3 listopada 2013

Nie znam się, ale...

Statystycznie rzecz ujmując, to my tego meczu nie powinniśmy wygrać, tak spokojnie ( zerknijcie do box score), na szczęście grają ludzie, a nie liczby. A tu moc była z Blazers. W starciu pierwszych piątek 92 do 50 dla naszych.

L. Aldridge gra jak top 5/ top10 całej NBA, a nie tylko PF(choć pewien młody, czarnobrewy pelikan naciska mocno). Jego mid- range z lewej strony to  już klasyka gatunku.

Robin Lopez jest coraz lepszy. Jeszcze trochę, a przestanę tęsknić  i rozpaczać po J. Przybilli.

Tak, przyznaję, szydziłem z J. Freelanda, często i uporczywie. Codziennie sprawdzałem newsy, czy może, np. Knikcs nie zechcą mieć Englishmana In New York, uwalniając budżet Blazers ze zbędnego balastu, przepraszam. A teraz? Tak, ta perspektywa staje się realna! Joe zaczął grać, z każdym meczem jego wartość rośnie. Na pewno ktoś się skusi…

Wobec wystrzałowej formy LMA, idących w górę akcji Lopeza i Freelanda, sytuacja T. Robinsona  robi się bardzo nieciekawa. Gdzie i jak znaleźć  dla niego minuty? Jak żyć? Sacramento, Houston, Portland, next? Nieee!, do grudnia na pewno ktoś się połamie.

To dopiero początek sezonu, a już polubiłem D. Wrighta. Barton i Claver chyba trochę mniej. Gdyby jeszcze rzadziej drżały mu rączki, kiedy usiłuje zapanować nad  piłką, to mógłby być całkiem fajny 6th-man.

Nic Batum mógł sobie darować,już-ten rzut, darmowe McMuffiny załatwił wcześniej LMA, rzucając setny punkt. Na szczęście sytuację  załagodził dobry wujek Pop,  wybaczając dobrodusznie Nicowi „Why would I be mad at that? He’s a good kid” via columbian.com 

Nie zrozumcie mnie źle, ale Lillard, coś taki, w tym sezonie nieśmiały w penetracjach. Trzyma wszystkich na dystans

We wtorek znów przyjeżdża Texas, tym razem niepokonani Rockets. Będzie to ich czwarte rodeo w ciągu pięciu dni, jest więc szansa. W końcu, gdzie przegrywać jeśli nie w Rose Garden? Tu porażki smakują najlepiej ;)

4 komentarze:

  1. Anonimowy20:23

    Dobrze, że dziewczyna Lillarda tego nie czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Behemot11:08

    http://www.blazersedge.com/2013/11/4/5067182/transcript-blazers-f-c-joel-freeland-talks-hip-second-year-progress

    OdpowiedzUsuń
  3. pdxpl17:54

    @Behemot, czyli nie uzylbys wzrastajacej wartosci Joe w jakiejs ewentualnej wymianie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Behemot16:40

    Z wymianami to jest tak, że można je ocenić dopiero gdy jest konkretna propozycja. Ja w ogóle uważam, że nikt nie jest nietykalny i np. Lopez + Freeland za Asika biorę natychmiast.
    Widzę też jednak, że Freeland powoli dorasta do kontraktu, który dostaje, a potencjał na rozwój ma ciągle spory.

    OdpowiedzUsuń