28 lutego 2015

Blazers wygrywają z Russellem Westbrookiem


Thunder (32-27) @ Blazers (38-19) 112:115

Russell Westbrook nie zwalnia tempa. Dzisiaj 40/13/11. Kolejne triple-double tego fenomena, który niczym mityczny Atlas niesie na swoich barkach grę Oklahomy. Podobnie jednak, jak dzień wcześniej w Phoenix tytaniczny wysiłek nie zapewnił zwycięstwa. Blazers w końcówce wyszarpali wygraną i umocnili się na prowadzeniu w dywizji. Koszykówka to nadal gra zespołowa.

26 lutego 2015

Blazers trafili 51% rzutów i wygrali z San Antonio Spurs


Fantastycznie patrzyło się na pierwsza kwartę Blazers. Blokowali ścięcia, Tony Parker nie trafiał absolutnie nic. Blazers prowadzili 11 punktami na 3 minuty do końca, po wreszcie POWROCIE Nicolasa Batuma grającego obronę na Kawhim Leonardzie, blokującego penetracje wzdłuż lini końcowej, trafiającego swoje rzuty, podającego jak Kevin Love przez całą długość parkietu.  Batum był wszędzie. Miał drugi tak dobry mecz z rzędu i czy to nie czas mówić o robocie jaką zrobił odpoczynek? 15 punktów z 8 rzutów, 3-5 za trzy, 9 asyst, 4 zbiórki, 2 przechwyty i blok.

23 lutego 2015

Debiut Afflalo. Porażka z Memphis Grizzlies

Wielki choke w czwartej kwarcie, w której Blazers trafili zaledwie 4 z 23 rzutów popsuł przyzwoity debiut Arrona Afflalo i fantastyczną końcówkę trzeciej kwarty Steve'a Blake. Blake w ostatnich 90 sekundach trafił trzy rzuty za trzy samodzielnie prowadząc run 12-4, po którym Blazers mieli 13 punktów przewagi, własny parkiet, własną publiczność, niezłą obronę i ruch piłki, który przez pierwsze 36 minut przyczynił się do 21 asyst przy 29 celnych rzutach. To wszystko mogło dać pierwszą wygraną z Grizzlies w tym sezonie, ale jak nie to nie.

21 lutego 2015

Klęska w Utah i fatalny występ rezerwowych

 

Blazers (36-18) @ Utah (20-34) 76-92

 

Bardzo słabo po przerwie All-Star i Trade-Deadline zaprezentowali się pupile Portland w stanie mormonów. Czy to odejście  z drużyny 3 graczy, w tym energii w postaci T. Robinsona, czy też przedwczesne Jeroma Kerseya - tak czy inaczej Blazers zaserwowali nam  najgorszy mecz sezonu. Gorszego dzień dobry, tutaj stan Oregon A. Afflalo w odpowiedzi na swój list nie mógł się spodziewać.

20 lutego 2015

Arron Afflalo ma wiadomość: Portland, nadchodzę!

Drogie Portland,

Jestem spakowany. Czeka mnie dwugodzinny lot z Denver do miasta będącego domem niesamowitej publiczności i prawdziwego kontendera. Jestem tak podekscytowany, że gdyby nie piątkowy mecz, przyjechałbym rowerem. To szansa, za którą jestem niesamowicie wdzięczny. Nie mogę stwierdzić ile dostanę minut lub ilę oddam rzutów w meczu, ale jestem gotowy. Wiem, że nie przyszedłem tutaj jako starter, chociaż jestem uznanym starterem w NBA, ale jeśli to jest to co mam wnieść do tej drużyny, to nazwij mnie "zbyt dobrym backupem". Jestem gotowy na każdą role, jeśli oznacza ona trofeum Larry'ego O'Briena w waszym mieście.

