1 lipca 2019

FA 2019- dzień 1


I w Portland nie ma już Al-Farouqa Aminu. Po 4 latach owocnej współpracy Blazers żegnają swojego najbardziej wszechstronnego gracza. Wraz z Lillardem, McCollumem i Harklessem tworzył fundament drużyny, jeden z najtrwalszych i najdłuższych stażem w całej NBA. To głownie dzięki temu kwartetowi wzmocnionemu w między czasie Jusufem Nurkiciem Blazers utrzymywali się w czołówce ligi. Aminu odchodzi do Orlando gdzie otrzyma 29 milionów w ciągu trzech lat. Nie była to suma , której Blazers, mając prawa Birda nie byliby  w stanie Chiefowi zapłacić. Neil Olshey zdecydował jednak , że  czas na zmiany i nie warto inwestować w 30-latka, który lepszy już nie będzie. Patrząc na dość przeciętny ostatni sezon i zupełnie nijakie playoffy w wykonaniu Aminu jest to decyzja , która się broni. 

Nie będzie Aminu, ale  zostaje Rodney Hood. Kilka miesięcy spędzonych w Portland wystarczyło, aby Neil Olshey poświęcił  na 26-latka MLE-5,7 mln- i zaoferował mu kolejnych-6( opcja gracza) w sezonie 2020/21. To dobra cena za zawodnika mogącego grać na pozycjach 2-3 , który w playoffach znaczył dla Blazers więcej niż Aminu. 

Niemały zestaw skrzydłowych został pierwszego dnia wolnej agentury poszerzony jeszcze o Mario Hezonję. Dwuletni kontrakt za ligowe minimum dla walczącego z opinią busta Chorwata wpisuje się w klasyczną politykę Olsheya wyciągania ręki ku zawodnikom, postrzeganym jako utalentowani, a którzy mają kłopoty z ułożeniem sobie kariery: Harkless, Vonleh, Stauskas. Jeśli nr 5 draftu 2015 chce być zapamiętany z czegoś więcej  niż tylko takich fleszy powinien dać Blazers znacznie więcej. 8 pkt, 4 zbiórki, odrobina atletyzmu, którymi raczył w ostatnim sezonie Madison Square Garden ,to może być odrobinę za mało, aby utrzymać się w rotacji i w NBA w ogóle. 

Na szczęście po wyborze Nassire'a Little'a , ściągnięciu Kenta Bazemore'a i nowej umowie z Hoodem pozycje 2-3 wyglądają całkiem obiecująco. Zupełnie inaczej jest z silnymi skrzydłowymi Tutaj po odejściu Aminu zostają tylko Collins, Labissiere oraz Harkless, ale dla żadnego z nich nie jest to miejsce optymalne. Zainwestowanie w offseason w tak dużą liczbę niskich skrzydłowych sugerować może, że Olshey jeszcze nie skończył.  Gromadka: Harkless, Leonard, Little/Trent + 1st wydaje się naturalną przynętą Portland, pozwalającą myśleć o złowieniu grubszej ryby. Oto moje propozycje:

Kevin Love łączony z Blazers przez wielu. Niestety na razie to głównie spekulacje. Ale pasowałby do Collinsa, stałby się alternatywą w ataku dla Rain Bros. 

Otto Porter- gracz na dwie strony parkietu. Teraz kiedy Bulls poprzez dodanie Thaddeusa Younga  stworzyli sobie pod koszem jeszcze większą konkurencję, wyjęcie go może nabrać realnych kształtów. 

Aaron Gordon- podpisanie przez Magic wielomilionowej umowy z Vucevicem, jasno mówi kto jest nr 1 tej ekipy. Do tego Isaac, Iwundu oraz ...Aminu. Wygląda jakby na Florydzie nigdy nie mieli na Gordona pomysłu, a teraz,  że przestali tego pomysłu  nawet szukać.


Może się też zdarzyć, że Blazers zostaną z tym co  mają, a dziurę na pozycji PF uzupełnią którymś z weteranów. Quincy Acy, Dante Cunningham, Anthony Tolliver, to nazwiska pozostające nadal na rynkuSwoich drużyn nie znaleźli również Enes Kanter- rozmawiał z Bostonem  oraz Seth Curry na radarze Lakers. Oferty nie otrzymał także zastrzeżony wolny agent Jake Layman. 

