7 lutego 2020

Dobrze, bardzo dobrze

SPURS (22-29) @ BLAZERS (24-28) 117:125

No i nie doczekaliśmy się żadnego spektakularnego manewru kadrowego w tym okienku transferowym. Może i dobrze, bo zespół zaczyna funkcjonować tak jak powinien.

Dzisiaj początek nie był zbyt udany i pierwsza kwarta była grana pod dyktando Spurs. Przewagę 8 punktów szybko udało się zniwelować w drugiej kwarcie i w połowie spotkania mamy -1.

Po kilku słabszych meczach dziś całkiem dobrze wypadł Melo (20p/8z) chociaż niepokojące są te jego airball'e. Dziś naliczyłem 3. Nie wiem czy za dużo na siłce trenuje czy co. Ostatnio pamiętam jak DeMar też rzucał jak cegłami. Dziś już po tym nie ma śladu. Za dużo siłowni też czasami nie pomaga, bo mięśnie się kurczą i sztywnieją. Jak ktoś jest strzelcem to ma to ogromne znaczenie.

Od czasu swoich urodzin kiedy to rzucił 31 pkt. Gary gra coraz pewniej i jest coraz bardziej pożyteczny. Dziś znowu błyszczał spokojem i skutecznością. Rzucił 18 pkt i wszystkie były rzutami 3-punktowymi.

Losy meczu tak na prawdę rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Od remisu na kilka minut przed końcem nagle poszła cała seria "trójek". Zaczął Trevor, chwilę potem Damian. Potem jeszcze Melo oraz Gary i było już po meczu.

Moim cichym bohaterem i tak będzie dziś Trevor. No powiem szczerze nie chciał bym mieć go kiedykolwiek jako obrońcę. Nie da się przy nim grać. Przekonał się o tym dziś DeMar, który męczył się niemiłosiernie. Wprawdzie rzucił 21 punktów, ale prawie połowa z nich to osobiste. Z gry miał dziś niecałe 38%.

Ozdobą meczu może być też blok Hassana w końcówce na LaMarcusie. Zrobił to przy jego jump-shot'cie na pełnym zasięgu. Niewielu osobom udało się to zrobić.

Piękny mecz walki z bezpośrednim przeciwnikiem w walce o play-off zakończony zwycięstwem. Oby jak najwięcej takich wieczorów jak ten.

12 komentarzy:

  1. Pdxpl09:57

    Trent, gracz meczu, 4 troje w q4 zadecydowaly o wygranej . Nalezala mu sie tu dzisiaj glowna fota, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale 00 też potrójczył w ważnych momentach. To jest właśnie opcja B o której pisałem ostatnio. A blok HW na LA 4:30 do końca - słodziusio! Jak komuś spada jego kontrakt to również spada mózg ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisałem przed sezonem ,że gdy HW będzie odchodził to będziemy płakać . Całe szczęście, że jeszcze do tego nie doszło i pocieszy oko blokami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie...to ja pisałem że zatęsknimy za Hassanem 😁

      Usuń
    2. Ok razem zgodnie po zatrudnieniu ale @ripcitizen jednak nas ubiegł😃

      Usuń
  4. A nie bo ja😅 ja to tęskniłem jak go jeszcze nie było. Nawet o mnie było głośno, o jakimś mokrym śnie 🙃

    OdpowiedzUsuń
  5. Behemot17:32

    Gra basket życia bez dwóch zdań, tylko napiszcie mi dlaczego Blazers są 5-tą najgorszą obroną w NBA jeśli on jest taki dobry?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przejmuj się jak wróci Nurk z Colinsem będziemy w 3-ce ale najlepszych. To taki optymizm🤪

    OdpowiedzUsuń
  7. A jebać taki sport.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy08:17

    Hassan nie gral
    Ariza tylko 9 minut
    Simmons tylko 4 minuty

    Znowu kontuzje?

    Poskus

    OdpowiedzUsuń
  9. Ariza wyrzucony. Simmonsowi gość podstawił nogę w stylu Zazy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zabraknie tej jednej wygranej do play-off to znajdę tego Josha Tivena i uduszę

    OdpowiedzUsuń