5 kwietnia 2021

Łatwo już było



Te weekendowe dwa spotkanie były odwzorowaniem sezonu Blazers. Bezdyskusyjna porażka z topową ekipą i łatwe odprawienie słabeuszy. Potwierdziła się niepokojąca tendencja, że Portland nie ma argumentów z silnymi. W kontekście playoffów 1-6 z top5 Zachodu wygląda   dołująco.

Przykro patrzyło się na sobotnią dominację Antetokounmpo. Covington robił co mógł, ale był bezradny. Nurkić unikał gry pod koszem, starając się bardziej dystrybuować piłki jako point-center, znów trafił za trzy. Od powrotu po kontuzji jest już 3/6 zza łuku. To akurat pozytywna odmiana. Ale Blazers potrzebują siły i defensywy pod koszem, a z Bucks skończyło się 24:58 w paint. Przy takiej obronie i  ataku opartym wyłącznie na Lillardzie, który z Jrue Holiday'em na plecach zrobił  efektywne 32 punkty, RipCity nie ma szans w meczach z czołówką ligi. Lillard ma świadomość problemu:
Być może to jeden z najlepszych sezonów odkąd jestem w Portland, jeśli chodzi o wygrywanie meczów, które powinniśmy wygrać.  Ale w meczach z czołówką nie wypadamy dobrze. To są gry, kiedy testowana jest nasza obrona. To sprawdzian,  jak konsekwentni możemy być przez całe spotkanie. I zwyczajnie nie wypadaliśmy świetnie. 

Nie ma obrony, brak konsekwencji, nie widać też, tak jak przeciwko Bucks, próby ewaluacji poczynań już w trakcie meczu, gdy  przyjęty koncept nie działa. Wszystko monotonnie, w jednym rytmie zmierza  przewidywalnie ku tragicznemu finałowi. Gary Trent, od kilku dni pod skrzydłami Nicka Nurse'a, porównując defensywę Toronto z tym, co miał w Portland, wypowiada się w takim tonie, jakby trafił z praktyk u prowincjonalnego felczera do wysokospecjalistycznej kliniki. To, co aktualnie grane jest przez Portland wystarcza na zespoły takie jak Thunder, które rywalizują nie o wygrane, a korzystne rozstawienie w drafcie. Wielu pożytków z tego typu pogromów  nie znajdziemy. Możliwość oszczędzenia liderów. Lillard i RoCo zagrali w końcu mniej niż półgodziny. Sprawdzenie jak wygląda drugi rząd rezerwowych. I tu wyróżniał się dawno nie widziany Giles- 12 punktów, 3/3 zza łuku. To wszystko. Prawdziwa wartość wychodzi w grach z czołówką, a to będzie chleb powszedni w ostatniej części sezonu. Do końca 23 gry. Tylko trzy z nich będą spotkaniami z tankującymi organizacjami. Pozostałe  mecze ze ścisłą czołówka ligi ( po dwa z Jazz i Nuggets) albo uznanymi ekipami- Bostonem, Indianą, które starają się wyjść z kryzysu i będą walczyć o awans do playoffów. 

Na szczęście poza Collinsem Stotts dysponuje wreszcie  zdrowym, pełnym składem. W tym tygodniu dostanie również nowego gracza. Do Portland dołączy Rondae Hollis-Jefferson. Ten sam , którego Blazers wybrali w pierwszej rundzie draftu 2015 i oddali zaraz do Nets za Masona Plumlee i Pata Connaughtona. RHJ przychodził do NBA z opinią znakomitego obrońcy i bardzo przeciętnego strzelca. Już w praktyce to pierwsze okazało się zaletą niewystarczającą,  i w lidze zorientowanej na ofensywę były gracz Nets, Raptors oraz Timberwolves został zweryfikowany negatywnie. Blazers potrzebują obrońców, dla Hollisa-Jeffersona Portland może być ostatnia szansą na utrzymanie się w NBA. Obie strony mają coś do zyskania. 

Czy Terry Stotts będzie umiał zagospodarować nowego zawodnika. Na razie ma kłopoty ze znalezieniem minut dla zepchniętego na ławkę Jonesa Jr. W dalszym ciągu promuje Anthony'ego i tak, jak w meczu z Bucks- wymyśla kuriozalne, idące na przekór deficytom drużyny, ustawienie, gdzie w jednym czasie na parkiecie przebywają Lillard, Simons, Melo i Kanter. Czy Stotts wymyśli sensowną, adekwatną do potencjału gracza, rolę dla Powella? Jak szybko będzie w stanie wrócić do formy Nurkić? Na te ważne pytanie odpowiedzi znajdować będziemy w boju z bardzo trudnymi przeciwnikami. W tym tygodniu  Clippers i Jazz na wyjeździe

Akcja weekendu:

25 komentarzy:

  1. Melo ma plan żeby wyprzedzić Hayesa i M.Malone w tabeli najlepszych strzelców NBA.Jeszcze 308 pkt czyli do końca sezonu ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdza się to co mówione jest od początku sezonu:

    - frontcourt Melo/Kanter
    - Giles pominięty
    - ciągle isolacje
    - najmniej asyst/podań w lidze
    - brak "adjustment"
    - obrona PnR to ciągły drop i sam Nurkic nie jest z tego zadowolony

    Przykre. Ruchy Olsheya w offseason dawały nadzieję na tak długo wyczekiwany sukces, a wychodzi na to że kolejny rok Lillarda przepada. Pora wyciągnąć wnioski Pani Allen i niczym Andrea Bocelli zaśpiewać Stottsowi "Time to say goodbye".