To mój czwarty raz, gdy zostałem wymieniony, ale pierwszy w trakcie sezonu. Dołączenie oraz dodanie pozytywnej wartości do drużyny, bez przygotowań podczas offseason lub w rozgrywkach przed sezonowych cechuje inna dynamika. Gdy organizacja pozyskuję Cię podczas trwania sezonu, oznacza to, że oczekują oni od Ciebie bycia takim graczem jakim zawsze byłeś. W moim przypadku: skutecznego strzelca, pomocnika, obrońcy. Jestem tutaj, żeby dać wam te wszystkie cechy. Chce zrobić wszystko co potrafię, tutaj na parkiecie, podczas mojej gry.

Teraz jestem otoczony fantastycznymi graczami, takimi jak Damian, LaMarcus, Nicolas i Wes.

Grałem w pięciu playoffowych teamach, ale mój wpływ na nie był minimalny. W 2008 roku, gdy Detroit Pistons zagrali w Finałach Konferencji Wschodniej, byłem pierwszoroczniakiem. Moje playoffowe doświadczenie w Denver pozwoliło mi poczuć postseason z innej strony, ale w każdym roku - 2010, 2011, 2012 - kończyliśmy sezon na pierwszej rundzie. Dzisiaj - jako gracz na 15 punktów co noc i z zamykającą rywali obroną - jestem gotowy na nową przygodę. Nie mogę się doczekać współpracy z nowym zespołem i głębokiego runu w playoffach.

Pomimo mojego podekscytowania, chcę postawić sprawę jasno: jestem tutaj, aby pomóc zespołowi osiągnąć cel jakim jest wygranie mistrzostwa. Minęło 38 lat od ostatniego tytułu Portland Trail Blazers. Nie wystarczy być kontenderem - czas pokazać mediom, fanom oraz, co najwżniejsze, nam samym, dlaczego jesteśmy drużyną mistrzowskiego kalibru. 

Arron Afflalo

Tekst pochodzi ze strony The Players' Tribune.

3 na 3: Podsumowanie trade-deadline

1. W skali 1-6 jak oceniasz wczorajszą wymianę?

pdxpl: Nie byłem entuzjastą siłowych ruchów, ale skoro już Olshey się na coś zdecydował to Afflalo+Gee wydają mi się lepszym rozwiązaniem niż Chandler, o którym tyle się mówiło. Obwód Blazers wygląda teraz cholernie mocno. Afflalo to świetny charakter, gracz z dobrą etyką pracy. Daje doświadczenie, którego nie ma McCollum ani Crabbe, a które w PO jest na wagę złota. Jest też dość wszechstronny, może grać na 2-3. Trafia za trzy i ma świetny półdystans. Ponadto cena za to wzmocnienie niezbyt wygórowana. Oddanie zawodników z końca ławki i pick  to żadna strata. Blazers po tym transferze są zespołem bardziej kompletnym, lepszym. Dlatego ode mnie 4+

Jędrzej Mirowski: 4,5/6.Blazers oddali kończący się kontrakt Robinsona + Bartona, który nie mógł liczyć na minuty za plecami Matthewsa i McColluma + pick w I rundzie [25-30?] za gracza, który z miejsca uczyni ich ławkę dużo lepszą [obecnie 25.8, 28. miejsce w lidze], bo jest to urodzony strzelec. W dodatku Afflalo potrafi bronić i umożliwia grę tercetem Matthews-Afflalo-Batum na pozycjach 2-4 [smallball!]. Neil Olshey zrobił wszystko, co do niego należało. Jedyny minus to brak minut dla McColluma, a co za tym idzie brak szans na jego dalszy rozwój w tym sezonie.

Piotr Sitarz: 5/6. Spodziewany deal. Pytanie do wczoraj do godziny 17 brzmiało: czy będzie to Chandler czy Afflalo. Ufam Neilowi Olsheyowi i gdyby nie było tak, że Afflalo będzie wartościowym graczem w Portland, do dealu by nie doszło. Rzut za trzy, elastyczność na pozycjach 2/3, smallball i obrona, która bardzo dobrze wkomponuję się w system Terry’ego Stotts. Afflalo będzie grał z ławki, ale Nic Batum wreszcie ma kogoś przed kim koszykarsko będzie musiał uciekać. Na to czekałem. Szkoda mi Thomasa Robinsona, ale brawa za oddanie mało wartościowych graczy, picków i zrobienia miejsca w rosterze na jeszcze jeden kontrakt.

