5 maja 2015

Posezonowe plotki. Nic Batum

 
 
To nie był dobry sezon Nica Batuma. Więcej, przez pół sezonu  Francuz wyglądał na jednego z najbardziej przecenianych graczy NBA. Tylko 37 % fg i dramatyczne 27% za trzy. Reaktywacja nastąpiła po przerwie na weekend All-Star. 45% fg i 42 % zza łuku w drugiej części RS uratowało mu reputację, ale nie mogło zmienić opinii   o całym sezonie. Nawet najwięksi frankofile nie mieli zbyt wielu argumentów. To był jego  najgorszy sezon   w karierze. a przecież można było oczekiwać, że 26-letni zawodnik, ze sporym doświadczeniem w NBA pomoże Aldridgowi i Lillardowi w wejściu Blazers na jeszcze wyższy poziom. Rzut za trzy, zdolność kreowania partnerów, gra w obronie to zestaw koszykarskich walorów, nie tak znowu powszechny wśród innych small forward tej ligi. W NBA nie ma   zbyt wielu zawodników o tak uniwersalnych cechach. Niestety ostatni rok to swoista antyreklama Batuma- 40%fg, 32% za trzy, tylko 9 pkt. Nawet sezon debiutancki nie wyglądał tak źle. 
 
Blazers nie przegrali tego sezonu przez Batuma. Przyczyn niepowodzeń było znacznie więcej,  z tą najbardziej bezpieczną na czele. Ale 11 mln za sezon w zestawieniu z tak koszmarną dyspozycją musi rodzic pytania o przyszłość zawodnika w Oregonie. I zdaje się, że staff Blazers zauważa tę dysproporcję w stosunku ceny do jakości.  Sam gracz także dostrzega problem, słabszą postawę tłumaczy przemęczeniem w ostatnim offseason, kiedy to do końca nie mógł  się zdecydować  na grę w reprezentacji trójkolorowych przez co stracił urlop i na obóz przedsezonowy do Portland przyjechał bez odpowiedniej dawki odpoczynku. Jak deklaruje,   to lato ma już dokładnie zaplanowane i nie popełni podobnego błędu. Ta ewaluacja własnych poczynań i świadomość złych wyborów świadczą jak najlepiej  o graczu, natomiast głosy dochodzące z samej organizacji nie brzmią  dla niego zbyt optymistycznie. N. Olshsey może podjąć próbę wytransferowania Francuza, i to jeszcze podczas tegorocznego draftu, co byłoby zgodne z jego wcześniejszymi zapowiedziami, że Blazers będą "very active" w czasie czerwcowego naboru. Sam zainteresowany odparł, że jeśli dojdzie do wymiany z jego udziałem, to zrozumie w pełni   tę sytuację bowiem wie na jakich zasadach opiera się biznes  NBA, i że  nie ma kompletnie wpływu na tego typu pozaboiskowe kwestie . Dodał , że jako gracz ma  kontrolę  tylko nad tym, co dzieje się na parkiecie. No, jak pokazał ostatni rok, to niekoniecznie, monsieur Batum.
 
Czy Nic Batum jest jeszcze w stanie dać coś pozytywnego Blazers, czy potrafi zagrać na miarę talentu, który widzieli w nim w Oregonie, podpisując z Francuzem wielomilionową umowę? Może rzeczywiście zmiana klimatu podziałałaby orzeźwiająco na jego karierę. Dla Portland nie jest to łatwa sytuacja, mogą stracić gracza, który ze względu na wiek( tylko 26 lat), zdobyte doświadczenie może  jeszcze odegrać w NBA rolę na miarę swojego potencjału. Z kolei transfer, akurat teraz kiedy sportowa wartość zawodnika wyraźnie pikuje nie daje większych nadziei na bogactwo ofert.  Czy znajdzie się w NBA organizacja, która uwierzy w talent zawodnika, który swoją grą zniechęca właśnie do siebie aktualnego pracodawcę? Kto zaryzykuje 12 mln za wiecznie obiecującego gracza na zakręcie kariery? Wiele wskazuje na to, że Blazers mimo tych wątpliwości sprawdzą rynek i poszukają chętnych. Zdaje się , że kibice RipCity powinni rozpocząć studiowanie tegorocznych mocków. A może, ktoś z rynku FA?  Jae Crowder, Al-Farouq Aminu już zapowiedzieli swoją dostępność tego lata. Jedno wiadomo już teraz, oczekiwanie na decyzję L. Aldridge'a na pewno  nie będzie nudne.

