Blazers tłukli wszystkich po kolei. Głosy ucichły. No i wróciły. Tymczasem mamy fatalnie zbudowaną drużynę - odwrócone 76ers. Niby wiadomo, kto jest liderem ale drużyna wcale nie jest pod niego ustawiona. Przepis na budowę drużyny z liderem, strzelcem na PG jest znany. Wystarczy zerknąć do Oklahoma City.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzerzucam się na 76. Bliżej i maja pomnik Rockiego
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Olshey rozesłał już po klubach dvd z dzisiejszą grą Crabbe'a.
OdpowiedzUsuń30/1/1
OdpowiedzUsuń12/15fg, 5/5za3- są ekipy, które szukają strzelców. Dla OKC albo MIL byłby skarbem
OdpowiedzUsuńTo by bylo na tyle jesli chodzi o poswiateczne odrodzenie Blazers
OdpowiedzUsuńiro
Nie ma to jak optymistyczne spojrzenie na świat ;)
UsuńW tym momencie trudno o cokolwiek pozytywnego ;P Plan Olsheya zupełnie nieywpalił i będzie taraz ciężko się z tego wygrzebać. Na chwilę obecną naszymi assetami są tylko picki i zapewne CJ na jakiś większy trade, ale i to nie wystarczy żeby stać się konkurencją dla najmocniejszych ekip. Nadchodzą kolejne mroczne czasy dla Blazers :(
Usuńiro
Plan jeszcze się nie skończył. Poczekaj do dedlajnu.
UsuńNie, koniec już tego całego pseudo planu, Olshey zawiódł jako GM, wtopa za wtopą, najpierw z Afflalo, nie udało mu się zatrzymać Aldridga, rozbił całą drużynę zamiast szukać wzmocnień, nie udało mu się ściągnąć żadnej gwiazdy, a na koniec przewartościował przeciętniaków i nabił całe salary. Jeśli to nie jest porażka to już nie wiem co może być gorszego. Od teraz jedyne czego najbardziej bym chciał to zobaczyć Olsheya pakującego walizki.
Usuńiro
Nie histeryzuj. CJ to jego dziecko. Mayers co prawda też, ale o nim miałem już nie pisać. Aflala miał być na ławkę, ale Wes się ukręcił. Przepłacił przeciętniaków, ale za chwilę cała liga będzie ociekała złotem. Dwa tygodnie jeszcze można poczekać i wszystko odszczekasz.
UsuńWyrazam tylko swoja opinie a ty do mnie ze odszczekam ? Takie chamskie teksty to do swoich kolegow.
UsuńIro
na żyłkę uważaj;)
Usuń16.01 w poniedziałek M.L. King Day gramy już o 20 z Wash. Ktos chętny na wspólne oglądanie w W-wie?:)
OdpowiedzUsuńMowa!
UsuńJa bym się pisał, ale niestety nie mnie teraz w Polsce, odprawcie jakieś piwne modły za naszą wygraną :)
OdpowiedzUsuńiro
Szkoda że nie grają z 76ers bo by nawet Lucero z nami obejrzał
OdpowiedzUsuńDajcie sobie w końcu siana. Ani CJ, ani Dame do wymiany. Otrzeźwieliście? Do wymiany to są wysocy - Meyers który jako stretch nie ważne 4 czy 5 i tak nie trafia (to co to za stretch?), Plumlee który ani nie jest graczem obrony (widzieliście jego obronę obręczy?) ani ataku (gość który nie umie skończyć sam na sam pod koszem i ma więcej asyst niż punktów czy zbiorek), Vonleh który nie umie nic i Davis który rok temu może coś pokazał ale teraz to dno, dno, dno. Aminu który potrafi czasami coś wybronić i czasami walnie trójkę( jak? ano tak)i Harkless który przemyka miedzy pomalowanym a trumną w nadziei że coś ustrzeli (czasami coś, bo to mądry gracz.
OdpowiedzUsuńZawsze przegrywamy deskę i nie wiadomo jak byśmy mieli utalentowanych obwodowych to i tak nic nie osiągniemy. Nie ma balansu. Koniec kropka.
A tak a propos dzisiejszego występu Crabbe'a i McColluma. Ja bym się tego nie wstydził, wręcz przeciwnie, dał im grać jak najwięcej. Lillard time is DONE, for a moment.
