21 stycznia 2018

Lillard na 100%

Naukowcy do dzisiaj nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego fan Blazers wchodząc do teksańskiego baru od razu bije po mordzie przedstawiciela Houston oraz San Antonio, a tego z Dallas zabiera na kolebeczkę Whisky.

Spotkania z drużyną Cubana zawsze należały do zaciętych, zawsze stała za nami jakaś historia (słynny Game4 Roya), zawsze znalazł się jakiś miś Yogi, który z czapki wygrywał im mecz. Do tego wszystkiego dochodzi chyba ogólne uwielbienie Wesa, co jakiś pozytywny stosunek do Dallas potęguje. Pomimo więc słabej lokaty naszych przeciwników można było mieć poważne obawy co do wyniku końcowego owej potyczki
Blazers zdecydowanie wzięli sobie do serca poprzednie starcia i od razu zaczęliśmy z wysokiego C. Dallas co prawda próbowało się odgryźć, ale tym razem na straconej pozycji byłoby nawet GSW- trójki po naszej stronie wpadały dwa razy częściej niż przeciętna rzutów Nurka spod kosza. Dame na 13 punktów przy 100% skuteczności, do tego dochodzi Aminu oraz wracający do ostatniej dyspozycji Evan „basen” Turner. Deszcz „trójek” zabija i nawet nie przeszkadza tutaj 0/2 CJa
Druga, przeważnie przeklęta, kwarta to już popis CJ. Dominujące zachowanie, zjawiskowe dryblingi i tym razem bez poważnych strat. Dochodzi mała pomoc Turnera, coś tam do koszyczka wrzuca Nurek i poprawiamy wynik do połówki o kolejne 4 punkty. Nie jestem mistrzem statystyk, ale co bardziej mądrych poproszę w komentarzach o sprawdzenie, kiedy zawodnik miał 100% w pierwszej połowie- taką zaliczył bowiem Lillard. Cóż. Zbliża się ten okres, kiedy Dame będzie zdobywał formę w ramach zemsty za mecz gwiazd. Tym spotkaniem już to pokazuje. Zapowiada się w miarę spokojna druga połowa
Trzecia kwarta w plecy, aczkolwiek i tak trzeba ja zaliczyć na plus. Dame wciąż bezbłędny za 3 oraz 4, ale nie trafia za to z bliższej odległości. Do poziomu dostosowuje się Pat, mało za to gramy kombinacyjnie pod koszem przez co ani Nurkic ani Davis nie mają za bardzo czym się wykazać. Po drugiej stronie swoją klepkę znajduje nasz ziomeczek Wes.
Czwarta kwarta to kontrola naszej przewagi, która topniała do rozmiarów średnio niepokojących. Więcej działo się w tle a tło to zapewnił nam Nurek oraz zwłaszcza nadaktywny Salah Mejry, który najpierw chciał zabić Davisa (który go sobie popchnał bo jesteśmy BadBoys) za chwilę dostał czapę tego pokroju od Nurka, iż także zanosiło się na walkę bokserską a później doszedł do wniosku, iż przepisy pozwalają zrobić przechwyt jak Davis trzyma piłkę za linią końcową. No „przegość”. Smaczku dodają sędziowie uznający niecelny rzut za trącony z cylindra, a na koniec Nurek pokazał trochę walki w zapasach, zapewne myśląc w przyszłości o MMA.
Po cichu, przy wielkich narzekaniach formowych jesteśmy 25-21 i wygląda to powoli tak jak w pierwszych 3-4 spotkaniach. Wychodzi nam wiele, kontrolujemy spotkania nawet w stykowych momentach, wykrystalizowała się rotacja, przez co jesteśmy już chyba całkowicie otwarci na jakiś Deal z Mo, Legendą i pozostałą częścią bandy Laymana. Chyba najbardziej w tym wszystkim nie może znów odnaleźć się Vonleh, przed chwilą jeszcze podstawowy gracz S5.

Lucero 

19 komentarzy:

  1. Behemot13:25

    Teraz tylko Denver na wyjeździe i jest szansa na fajny streak.

    OdpowiedzUsuń
  2. pdxpl14:26

    Te streaki: hou, pel, minn oraz phx,ind, dal idealnie oddaja obraz tej druzyny. Za slabi na gore, wystarczajaco dobrzy na dol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot14:44

      Nihil novi i żadna niespodzianka.

      Usuń
  3. To idźcie kibicować GSW malkontenci

    OdpowiedzUsuń
  4. Swoją drogą to gdyby Kura miał jaja to wybrałby Dame'a do asg...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pdxl07:54

    A moge sobie pomarudzic tutaj? Dame nie jest All-starem, no niestety nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aależ asg należy mu się jak dla pSA breja ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pdxpl11:30

    To zalezy jaka ma sie definicje all-stara, o swojej napisze troche w styczniowym podsumowaniu

    OdpowiedzUsuń
  8. Do żadnej,nawet najbardziej wymyślnej definicji, nie da się podstawić wyżej od Lillarda np.Lou Williamsa

    OdpowiedzUsuń
  9. pdxpl13:22

    Szkoda, ze autor tak rzadko tutaj pisze:/

    OdpowiedzUsuń
  10. pdxpl20:01

    Zrodla donosza https://twitter.com/TheSteinLine/status/955515062663327744?ref_src=twcamp%5Eshare%7Ctwsrc%5Em5%7Ctwgr%5Eemail%7Ctwcon%5E7046%7Ctwterm%5E1

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie zapomnę jak Deandre stał z piłką na skończenie meczu sam pod naszym koszem i stał... ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Murray 38 pkt. Skąd to się bierze, że kolejny zawodnik gra przeciwko Blazers mecz sezonu?

    OdpowiedzUsuń
  13. pdxpl08:53

    Pytanie retoryczne

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy09:27

    To jest dopiero news: https://www.blazersedge.com/2018/1/22/16922382/damian-lillard-paul-allen-secret-meeting-nba-trade-rumors-roster

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy09:59

    http://szostygracz.pl/news/blazers-zainteresowani-deandre-jordanem/comment-page-1/#comment-79034 pewnie Nurkic + Harkless + Leonard plus pick. Jak myślicie ?

    OdpowiedzUsuń
  16. pdxpl11:13

    Raczej nikt nie lyknie pakietu harkless- leonard. Szkoda tez nurkucia

    OdpowiedzUsuń