2. Gdzie w rotacji widzisz Alonzo Gee?

pdxpl: Jego umiejętności defensywne to duża nadwyżka nad tym co daje Wright czy Crabbe więc powinien dostać szansę gry za plecami Batuma. Tak, jak zresztą w przypadku Afflalo, liczę, że wydostanie się z ekipy looserów  i gra dla drużyny walczącej o najwyższe cele, da mu pozytywnego kopa. Chciałbym żeby pokazał tę energię i defensywny skill z czasów, kiedy śmigał w Cleveland.

Jędrzej Mirowski: Głęboka ławka. Za Batumem, Matthewsem, Afflalo i Wrightem nie znajdzie zbyt wielu minut gry. Jego 42% za 3 w tym sezonie i 48% z gry wyglądają na mega fluke, bo średnie z kariery to odpowiednio 33,3% i 42,4 %FG.  Dobrze mieć go jednak w obwodzie,  w przypadku gdyby kontuzji doznało dwóch skrzydłowych z podstawowej rotacji.Poza tym - jest to spadający po sezonie kontrakt, będący nadwyżką nad Claverem. Całkiem ok.

Piotr Sitarz: Alozno Gee w stinky Nuggets był plusowym obrońcą, zatrzymując rywali na 35% z gry. Gee może być solidnym zadaniowcem rzuconym nawet na rozgrywającego z którym problemy będzie miał Damian Lillard. Wczoraj myślałem, że Blazers spróbują coś zrobić z jego kontraktem - nawet zwolnić - ale Terry Stotts widzi go właśnie w roli fizycznego zamykającego rywali defensora. W teorii brzmi to wspaniale, ale będziemy monitorować jak ma się do tego praktyka w najbliższych meczach.

3. Który z rywali Blazers na Zachodzie wzmocnił się najbardziej?

pdxpl: W przeciwieństwie do wielu nie zachwycam się wzmocnieniami OKC. Ławka rezerwowych z Augustinem, Nowakiem, Singlerem, Perrym, Lambem, Kanterem wygląda na niezłe lapidarium. I mam ogromne wątpliwości, czy Brooks jest w stanie ułożyć z tego sensowną budowlę. ... Suns mają Knighta za Dragicia i Thomasa, co oznacza przejęcie ekipy przez Bledsoe, ale to chyba jedyna pewna rzecz w Arizonie. Sensownie wygląda  McDaniels w Houston. Do tego Prignoni. Morey próbuje latać dziury w składzie i tym razem może mu się udać to, co średnio wyszło z Brewerem czy Smithem

Jędrzej Mirowski: Thunder. Oddali naburmuszonego Jacksona i Perkinsa, a pozyskali solidną rezerwową jedynkę [Augustin], solidnego strzelca Singlera [40,6% zza łuku w tym sezonie] oraz bardzo utalentowanego ofensywnie Kantera, którego braki w obronie maskować będzie Ibaka. Zdecydowani zwycięzcy trade-deadline. Nie żebym się czegoś szczególnie obawiał, ale na Thunder nie chciałbym trafić wcześniej niż w Finałach Konferencji.

Piotr Sitarz: Sceptycznie podchodzę do wzmocnień w Oklahomie. Serge Ibaka będzie miał więcej pracy w defensywie, bo Kendrick Perkins potrafił bronić centrów i pick-and-rolle. Dodatkowo nie wydaję mi się, że D.J Augustin będzie miał więcej piłki w rękach niż Dion Waiters w rezerwowym lineupie z izolacjami po sam sufit hali. Czy Scott Brooks będzie wiedział jak użyć Kyle Singlera? Jak rotować szerszym składem? Ma no to czas do kwietnia. Niemniej Thunder nawet bez tych graczy byli zagrożeniem i na pewno ciężkim matchupem w pierwszej rundzie i w całych playoffach.