26 komentarzy:

  1. Wymienianie Batuma w momencie, gdy jego wartość jest tak niska jest słabym pomysłem. Nie dostaniemy nikogo lepszego, a zamienianie go na gracza z draftu brzmi jak "Hej LaMacrus - my jednak wolimy się przebudować od nowa. Idź sobie pograj w Teksasie".

    Swoją drogą - Batum zapowiedział, że w te wakacje lepiej rozplanuje swój trening, by być przygotowanym na kolejny sezon. Ale i tak zagra na EuroBaskecie.
    Niech go szlag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu go rozumiem , bronia tytułu, start potwierdzili wszyscy kluczowi gracze: Parker, Diaw , Gobert

      Usuń
    2. Behemot22:46

      A ja nie, a jeszcze bardziej managementu Blazers. Spurs potrafili zakazywać występów swoim graczom, dlaczego Blazers nie mogą?

      Usuń
    3. Anonimowy10:39

      Nic-a zostawmy jeszcze na ten sezon. Jak sie nie sprawdzi to pożegnamy się.
      A co z ławką trenerską? Kiedy zmiana coach-a? Czy to normalne żeby eksploatować Lillarda po ponad 30 minut każde spotkanie, nawet jak gramy o pietruszkę? Czemu pod koniec sezonu go Sotts nie posadził????

      Usuń
    4. Stotts zostanie na 99%. Ma poparcie władz klubu.

      Usuń
  2. hej, tak dla rozruszania rzucam granat;) Podobno Ty Lawson jest na wylocie z Denver. Wymienilbyście go na Lillarda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy17:40

    zdecydowanie nie

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy20:44

    Batum po kontuzji świetnie się podniósł-świadczy o tym różnica w statystykach przed i po ASG - jeśli taki się przyjmie klucz,to zgoła inaczej można napisać ten artykuł. Posypaliśmy się po kontuzji jednego z BIG THREE'S. Bez Mathewsą wszystkim siadła gra.RIPCITIZEN

    OdpowiedzUsuń
  5. Behemot09:49

    Kiedy zaczynamy transferowe spekulacje? Jestem prawie gotów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlaśnie ten wpis o Batumie miał Was sprowokować do akcji-spekulacji transferowych:)

      Usuń
  6. Anonimowy18:32

    Aldridge musi zostać, Blake,Kaman out
    to tak na szybko.
    RIPCITIZEN

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy12:43

    No to zaczynamy zabawe...
    http://espn.go.com/nba/tradeMachine

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy12:47

    http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=kld53wg

    sorrki nie zapisało wczesniej

    OdpowiedzUsuń
  9. Behemot17:44

    Nierealne marzenia z tym Cousinsem. Blake zostaje, bo to on decyduje.
    Ja to widzę tak. Jeżeli Aldridge podpisze to próbowałbym zapolować na Hassana Whiteside'a lub Tysona Chandlera (zakładam, że Afflalo jednak wykorzysta opcję - więc trzeba by się w tym celu pożegnać z Lopezem, Kamanem i Matthewsem). Jeśli to miałoby się nie udać, to byłbym też ok z zostawieniem składu z zeszłego roku + kogoś za MLE, najlepiej jako zmiennik dla Batuma lub innymi drobnymi roszadami.
    Jeżeli Aldridge się pożegna i to nie na zasadzie sign&trade to zrobiłbym większą przebudowę i próbował ukraść z Chicago Jimmiego Butlera (oczywiście max dla niego, myślę, że skompiradła z Chicago by nie wyrównały) lub Greena z GSW. W tym wariancie Aldridge musiałby się zadeklarować odpowiednio wcześnie, być może też warto byłoby handlować wygasającymi kontraktami (to chyba możliwe?) lub Batumem przed draftem. Są też inne opcje aby utrzymać się w czołówce typu West+Jefferson albo Hibbert+Milsap, ale to chyba tytułu nie przyniesie. Inne ciekawe nazwiska jako wolni agenci to Danny Green i DeAndre Jordan (czy Oshley ma z nim jakąś relację?).
    PS Strasznie przygnębiające to zdjęcie przy tym artykule...

