30 listopada 2019

Jak Hassan i Melo Byki pogonili

BULLS (6-14) @ BLAZERS (8-12) 103:107

Ten mało przyjazny dla Blazers listopadowy terminarz na finiszu okazał swe łagodniejsze oblicze. Dwa mecze z bardzo słabymi Bulls oraz jedno z nieco lepszą Oklahomą przyniosły 3 wygrane z rzędu.  To pierwsza taka seria w tym sezonie. Dzisiaj z ludźmi Jima Boylena poszło o wiele trudniej niż 4 dni temu w Chicago. Wygrana nie była pewna do samego końca, ale udało się. Największa w tym zasługa "niechcianych"- Hassana Whiteside'a i Carmelo Anthony'ego

Krytykowany za małe zaangażowanie, niechlujność w grze Whiteside już w pierwszej kwarcie miał 4 bloki. Później dołożył jeszcze 6 i skończył z rekordem w historii organizacji, przebijając m.in. Billa Waltona i Joela Przybillę. Wreszcie,  pogoniony z Miami center, był tym, kim chcielibyśmy widzieć go zawsze, dominującą bestią, wzorowym obrońcą obręczy.

Anthony miał double-double, trzeci raz z kolei zagrał na bardzo przyzwoitej skuteczności, dzisiaj  do zdobycia 23 punktów potrzebował 16 rzutów. Wytrzymał w dobrym zdrowiu aż 37 minut,  trafiał w crunch. Przestał forsować rzuty zza łuku, męczył Byki na półdystansie, parę razy z sukcesem wybrał się bliżej kosza. Stanowi zagrożenie w różnych miejscach parkietu. Daje drużynie, to  czego, z oczywistych powodów, nie mogli dać  ani Tolliver, ani też Little. Dzisiaj Melo znów się uśmiechał, bawił grą, brykał  jak ten jelonek 15 lat wcześniej na starcie kariery w Denver.


Hassan blokował, Melo trafiał , ale Bulls trzymali się mocno. Blazers długo szukali rytmu. Zaczęli od 0/6 zza łuku. Pozytywnie wyróżniał się Hood, który podtrzymuję wysoką w tym roku efektywność. Przeciwko Bykom miał 7/12.  Lillard wszedł do gry bardzo późno, 10  z 28 punktów walnął w czwartej kwarcie. McCollum był bardziej regularny, ale bez jakiegoś szczególnego błysku. Rezerwowi przegrali ze swoimi odpowiednikami z Chicago 7:25.

Na 30 sekund przed końcem przy pięciopunktowej przewadze podanie CJ-a nie dotarło do Hassana, Byki pobiegły z kontrą i Zach LaVine trafił trójkę z lewego narożnika. Fadeaway Lillarda nie doszedł celu, w przeciwieństwie do dobitki Whiteside'a. Chicago pozostało 9 sekund, ale McCollum zablokował wejście LaVine'a,  następnie wiadomo kto nie przepuścił Markkanena. Portland wygrało 8 raz w sezonie, kończąc w ten sposób niezbyt udany dla siebie listopad.

Zdrowie, forma graczy, wyniki zespołu  jakby lepsze. Grudzień z dziesięcioma  spośród czternastu gier w domu. Można spojrzeć w przyszłość z delikatnym optymizmem. Zaczynamy mocno od Los Angeles i Clippers. Do zobaczenia w środowy poranek.


26 komentarzy:

  1. Anonimowy12:39

    A czy ktos tu nie chcial pogonic Hassana i Melo..?

    LaMarcus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pada w tekscie slowo " niechciani" " krytykowany"

      Usuń
    2. Anonimowy13:42

      No wlasnie "niechciani" i "krytykowani".Mysle ze nieslusznie bo Whiteside podoba mi sie od poczatku Melo zreszta tez...