Zmarł Jerome Kersey, drużyna pogrążona w smutku.


W całym tym zamieszaniu związanym z trade-deadline zupełnie umknęła nam informacji o śmierci Jerome Kerseya...

19 lutego 2015

Arron Afflalo i Alonzo Gee w Portland

Adrian Wojnarowski wyciąga rewolwer i strzela.

Arron Afflalo i Alonzo Gee w Portland za Willa Bartona, Vicotra Clavera, Thomasa Robinsona, zastrzeżony pick w pierwszej rundzie draftu 2016 oraz drugorundowy wybór. Wybór z 2016 roku jest zastrzezony i moze zamienić się w dwa wybory w drugiej rundzie. Pan Adrian:

Na gorąco. Spodziewany ruch, aczkolwiek sam wierzyłem w Wilsona Chandlera. Blazers dostają backup dla Wesley'a Matthewsa - lepszy niż C.J McCollum -  backup dla Nicolasa Batuma - lepszy niż Allen Crabbe. Minut dla Alozno Gee, to minut Vicotra Clavera i Willa Bartona, byc może Blazers będą nim jeszce handlować ewentualnie zwolnią go, robiąc miejsce na gracza z buyoutu. 

Blazers od Afflalo dostaną solidne minut z ławki. W smallballu na pozycji numer trzy z podstawową czwórką graczy bez Robina Lopeza, Blazers będą wyglądać jak nigdy dotąd. 

Neil Olshey zrobił to, bo jak nie teraz to kiedy. Ode mnie więcej o tym dealu być może jutro.

13 lutego 2015

Meyers Leonard: Gdzie niespodzianka może być początkiem nowej ery



Myślę, że jesteśmy bardzo dobrym zespołem. W pewnym momencie byliśmy postrachem ligi. Jeśli pozostaniemy zdrowi, możemy pokonać każdego.

Wesley Matthews jak Iron Man.

12 z 15 graczy Portland Trail Blazers najbliższy tydzień spędzi w miejscu gdzie nie pada przez 150 dni w roku, w miejscu we the hot south. Pozostała trójka leci do Nowego Jorku na All-Star Weekend, gdzie najpierw w sobotę Wesley Matthews wygra konkurs rzutów za trzy, a w niedzielę, na zakończenie eventu Damian Lillard i LaMarcus Aldridge zagrają w Meczu Gwiazd. Czy będziesz to oglądał? Nie nasza sprawa.

Blazers wygrali swój ostatni mecz tej pierwszej dłuższej części sezonu z Los Angeles Lakers robiąc kontrolowany blowout czterema chillującymi starterami, jednym Wesem Matthewsem zaangażowanym, że hej i pełną pulą rezerwowych, z której aktualnie interesuję nas dwóch graczy - Thomas Robinson i Meyers Leonard.

12 lutego 2015

4 na 4: Pierwsza część sezonu za nami


1. Jak bardzo jesteś zaskoczony rozwojem Meyersa Leonarda w ostatnich tygodniach? 

Jędrzej Mirowski: Pojawiły się minuty to i pojawiły się zdobycze punktowe i zbiórki. Już w pierwszym sezonie Leonard przejawiał skłonności do rzutów za 3 i jeśli jego droga rozwoju pójdzie właśnie w tym kierunku to za rok-dwa możemy mieć własną hybrydę centra, rzucającego za 3 i chroniącego obręcz na dobrym poziomie - ramiona Leonarda są stworzone do straszenia rywali [zasięg ramion 7'3'']. Wszystko przed nim, a on ma przecież dopiero 22 lata.