    OdpowiedzUsuń
  3. Drexler 197616:34

    Terminarz mamy fatalny. Jak nie poprawimy gry to play in będzie ma em i potem bój o pkay off. Tabela płaska, każdy mecz ważny, ale kluczowe dla tabeli 3 mecze z Memphis. A połowę z tych gier trzeba wygrać żeby mieć szansę na cokolwiek. Wszystkiego dobrego Blazermaniacy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Terminarz mamy gorszy niż w pierwszej części, za to skład mamy dwa razy lepszy, więc nadal będziemy mieli zaskakująco dobre wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy19:49

    Jezeli prawda sa slowa G.T.J to nie ma innego wyjscia - trzeba rozstac sie ze Stottsem

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawda jak tak powiedział. My też wiemy.

    OdpowiedzUsuń
  7. A tymczasem Trent Jr. trafił buzzera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy09:30

      Kij mu w oko. Szacun tylko za mowienie prawdy o Stottsie!

      Terry teraz tak ... Twoj najwiekszy hejter (me) oczekuje w dwoch najblizszych meczach chociaz 1 wygranej.

      A w 5 najblizszych meczach bilansu minimum 3:2.

      Typowalem na koniec sezonu 31:34 chyba. Widze, ze wiecej meczy jest. Dallas strasznie rozpedzone. Obawiam sie play-in i bezsensownej straty sily przed PO.

      Karol PTB

      Usuń
  8. Anonimowy09:36

    TJ Leaf naszym nowym skrzydłowym

    poskus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy można gdzieś obstawiać zakład, że następnym zawodnikiem ściągniętym do Portland będzie biały drągal lub klon Lillarda.

      Usuń
  9. Kolejne wypowiedzi Lillarda potwierdzają, że nie zależy mu na mistrzu tak bardzo, jak na przyjaźni. So, there's that.. Te ruchy Olsheya to też są bardziej pod utrzymanie status quo. No cóż.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj jaka pierwsza kwarta z LAC. Niestety coraz więcej porównań do polskich hokeistów w latach 70-tych i 80-tych. Za mocni na grupę B, za słabi na grupę A. Paul George jak widać na coś do udowodnienia Blazers.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy09:26

      Mamy bardzo dobry sklad.
      Gdzie indziej lezy problem kurła. Mozemy sprowadzac Lebrona Davisa i AkentukompoSrompo, ale z tym dziadem w marynarce bedziemy sredniakiem bez obrony.

      Forever

      Karol PTB

      Usuń
  11. Anonimowy21:51

    Szkoda,że tu teraz taka cisza.

    poskus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy08:58

      No cisza. Dawno tak nie mialem, ze mam odruch wymiotny jak pomysle o 1 rundzie PO z LAC DEN LAL czy nie daj Boze z PHX ... Kiedys to sie nie moglem doczekac...a teraz czuje, ze tylko upokorzenie bedzie. I to nie z powodu graczy :)..

      BTW @Lucero widziałeś ostatni mecz Texas Rangers ?!

      https://edition.cnn.com/2021/04/05/us/texas-rangers-home-opener-stadium-full-capacity-spt-trnd/index.html

      Może coś się zmieni na PO i bedzie publiczność.

      Karol PTB

      Usuń
  12. To zależy kto rządzi w danym stanie. W Portland raczej nie mamy się co spodziewać publiczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oregon to nie Texas i raczej rządzi tam totalna lewizna.

      Usuń
  13. Anonimowy06:31

    Dzisiaj był ostatni mecz jaki oglądałem Blazers dziękuje wszystkim że mogłem śledzić ten blog może za 5 lat znowu zaczne oglądać PTB mam nadzieje że zupełnie nową drużyne bo z tej już nic nie będzie

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy10:38

    Roberuto pisze o tym od lat:) trudno nie przyznać mu racji

    MFA

    OdpowiedzUsuń
  15. Powinienem teraz napisać, że "wolałbym nie mieć racji", ale wolałbym, żeby trener miał wizję i nie był pizzą i żeby CJ wchodził z ławki. Jak tylko to się zdarzy, będziemy się bić w finale konferencji trzy lata z rzędu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy posypac glowe popiolem czy nie, ale to co odpieralaja Ci nasi gwiazdorzy to glowa mala

      Bez obrony ten sport jest nie do ogladania. Terry Panu juz dziekujemy

      Usuń
  16. #pdxpl, odpal proszę nowy temat (może być bez relacji). Myślę, że wielu z nas czeka żeby umieścić pod nim swój komentarz.
    Ja sam rozumiem komentarz od 06.30, a te od 10.38 popieram.

    Niederra

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy13:08

    Lucero 100% racji. Całej tej ligi nie da się oglądać obecnie, ale Blazers to już jest padaka kompketna. Dla mnie no defense no fun.

    Jasiu

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy13:59

    Mam nadzieję,że w końcu ktoś to zauważy i rozwali ten klub wzajemnej adoracji

    poskus

    OdpowiedzUsuń
  19. Może jednak pospiesznie oddali Trenta zamiast Simmonsa? Spokojnie, i tak bilans lepszy niż rok temu. Punkt widzenia zależy od....?

    OdpowiedzUsuń