      LaMarcus

      Usuń
    3. Mysle ze byles w mniejszosci , tym wiekszy szacun, choc jescze poczekalbym z entuzjazmem . Na razie wygrali blazers jeden mecz z ... bulls

      Usuń
  2. Whiteside o to to to... Pierwszy chyba mecz jaki chcielibyśmy od niego widziec. Rim protection. 15/15/5 i będzie grało

    OdpowiedzUsuń
  3. ..mówili sezon na straty,mówili...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiecie teraz pojawia się pytanie kto kogo bardziej potrzebował? Melo PTB żeby odnowić swoje skille czy PTB żeby wziąć PF? Moim zdaniem NO tak bardzo zje...ł kilka ostatnich sezonów w wyborach i wymianach że potrzeba Portland posiadania skrzydłowego, a zwłaszcza silnego skrzydłowego była TAK SILNA TAK MOCNA (ile myśmy się tutaj napisali... dajcie nam PF) że wygląda na to że to Blazers w tej chwili bardziej potrzebują Melo niż on nas. I nie zrozumcie mnie źle. Carmelo zawsze lubiłem i chciałem żeby tu grał ale 4, 5 lat temu. Teraz upsideu nie będzie. Pytanie co dalej? Jeśli Blazers będą wygrywać (a w grudniu będą) to Melo dostanie przedłużenie, co więcej będzie grać w S5. Czy tu pojawia się jakieś okienko dla PTB na najbliższe lata na zdobycie misia? Jak sądzicie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot16:41

      Nic się wg mnie nie zmienia co do planów sprzed sezonu. W lutym leci Hassan albo Bazemore w wymianie po silne skrzydło. Okno na misia otwiera się wraz z powrotem Collinsa i Nurkica i potrwa 2-3 lata.

      Usuń
    2. Plan się nie zmienia a Melo może być tym x-factorem, którego potrzebujemy w PO. Zawsze lepszy Melo niż Seth czy Stauskas

      Usuń
    3. Weź się clydetheglide ogarnij! Zawsze jesteśmy contenderem że zdrowym Lillardem. Dotarło wreszcie? 😂😂😂

      Usuń
  5. Hassana niech lepiej zostawią jeżeli będzie ich na to stac

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż przyjejmnie popatrzeć jak Melo ma jeszcze frajdę z gry...był emerytem, którego nikt nie chciał a dla Blazers potrzebny jak zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla stalej gwardii info- Snyder jest do wziecia. Forumowicze Utah chetnie do oddaja za Stottsa ktory "o wiele lepiej ogarnia rotacje z dostepnego materialu, wyciska wiecej z graczy i generalnie z nim bylibysmy w finale zachodu"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot11:27

      Trawa zawsze zieleńsza gdzie indziej. Wg mnie obaj są w czołówce trenerów NBA, tuż za bezpośrednim topem czyli Nurse, Pop, Carlise, Stevens.

      Usuń
    2. Ptaszki cwierkaja i nikt nie wie , poza mna i dwoma osobami na swiecie, ze Igudala idzie do nas za Bazemora i 1 pierwszorudnowy pick. Moze tak bedzie


      A tak w ogole, to pewnie wszyscy to wiedza .

      Usuń
  8. Ja też nic nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobno jest temat

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe jak Markkanen czuje się w Chicago. Może obniżka lotów to wstęp do jakiejś dramy. Może dałoby się Bulls okraść jak kiedyś Nuggets.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle ze Fin jest duzo lepszy niz to co pokazuje w tym sezonie. Wysokosc i dlugosc konteaktu tez bezpieczne. Little, trent + 1st i moze bulls lyknełby to . Ja bym w iggy'ego chyba nie szedl . Wg mnie jest jyz za gorka ostatni sezon i PO to pokazaly.

      Usuń
    2. Anonimowy22:19

      A za 2 sezony Little bedzie szalał w Bulls

      LaMarcus

      Usuń
    3. Behemot22:38

      Jak Aminu w Orlando? ;)

      Usuń
  11. Forumowicze z Uta to niedługo będą oddawać Rudyego za Hassana I. co też będzie finał zachodu?

    OdpowiedzUsuń
  12. Iguodalę brałbym ad hoc

    OdpowiedzUsuń
  13. Igu to jest ten weteran, który robi różnicę. Widać, że nawet Melo robi różnicę, jako weteran. A nie, k, Tolliver.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy18:22

    Melo graczem tygodnia na zachodzie :)

    OdpowiedzUsuń