Pierwszy dzień FA przyniósł wiele zmian. Z bezpośrednich rywali RipCity najbardziej wzmocnili się Jazz, dokładając Bojana Bogdanovicia oraz Eda Davisa. Wcześniej przechwycili Mike'a Conley'a i dysponują być może najbardziej komplementarną s5 w lidze. Nie śpią też Pelikany. Zion Wiliamson dostał do pomocy  Redicka i Favorsa. GSW stracili Duranta i Iguodalę, ale przejęli nieoczekiwanie D'Angelo Russella. Jeśli Blazers chcą nadal bić się o czołowe lokaty Neil Olshey nie może poprzestać na tym , co , niegłupio , wykombinował pierwszego dnia FA.  

Chciałem już kończyć, bo Ameryka właśnie budzi się do drugiego dnia transferowego szaleństwa, ale nietaktem byłoby nie wspomnieć o maksymalnym przedłużeniu dla Lillarda. Od sezonu 2021-22 Blazers zapłacą swojemu najlepszemu graczowi przez kolejne 4 sezony w sumie 196mln. Suma ogromna, ale w Portland nie mogli postąpić inaczej. Tyle kosztuje połączenie talentu, najlepszej w lidze umiejętności liderowania zespołowi oraz unikalnej w profesjonalnym sporcie lojalności.

18 komentarzy:

  1. Legenda musi zostać

    OdpowiedzUsuń
  2. Behemot16:13

    Gordon to byłoby marzenie. Oddałbym nie tylko Legend, Harklessa, ale jeszcze Collinsa i dwa picki dorzucił. Mielibyśmy faworyta zachodu w Oregonie. Tylko, że to nierealne, chyba, że w Magic zrobiłby się jakiś kwas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no Collinsa zostaw.Będzie z niego grajek. Uwielbiam jego bloki !

      Usuń
    2. Trent zamiast Collinsa i ok.
      Ciekawe ruchy , mam nadzieję że NO ma coś jeszcze w zanadrzu.
      A Knicks podpisują 3 PF , jednak NYK to stan umysłu ...

      Usuń
  3. Mamy Hassana. No to jest dobre. To jest dobre!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy18:58

    Lo Panie. Gwiazdka wcześnie

    MFA

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy19:01

    Harkless i Leonard. Stajnia Augiasza wyczyszczona

    MFA

    OdpowiedzUsuń
  6. Behemot19:02

    Mokry sen Ripcitizena się ziścił. Dużo pracy przed Lillardem, bo to headcase jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest headcase i ruch ryzykowny, ale jak on odpali, to drżyjcie narody.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ripticizen szczęśliwy ale PF dalej nie mamy ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Panowie, trzeba dzisiaj pić ze szczęścia że ML11 jest w końcu out (ale gorzko, bo kilka lat za późno), a co do Moe to nie jestem przekonany, aczkolwiek Bazemore i Hood na to wskazali. Można tez się napić ze smutku bo wiadomo że Blazers nie podpiszą Kantera, Nurkić wróci w 2020, a nie ma Aminu. Czyli kto ze skrzydłowych pod koszem? Wraca temat stary

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy20:05

    Ile zostało w salary?

    OdpowiedzUsuń
  12. Collins będzie grał na PF bo na C i tak nie starczy dla niego miejsca

    OdpowiedzUsuń
  13. No i stało się Panowie i Panie.
    Wyraźny sygnał, że walczymy znów o finał Zachodu (oby o coś więcej).
    Collins został skazany na silne skrzydło. Szkoda Kantera bo zostawił kawał serducha w Portland.
    Ale coś się dzieje. Mamy rim protectora i Nurkica za pół roku (oby wrócił do formy).
    Na początku dnia wydawało się, że tracimy na zmianach. Koniec dnia zmienił wszystko o 180 stopni.
    Piszcie jak widzicie nasz skład w nowym sezonie.

    Niederra

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy ktoś z grupy wiedział wcześniej, że to się wydarzy?
    I czy miał rację, że będzie to dobre posunięcie?
    Ktoś Przemycał w każdym swoim poście naszego nowego gracza:)

    Niederra

    OdpowiedzUsuń