28 lutego 2020

Głową w mur

BLAZERS (26:34) @ PACERS (35-24) 100-106

Chyba nawet na już tracę nadzieję na uratowanie sezonu.

Oni na prawdę walczyli. Nie można im zarzucić, że olali ten mecz, ale tak jak napisałem w tytule mam wrażenie, że walą głową w mur. Posiadanie w składzie najlepszego obrońcy ligi, bo najprawdopodobniej ten tytuł dostanie Hassan nie jest w stanie zagwarantować sukcesu. W sumie podobnie było z Jazz dwa razy z rzędu gdy Gobert dostawał to wyróżnienie a nic wielkiego jego zespół nie osiągnął. Zawsze wszyscy trenerzy na czele z najlepszym z nich czyli Noculakiem powiadali, że mecz wygrywa się obroną. W NBA to nie działa. Umiejętności indywidualne zawodników w grze 1x1 są tak wysokie, że trzeba mieć 5 najlepszych obrońców ligii na boisku żeby wygrać mecz bez jakiś fajerwerków w ataku i tylko obroną.

Dziś obudził się nieco wywołany ostatnio do tablicy Trent, który zagrał bardzo stabilny po obu stronach parkietu mecz. Mimo to amerykański odpowiednik znanego nam w Europie wskaźnika przydatności zawodnika Eval na minusie. Tylko Melo dziś miał dodatni.

Pierwsza kwarta w plecy, ale pod kontrolą. Potem odzyskane prowadzenie aż do 3 kwarty. Swoją drogą szkoda, że nie udało się ściągnąć Sabonisa, bo był taki moment, że nie miał kontraktu i bardzo liczyłem, że może tata go namówi na przeprowadzkę do nas. Bardzo by nam się przydał szczególnie w obecnej sytuacji kadrowej. Fajnie go szkolił dziś Hassan w 3 kwarcie gdy dał mu 2 bloki w jednej akcji.

Mecz rozstrzygnął się tak na prawdę dopiero w 4 kwarcie na minutę przed końcem gdy rzutem za 3 pkt. ustalono wynik meczu.

Przegraliśmy z zespołem, który na pewno ma stabilniejszy skład. Czy lepszy to nie wiem.

Nie wiem co musiałoby się wydarzyć żebyśmy awansowali do play-off. Coraz bardziej nie widzę na to szans.

Dobra gramy dalej

2 komentarze:

  1. Anonimowy10:07

    W tak mocno okrojonym składzie chłopaki dawaja radę.Trudno się gra bez czterech ważnych zawodników. Ja jestem dumny z nich, że walczą.

    Poskus

    OdpowiedzUsuń
  2. Behemot10:21

    Nie ma tego złego. W razie czego wysoki pick można spakować z kimś i zrobić ciekawy deal. Może jakieś sign and trade Whiteside'a lub w opcji nuklearnej - choć tego nie wyglądam - nawet CJ.

    OdpowiedzUsuń