Osobiście uważam, że to już nie gracze są największym problemem drużyny ale sam GM. Wyżej w komentarzu podałem swoje argumenty.
Usuńiro
Problem polega na tym, że nasi wysocy są niewymienialni. Jedynie Plumlee jest wart jakiegoś picka pod koniec I rundy. Leonarda nikt nie weźmie chyba, że dołożymy pick. Davisa i Vonleha można co najwyżej zwolnić. Harklessa nikt nie chciał w wakacje więc teraz w wymianie tym bardziej. Aminu jest niezbędny w S5 więc nie ma możliwości by nim handlować.
UsuńWartość handlową ma Lillard, CJ i mniejszym zakresie Crabbe i pick. Dlatego jeśli mielibyśmy szukać wysokiego to tylko handlując niskim.
Jeśli chodzi o GM to ufam, że ma plan. Kontuzja Ezeliego pokrzyżowała plan A. Może przejdzie do planu B?
Mi bardziej niż GM nie podoba się rotacja. Mamy tak długi skład, że powinniśmy zabijać intensywnością. A tymczasem McCollum z Lillardem po 35 minut grają.
Do wymiany jest Lil albo CJ. Bardzo są fajni, ale to lekko dysfunkcjonalna rodzina. Dwóch ojców. Ja wiem, że czasy takie są, ale tak się nie godzi.
UsuńJeden ojciec musi poszukać se innej drużyny.
Niektóre komentarze świadczą o tym,że niektórzy fachoffcy w życiu piłki do kosza w ręku nie mieli.za to kapcie zmieniane co sezon...
OdpowiedzUsuńNie z takimi murzynami się zakładałem;)
UsuńTaką drużyną, jak mają dzisiaj Blazers, to się grało turnieje w NBALive w akademiku sto lat temu. Wpuszczało się SG, którzy umieli rzucać trójki i waliło się te trójki. Najlepiej było mieć na rozgrywce Marka Price'a i do tego dwóch SG na 2 i na 3ce. Wtedy to się nie nazywało "niski skład", to się nazywało "napiżdżam trójki".
Lillard nabija asysty na CJ i Crabbie. Na Heartlessie, który też rzuca trójki. I czasem, jak się zdarzy dzień konia Aminu. Pod kosz podaje dwa aleyoopy do Plumsa. Ergo - jest małym SG.
CJ jest SG.
Ktokolwiek chce przesunąć Crabba na SF - gratuluję - właśnie wsadziłeś 3xSG na boisko. (przypominam, że do tych 30 punktów ostatnio dodał 1as i 1 zb).
Turner niech idzie, bo on sam nie wie kim jest.
Dalej jest dziura, która przegrywa zbiórki sto do zera ze wszystkimi. Ze wszystkimi!
Dlatego trzeba wymienić jakiegoś SG na PF albo C. I tu nie ma żadnej paniki. Leci któryś z trójki Crabb, CJ albo Lil.
Podpisuję się pod tym co napisał roberuto. Poza jednym - Turner do S5 jako PG/SG do końca sezonu by się wpasował wreszcie.
UsuńRIPCITIZEN akurat miewam piłkę w ręku, więc chętnie bym sprawdził jaki z Ciebie fachoffiec 1 na 1 :)
Usuńiro
panika zbiera coraz większe żniwo. Przypominam, ze nie mijają nawet 2 lata, jak stracilismy 4/5 wyjściowej piątki. Nie jest łatwo wstać na nogi po takiej transfuzji. spokojnie, niech Olshey sprobuje poprawić błędy z ostatniego offseason i zejść z tych 70 mln. to da nam trochę elastyczności finansowej. I musimy być gotowi, ze na ewentualnym dealu Crabbe'a czy Turnera stracimy. chodzi oto, aby pozbyć się którejs z tych monstrualnych umów
OdpowiedzUsuńAle wiesz, że pozbycie się tych umów nie postawi Blazers niżej salary cap? Elastyczności już długo nie odzyskasz. Teraz już tylko wymiany, tzw. "wyjątki" i draft pozostają. Wolnych agentów nie podpiszesz bez bardzo dużego przemeblowania składu (jeden Crabe/Turner nie wystarczy). Dlatego trzeba mądrze wymieniać.
