[ tekst powstał przed meczami z Jazz i Lakers]
Historyczne 6 punktów,
które uciułali Blazers w drugiej kwarcie przeciwko Toronto, stało
się symbolem strzeleckiej niemocy, która-chyba jednak dość
nieoczekiwanie- dopadła RainBros i spółkę już na starcie
sezonu. Im bliżej kosza, tym Blazers mają większe problemy ze
skutecznością. Zaledwie jedna ekipa w tej lidze wypada gorzej w rzutach za
2 punkty. Sytuacje maskuje bardzo dobre ponad 40% zza łuku.
Ale kłopotów z finalizowaniem akcji spod samego kosza nie da się całkowicie przykryć. Nurkić-Davis-Swanigan kończą na 37% !!!. W
ten sposób na ogół zwycięskie wojny , które toczą na tablicach
nie przekładają się na wynik drużyny. Atak oparty tylko na
Lillardzie i McCollumie jest dziecinnie łatwy do rozszyfrowania.
Kiedy podwajani/faulowani Rain Bros nie trafiają Portland przegrywa. Dobra gra Evana Turnera i Pata Connaughtona , długie
okresy fantastycznej formy Aminu jako two-way gracza, postęp w obronie, pozwoliło jakoś
wyjść na plus. Choć przyzwoity bilans zawdzięczają Blazers
głównie dwóm wygranym z Phoenix, wygrzebującym się dopiero z
popiołów. Pomijając zapaść z Raptors, paradoksalnie najlepiej
oglądało się Portland w przegranych. Tylko „all-starowe”
popisy Antetokounmpo i Griffina odebrały wtedy RipCity sukces. Na razie nie ma co panikować. Start sezonu prawie wszędzie
wygląda dziwnie. Obrońcy tytułu i ich najwięksi konkurenci
polegli już po 3 razy. A król James zaczął nawet organizować
zespołowe, oczyszczające atmosferę pogadanki. Na Zachodzie w czubie Grizzlies, a po drugiej stronie Ameryki na czele maszerują Magic. Za
miesiąc wiele spraw powinno wyglądać inaczej. Wówczas przekonamy się, czy- w prawdopodobnie przywróconej już hierarchii, Blazers odnajdą się na pożądanej przez nas wszystkich pozycji.
W
liczbach
redakcyjne
3na3
1. Po pierwszych meczach sezonu zmieniasz swój przedsezonowy typ na
Blazers na bardziej optymistyczny, obniżasz go czy zostawiasz bez
zmian?
Jędrzej
Mirowski: Byłem przy 50-32 i przy tym zostaję. Pomimo iż Nurk
wszedł w sezon kiepsko, a Lillard potrzebował aż dwóch tygodni
zanim nastawił swój kaliber i zaczął trafiać w meczu powyżej
40% rzutów to i tak udało nam się zacząć sezon 4-2. W dodatku
graliśmy bez Vonleh. Jest za wcześnie by wyrokować co będzie
dalej, ale chyba jestem dobrej myśli. Nawet bardziej niż rok temu.
Piotr Sitarz: Zostawiam. Jest zbyt wcześnie; rok temu o tej porze kończyliśmy pierwszy tydzień sezonu. Blazers grają w typowy dla dobrych zespołów sposób, przeplatając wszystko co dobre (mecze z Pelicans i mimo porażki z Clippers), z tym wszystkim co złe (druga kwarta z Raptors). Jakby prostowali nogi po preseason. Z tego powodu, żaden zespół w lidze nie licząc kwartetu Bulls-Hawks-Kings-Mavs, nie odskoczył rywalom na więcej niż 2-2.5 spotkania. Mamy dobry kalendarz do końca listopada, z jedną trasą wyjazdową, i myślę, że o pierwszej zmianie pomyślę właśnie wtedy.
2. Największe zaskoczenie na początku sezonu, to...?
Jędrzej
Mirowski: Evan Turner nie jest tak irytujący jak był jeszcze rok
temu. Czy to zaskoczenie? Po tym jak w zeszłym sezonie mieszałem go
z błotem w co drugim meczu, teraz nawet przyjemnie patrzę jak
dopina grę pomiędzy S5, a rezerwowym unitem. I bardzo podoba mi się
jego gra w obronie.
Andrzej
Tropaczyński: Na plus dla mnie Pat i Aminu. Pat, że w ogóle jest
graczem NBA (naprawdę nie sądziłem, że to się wydarzy), a Aminu,
że jest przez ten krótki okres trzecim najlepszym graczem zespołu.
Ten drugi wniosek mówi jednak niestety nie tylko dobrze o
Al-Farouq’u, ale też źle o innych kandydatach [patrzy w stronę
Jusufa i Moe].
