29 października 2017

Zwycięstwo obowiązkowe



To było już czwarte październikowe starcie obu ekip, trzecie, w którym Blazers pokonali rozpoczynających przebudowę Suns. Od inauguracyjnego łomotu trochę   się w Arizonie polepszyło. Trenerem nie jest już Watson,  jego miejsce zajął Jay Triano były asystent Stottsa i goście przyjechali do Portland po dwóch zwycięstwach, juz bez Erica " I dont wanna be here" Bledsoe. Dla grających o dużo wyższe cele Blazers ostatnie sukcesy rywala nie miały żadnego  znaczenia, po straconych w ostatniej chwili szansach z Bucks i Clippers  kolejny arizoński skalp  był obowiązkiem. 

Zadanie  zostało wypełnione , jednak nie bez pewnych problemów. Zamiast oczekiwanego przez wielu garbage time mieliśmy dość nerwową końcówkę. Na minutę przed końcem Suns  tracili tylko 2 punkty. Ale właśnie wtedy irytująco skuteczny Devin Booker został wreszcie  powstrzymany przez McColluma i Aminu, oddał piłkę do Marquese'a Chrissa, a ten spudłował jumpera. W odpowiedzi irytująco nieskuteczny Lillard załatwił  sprawę floaterem. Ostatnie 30 minut sekund nie miało już żadnego znaczenia. 

Prawdopodobnie nie trzeba byłoby tak długo  drżeć o wynik gdyby RainBros wykazali się większą regularnością strzelecką, Od startu sezonu szukają z różnym skutkiem rytmu, dzisiaj niestety skończyło się na  4/13 zza łuku.  Sytuację ratował w kolejny już meczu Pat Connaughton. W pięciu występach, w których z powodzeniem łata dziurę w ofensywie po stracie Crabbe'a rzuca 45% za trzy, od czasu do czasu  pozwalając sobie na małe bezczelności z bliska.


Formę w ataku pokazali też skrzydłowi. 44 % z gry Aminu i Harklessa równoważyło szkody , które czynili ich vis-a-vis Warren i Chriss. Chief dodatkowo kleił grę po drugiej stronie. W pół godziny miał 10 punktów, 5 zbiórek , po dwa bloki i przechwyty, bez straty. I  Jeśli miałbym wskazać najrówniej, najefektywniej grającego zawodnika  RipCity w tym sezonie postawiłbym właśnie na Nigeryjczyka. 

Odpowiedniego balansu w swojej grze poszukać musi za to Jusuf Nurkić. Po tym jak w pierwszej połowie nie wpadł mu do kosza żaden z tych jego charakterystycznych lay-upów, w trzeciej kwarcie Bośniak nie pomylił się już w żadnej z czterech prób i skuteczność tę zachował z małymi wyjątkami  do samego finału. W sumie typowe dla siebie prawie double-double -17/9 z 3 stratami, które wynikają z ryzykownych, dzisiaj nie dochodzących, podań do ścinających pod kosz partnerów. 

Dość niechlujny w rozegraniu był też dzisiaj Evan Turner. To on serią strat na przełomie trzeciej i czwartej kwarty narobił gościom nadziei .  Szczęśliwie  mniej więcej w tym samym czasie poprawił  się dwoma jumperami z prawego skrzydła i dotychczasowe 44% z gry wygląda wręcz imponująco na tle ubiegłorocznej mizerii.  Turner i Connaughton, o dziwo, wyglądają na parę dużo bardziej efektywną i dopasowaną niż  duet ET1-Crabbe. 

Ed Davis jako dubler Bosnian Beast, stoczył kolejną wojnę pod tablicami. Tym razem   11 zbiórek, tylko o dwie mniej niż Chandler i Len razem wzięci. Rookies muszą czekać cierpliwie. Zach Collins dostał dzisiaj 7 minut, w których zaprezentował się jak ... debiutant, niczego specjalnie nie psując i nie pomagając w zbyt wielu miejscach. Choć, i tu być może moja nadinterpretacja/chciejstwo, obserwując jak przesuwa się w wysokiej obronie, próbuje stawiać zasłony, na miejscu Stottsa dawałbym mu szansę regularnie.