    OdpowiedzUsuń
  10. pdxpl18:18

    uznałem, że akurat to ujęcie dobrze koresponduje z tegorocznymi występami Batuma:/

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy18:25

    Kolejna plotka która sie pojawiła to Griffin za LMA.Gdyby okazało sie jednak ze to nie plotka...?

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy13:35

    a co myslicie o Drummond z Detroit ?

    poskus

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy19:51

    Drummond...?hmm...Jjuz podczas draftu miałem na niego chrapke.Było by extra tylko za kogo ...Wes Lill i LAM muszą zostac CJ tez

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy20:27

    No niee a niby dlaczego mieli by go puścić ? To tak jakby fani Detroit zastanawiali się nad sprowadzenie Lillarda.. realnie co można zrobić ??

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy17:08

    Szczerze to wydaje mi sie ze realnie nie bedzie wzmocnien (tzn.max 2 runda i na rybki)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy18:32

    Dla mnie realnie wygląda to tak ze jeżeli LMA podpisze to wszyscy kluczowi zostaną. Kasy powinno starczyć , Wes po kontuzji za dużo nie weźmie, Lopez tez wcale sezonu nie miał wielkiego wiec tez nie powinien z głową podejść do nowej umowy. Tylko na co to starczy .. ? 2 runda max no chyba ze CJ Mayers się jakoś niewiarygodnie rozwiną. Zabawa się zacznie jak LMA nie podpisze.. w cuda nie wierzę nikt z nazwiskiem do nas nie przyjdzie. Może Love bo Portland to rodzinne miasto a i jako trzecia opcja w cavs mu nie pasi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot08:32

      Dlaczego piszecie, że max 2 runda? Gdyby ten zespół był zdrowy, mógł być naprawdę niezły wynik. Wes i Wright wypadli, a z kontuzjami grali Batum, LMA, Afflalo i Kaman. Do tego Memphis to najgorszy dla Blazers match up jaki można było sobie wyobrazić.
      CJ i Myers wyglądają bardzo obiecująco, a pamiętajcie, że dojdzie jeszcze zawodnik z Mid Level Exception i z draftu. Jeśli skład się powtórzy Stotts musi grać szerszym składem, powinien mieć do tego warunki.

      Usuń
  17. Anonimowy06:44

    Tak to mi wygląda na zachodzie ;) żeby zrobić coś więcej niż 2 runda trzeba by pokonać pewnie kogoś z GSW, OKC lub Memphis. Bez jakiegoś przypływu szczęścia w postacie zdrowych Blazers i małych problemów w/w to raczej przegramy 9 serii na 10 granych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pdxpl16:30

      Nie ma pewnosci że sklady wymienionych druzyn będą takie same jak w tym sezonie. Czy GSW zatrzyma Greena? Marc Gasol w MEM to tez nic pewnego, OKC pod nowym coachem. Za dużo znakow zapytania, aby cokolwiek stwierdzać na 100%.
      Offseason powinien trochę rozjasnic sytuację

      Usuń
  18. Anonimowy06:53

    Mam jeszcze pytanie do bardziej zorientowanych w salary cap. Jak Miami chce podpisać tego młodego Hassana ? Jak trójka wade, dragic i deng wykorzysta opcje w kontrakcie to oni będę już zapchani. Może to jest dla nas najlepsza opcja żeby coś zmienić i złożyć ofertę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Behemot07:29

      Na to wygląda, ale Miami chyba jednak ma opcje na niego na kolejny sezon (są sprzeczne informacje w necie, co mnie początkowo zmyliło - np. tu wygląda, że jest wolny http://hoopshype.com/salaries/miami.htm), a po tym sezonie spada im i Wade i Deng. Dragica pewnie przedłużą, zostaje Bosh i mogą mieć jeszcze na niego pieniądze.

      Usuń