pdxpl: To miłe, co wyprawia ostatnio Meyers. W trudnych dla Blazers dniach pokazał ofensywna siłę. Warunki fizyczne i wiek, czyli to, co zaważyło na wyborze z 11. numerem draftu ciągle pozostaje jego atutem. Powstrzymałbym się jednak od zachwytów . Jest postęp, są widoki na zrobienie "kariery" w tej lidze, ale z ocenami poczekajmy do końca sezonu. Jeszcze parę tygodni wcześniej widzieliśmy go w Chinach... 

clydetheglide: Bardzo. Choć, zaraz, zastanówmy się, jaki to rozwój? Meyers w roku 2015 r, na tle innych, przezywających spadek formy graczy, po prostu trafiał swoje rzuty z dystansu. Poza tym nie popełniał głupich strat w ataku, jak wcześniej. I to jest niewątpliwie plus. Deska, zbiórki, zastawianie, obrona? Hmm... Nie takiego gracza na poz. 4-5 z ławki bym sobie życzył. Chciałbym kogoś w stylu Z-Bo..... 

Andrzej Tropaczyński: Bardzo. Niby zawsze się powtarza, że wysocy potrzebują więcej czasu na rozwój, ale ja zdążyłem o tym zapomnieć skreślając Leonarda już co najmniej trzy razy. On sam mi w tym zresztą nie przeszkadzał, bo pierwsze dwa sezony wyglądał po prostu tragicznie. Jest to dla mnie zatem bardzo miłe zaskoczenie. Gracz o takiej charakterystyce jest w dzisiejszych czasach bardzo wartościowy. Coś się w nim odblokowało i to jest świetne. Ciekawa statystyka za Danem Sheldonem (podana przez Maćka Kwiatkowskiego z 6G) - „Meyers Leonard w ostatnich 18 spotkaniach: 70% za 2, 44% za 3, pozwala tylko na 39 % przy obręczy.” 

2. Do trade-deadline został tydzień. Czy spodziewasz się ruchów Neila Olshey'a i Blazers? Mówi się o m.in. Arronie Afllalo, Wilsonie Chandlerze czy Tay'u Gibsonie. Kogo chętnie widziałbyś w Portland? 

Jędrzej Mirowski: Blazers są bardzo niemrawi jeśli chodzi o aktywnośc na rynku w tym sezonie. Nawet gdy z rotacji wyleciał Freeland, Lopez i Aldridge to Olshey nie znalazł nikogo na choćby 10-dniowy kontrakt. Liczę na pozyskanie Chandlera i jeśli ceną za jego pozyskanie jest McCollum [mamy long-jam na pozycji SG - Matthews,McCollum,Burton] i pick w drafcie 2015 to ja jestem za. Ławka: 'Blake- Burton-Chandler- Kaman- Freeland' wygląda imponująco. 

pdxpl: Będę się upierał, że najbardziej potrzeba Blazers spokoju i zdrowia. Jak do tej pory Olshey nie wykonywał jakiś gwałtownych ruchów, co odbieram bardzo pozytywnie. Afflalo odbierze minuty McCollumowi i w ten sposób nigdy nie dowiemy na co stać młodego. Gibson wygląda na olbrzymie wsparcie pod koszem, ale to już trzydziestolatek i 9 mln kontraktu, wypchnąłby z rotacji Freelanda bądź Leonarda. Chandler mógłby być odpowiedzią na kryzys Batuma, ale zestawiając atuty obu wybieram Francuza. W optymalnej formie jest według mnie zawodnikiem lepszym/bardziej wszechstronnym. 

clydetheglide: Żadnych ruchów się nie spodziewam. Olshey jest konserwatystą, nie wizjonerem. A kto mnie nęci z tych nazwisk? Chandler, bo stanowiłby prawdziwy backup dla słabego Batuma, albo go zastąpił w s5, a może połechtałby jego ambicje i Nick zacząłby grać w końcu tak, jak potrafi. Ale tak naprawdę to chyba wszystkich nas nęci Taj Gibson. Taki zawodnik z ławki za Aldridge'a, który nie ma tak naprawdę wartościowego zmiennika, to byłby strzał w 10 - ma wszystko to, czego nie ma Meyers, a mógłby mieć T-Rob, gdyby był lepszy i gdyby grał... 

