24 listopada 2017

Jusuf Nurkić przejął Brooklyn

BLAZERS ( 11-8) @ NETS ( 6-12) 127:125


W 19. meczu sezonu trener Portland Trail Blazers rzucił do gry piąty inny wyjściowy skład. Tym razem szansę otrzymał Pat Connaughton. Moe Harkless narzekający na znikomą rolę w grze drużyny znalazł się w rotacji za Turnerem i Laymanem. Prace nad ulepszeniem koszykówki w Portland przybierają coraz gwałtowniejsze i  nieoczekiwane formy. 

Fatalna przez lata obrona i charakterystyczny dla Blazers flow w ataku, nagle zamieniły się miejscami. Aktualnie 5. defensywa ligi i 27. atak nie przesuwają jednak ekipy w hierarchii Zachodu. Ot, z jednej skrajności popadli Blazers w drugą. Terry Stotts szuka balansu, kombinuje z ustawieniami. Tymczasem kłopotem jest sposób w jaki zawodnicy rozwiązują sytuacje na parkiecie. W ofensywie dominuje ciągle system 1+4, oparty na indywidualnych szarżach Lillarda/ McColluma/ Turnera Zasłona i rzut, jakiś drive. Reszta w roli biernych obserwatorów. Czasem wydaje się , że obecność Rain Bros ubezwłasnowalnia kreatywność, zachowania pozostałych. Poza tym jest monotonnie, przewidywalnie dla przeciwnika. Po obwodzie bez składu i ładu  krążą zawodnicy, a nie piłka. Ball-movement w stanie rozkładu. 

I tak zaczęli również dzisiejszy mecz. Trafiał Lillard, McCollum miał z tym ogromne kłopoty. Obrona w wydaniu RiPCity old-fashion pozwalała Nets na wszystko. Gdzieś w drugiej kwarcie migawka z tego za czym tęsknimy. 


Teraz dla odmiany, McCollum w sztosie, przy cichym Lillardzie. Znów za dużo izolacji dla Turnera. Nie ma w tej lidze gracza, po którego rzucie piłka byłaby bardziej „roztrzęsiona” i niepewna celu.  Jeszcze przed zmianą stron zapowiedź czegoś dobrego z Bośni. Jusuf Nurkić odzyskuje wydawało się bezpowrotnie utraconą zręczność i w trzecim akcie kończy pick-n-rolle, dobija cegły lecące z obwodu, sam trafia z dystansu, zaczyna budować mur pod własnym koszem

To był ten dzień , w którym Blazers postanowili wygrać rzucając więcej punktów od rywala, jak za dawnych czasów nie przejmując się obroną. Dinwiddie, Harris , Crabbe walili tróje za tróją. Wysoka defensywa Portland tym razem postanowiła wysilać się jeszcze mniej niż wynosi oregońska średnia. Był moment , że gospodarze trafiali na 56%, Lillard &Co w odpowiedzi kąsali na blisko 70%. Wrócił nawet Turner, który  kręcił te swoje podwójne "rittbergery" i trafiał z półdystansu. 

Ale i tak mecz rozstrzygnął się w obronie. Świetny przez trzy kwarty Lillard w decydujących 12 minutach nie trafił ani razu z gry. Kiedy wydawało się, że kryzys „tożsamości” pogłębi się wraz ze zbliżającym się łomotem na Brooklynie objawił się Jusuf Nurkić z naszych marzeń. Siedmiominutowe święto Bośni na Brooklynie- 8 punktów,8 zbiórek, 2 bloki i przechwyt oraz, kluczowa akcja meczu, kiedy na pół minuty przed końcem dał się zablokować, by ostatecznie wyrwać piłkę obrońcy i lay-upem wpakować ją do kosza. O zwycięstwo trzeba było drżeć do samego końca, ale ostatecznie wysiłek Jusufa Nurkicia nie został zaprzepaszczony.

Rzadko się zdarza, aby obie ekipy wykazały się taką samą skutecznością w rzutach z gry, za trzy i osobistych. Zdarzyło się dzisiaj na Brooklynie. Najlepszy występ BosnianBeast w sezonie, przejął mecz i wyrwał zwycięstwo. 29 punktów z 19 prób, 15 zbiórek, 4 bloki przy jednej stracie. Im bardziej był potrzebny , tym grał lepiej . Lillard z 34 punktami 9 asystami nie pozwolił Nets na ucieczkę. 11 punktów McColluma w q4 wsparło robotę Nurkicia. 

Niepiękne zwycięstwo, ale na tym etapie na estetykę nie ma co liczyć. Trudno szukać urody na placu budowy, a właśnie w tej fazie swojego rozwoju, dla wielu dość nieoczekiwanie, znajdują się teraz Blazers.  