UsuńNie wiem dlaczego ja sie tak uparlem, ale ja bym sie Turnera nie pozbywał :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie przez jego różowy kożuszek.
Usuńnaprawdę nie widzicie, że jak z tych graczy nie udało się zbudować silnej drużyny, to z nowo zakupionych nie uda się tym bardziej
OdpowiedzUsuńz całego ubiegłorocznego składu lepiej gra w tym sezonie 1 (słownie jeden) zawodnik, cała reszta zaliczyła zjazd formy
przyjdzie jakiś Noel, czy inny kogo tam wymieniacie i po miesiącu będziecie po nim jechać jak po Turnerze, albo o nim marzyć w snach jak o Ezelim
trzeba dać jeszcze szanse do końca sezonu, a jak nie to pożegnać się z całym sztabem szkoleniowym, a może i z koncepcją budowy drużyny wokół obecnego (?) lidera
Proszę PDXPL o podanie oficjalnie przyrostu odsłoń. Myślę że to jest grubsza afera z obecną forma drużyny i blogu. Przypadek? Nie sadze
OdpowiedzUsuńz ciekawostek, najwyższą liczbę odsłon w ubiegłym roku miał post o jakimś gównianym przedsezonowym meczu z Bostonem:
Usuńhttp://blazerspl.blogspot.com/2016/07/koniec-letniej-przygody.html
Pewnie dlatego, ze wszyscy byli spragnieni sezonu juz...
Usuń@Lucero, sam generuje dziennie ponad 10 odslon. Kto mi odda piniondze? Wincyj!!!
Karol PTB
nie, bo inne relacje z tych śmiesznych meczów miało kilkakrotnie niższą oglądalność, raczej myślę że to kwestia Boston Celtics
UsuńW zeszłym sezonie to nie była przebudowa tylko exodus i łatanina,która okazała się niespodziewanym strzałem w dziesiątkę.Niektórzy tłumaczą to lekcewazeniem nas...Natomiast teraz płacimy frycowe za poprzedi sezon,przy czym nie uważam,że jest jakaś tragedia.W playoffs zagramy i-jeśli sędziowie pozwolą i zaczną wreszcie gwizdać faule 2+1 oraz ruchome zasłony na nas,itd.-możemy zaskoczyć jeszcze bardziej.Świetnie gra Turner,coraz lepiej Plumlee.Z Ezelim w formie będzie potęga.nie rozumiem tych rozpaczliwych nawoływań o wymiany.Znowu? Trzeba trochę pograć razem,poprzegrywać,przećwiczyć clutch-time. No i dokupić... Whiteside'a :)
OdpowiedzUsuńJak pisałem w zeszłym sezonie, że powinniśmy tankować to byłem rugany, że nasi młodzi zawodnicy zyskają doświadczenie w PO i że to zaprocentuje. Zaprocentowała ogromnymi kontraktami. No i mieli do nas przyjść wolni agenci. Choć muszę przyznać, że draft był tak słaby, że nie było po co tankować.
UsuńNie chce być w Twojej skórze po ocenie tutaj gry Turnera ;)
UsuńEee Turner coraz lepiej gra i beda z niego ludzie. Ma ten rzut, ta kiwke z pol dystansu, ktorej u nas nie ma.
UsuńKarol PTB
Panowie no to zacznijmy zabawe
OdpowiedzUsuńhttp://www.espn.com/nba/tradeMachine
LaMarcus
http://www.espn.com/nba/tradeMachine?tradeId=h63497p
OdpowiedzUsuńLaMarcus
Z Ezelim w formie? W formie czirliderki chyba. I tak, weźmy Withesida, Noela i Boogiego. Wszystkich za darmo, bo nasi nie mogą odejść - dopiero się zgrywają.