Szukający skuteczności RainBros otrzymują wsparcie od reszty. Blazers w kolejnym meczu wygrywają zbiórki. Prawdziwy center ma  prawdziwy back-up. Rezerwowi nie tracą dystansu do przeciwników.  W konsekwencji 13. ofensywa i 24. obrona z ubiegłego roku jest teraz odpowiednio 2. i 7. siłą w tej lidze.

W tym niepięknym meczu, Blazers osiągnęli- z kłopotami- to,  co zrobić musieli, wygrali ze słabą, budująca się dopiero ekipą.  Teraz czas na większe wyzwania i sukces z drużynami o podobnych aspiracjach. Spotkania z Raptors i Jazz powinny być realną weryfikacją aktualnych możliwości Blazers. 




30 komentarzy:

  1. Anonimowy09:32

    Oglądałem na żywo, ale po trzech kwartach miałem dosyć patrzenia na tą żenadę. Może ten mecz z Clippers ich tak zmęczył, bo tak właśnie to wyglądało. Lillard 33% :) Nurk chyba stwierdził, że skoro już nikogo nie przestawi pod koszem, to będzie do końca sezonu walił te swoje pseudo lay-upy. Honor Blazers ratowali Aminu i Pat, Davis też się udzielił.
    Collins wyglądał po prostu źle, jakby trafił do NBA po znajomości. Zakręcony, zdezorientowany, nie wiedział często gdzie się ustawić, piłka też nie trzymała się rąk. Jak na gościa z 10 pickiem to po prostu masakra. Także nie usprawiedliwiałbym go wiekiem, bo jego rówieśnicy z niższych picków potrafią grać o dwa poziomy lepiej. Mam nadzieję, że kiedyś pożałuję tych słów.

    blazermaniac

    OdpowiedzUsuń
  2. pdxpl10:14

    przesadzasz , Lillard ma klopoty ze skutecznoscią , ale spojrz dalej jdnak 25 punktów i dagger do tego 7zb i 9 asyst. Nurk szuka rytmu, ale kiedy trzeba swoje robi, w najwazniejszych momentach dominuje. Collins jest ok. 2 lat mlodszy niz jego klasa draftu. Na oko widac , że ma instynkt do obrony, a w ataku zacznie kliknie jak zdobedzie doswiadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy12:31

      Nie zrozumiałeś, wczoraj w komentarzu napisałem że będzie miał 33% :) Ogólnie to spoko, na pewno lepiej z nim, niż bez niego.

      blazermaniac

      Usuń
    2. Dawid M.14:37

      Debiutanci przeważnie nie są zbyt dobrzy, przeskok z uniwerku do NBA jest ogromny i tylko niektórzy są kotami którym to przychodzi trochę łatwiej. Nasi debiutanci muszą dostawać szanse z takimi drużynami jak Suns, Lakers, Hawks, Nets i się uczyć i przyswajać grę na poziomie NBA.
      Dawid M.

      Usuń
  3. nareszcie zajebisty mecz, była nawet Marylin Monroe i nowa technika zbierania popcornu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pdxpl10:55

      mialem o tym wspomnieć gdyby przegrali, ale... wygrali

      Usuń
  4. 1. Nurkić zrzucił tłuszczyk teraz czas na budowanie mięśni każdy kto przerzucił tony sprzętu na siłowni wie że to dobra droga budować na sylwetce fit
    2. Mnie cieszy jak dziecko portlandzka D. Switchuja pick@rolle i podwajają gracza z piłką tak jak dzisiaj Bookera co było kluczem do zwycięstwa w tym meczu. Trapują tez w rogach boiska. Przydaloby się więcej bloków z pomocy. Jeśli uda się utrzymać eff na poziomie poniżej 100...
    3. Lillard poprawił defensywę zdarza się przechwyt i deflection być może to powoduje jego spadek efektywności ofensywnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy12:58

      Też mi się wydaje, że to jest powodem. Wolę już żeby zdobywał mniej punktów, a za to lepiej bronił, asystował i grał rozważniej w 4 kwarcie.

