28 listopada 2019

Wszystko wraca do normy

THUNDER (6-11) @ BLAZERS (7-12) 119:136


Pierwsze pytanie komentatorów tego meczu było czy Blazersi uratują ten sezon? Ja wierzę, że tak. 

To na prawdę miło się oglądało. Zaczyna się pojawiać dużo gry zespołowej. Pick&Roll'e wyglądają  coraz lepiej. Po tych pierwszych meczach gdzie każdy musiał się jakoś odnaleźć wśród nowych ludzi teraz już jest tak jak być powinno. Może poza ostatnimi 6 minutami meczu to z wielką przyjemnością oglądałem całe to spotkanie. Kibice w Portland, siedzibie głównej Nike, przyjęli Melo z wielką życzliwością. Odwzajemnił się im wspaniałą grą. Prawie perfekcyjne 9/11, potężny wsad i dużo energii jaką wniósł spowodowalo, że cała reszta też zagrała na podobnym poziomie. Początek meczu wprost wymarzony. Siedziało wszystko. Po prostu grali jak z nut. Rodnej siał trójkami jak opętany. Hassan rzucał sobie skąd chciał. Krystianowi też wszystko co wypadło z rąk trafiało do kosza. Potem trochę się uspokoiło. Wszedł Anfernee i akurat jemu tak średnio dziś siedziało. Rzucał ile wlezie i nic, aż w końcu wsadził w kontrze i się odblokował. Co ciekawe obręcz po jego wsadzie nawet nie ruszyła się pół centymetra chociaż wisiał na niej chwilkę. Ciekawe na jaki ciężar są ustawione te obręcze. Gdy Melo wisiał na koszu to obręcz lekko się poddała.

To był na prawdę dobry mecz a Thunder nie zagrali jakoś bardzo źle. Po prostu zostali zdominowani.

Pojawił się mój ulubieniec czyli Moses, ale dziś tak nie za bardzo mu to wyszło. No cóż, nie każdy jest od razu najlepszy a on może kiedyś taki będzie ;)

24 komentarze:

  1. Ja też wierzę że tak i dalej optymistycznie do 55 wygranych tak jak typowałem przed sezonem . Go Ripcity

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak w zegarku- lament na forum wersja hard i zaczynamy lepszy okres

    Chetnie bym przeczytal relacje Clyde z pierwszej kwarty dzisiejszego spotkania, aby laskawie odniosl sie do 10 metrów mułu, jaki przecież miał utrzymać się do końca sezonu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kwarte wszystkim nam ogladalo sie z prawdziwa przyjemnoscia. Mysle se Stotts usiadl w koncu z Melo i Damianem i to przedyskutowali, dzieki czemu pilka w koncu zaczela "chodzic". Nie przez przypadek komentatorzy podkreslali znakomita ilosc ssyst. Zreszta eye test to potwierdza. Tylko tedy droga do polepszenia nawet nie bilansu ale stylu. Pilka ma chodzic Lillard nie ma klepac a cj tylko ciepac. Niestety weszli zmiennicy i wszystko spie...

      Usuń
    2. pdxpl18:19

      jak zmiennicy mogli wszystko spier.... skoro Simons, Kent, Skal, Little, skonczyli mecz na plusie. własnie dlatego poszło łatwo, że wszyscy z rotacji zagrali co najmniej przyzwoite zawody.
      Aldridge za Hassana, kto jest za?

      Usuń
    3. Ma to sens dla wszystkich stron.
      Też o tym myślałem.
      A biorąc pod uwagę problemy zdrowotne KL i BG, być może to najciekawsza opcja.

      Usuń
    4. Jestem za o ile Nurkić wróci

      Usuń
    5. wiesz chodziło mi o to że zmiennicy nie utrzymali 80 % z gry w I kwarcie... jezu nie podpinaj się tak. happy thanxgiving

      Usuń
  3. Żeby nie było, że jak zwykle cisza po wygranej, to pisałem dwa mecze nazad, że "Poza tym nadal wierzę, że ten sezon możemy jeszcze pograć. Carmello, jaki by nie był, to jest dużo lepszy od Super Mario. Jak się Melo dobrze dogada z Lillardem i CJem, to możemy jeszcze porządzić. I znowu - Stotts nie będzie miał w tym zbyt dużego udziału;)"