Andrzej Tropaczyński: Coś mi mówi, że nie będzie żadnych ruchów. M. Leonarda raczej nikt nie odda, 1-rundowego wyboru chyba też nie. Reszta ma ograniczoną wartość transferową, chyba że jako schodzące kontrakty. Z wymienionych Chandler by się przydał, bo Batum już nie pamięta kiedy ostatnio grał na dobrym procencie trafionych rzutów. Affalo to nie to, Gibson nie byłby zadowolony z minut. 

3. Blazers zajmują 4 miejsce w Konferencji Zachodniej. Tracą 1 mecz do trzecich Houston Rockets i 4 spotkania do drugich Memphis Grizzlies. Z jakiej pozycji przystąpią do playoffów? 

Jędrzej Mirowski: Na pewno przystąpią do PO co najmniej z pozycji nr 4, bo Oklahoma już ich nie dogoni, a zwycięzca dywizji ma zapewnioną pozycję w TOP4. Czy wywalczymy TOP3? Rockets są w zasięgu i jeśli szczęście dopisze.... Dużą rolę odegra także tie-breaker - póki co jest 1-1, a decydujący mecz zagramy 11. marca u siebie. Trzymajcie kciuki 

pdxpl: Wbrew temu co pisał Remarque sytuacja na Zachodzie jest bardzo płynna;) Może poza GSW każdy zespół przeżywał wzloty i upadki. Blazers na 95% zapewnią sobie 4 pozycję i przewagę parkietu. Reszta jest już sprawą drugorzędną. W drugiej części sezonu ograniczałbym czas gry liderów i sprawdzał rezerwowych. Naprawdę nie wiemy na jakich pozycjach i w jakiej formie przystąpią do PO LAC, SAS czy OKC więc trudno wyrokować, na kogo najlepiej byłoby trafić. Trzeba skupić się doprowadzeniu do ładu własnego składu. Zdrowi i wypoczęci Blazers nawiążą realną walkę z każdym 

clydetheglide: Myślę że z 3, choć wolałbym z drugiej. GSW nie do dogonienia. Memphis chyba też, chyba że wpadną w dołek (tak jak my spadliśmy w styczniu). Houston jak najbardziej do przegonienia bo nie mają Howarda i drużyny z silnym zestawem w paint będą wykorzystywać tę przewagę.Z tyłu raczej nikt nam nie zagrozi, bo Clipps nie mają Griffina, w Dallas szpital, a Popp skupi sie na playoffs i nie będzie nadwerężał Duncana, Parkera i Manu 

Andrzej Tropaczyński: Raczej z 4-tej. Wygrają swoją dywizję i to wystarczy. Przy tak wyrównanej stawce wg mnie najważniejsze, aby zakończyć sezon w zdrowiu i z siłami na play off. Nie warto bić się na siłę o jak najlepszy bilans. 

4. Twój MVP Portland Trail Blazers oraz MVP całej ligi pierwszej części sezonu to... 

Jędrzej Mirowski: MVP Blazers - Aldridge, bez cienia wątpliwości.Lillard ma w ostatnim czasie za duże wahania formy, a Matthews to jednak za mały kaliber, czyt. zbyt niski %USG MVP sezonu - James Harden. To jak ciągnie drużynę, pod nieobecność Howarda, jest naprawdę imponujące. 