      blazermaniac

      Usuń
    2. zgadzam się.obrona w tym roku robi różnicę

      Usuń
  5. Anonimowy20:30

    Wydaje mi się, że coraz lepiej bronimy jako zespół, choć może brakuje jeszcze determinacji, aby wytrzymywać to w dłuższym okresie. Ofensywnie nasi liderzy są niestety pod kreską.
    Scotts jest chyba pod dużą presją zwycięstw, skoro z Suns gra praktycznie 8 ludźmi + epizod Collinsa.
    Podoba mi się Davis, choć czasami go ponosi pod koszem rywali.
    Na ten moment dobrze, że Olshey nie podpisał Nurkicia - jakoś za jego odchudzoną wersję nie wydaje mi się opcją płacić 15 -20 mln za rok.
    Ale na razie trzeba ochłonąć i spokojnie patrzeć, choć te 4 - 5 więcej celnych rzutów Bliźniaków spowodowałoby że w takich meczach kilku graczy więcej mogło by pograć.
    PS. Truskawka na torcie - lot Pata nad obręczą. Na razie MIP u nas.
    ArtBi

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiscie ze Stotts jest pod ogromną presją wyniku tak jak mniej wiecej połowa trenerow Konferencji Zachodniej. Popatrz na wyniki tu eszysto jest na styku. Wiadomo ze w koncu GSW czy OKC odpalą i odjadą ... ale reszta? Nawet Memphis bedzie cierpieć... Spokój mają tylko Dallas bo wiadomo ze bezczelnie tankują

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wam mówię,że za rok będzie u nas Whiteside i finał konferencji-na plus oczywiście ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy07:46

    W sumie jak mamy płacić maxa lub prawie maxa kolejnemu graczowi obok Bliźniaków, to lepiej gdyby to był gracz lepszy niż średni.
    Na razie jednak poobserwujmy Nurkicia - to jego pierwszy pełny sezon jako wiodącego wysokiego w zespole - oprócz umiejętności dojdzie sprawa kondycji, wytrzymałości i zobaczymy po 2 - 3 miesiącach jak to będzie się na jakość jego gry przekładało. Duża kasa - jak dla mnie, gdy dołoży 15 - 17 pkt, około 10 zbiórek i 1,5 bloku przy skuteczności zbliżonej do 50% (w końcu z reguły rzuca z bliska), a dodatkowo zaliczy przynajmniej 70 gier.
    ArtBi

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy08:20

    Zmieniam od dziś klub...

    Karol DPT (od Detroit Pistons)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy09:21

      To się trochę spóźniłeś, zdobyli mistrzostwo 13 lat temu :)

      blazermaniac

      Usuń
    2. Moze GSW jakos sie wslizgna do playoff

      Usuń
  11. PrzemoW11:12

    Cavs też :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy15:21

    Pytanie z innej beczki. Śledzi ktoś jak sobie radzi Adebayo? Nie mam na to czasu a był tutaj często wymieniany.

    MFA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pdxpl17:10

      na razie przecietnie, srednio 3pkt i 3zb , ale całe Miami nie wygląda dobrze

      Usuń
  13. Drużyna obecnie na 10 miejscu w efektywosci ofensywnej PER 100 poss i 11 w defensywnej. To co potwierdza nasze marudzenia na forum to koszmarna skutecznośc pod koszem naszych liderów - Nurkic najgorsze chyba w lidze 33% skonczonych lay-upów, Lillard niewiele lepiej 40%. Az strach pomyśleć gdyby te statystyki były na przyzwoitym po prostu poziomie. Wszystkie koszykarskie portale pisałyby o 6-0 PTB (i moje typy sprawdziłyby się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pdxpl18:02

      skad te dane , bo mi NBAstats pokazuje, że są na 7 w def. i 3. w ataku?

      Usuń
  14. wszyscy , którzy biorą udzial w typerze i jeszcze sie nie zniechęcili, proszeni są o wypelnienie arkusza na listopad, deadline mija w środę. W tym tygodniu powinienem wrzucić tez klasyfikację za pazdziernik

    OdpowiedzUsuń
  15. https://www.basketball-reference.com/teams/POR/2018.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy08:29

    Widze, ze gruba druga kwarta z TOR byla. Fiu fiu...armaty huczaly!


    Karol PTB

    OdpowiedzUsuń
  17. PrzemoW09:18

    6 pkt... ja pier... wtf ???

    OdpowiedzUsuń
  18. co tam się odjebało? CJ chyba pożyczył klapki od Aminu

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze że nie 4 bo byśmy się chyba zapisali w historii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy10:01

      No 5 sekund przed koncem 2 kwarty, Evan Rozowa Torebka rzucil 2 pkt!
      DzieNKI CI EWAN!

      Karol PTB

      Usuń