    Carmelo dał w ataku dużego kopa. Jest lepszy od Mario, ale też ktoś zauważył, że jego nie można zostawiać gołego, tak jak przeciwnicy zostawiali Aminu. Szansa w tym, że liga jest bardziej atakująca, niż broniącą ostatnio. Nie da się teraz podwoić Lillarda i wygrać meczu, bo Lillard zrobi 15 asyst. Melo i Hood robią różnicę. Tyle tylko, że wszystko będzie nadal zależało od procentów z pola. Taka radosna koszykówka z liceum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melo jak mu sie chce to nie jest tez znow taki tragiczny w tej obronie i calkiem ok zbiera

      Usuń
    2. Behemot14:42

      Tylko w niektórych match-up'ach. Ktokolwiek szybszy (a to nietrudne) objeżdża go, że aż miło. Do pomocy też nie nadąża. No, ale widać, że w ramach tych skromnych możliwości jakie ma przynajmniej mu się chce. Fajnie też, że zaczął podawać, tego się nie spodziewałem ;)

      Usuń
  4. Dajcie już spokój temu Melo chłop zagrał dwa ostatnie mecze przyzwoicie nawet więcej niż przyzwoicie czego byście chcieli i Hassan też gra ok.

    OdpowiedzUsuń
  5. miło się to oglądało :) boję się tylko o ciało Melo bo sezon długi i dużo grania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się powstrzymać przed rozwinięciem pomysłu pdxpl (Aldridge za Whiteside). Sam myślę o tym od dawna.
    Wyobraźcie sobie, że wszyscy są zdrowi i mamy piątkę:
    Lillard, Cj, Hood, Carmelo, Nurk lub Lillard, CJ, Hood, Aldridge, Nurk i z rezerwy - Collins, Simons, Labissiere, Little i Carmelo lub Aldrige w zależności od potrzeb.
    Fizycznością możemy oprzeć się Lakers, a ofensywą nawiązać walkę z Clippers (obroną ich nie pokonamy)
    Pewnie do pomocy zostałby jeszcze Bazemore - ten od bronienia. Chyba, że ktoś by się na niego skusił z racji schodzącego kontraktu, nawet za czapkę gruszek... Lub jakiegoś zadaniowca.
    Ale też muszę przyznać, że dzisiaj Whiteside pokazał się bardzo ładnie.

    Niederra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i Mojżesz oczywiście:)

      Niedrra

      Usuń
    2. Ten pomysl nie jest moj, to zdesperowani kibice spurs probuja cos kombinowac ;)

      Usuń
  7. Behemot07:50

    Nie lepiej Gallinari?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze i lepiej, problem w cenie. wszystkie te pomysły: LMA, Gallo, Blake, Love pewnie bedą kosztowały Blazers pick, co jest do zaakceptowania, gorzej jesli trzeba bedzie oddać simonsa, co imho byloby juz zbyt wysoka ceną

      Usuń
    2. Behemot08:59

      Jak tak to można też zerknąć w stronę Knicks. Mają tam Morrisa, Portisa i Randle'a. Wszystkich nie potrzebują. Gallinari ma spadający kontrakt. Pick to ok cena.

      Usuń
    3. Moze markkanen , ale tu pick i little mogliby nie wystarczyc

      Usuń
  8. Portis to przygłup, Morris gangus, jedynie ten Randle jakoś pasuje ale akurat jego pewnie Knicks nie dadzą za frytki.
    LMA ta stare lata za minumum weterana to ok. Love pasuje najbardziej. Griffin jest koszmarnie drogi i nie wierzę wcale w jego zdrowie. Gallinari super ale też że zdrowiem różnie. Fin poza zasięgiem.
    Ale liga widziała już takie transfery jak Nurkicia czy Porzingisa więc kto wie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz mniej jestem przekonany do ladowania sie w wysokie kontrakty tak " krysztalowych" gosci jak griffin czy love. Gallinari i LMA to bezpieczniejsze i tansze wybory

      Usuń
  9. Wyjecie Kawhiego i Paula i wlozenie ich do idealnie pod nich skrojonej druzyuny uwazam za mistrzostwo managementu NBA. Neil Olshey tak nie zapracujr s zreszta Portland to maly rynek

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy11:44

    Coś się zepsuło na wapń czy Hassan miał 10 BLK rzeczywiście?
    Karol ptb

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy11:45

    Ten wapń tak scoreboard na espn.com wrrr

    OdpowiedzUsuń