OdpowiedzUsuńPdx, jaka panika ? ;P Po prostu widac ze kolejny mega genialny plan nie zadzialal. To juz sie dzieje od wielu lat w Blazers. Co roku ktos pojawia sie z jakims gownianym ekperymentem. Czy nie lepiej w koncu zrobic to klasycznie ? Wybrac w drafcie w miare najlepszych, rozwijac talenty, jesli jest za gesto na jakies pozycji to wtedy wmieniac i latac dziury. Podpisywac kontrakty z weteranami i role playerami za rozsadne pieniadze i robic trady w sezonie. Nie ma innego sposobu i nie ma tez co liczyc na zaden cud. Tylko ciezka praca i konsekwencja. Tak jest wlasnie w San Antonio i zawsze sa jakos w czolowce. Nikt tez mi nie powie ze to dlatego ze San Antonio to elita bo to duzy rynek i dlatego dobrzy gracze chca tam grac :P Chca tam grac bo maja madra organizacje czego Blazers obecnie bardzo brakuje.
OdpowiedzUsuńJa mam w sumie jedna wskazowke dla zarzadu Blazers. Nauczony doswiadczeniami, jezeli interesujemy sie jakims grajkiem, ktory mial cokolwiek kiedykolwiek z kolanami, to go nie bierzmy pod uwage. Wezmy gorszego z kolanami.
UsuńSam Bowie -> to jest zabrane 5 mistrzostw dla Blazers.
Karol PTB
nie wydaje mi się, że Blazers robia cos co byłoby jakoś specjalnie daleko od tego co nakreśliłeś. W drafcie wybrali dobrze Lillard, CJ. choć zawsze moglo być lepiej. Postawili na młodych Harkless, Vonleh , Meyers. Cięzka praca i konsekwencja? Skąd wiesz, że tak nie jest, jakie masz dowody, że się opier... ją? Mowię tylko o tym , ze jesteśmy w drugim roku przebudowy po wielkim tapnięciu związanym z odejściem LMA. Nie jest łatwo wszystko odbudować. Czasami popełnia się blędy i przepłaca, jak w ostatnim offseason. Trzeba spokoju oraz rozwagi, aby to naprawic . Ja mam obawy, ze Olshey pod presja społeczna będzie na silę chciał dokonać zmian i wdepniemy w g... typu jakiś Monroe.
UsuńNasz pech wzial sie z tego ze przedluzenia naszych graczy zbiegly sie w czasie ze wzrostem salary przez co wiekszosc ekip miala mnistwo wolnej gotowki czym zmusila nas do poprzeplacania ludzi. Wielka gotowka na koncie rozleniwia!
Usuń@lucero specjalnie dla Ciebie;) https://twitter.com/BlazersPL/status/818838204145025024
OdpowiedzUsuńi kochają Was w Ameryce:)
https://twitter.com/OperaBrendaSLP/status/818838913984839682
A dlaczego nie Monroe???Jest lepszy od naszego szrotu podkoszowych razem wziety.Mi sie koles podoba
OdpowiedzUsuńDość duża ekipa sie robi:) Nie tacy jak kibice sukcesu Ala Kiedyś Chicago, Los Angeles Lakers:)
OdpowiedzUsuńMFA
Zróbcie jak możecie ankietę z miastami kto skąd jest
UsuńA nie prościej jak każdy napisze tutaj pod swoim komentarzem ?
UsuńOtwock/k. Warszawy
Lublin
Usuńiro
Siedlce
UsuńKalisz obecnie Sevilla
Usuńposkus
Warszawa Mokotów
UsuńKarol PTB
nie jest wielką roznica nad plumlee w ataku, w obronie też nie za wiele. kontrakt powyzej 13mln.
OdpowiedzUsuńponiżej link do gosci z draftu 2017, zaczynam mały cykl od Ivana Rabba.I to jest koles , który jest już / będzie za rok lepszy od naszych podkoszowych. aktulanie w mockach 15-17 miejsce, mysle ze zdecydowanie za nisko w stosunku do talentu. rok temu chodził w top5-10 dopki nie zlapal kontuzji
https://www.youtube.com/watch?v=8GEl1SZFy4c
w srod tych dzieciakow ncaa wyglada nie zle ale nba to inna bajka.Osobiscie obstawialbym Bam'a Adeboyo.
OdpowiedzUsuńRozdaje razy pod atakowanym koszem, ale w obronie mało mobilny i słaby poldystans.
UsuńMFA
A DMC Sacramento chcą zaproponować 200mln kontrakt ... Milsapa też Atlanta wycofała z TL ...ciekawe jakie będą zmiany przed końcem TDL...
OdpowiedzUsuń