Piotr
Sitarz: Pat Connaughton: Jest 7 graczem w rotacji, kombinacją guarda
z smallballową trójką, który wchodzi na parkiet razem z Edem
Davisem. Już w preseason grał sporo, ale jego 22 minuty to o tyle
większe zaskoczenie, że są zwykle produktywne powyżej
przedsezonowych oczekiwań. Trafia 48% rzutów za 3 punkty, jest w
bardzo wczesnej fazie ewolucji w naszego Kyle'a Korvera, bo gdy łapie
piłkę na 7 metrze po flare-screenie, to wiesz, że odda rzut. I ta
pewność siebie zaskoczyła nie tylko mnie, ale mam wrażenie, że
również ludzi w Portland i kolegów, u których zyskał zaufanie -
tylko Lillard i McCollum oddają więcej rzutów za 3 punkty niż on;
Per-36 minut nikt.
3. Skąd wziął się awans w rankingu defensyw( aktualnie 7. miejsce)
i czy jest to stały trend czy raczej fluke?
Jędrzej
Mirowski: Który to już sezon w tym składzie? Które to już
wakacje Lillarda spędzone nad grą w obronie? Czy tylko mi wydaje
się, że Nurk jest lepszym obrońcą niż był Plumlee? Czy
Al-Farouq Aminu zalicza faktycznie taki dobry sezon w obronie?
Stawiałbym przede wszystkim na to, że granie ze sobą kolejny rok
robi swoje - zwłaszcza dla Turnera i Nurkica, którzy w poprzednim
sezonie dopiero odnajdywali się w systemie PTB
Piotr Sitarz: Stąd, że nie mieliśmy trudnego początku sezonu, że Aminu i Harkless automatycznie zmieniają pomiędzy sobą krycie, że Lillard i McCollum walczą na zasłonach, a ciało Nurkica to największe ciało w tym zespole od czasów Robina Lopeza. Bardzo dobrze gra Ed Davis, rezerwowi nie popełniają błędów, a na naszą i podobnych zespołów korzyść, działa ogólne przyspieszenie tempa ataku i fakt, że nie wszystkie drużyny starają się za wszelką cenę doprowadzić do możliwie najlepszego rzutu. Typuję, że Blazers nie skończą sezonu w Top10 efektywności defensywnej, ale cieszymy się, póki sen trwa.
W zakładce "Typer" klasyfikacja w październiku.
Nic dodać, nic ująć. Cieszy poprawa defensywy. Trzeba czekać ale rotacja wkurza a potrzebny jest rozwój Swanigana i Collinsa by myśleć o czymś więcej niż awans do PO.
OdpowiedzUsuńDillon Brooks i Jordan Bell - tak powinien wybierac GM Blazers z inteligencją wizją i mądrością. Zamiast tego mamy to co namy
OdpowiedzUsuńza wcześnie jeszcze stawiać krzyżyk na Zachu ale faktycznie nie widzę żeby w przyszłości miał być zbawcą organizacji. A najbardziej boli jak patrze na innych z tej klasy i normalnie wierzyć mi sie nie chce ze go wzięliśmy z 10 wyborem .. baaa my jeszcze specjalnie oddaliśmy dwa inne i celowaliśmy w niego podobno od stycznia. Nasz GM chyba wysokich nie umie wybierać...
Usuńpoz
dydy
Mieć pod nosem takich graczy a przy tym cała społeczność wyrażała się w samych superlatywach o nich. Szkoda gadać .
UsuńJa tez nie rozumiem Stottsa.Oddal dwa picki za Collinsa tylko po to zeby siedzial na lawie?cos tu jest nie halo Swanigan tez gra za malo a robi wrazenie ze dalby sobie rade.Mielismy kilku mlodych ktorzy niby to nie byli gotowi do gry (Baylles,Burton jeszcze wczesniej O'Neil)i jeszcze paru by sie znalazlo.Wszyscy wiemy jak sobie radzili w innych klubach,gdy tylko dostali szanse.Moim zdaniem Stotts nie potrafi pracowac z mlodymi tzn nie daje im szansy.Jak sie nie myle to 6-ty sezon jest z nami i jestesmy w czarnej dupie...Powinien zostac zwolniony jak najszybciej
OdpowiedzUsuńLamarcus
no właśnie. Przesunąć AFA na Sf , posadzić Mo bo juz na niego patrzeć nie mogę i na PF rotować Caleb/Zach/Vonleh
Usuńpoz
dydy
Popieram wywalić.