pdxpl: MVP NBA to S. Curry- najlepszy gracz, najlepszej drużyny. Natomiast z MVP Blazers nie jest już tak prosto, ale Wybieram D. Lillarda mimo słabego stycznia, mimo "trójkowej" zapaści. To niesamowite, 3 i pół sezonu bez przerwy, zawsze w s5. Jak ważny jest dla Blazers, widać w tych momentach, gdy musi zejść dla złapania oddechu. Widziałem radzących sobie Blazers bez Aldridge'a, końskie zdrowie Lillarda nie dało nam jeszcze takiej okazji i lepiej żeby to szybko nie nastąpiło. Po prostu TYTAN. 

clydetheglide: Chyba łatwe pytanie? Aldridge, bo jest wielki nawet z zerwanym kciukiem. Lillard ma w tym roku spore wahania formy. MVP ligi to Curry - GSW poszybowali niewiarygodnie w górę, a Stephen to prawdziwy lider. Nie trawię Hardena - nie mam szacunku do zawodnika, który całą swoją grę opiera na wpychaniu się z piłką kurczowo ściskaną w rękach pod ich pachy, barki, kolana itd z jednym zadaniem - wymusić faul. 

Andrzej Tropaczyński: Proste pytanie. W Blazers LMA, w lidze Curry (choć Harden coraz bliżej).

Spacerek z Lakers. Blazers znów w TOP3

To było jedno z tych spotkań, w których od samego początku wiesz jaki będzie wynik końcowy i po cichu kibicujesz przeciwnej drużynie, by wpadło im choć trochę więcej rzutów, a mecz zrobił się ciekawszy. 
Może gdyby Lakers zamienili swoją S5 ze swoją '5' rezerwowych byłoby lepiej. Clarkson- Ellington- Kelly- Black- Sacre jako starterzy,  a Lin-Young- Wes Johnson- Boozer- Davis jako ich zmiennicy? Ciekawe czasy nastały w Los Angeles...

9 lutego 2015

Ważne zwycięstwo z Rockets



Trudno było otrząsnąć się po porażce  z Dallas, a tutaj już trzeba było przystępować do kolejnej batalii o Texas. Mecze zarówno z Dallas, jak i Rockets, mogą okazać się kluczowe na finiszu rozgrywek, gdy o rozstawieniu decydują tie-breakery.

8 lutego 2015

Więcej niż porażka



Blazers (34-17) @ Mavs (35-18) 101-111
 
Jak zamienić kontrolowane zwycięstwo, a może nawet delikatny blow-out w dojmującą porażkę?
Aby się  o tym przekonać należy obejrzeć występ  Blazers przeciwko Dallas.  Właściwie wystarczy zerknąć na ostatnie 3 minuty tego spotkania. To był Blazers przepis na sportowe samobójstwo.

6 lutego 2015

Nic Batum prowadzi Blazers do zwycięstwa nad Suns!

 
Pierwsze minuty meczu pełne były niecelnych rzutów, błędów po obu stronach parkietu i mnóstwa zbiórek ofensywnych, gdy zasypiali podkoszowi rywali. Lubicie Jimmy'ego Kimmela? Zdecydowanie mógłby znaleźc w tym meczu cos dla siebie:
Gdyby mecze NBA były podobne do piłkarskich...

4 lutego 2015

Przełamanie


Jazz (17-31) @ Blazers (33-16) 102:103


Dziewięć styczniowych przegranych, dojmujące porażki na ścianie wschodniej w Cleveland, Atlancie i Milwaukee. Tak mecz z Utah był z gatunku tych must-win. Naprzeciwko drużyna o nie małym potencjale, ale będąca zaledwie melodią przyszłości, w składzie Blazers nareszcie Robin Lopez. Idealne okoliczności na przełamanie i wyjście z letargu.

1 lutego 2015

Koniec koszmarnego stycznia

Blazers (32-16) @ Bucks (25-22) 88-95

Koszmarny styczeń Blazers zakończyli spodziewaną co nieco porażką z Bucks. Spodziewaną, bo nie ma w tej drużynie ostatnio ognia, woli zwyciężania, tempa, obrony ani skuteczności w ataku. Plus Damian Lillard jest zmęczony.