Statystycznie rzecz ujmując, to my tego meczu nie powinniśmy
wygrać, tak spokojnie ( zerknijcie do box score), na szczęście grają ludzie, a
nie liczby. A tu moc była z Blazers. W starciu pierwszych piątek 92 do 50 dla
naszych.
L. Aldridge gra jak top 5/ top10 całej NBA, a nie tylko PF(choć
pewien młody, czarnobrewy pelikan naciska mocno). Jego mid- range z lewej strony
to już klasyka gatunku.
Robin Lopez jest coraz lepszy. Jeszcze trochę, a przestanę
tęsknić i rozpaczać po J. Przybilli.
Tak, przyznaję, szydziłem z J. Freelanda, często i
uporczywie. Codziennie sprawdzałem newsy, czy może, np. Knikcs nie zechcą mieć
Englishmana In New York, uwalniając budżet Blazers ze zbędnego balastu,
przepraszam. A teraz? Tak, ta perspektywa staje się realna! Joe zaczął grać, z
każdym meczem jego wartość rośnie. Na pewno ktoś się skusi…
Wobec wystrzałowej formy LMA, idących w górę akcji Lopeza i Freelanda, sytuacja T. Robinsona robi się bardzo nieciekawa. Gdzie i jak znaleźć dla niego minuty? Jak żyć? Sacramento, Houston, Portland, next? Nieee!, do grudnia na pewno ktoś się połamie.
To dopiero początek sezonu, a już polubiłem D. Wrighta.
Barton i Claver chyba trochę mniej. Gdyby jeszcze rzadziej drżały mu rączki,
kiedy usiłuje zapanować nad piłką, to
mógłby być całkiem fajny 6th-man.
Nic Batum mógł sobie darować,już-ten rzut, darmowe
McMuffiny załatwił wcześniej LMA, rzucając setny punkt. Na szczęście
sytuację załagodził dobry wujek
Pop, wybaczając dobrodusznie Nicowi „Why
would I be mad at that? He’s a good kid” via columbian.com
Nie zrozumcie mnie źle, ale Lillard, coś taki, w tym sezonie
nieśmiały w penetracjach. Trzyma wszystkich na dystans
We wtorek znów przyjeżdża Texas, tym razem niepokonani
Rockets. Będzie to ich czwarte rodeo w ciągu pięciu dni, jest więc szansa. W końcu,
gdzie przegrywać jeśli nie w Rose Garden? Tu porażki smakują najlepiej ;)
Dobrze, że dziewczyna Lillarda tego nie czyta ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.blazersedge.com/2013/11/4/5067182/transcript-blazers-f-c-joel-freeland-talks-hip-second-year-progress
OdpowiedzUsuń@Behemot, czyli nie uzylbys wzrastajacej wartosci Joe w jakiejs ewentualnej wymianie?
OdpowiedzUsuńZ wymianami to jest tak, że można je ocenić dopiero gdy jest konkretna propozycja. Ja w ogóle uważam, że nikt nie jest nietykalny i np. Lopez + Freeland za Asika biorę natychmiast.
OdpowiedzUsuńWidzę też jednak, że Freeland powoli dorasta do kontraktu, który dostaje, a potencjał na rozwój ma ciągle spory.