Usuńej dyrektory zamiast zwlaniać to lepiej wymyślcie jak uratować nasz kulejący spacing, po tym jak Aminu wylatuje na 3 tygodnie
OdpowiedzUsuńDopóki Stotts będzie trenerem nieoczekuj jakieś poprawy. A przez to że chif jest na zwolnieniu młodzi sobie pograją a tak to jak zawsze. Odchodzą z klubu i stają się pierwszopiątkowymi graczami.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że powinni grać więcej, ale trzeba pamiętać że to dopiero 10 i 26 numer, a my nie jesteśmy Lakers, których głównym celem jest ogrywanie młodych, tylko drużyną której celem jest przejście co najmniej jednej rundy PO.
OdpowiedzUsuńCo do Scottsa - sprawa jest prosta. Jeśli nie zaliczy progresu, władze powinny się zastanowić nad jego przyszłością.
Bo skoro po 6 latach nie będzie zdolny wynaleźć prochu, mając już jednak ukształtowaną drużynę, to więcej już nam może nie zaproponować.
ArtBi
Co z Aminu?
OdpowiedzUsuńskręcona prawa kostka, 2-3 tyg przerwy,a realnie pewnie ponad miesiąc
OdpowiedzUsuńPrzypominam w kontekscie Stottsa iz Lillard stał się pierwszą opcją jako rookie przy obecnym LMA, Batumie, Wesie i Robinie
OdpowiedzUsuńWidać jest jakiś plan na Collinsa i za jakis czas zobaczymy czy to mialo sens czy nie. Celeb owszem walczy ale na razie oprocz zbiórek to w ataku raczej jest mocno ograniczony- troche jak Aminu
Wydaje mi się, że przy Nurkiciu wciągającym centrów spod kosza nie potrzeba na dzień dzisiejszy więcej niż zbiórek i grubej dupy na PF. Nurkic + Vonleh / Davis + Swanigan i gra gitara. A na SF Aminu/Mo na zmianę do stania w rogu w ataku. Do tego Lillard+CJ na pierwsze i ostatnie 6 minut. Do tego jak najwięcej Turnera i Napiera LIllard i CJ byli wypoczęci na ostatnie minuty.
UsuńDo pdxpl.Od jakiegos czasu nie moge wejsc w arkusz zeby wytypowac wczesniej tego problemu nie mialem nie wiem o co chodzi.Wyswietla mi ale nie moge nic zaznaczyc.
OdpowiedzUsuńLaMarcus
Dalej nic :(((
OdpowiedzUsuńLaMarcus
nie wiem dlaczego tak się dzieje, wyslij na mail typy, a ja umieszcze je w arkuszu
UsuńPoszlo i sorrki z utrudnienia :)
UsuńLaMarcus
Fajny artykuł:
OdpowiedzUsuńhttps://www.blazersedge.com/2017/11/4/16606176/portland-trail-blazers-struggle-to-score-around-the-rim-lillard-mccollum-nurkic
Jeśli komuś się nie chce czytać lub średnio u niego z anglikiem, to z grubsza wytłumaczę, że chodzi o to że głównym powodem przegranych Blazers jest skuteczność rzutów z pomalowanego. Pewnie nie odkryłem Ameryki, ale jak rzucicie okiem na tabelkę to ewidentnie też widać, że prawie cała drużyna poczyniła regres ogólnie w skuteczności rzutów w porównaniu do poprzedniego sezonu. Najgorzej wypada CJ, aż 24,5% różnicy. Poprzedni sezon 55%, obecny tylko 30%. Mam wrażenie, że Stotts tak się skupił na obronie w tym sezonie, że zaniedbał ofensywę. Nie wiem, może też wierzy w powiedzenie, że jak się dobrze broni to atak sam przychodzi. Nie jestem hejterem, ale tej drużynie potrzeba świeżości i nowego spojrzenia. Stotts nie jest złym trenerem, ale nie wybitnym. Blazers niestety, ale do mistrzostwa potrzebują geniusza, bo na wybitnych graczy nie mamy co liczyć.
blazermaniac
Carlisle i Pop już zajęci.
UsuńObejrzyjcie 4 kwartę z Thunder zwracając uwagę co robi CJ. To jest jakaś porażka i nawet 2x3 tego nie zmienią bo gdyby nie jego gra to końcówka byłaby na luzie a nie na styk.
OdpowiedzUsuńWypisz wymaluj CJ to SG w 100% czyli dupa z trenera jak daje mu bawić się z piłką.
OdpowiedzUsuńA po drugie szkoda patrzeć na to co ciągnie się od początku sezonu lepiej obejrzeć resztę meczu miód malina chyba Lillard i Stotts jednak czytają naszą stronę.
Usuń