Wreszcie trójka liderów zagrała dobrze w jednym miejscu i czasie, a Blazers wygrali crunch-time. Wszystkie line-upy zestawione wokół trójki: Napier-Lillard -CJ są plusowe. Większość ustawień z Harklessem jest przeciwskuteczna. Pat Connaughton nie daje więcej niż Moe, i do czasu powrotu Aminu pozycja small-forward będzie kraterem w systemie  . Noah Vonleh z każdym meczem pewniejszy, wypełnia zadania na "czwórce". Lillard od dwóch gier trafia seriami zza łuku i wyraźnie łapie skuteczność. Nurkić przebudził się na Brooklynie. Czy  R.I.P.City atak ponownie wstanie z martwych?  Kolejna próba   w niedzielę,  w Waszyngtonie. 





19 komentarzy:

  1. Ale mamy pakę. Idziemy na mistrza ... no, finał Konferencji to minimum. Jusuf Nurkić - MVP

    OdpowiedzUsuń
  2. Doczekalismy sie Pata w S5- sensacja przez duze S. Widać Moe został sprowadzony na ziemie i dobrze. Pat w tej pierwszej piątce to jednak jeszcze gorzej wygladał.

    Nurkic wreszcie cos zagrał na wysokim poziomie. Gdyby trzymał taką formę to byłoby dobrze. Vonleh robi swoje i jeszcze rozruszał na ławce Legendę. Leyman zbędny chwilowo

    no i Lillard tylko jedna debilna decyzja co jak na niego dobrze

    Kuzwa miałem być na tym meczu ale w Polsce tez sie dobrze ogladało

    OdpowiedzUsuń
  3. Hurrra...wygraliśmy z najsłabszym zespołem Wschodu, który aktualnie nie ma rozgrywającego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brooklin to najslabsza druzyna wschodu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie Hawks i Bulls mają gorszy bilans, ale sądzę że potencjał tych ekip jest większy.

      Usuń
  5. Czyli to był mecz najsłabszej drużyny Wschodu z najsłabszą drużyną Zachodu

    OdpowiedzUsuń
  6. PrzemoW22:58

    Obserwujecie Gwiazdy Basketu na FB ... zapodali taki wpis ze az mi ciśnienie podnieśli .... wrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy02:15

    Moim zdaniem niezły mecz Blazersów wolę ich w takich meczach z niezła skutecznością a Netsi po prostu mieli dzień konia prawie wszystko im wpadało tym bardziej cenne zwycięstwo Teraz tylko połączyć taki atak z obroną z poprzednich meczy a będzie naprawdę super

    OdpowiedzUsuń
  8. No jak zdobędziemy miska to będą dwa komentarze

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzisiaj Washington bez sciany

    OdpowiedzUsuń
  10. pdxpl19:30

    Stotts ma dzisiaj urodziny, będzie zwycięstwo;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja do dzisiaj nie mogę odrzałować że Oshley nie wybrał Bella.

    OdpowiedzUsuń
  12. pdxpl21:54

    obaj siedzieliby na ławie jak Collins ze Swaniganem. Wprowadzanie rookies, o to mam być może największe pretensje do dzisiejszego jubilata

    OdpowiedzUsuń
  13. Dalej kurwa narzekajcie....

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak jest ruch piłki po obwodzie to gra wyglada przyzwoicie.
    Noah Vonleh coraz lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy09:24

    Takie mecze to powinniśmy wygrywać co najmniej + 20. To że wszyscy liderzy mają więcej niż 50% z gry zdarzy się kilka razy w sezonie (nawet jeżeli liczyć sumę wszystkich). Ale zwycięzców się nie sądzi, choć nadal jest dużo do zrobienia.
    Przy każdej akcji jak piłkę ma Lillard, CJ albo Napier proszę "podaj", tylko rzadko który słucha.
    Choć Lillard więcej niż zwykle był zmuszony oddawać piłkę po wejściach z pod samego kosza, stąd 9 asyst.
    ArtBi

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak. Taki WSH powinniśmy pykać +30 na wyjezdzie. Jprd

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy23:48

    Nie chodziło mi o konkretny zespół, ale o fakt, że przy takiej skuteczności nie powinniśmy zapominać o obronie, co pozwalało nam wygrywać jak liderzy rzucali ze skutecznością około 40%. Skoro więcej wpadało, a utrzymali byśmy koncentrację w obronie to zwycięstwo mogło by być bardziej okazałe i spokojniejsze. Nie zawsze bowiem skuteczność będzie tak wysoka, a wtedy o wygraną przy takiej obronie byłoby zdecydowanie trudniej.
    ArtBi

    OdpowiedzUsuń